Prof.Linke już niestety nie żyjegabriella pisze: ↑19 wrz 2014, 00:21dokładnie. Niestety profesor od razu wysyła na operację. Ja pierwszy raz zostałam postraszona operacją po pół roku chorowania, jak musiałam wziąć Azathioprynę. Co więcej profesor powiedział mi, że cu się w ogóle nie leczy biologią, co jest totalną nieprawdą jak wiadomo. Leczy się, tylko nie ma refundacji (wtedy nie było w ogóle), a jemu nie chce się w tej kwestii kiwnąć palcem. Przecież łatwiej wysłać pacjenta na operację i mieć spokój. Takie mam wrażenie. Także uśpił moją czujność na pół roku, a potem trafiłam już z wielkim zaostrzeniem do Warszawy i w Poznaniu bywam jedynie na badaniach u dr Kreli, którą polecam z całego sercaobyty.z.cu pisze:ja walczyłem o jelito 30 lat,a profesor proponował pacjentom operacje po kilku latach,nawet po roku,bo wg niego jelito było "kiepskie" mówiąc potocznie.
prof Linke i prof Grzymisławski
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 1
- Rejestracja: 29 sie 2018, 22:47
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: wielkopolskie
- miasto: Poznan
Re: prof Linke i prof Grzymisławski
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: prof Linke i prof Grzymisławski
mała uwaga, Profesor Linke nie żyje...to fakt.
Tylko z postu powyżej wynika, jakby profesor był zwolennikiem szybkiej operacji, a tak nie było.
Miał bardzo duża wiedzę i doświadczenie. Na oddziale zlecał duzo badań i na podstawie ich proponował dalsze leczenie.
Czasami nie było innej możliwości już leczenia jelita, bo zmiany były zbyt duże, a rokowań na wyleczenie brak.
Tu akurat u mnie tak było, po ponad 30 latach, 3 nieudanych kolonoskopiach,gdy nie dało się przejść endoskopem, gdy nie udało się nawet zrobić wlewu barytowego ze względu na chory odbyt, który nie utrzymał wlewu pomimo dobrego "zaworu"...pomimo innych badań, przy wielu chorobach przewlekłych innych...
Trzeba było się pogodzić z myślą, że czas na operację I TO WŁAŚNIE stwierdził Profesor, zreszta od ręki mi załatwił konsultację chirurgiczną bez czekania..w tej samej Klinice, tylko inne piętro , też zresztą bardzo polecanej.
To był naprawdę dobry fachowiec, dobry lekarz.
A w ogóle na tym oddziale gastroenterologicznym znalazłem się właśnie na konsultacje.
Wcześniej 2 innych gastroenterologów, też dobrych stwierdzili , że powinienem się dać operować i usunąć jelito.
Dla mnie to była ostateczna konsultacja, no i wyszło, że od razu konsultacja chirurgiczna i ustalony termin . Jelito zbadane po usunięciu wykazało jak było kiepsko, pseudopolipy, nadżerki, polipy, gruczolak..ech.To był ostatni moment.
No i na stole operacyjnem ze mna było też już kiepsko, 2 x reanimacja..inne choroby "zadziałały" i nie współpracowały.
Bardzo ważne jest właśnie, by takie operacje mieć jako planowane, przy akceptacji jej, przy wyedukowaniu się co i jak, i jak to będzie ze stomią.
Wtedy po prostu wiedząc wcześniej wszystko,łatwiej dochodzimy do siebie ogarniając ten nowy stan
Zawsze wolałem znać wszystko wcześniej i planować...tak po prostu łatwiej.
Tylko z postu powyżej wynika, jakby profesor był zwolennikiem szybkiej operacji, a tak nie było.
Miał bardzo duża wiedzę i doświadczenie. Na oddziale zlecał duzo badań i na podstawie ich proponował dalsze leczenie.
Czasami nie było innej możliwości już leczenia jelita, bo zmiany były zbyt duże, a rokowań na wyleczenie brak.
Tu akurat u mnie tak było, po ponad 30 latach, 3 nieudanych kolonoskopiach,gdy nie dało się przejść endoskopem, gdy nie udało się nawet zrobić wlewu barytowego ze względu na chory odbyt, który nie utrzymał wlewu pomimo dobrego "zaworu"...pomimo innych badań, przy wielu chorobach przewlekłych innych...
Trzeba było się pogodzić z myślą, że czas na operację I TO WŁAŚNIE stwierdził Profesor, zreszta od ręki mi załatwił konsultację chirurgiczną bez czekania..w tej samej Klinice, tylko inne piętro , też zresztą bardzo polecanej.
To był naprawdę dobry fachowiec, dobry lekarz.
A w ogóle na tym oddziale gastroenterologicznym znalazłem się właśnie na konsultacje.
Wcześniej 2 innych gastroenterologów, też dobrych stwierdzili , że powinienem się dać operować i usunąć jelito.
Dla mnie to była ostateczna konsultacja, no i wyszło, że od razu konsultacja chirurgiczna i ustalony termin . Jelito zbadane po usunięciu wykazało jak było kiepsko, pseudopolipy, nadżerki, polipy, gruczolak..ech.To był ostatni moment.
No i na stole operacyjnem ze mna było też już kiepsko, 2 x reanimacja..inne choroby "zadziałały" i nie współpracowały.
Bardzo ważne jest właśnie, by takie operacje mieć jako planowane, przy akceptacji jej, przy wyedukowaniu się co i jak, i jak to będzie ze stomią.
Wtedy po prostu wiedząc wcześniej wszystko,łatwiej dochodzimy do siebie ogarniając ten nowy stan
Zawsze wolałem znać wszystko wcześniej i planować...tak po prostu łatwiej.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl