Strona 1 z 1

Dr.Stępień MSWiA

: 24 sty 2010, 16:30
autor: magdusia
Ostatnio pani doktor zastępuje coraz częściej Panią Profesor w poradni.Ktoś się u niej leczy?

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 01 kwie 2010, 19:49
autor: mgiełkaa
Bardzo sympatyczna Pani Doktor z konkretnym podejściem,rzeczowa,ale potrafi słuchać.

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 02 kwie 2010, 17:31
autor: monika84
Leżałam na oddziale cudaków od 26/11 do 21/12 i mimo iż w poradni prowadzi mnie dr. Baczewska to dr. Stępień opiekowała się mną podczas hospitalizacji.

Bardzo miła.
Typ naukowca (ze względu na zaostrzenie i powikłania w ciąży byłam ciekawym przypadkiem).
Zlecała bardzo dużo badań i konsultacji, nawet okulistycznych. Nigdy nie byłam tak przebadana.
Codziennie pytała o dolegliwości, ciążę, dziecko, oglądała mnie całą.
Nigdy się nie wyrabia, zawsze zostaje dłuugo po godzinach. Zadna lekarka tyle nie siedziała w pracy.
Często obiecuje coś załatwić, ale trwa to trochę ze względu na jej zabieganie.

Ogólnie bardzo OK.

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 03 kwie 2010, 18:57
autor: Piciu
monika84 pisze:Bardzo miła.
-zgadzam się.

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 07 sie 2012, 10:35
autor: ulennia
W piątek mam pierwszą wizytę w MSWiA w Warszawie.Dziś dowiedziałam się,że będzie przyjmowała mnie właśnie dr.Stępień.Z tego co tu czytałam jest dobrym lekarzem.Trochę martwię się tą pierwszą wizytą.Mam wszystkie aktualne badania,mój stan jest w miarę dobry,ale martwię się,że będą chcieli zatrzymać mnie na oddziale.Może ktoś mi napisać jak wygląda taka pierwsza wizyta???

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 15 lut 2013, 16:53
autor: Dzięciolinka
Doktor Stępień nie słucha :) Cięzko jest mi się z nią skomunikować...nie dopuszcza pacjenta do głosu, ostatnio nie zdążyłam jej powiedzieć że kolonoskopia wyszła ok ( była robiona prywatnie w innym szpitalu niż MSWiA )

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 15 lut 2013, 22:12
autor: Mamcia
To już dwóch lekarzy jest beeeee. Czekam na dalszy ciąg czarnej listy.

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 18 lut 2014, 17:31
autor: Andra
Byłam w programie u Pani dr.. Bardzo miła osoba. Jedyna wada jest własnie "jej bieganie". Jak juz sie ja złapie to sie człowiek czegos dowie. Jestem z innego miasta, lekarze nie poradzili sobie z moja choroba, jeden chociaz był szczery i powiedział "nie mam juz pomysłu. Moze jakies nowe leki". I tak trafiłam na testowanie. Potem Pani dr. nie zostawiła mnie lecz przekierowała pod poradnie (za co dziekuje). Mysle ze za duzo ma na glowie, parenascie (jak nie paredziesiat osob) na programach plus odział, plus przychodnie..

[ Dodano: 28-02-2014 ]
A ja mam pytanie i wielka prośbę. Wiem, że dr. przyjmuje w przychodni w piatki. Czy może wie ktos w jakich godzinach. Umawiałam się z dr. by pokazać wyniki badań ale nie sprawdziłam godzin. Prosze o informację, jeśli ktos wie

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 03 wrz 2014, 15:48
autor: Olo_1983
Do dr Stępień trafiłem z takimi bólami jelit, że nie mogłem się wyprostować. Bardzo mi pomogła i teraz jest dużo lepiej.
Bardzo dobry lekarz i nie lekceważy pacjenta jak np. gastrolodzy z centrum Damiana gdzie byłem z tymi samymi objawami.

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 03 wrz 2014, 16:07
autor: Baby
Ja także bardzo cenię i szanuje dr Stępień. To lekarza z dużą wiedzą i doświadczeniem. Faktycznie bardzo zabiegana ale zainteresowana pacjentem. Jako lekarz prowadzący na oddziale super się sprawdziła.

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 03 wrz 2014, 17:55
autor: -Ania-
Jest niezastąpiona.

