Metronidazol- lek przeciwbakteryjny ukł.pokarmowy/moczowy

[Brawurka]

Larix, podaje się Metronidazol. Ja przy każdym zaostrzeniu dostaję w szpitalu i w domu w tabletkach. Aktualnie też zażywam 3x2. Pomaga mi bardzo. Dużo zdrowia

[Larix]

Dzięki za informacje. Trochę mnie uspokoiliście. Nie brałem antybiotyku od 10 lat
A pierwsze zaostrzenie miałem właśnie po antybiotyku na gardło
Skoro Asamax nie pomaga muszę dzisiaj zacząć ten Metronidazol.
Ale widzę to tylko z jakimś probiotykiem jeżeli to ma sens.
Znacie jakiś dobry ?
Internista na pytanie : "czy nie powinienem probiotyku ? " odpowiedział : "jak pan chce to niech pan sobie aktimelki kupi w Biedronce "
Ręce mi opadły i raczej zaufania w ten sposób mojego nie wzbudził
No żesz (cenzura) : Czy oni na pewno wiedzą co mówią ?
To po co kliniki pracują również nad probiotykami, żeby taki sugerował że to nie ma znaczenia ?

[Larix]

A więc zjadłem dawkę (4 tabl przez 15 dni) i mogę się podzielić doświadczeniem
Z efektów ubocznych to tylko nieprzyjemny posmak ale wystarczy czymś popić lub zagryźć.
Krew zniknęła, chodzę 1-3 razy dziennie.
Przez jakieś 3 tygodnie czułem się tak fajnie lekko w jelitach . To by może pasowało do tego co powiedział mi gastrolog, że Metronidazol niszczy głównie bakterie gnilne, a te z kolei w nadmiarze są nie pożądane (wręcz zatruwają organizm). Teraz tak sobie myślę , że skoro mam taką poprawę, to może CU swoją drogą ale złe bakterie dodatkowo znacznie pogarszają przebieg choroby
Aha, dodatkowo wyleczyły mi się zatoki co wieszczył mi również gastrolog.

[Jacekx]

...
Krew zniknęła, chodzę 1-3 razy dziennie.
Przez jakieś 3 tygodnie czułem się tak fajnie lekko w jelitach . To by może pasowało do tego co powiedział mi gastrolog, że Metronidazol niszczy głównie bakterie gnilne, a te z kolei w nadmiarze są nie pożądane (wręcz zatruwają organizm). Teraz tak sobie myślę , że skoro mam taką poprawę, to może CU swoją drogą ale złe bakterie dodatkowo znacznie pogarszają przebieg choroby
Aha, dodatkowo wyleczyły mi się zatoki co wieszczył mi również gastrolog.

Fajnie, że czujesz się lepiej Larix

Jak przeczytasz we wcześniejszych postach tego tematu czy naszych historiach to metronidazol jest też stosowany na szczęki, zatoki i zęby a te trzy mają wpływ na serce.

Jego zdanie też jest przy przygotowaniu jelita do zbiegu usunięcia GRUCZOLAKA z jelita i też po zbiegu czyli przy grzebaniu w jelicie będziesz go nieraz stosowany miał.
Poza tym to jeden z antybiotyków które na ogół nie zaostarzają w chorobach NZJ jelit.
Chcesz poszerzyć wiedzę to poczytaj o antybiotykach tu na Forum trochę się tego zebrało.

[Bombowy]

Witam jestem tu nowy Chodz przeglądałem jako gosc. Wyszedlem ze szpitala Cu mam. Chodzi ze lekarz przepisał mi na wieczór 2xam metro brać tabletki pytanie czy go dobrze biore po zjedzeniu kolacji o 21. 2x metro i 4x asamax? Czy to jak juz ide spać o północy brać?

-- sobota, 14 października 2017, 20:33 --

Jak stosowac najlepiej?

[mosterdziej]

Stosował ktoś jednocześnie czopki 0,45 jednocześnie z tabletkami Metronidazolu (dawka 2x2 dziennie)? Czopki raz dziennie. Po jednym opakowaniu.

[Noelia]

Stosował ktoś jednocześnie czopki 0,45 jednocześnie z tabletkami Metronidazolu (dawka 2x2 dziennie)? Czopki raz dziennie.

Tak, mąż przez jakiś czas stosował metronidazol jednocześnie doustnie i doodbytniczo.
Tabletki przyjmował z powodu zaostrzenia CU (250 mg 3x2, czyli 2-2-2), a czopki 500 mg (raz dziennie na noc) miał przepisane przez proktologa w związku ze szczeliną odbytu.
Poza takimi typowymi dla metronidazolu skutkami ubocznymi (metaliczny posmak, zaburzenia smaku, brak apetytu, nudności) nic się nie działo.
Te działania niepożądane minęły zaraz po skończeniu kuracji.

