Post
autor: Agga » 01 wrz 2013, 12:46
Coraz bardziej absurdalne jest to, co czytam... :O Jak można napisać coś takiego, że już na starcie chorych dzieci się obawia... Wiesz co... Jak jesteś taka płochliwa to nie wychodź na ulicę, nie wsiadaj do samochodu, nie korzystaj z windy ani nie przechodź sama przez ulicę, bo coś Ci się EWENTUALNIE może stać.
Szkoda, że podajesz skrajnościowe przypadki związane z chorobą Crohna, obrażając przy tym ludzi, którzy są tu wszechobecni, a którzy również mają partnerów, partnerki, rodziny, zdrowe potomstwo, albo plany na piękną i dobrą przyszłość. Eliminujesz nas ze środowiska, nie dająć prawa do miłości? bo mamy Crohna. Na to wygląda... Mamy sobie szukać chorych, albo być gorszymi już na starcie. Zastanowiłaś się nad tym, co piszesz? :O
To nie jest już ani śmieszne, ani żałosne. To jest irytujące. Ciesz się, że jesteś zdrowa i masz prawo wyboru. Chociaż niektórym powinno się je zabrać.
Jedno słowo, które opisuje całą sytuację i - powtarzam to kilka razy - NIEDOJRZAŁOŚĆ. nic więcej w temacie.
Zastanów się, czy aby na pewno rozumiesz podstawowe pojęcia otaczającego Cię świata, czy tylko umiesz je przeinaczyć na swoje potrzeby i wygodnictwo.
Chciałabym, żeby ktoś przedstawił powyższą rozmową Twojemu chłopakowi. Jako przestrogę na przyszłość...