Przejdź do treści

J-elita na sejmowej podkomisji pyta o wedolizumab w wersji podskórnej

22 marca odbyło się posiedzenie sejmowej podkomisji ds organizacji ochrony zdrowia i innowacyjności w medycynie z udziałem posłów, wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego oraz przedstawicieli organizacji pacjentów, wśród których był Jacek Hołub z Towarzystwa „J-elita”.

Zapytaliśmy na jakim etapie jest procedura wprowadzania do refundacji leku wedolizumab podawanego podskórnie (ten sam preparat jest już refundowany w programach lekowych w wersji dożylnej) i zaapelowaliśmy o jej przyspieszenie. Lek od grudnia posiada pozytywną rekomendację Prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, jednak od stycznia br. nie wyznaczono jeszcze terminu negocjacji cenowych producenta z Komisją Ekonomiczną. Czekamy na jego wprowadzenie z niecierpliwością, ponieważ pacjenci będą mogli aplikować go sobie w domu, bez konieczności częstych wizyt w szpitalu.

– Czy jest szansa na przyspieszenie procedur, żeby wedolizumab podawany podskórnie znalazł się na nowej liście leków refundowanych, która ukaże się w maju? – zapytaliśmy.

Wiceminister Miłkowski stwierdził, że Ministerstwo Zdrowia „nie widzi problemu” żeby sfinansować lek. Negocjacje są prowadzone przez Komisję Ekonomiczną przy Ministrze Zdrowia i nie ma on wpływu na jej pracę, ponieważ wnioski są rozpatrywane w kolejności w jakiej były składane. Przedstawiciel resortu zdrowia wskazał, że koszt terapii wedolizumabem w wersji dożylnej i podskórnej jest taki sam, więc nie ma przesłanek, żeby nie sfinansować nowej formy terapii. Stwierdził również, że nie może zagwarantować, że wedolizumab znajdzie się w wykazie leków refundowanych od 1 maja br.

Spodobał Ci się ten wpis? Podziel się nim!