Chodzi ze lekarz przepisał mi na wieczór 2xam metro brać tabletki pytanie czy go dobrze biore po zjedzeniu kolacji o 21. 2x metro i 4x asamax? Czy to jak juz ide spać o północy brać?

Metronidazol można brać na czczo albo podczas posiłku, to nie ma znaczenia.

[mosterdziej]

Tak, mąż przez jakiś czas stosował metronidazol jednocześnie doustnie i doodbytniczo.
Tabletki przyjmował z powodu zaostrzenia CU (250 mg 3x2, czyli 2-2-2), a czopki 500 mg (raz dziennie na noc) miał przepisane przez proktologa w związku ze szczeliną odbytu.
Poza takimi typowymi dla metronidazolu skutkami ubocznymi (metaliczny posmak, zaburzenia smaku, brak apetytu, nudności) nic się nie działo.
Te działania niepożądane minęły zaraz po skończeniu kuracji.

Dzięki. Bo jakoś dużo mi się wydawało, a jak zapytałem, to lekarz powiedział, że mogę stosować jednocześnie.
No właśnie ja też dostałem czopki na stan zapalny w odbycie, a tabletki na jelita. A to nie przeszkadza, że czopek bierze się zaraz po wieczornej dawce tabletek, nie kumuluje się za bardzo? Wiadomo, że ma działanie miejscowe, ale coś tam pewnie się wchłania, nie wiem, jak w przypadku metronidazolu, biorę go pierwszy raz.
Na razie wstawiłem już tabletki, a czopki dostanę dopiero za parę dni, bo musi apteka je zrobić i zastanawiałem się, czy włączać je po skończeniu opakowania tabletek, czy jeszcze w trakcie brania ich.
Chyba muszę sobie zapisywać, o co się wypytywać, bo zawsze coś z głowy wyleci.

[Noelia]

Dzięki. Bo jakoś dużo mi się wydawało, a jak zapytałem, to lekarz powiedział, że mogę stosować jednocześnie.

Mąż też miał takie wątpliwości po wizycie u proktologa, więc napisał do swojej gastro, czy na pewno można stosować jednocześnie tabletki i czopki z metronidazolem - odpowiedź była twierdząca

A to nie przeszkadza, że czopek bierze się zaraz po wieczornej dawce tabletek, nie kumuluje się za bardzo?

Mąż brał wieczorną porcję tabletek podczas kolacji (czyli zazwyczaj ok. 20), a czopki stosował na noc, bezpośrednio przed snem (czyli grubo po północy).
Także kilka godzin przerwy między tymi dawkami zawsze było.

Wiadomo, że ma działanie miejscowe, ale coś tam pewnie się wchłania, nie wiem, jak w przypadku metronidazolu, biorę go pierwszy raz.

Metronidazol wchłania się z odbytnicy do krwi, nie działa tylko miejscowo, ale też ogólnie na cały organizm.
Można to przeczytać w ulotce gotowych czopków Metronidazol.
Nie wiem, czy one są aktualnie w sprzedaży - chyba nie, bo mąż też miał te czopki przepisane jako lek recepturowy na ryczałt, robiony w aptece na bazie masła kakaowego + były tam inne składniki (m.in. balsam peruwiański, tlenek cynku, ichtiol, anestezyna, kwas borny, wit. E - mąż ma to spisane, gdyby kogoś interesował dokładny przepis).
Ale oficjalną ulotkę oraz ChPL można w necie przeczytać - tutaj: METRONIDAZOL GSK, 1 g, czopki
Te czopki są też stosowane w ogólnych zakażeniach całego organizmu, np. w ropniu mózgu, zapaleniu płuc itd.
Odnośnie wchłaniania do krwi jest tak napisane:

Metronidazol po podaniu doustnym i doodbytniczym jest dobrze i szybko wchłaniany, osiągając stężenie maksymalne w osoczu po ok. 3 godzin.

Chyba muszę sobie zapisywać, o co się wypytywać, bo zawsze coś z głowy wyleci.

Mąż wszystkie sprawy dotyczące choroby (leki + dawkowanie, pytania do lekarzy, przepisy z recept itp.) zapisuje w jednej apce na telefonie.
Ma więc wszystko zorganizowane w jednym miejscu, a przy tym zawsze przy sobie, pod ręką.
Ma tam też ustawione przypomnienia o lekach, bo w ciągu zabieganego, intensywnego dnia to jednak różnie bywa.
Także warto się wspomagać technologią
Konkretnie używa tej aplikacji: Pill & Med Reminder - Medisafe

[mosterdziej]

Jeszcze raz dzięki za wyczerpującą odpowiedź.

Mąż brał wieczorną porcję tabletek podczas kolacji (czyli zazwyczaj ok. 20), a czopki stosował na noc, bezpośrednio przed snem (czyli grubo po północy).
Także kilka godzin przerwy między tymi dawkami zawsze było.

