Dzieciom chorym na ciężką odmianę choroby Leśniowskiego-Crohna pomaga tylko jeden środek. Żeby był refundowany, musi być podawany w szpitalu, choć nie ma medycznych przeciwwskazań do wstrzykiwania go w warunkach domowych. Przepisy sprawiają, że mali pacjenci spędzają przynajmniej kilka dni w miesiącu na oddziale. Jedna decyzja ministra zdrowia mogłaby to zmienić.