Re: ciekawa sprawa
: 18 maja 2008, 14:46
Radnov to mamy blisko do siebie he he moze dasz mi namiar do tego lekarza? bo ja łykam pentase i nic po za tym a przy okazjiz zaczely sie problemy z nerkami ehhh
Forum otwarte dla wszystkich chorych na nieswoiste zapalenia jelit, dla ich rodziców, partnerów i osób zainteresowanych.
https://j-elita.org.pl/forum/
Radnov pisze:Na początku chciałbym się z Wszystkimi przywitać ponieważ jestem tutaj pierwszy raz tak więc WITAM WSZYSTKICH.
Chciałem się z Wami podzielić moim pierwszym spotkaniem z Crohnem.
Na początku wracając do tematu "ciekawa sprawa" w moim przypadku (aż nieprawdopodobne) podejrzenie padło w pierwszy dzień. Zjawiłem sie w szpitalu na dyżurze z kilkunastodniowym przemieszczającym się bólem brzucha, gdzie dwóch młodych chiurgów po badaniu krwi i moim opisie w rozpoznani napisali "podejrzenie choroba Leśniewskiego-Crohna" oczywiście zalecając dalsze szczegółowe badania (pierwsze kolonoskopia) Z tymi zaleceniami na drugi dzień udałem sie do chirurga po skierowanie ale pan doktor powiedział, że najpierw muszą ustąpić bóle i kazał przyjśc za tydzień. Po tygodniu (bóle i tak nie ustąpiły) dał mi skierowanie na badanie. Poszedłem więc na oddział gastro ustalić termin i oczywiście szok- czas oczekiwania 1,5 miesiąca- powiedziałem pielęgniarce, że to są terminy dla ludzi zdrowych a nie chorych na co ona odparła, że taki jest nasz NFZ (i miała rację)
Zdecydowałem sie zrobić badanie prywatnie, znalazłem klinikę termin ok. tygodnia (z przygotowaniem) i koszt ok. 500 PLN z ewentualnymi wycinkami. Po namyśle ustaliłem termin badania. Tak poszukując kliniki, gdzie robią to badanie przez przypadek natrafiłem na numer telefonu do chirurga (chciałem sie jeszcze z kimś skonsultować prywatnie). Zadzwoniłem do Pana doktora a ten przyjął mnie jeszcze tego samego dnia. (dziękuję bogu, że znalazłem ten numer).
Po konsultacji i badaniu Pan doktor powiedział tak cytuję:
"przez dwa dni proszę nic nie jeść, przez dwa dni pić środek na oczyszczenie jelit i w czwartek rano melduje się pan w szpitalu (na prowincji NFZ) gdzie jestem ordynatorem, zrobię panu wszystkie badania i postawię diagnozę no a wybór należy do pana.
Mając wszytstko praktycznie podane na tacy grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji.
Tak więc w czwartek rano stawiłem się w szpitalu (mile zaskoczony oddziałem gastro pokoje 2-3 osobowe z łazieneczką). W jeden dzień zrobiono mi następujące badania:
-krew
-mocz
-RTG klatki piersiowej
-RTG jamy brzusznej
-USG jamy brzusznej
-gastroskopię
-kolonoskopię
Na drugi dzień rano przyszedł mój pan doktor i powiedział, że rozpoznanie było raczej błędne ale w poniedziałek zrobimy jeszcze tomografię komputerową. Niestety po tomografii padło jednak podejrzenie Crohna (końcówkajelita cienkiego) ale miał to jeszcze potwierdzić rezonans magnetyczny. Rezonans miałem już robiony u siebie w mieście, który rozwiał wszelkie wątpliwości jednak CROHN.
Od dzisiaj właśnie jestem na sterydach (metypred)
Zapytacie pewnie dlaczego odrazu sterydy? jestem uczulony na salicyle niestety.
Tak, więc reasumując całą tą historię podejrzenie padło w pierwszy dzień a diagnoza po około miesiącu. Czytając tutaj różne wypowiedzi uważam, że mimo takiej diagnozy muszę zaliczyć się do szczęśliwców u których wykryto tą chorobę w tak krótkim czasie.
Ps. Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłem moja historią ale musiałem się tym z kimś podzielić.
Pozdrawiam Wszystkich.
radnov
Dawid pisze:Witam! To masz chłopie szczęście że trafiłeś na takiego lekarza który się odpowiednio tobą zajął i wykonuje swoją prace należycie, ma wiedze i pasje do tego co robi. Zazdroszcze i życze zdrówka. Ja od 6 miesięcy włócze się po różnych lekarzach w Koszalinie i nie tylko i dalej nie mam postawionej jednoznacznej diagnozy. Co do mnie to lekarze mieli już różne podejrzenia z Crohnem na pierwszym miejscu. Jednak wszystkie wyniki OB, CRP , rezonans, tomografia, kolonoskopia (bez pobranych wycinków), pasaż niczego nie wykazały. W tej chwili w Koszalinie nie ma już chyba takiego lekarza który by się podjął zdiagnozowania mojego przypadku. Dodam że wszystko zaczęło się od bólu brzucha (najpierw całego, potem w prawej dolnej części), podejrzewano że wyrostek i zrobiono laparoskopie zwiadowczą. Wycięto wyrostek i znaleziono również zapalenie węzłów chłonnych krezki jelita cienkiego. 3 dni w szpitalu, wypis i po 10 dniach ponowne bóle brzucha aż do dziś. A sytuacja miała miejsce w grudniu ubiegłego roku. Moje główne objawy w tej chwili to oczywiście nieustanny ból brzucha raz mocniejszy raz lżejszy (szczególnie górna środkowa część brzucha i mocniejszy nad ranem) , głośne przelewanie się w brzuchu (tak jakby jelita mi strzelały:) ), odbijanie (bekanie) szczególnie po posiłku ale nie ma reguły, zaparcia naprzemiennie z codziennymi wypróżnieniami, stolec luźnawy ale nie mam biegunek ani wymiotów, bóle mięśni i stawów i ogólne osłabienie. Jedynym lekarzem w tej chwili który jest zainteresowany tym co mi jest mój lekarz rodzinny. Tak więc wielkiego pola manewru nie mam. Nawet za bardzo nie wiem gdzie uderzyć raz a porządnie z tym moim przypadkiem. Może wy doradzicie jakiegoś dobrego lekarza na pomorzu lub Poznań np. Chodzi mi o takiego lekarza który nie leci na kase tylko jest lekarszem bo to jego pasja i ma dużą wiedze i podejście do pacjenta. Pozdrawiam serdecznie i dzięki za podpowiedzi