Mam na karteczce napisane, że chyba w ciągu dnia mam wziąć czopek, ale nie jestem pewien - najwyżej jak będę odbierał czopki, to się zapytam farmaceutki, żeby mi odczytała, co tam dokładnie jest napisane.
Bo zazwyczaj też czopki brałem na noc (tabletki biorę 9-9.30), no chyba że miałem przepisane 2xdziennie.

Metronidazol wchłania się z odbytnicy do krwi, nie działa tylko miejscowo, ale też ogólnie na cały organizm.

No to teraz mam zagwozdkę, może niepotrzebnie się pospieszyłem z tabletkami, bo czopki dostanę w trakcie kuracji, więc chyba trochę głupio zaczynać od 2x2 tabletki, potem dwa dni większa dawka, bo uzupełniona o czopki, a potem same czopki... Ech, dopytałbym, gdybym wiedział, że to lek recepturowy i że trzeba czekać na niego prawie tydzień i czy w takim przypadku wstrzymać się do czasu z tabletkami. Teraz wiadomo, że leczenia nie przerwę. A nie mam kontaktu do lekarza, zresztą teraz to i tak po ptokach. Nie miałem pojęcia, że czopki tak mogą działać. Może teraz lepiej wziąć najpierw tabletki, a potem same czopki, bo tak czy siak brałbym je potem same, bo mam ich na prawie dwa tyg.

Można to przeczytać w ulotce gotowych czopków Metronidazol.
Nie wiem, czy one są aktualnie w sprzedaży - chyba nie, bo mąż też miał te czopki przepisane jako lek recepturowy na ryczałt, robiony w aptece na bazie masła kakaowego + były tam inne składniki (m.in. balsam peruwiański, tlenek cynku, ichtiol, anestezyna, kwas borny, wit. E - mąż ma to spisane, gdyby kogoś interesował dokładny przepis).

No ja chyba dokładnie to samo mam.

[Noelia]

Mam na karteczce napisane, że chyba w ciągu dnia mam wziąć czopek, ale nie jestem pewien - najwyżej jak będę odbierał czopki, to się zapytam farmaceutki, żeby mi odczytała, co tam dokładnie jest napisane.
Bo zazwyczaj też czopki brałem na noc (tabletki biorę 9-9.30), no chyba że miałem przepisane 2xdziennie.

Mąż czopki z metronidazolem brał na noc, bo rano przyjmował czopki Salofalk.
Na noc najwygodniej, bo można z tym czopkiem usnąć i dzięki temu łatwiej go utrzymać, co ma olbrzymie znaczenie, gdy komuś dokuczają silne i nagłe parcia w zaostrzeniu - tak właśnie u męża było.
Proktolog powiedział, że pora dnia nie ma znaczenia - ma stosować, kiedy mu pasuje - byle regularnie, czyli w tym przypadku 1 raz na dobę.

No to teraz mam zagwozdkę, może niepotrzebnie się pospieszyłem z tabletkami, bo czopki dostanę w trakcie kuracji, więc chyba trochę głupio zaczynać od 2x2 tabletki, potem dwa dni większa dawka, bo uzupełniona o czopki, a potem same czopki... Ech, dopytałbym, gdybym wiedział, że to lek recepturowy i że trzeba czekać na niego prawie tydzień i czy w takim przypadku wstrzymać się do czasu z tabletkami. Teraz wiadomo, że leczenia nie przerwę. A nie mam kontaktu do lekarza, zresztą teraz to i tak po ptokach. Nie miałem pojęcia, że czopki tak mogą działać. Może teraz lepiej wziąć najpierw tabletki, a potem same czopki, bo tak czy siak brałbym je potem same, bo mam ich na prawie dwa tyg.

Bardzo dobrze, że wziąłeś tabletki od razu i nie czekałeś z nimi do momentu odbioru czopków z apteki.
Czopki też powinieneś zacząć stosować jak najszybciej - nie czekaj z nimi, aż Ci się tabletki skończą, bo ryzykujesz pogłębieniem się stanu zapalnego w odbytnicy.
Czyli zrób tak, jak Ci lekarz zalecił - jednocześnie od góry i od dołu.
Mojemu mężowi gastro tak samo odpowiedziała, jak już pisałam.
Organizm sobie poradzi ze zwiększoną dawką leku przez te kilka dni.
Zresztą na ulotce tabletek można przeczytać, że nawet jeszcze większe dawki są stosowane w niektórych chorobach, np. 2 g jednorazowo, czyli aż 2000 mg - i to nawet u dzieci.
Czyli jednym zdaniem - czopki zacznij brać jak najprędzej, a leczenia tabletkami oczywiście nie przerywaj.

Swoją drogą to bardzo długo ta apteka każe czekać, pewnie nie mają jakiegoś składnika z tego przepisu.
Mąż miał te leki recepturowe (czopki z metronidazolem, wlewki z hydrokortyzonem itp.) już na następny dzień gotowe do odbioru.
A kilka razy miał na recepcie napisane "Cito" (z powodu intensywnych krwawień, które trzeba było jak najszybciej opanować) - wtedy lek zaczynali robić praktycznie natychmiast i po godzinie czy dwóch można już było po niego podjechać.
Z ciekawości sobie teraz zerknęłam, jak to jest prawnie uregulowane.
I faktycznie są jasno określone te zasady, więc trochę przesadziła ta Twoja apteka

Apteka ma obowiązek sporządzić lek recepturowy w przeciągu 48 godzin od momentu złożenia recepty przez pacjenta w aptece.
W przypadku recepty na lek recepturowy zawierający w swoim składzie środki odurzające (narkotyki) lub oznaczonej przez lekarza „CITO” (wydać natychmiast) recepta musi być sporządzona w przeciągu 4 godzin.

Także następnym razem możesz poprosić o ten dopisek "CITO" na recepcie.

[obyty.z.cu]

Swoją drogą to bardzo długo ta apteka każe czekać, pewnie nie mają jakiegoś składnika z tego przepisu.
Mąż miał te leki recepturowe (czopki z metronidazolem, wlewki z hydrokortyzonem itp.) już na następny dzień gotowe do odbioru.
A kilka razy miał na recepcie napisane "Cito" (z powodu intensywnych krwawień, które trzeba było jak najszybciej opanować) - wtedy lek zaczynali robić praktycznie natychmiast i po godzinie czy dwóch można już było po niego podjechać.
Z ciekawości sobie teraz zerknęłam, jak to jest prawnie uregulowane.
I faktycznie są jasno określone te zasady, więc trochę przesadziła ta Twoja apteka

bo przepisy to jedno, a apteka to drugie.
Czyli są apteki które robią na miejscu takie leki, ale teraz jest ich mało.
Są apteki sieciowe, które same nie robią, tylko zbierają recepty i przesyłają tam gdzie to robią.
No i temat także wtedy transportu itd. Stąd nie dotrzymują czasami tych 48 godzin.
Jeśli na CITO, to po prostu trzeba zapytać w aptece czy robią na miejscu.

[mosterdziej]

Ech, moja wina, żałuję, że nie kupiłem tych czopków w przyszpitalnej aptece, wtedy faktycznie pewnie byłyby na drugi dzień, maksymalnie w ciągu wspomnianych przez obytego 48 godzin. Nie chciałem jechać kilkadziesiąt km, by je odebrać i zamówiłem w aptece w swojej miejscowości. Ale był duży problem, by w ogóle je zrobili... żadna nie chciała, dopiero w czwartej aptece po oporach się zgodzili. Zadzwonili gdzieś, żeby im zrobili i przyjęli, no ale efekt taki, że właśnie dopiero po dobrych kilku dniach... czyli tak jak mówi obyty, przepisy jedno, apteka drugie... mam tylko nadzieję, że apteka nie zawali sprawy.

Ja początkowo myślałem, że to są normalne, gotowe czopki, dlatego wstawiłem te tabletki, bo nie chciałem dłużej zwlekać. Tabletek nie miałem dużo zapisanych, tylko jedno opakowanie, więc za długo ich nie pobiorę z czopkami, potem mi same czopki zostaną.
Chociaż wydaje mi się, że już jest jakaś poprawa po tej dawce 2x2. U mnie ten stan zapalny w odbycie nie był niby jakiś nasilony, więc może te parę dni różnicy by nie zrobiło, bo już i tak jelitko mi już trochę sieje (z odbytem gorzej było dopiero od paru dni/tygodnia, wcześniej było nieźle).

[Noelia]

maksymalnie w ciągu wspomnianych przez obytego 48 godzin

Ja tam wcześniej pisałam o tych 48 godz. - jest to określone w ustawie:

Ustawa Prawo Farmaceutyczne określa dopuszczalny termin, w którym osoba uprawniona sporządza w aptece lek recepturowy. Termin ten jest zależny od składu recepty lub adnotacji na recepcie osoby uprawnionej do wystawiania recept:
Ustawa Prawo Farmaceutyczne (Dz.U.2016.2142 z 23.12.2016 r. ze zm.):
sporządzanie leków recepturowych, w terminie nie dłuższym niż 48 godzin od złożenia recepty przez pacjenta, a w przypadku recepty na lek recepturowy zawierający środki odurzające lub oznaczonej „wydać natychmiast” – w ciągu 4 godzin.

Mąż miał napisane na receptach "CITO" - to oznacza właśnie "wydać natychmiast".