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 18 wrz 2014, 19:31
autor: emalkadream
Ostatnio widziałam że pani dr pracuje też w lux medzie na szernera w Warszawie, poniedziałek i wtorek od 16 do 20. Zbieżność nazwisk, imion i specjalizacji mało prawdopodobna :-)

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 26 lis 2014, 02:01
autor: prezesPGRu
Niestety ja mam bardzo złe doświadczenie z panią doktor Stępień. Zostałem przyjęty do szpitala MSWiA na wykonanie kolonoskopii i zaczęło się. Pierwsze spotkanie z Panią doktor było ok, zleciła badania, kroplówki i standardowo kazała pić fortrans. Wspomnę też, że byłem już po operacji i miałem założone dwie stomie. W jedną wdała się infekcja, pewnie przyczyną były upały, które wtedy panowały, bo było to w sierpniu i było prawie 40 stopni na sali. W związku z tym, dostałem antybiotyk metronidazol, na który byłem uczulony. Informowałem panią doktor o tym, ale widać słowo pacjenta dla pani doktor jest bez znaczenia, pacjent to pacjent i z zasady nie ma racji. Moja reakcja była natychmiastowa, jakieś dwie godziny po podaniu leku zacząłem wymiotować, a ze stomii, wręcz lało się ze mnie. I tak przez 3 dni, wspomnę że w lux medzie kolonoskopie robią w 1 dzień. Do momentu badania pani doktor była u mnie może 2 razy, cały czas była gdzieś, nikt nie wiedział gdzie, jak pytałem. W dniu badania przyszła do mnie i mnie poinformowała, że czas na badanie, nic więcej. Po trzech dniach podawania metronidazolu zacząłem się bardzo źle czuć, zawroty i bóle głowy, zaburzenia równowagi, dalej się ze mnie lało przez stomię jelita cienkiego, nie byłem w stanie wstać z łóżka i iść do łazienki, cały czas leżałem, bo nie miałem sił na nic. Oczywiście informowałem lekarzy, którzy przychodzili na obchód i lekarza dyżurnego, zgadnijcie jaka była ich reakcja " nie możemy zmieniać Panu leków, bo Pana doktorem prowadzącym jest Pani Doktor Stępień", po tym tekście następował w tył zwrot, do wyjścia marsz. Po kolonoskopii, pani doktor nawet do mnie nie przyszła, co przelało moją szalę goryczy i frustracji. Stwierdziłem, że jak dalej mnie będą tak leczyć to zejdę z tego świata, więc postanowiłem, że wychodzę na własną odpowiedzialność, i całe szczęście, widać opatrzność chyba czuwała nade mną. Zostałem przyjęty do innego szpitala, w którym natychmiast zrobiono mi badania krwi. Wyniki były zatrważające, tamci lekarze złapali się za głowy. Powiedzieli mi, że byłem tak odwodniony, że nerki praktycznie już nie pracowały, stężenie mocznika i innych trujących związków w mojej krwi były na takim poziomie, że w każdej chwili mogłem zapaść w śpiączkę, gospodarka elektrolityczna totalnie zaburzona, olbrzymi nadmiar potasu i niedobór sodu, normy były przekroczone kilkukrotnie!!!! Natychmiast podano mi elektrolity i sterydy. Po tygodniu wyniki wróciły do normy, a ja miesiąc po tym miałem kolejną ciężką operację zespolenia jelit, co było w pewnym stopniu ryzykowne przez to wcześniejsze odwodnienie.
Swoje musiałem wycierpieć u wyleżeć, niestety, bo jestem tylko pacjentem wrzuconym w statystyki, nie człowiekiem. Tak wyglądało moje doświadczenie z Panią Doktor Stępień. Niby proste badanie, a wszystko wydłużyło się prawie do dwóch tygodni. Oczywiście nikt nie powiedział słowa przepraszam itd. Po kilku dniach przyszedłem po wypis ze szpitala MSWiA, umawiałem się wcześniej z Panią Doktor, i co się stało??? Gdy przyszedłem po ten nieszczęsny wypis, Pani Doktor była w swoim gabinecie, ale oczywiście nie mogła mi go wypisać bo już miała iść do domu, choć wcześniej się ze mną umawiała na ten dzień. Ale jak już wspomniałem pacjent ma być posłuszny jak piesek i ma się słuchać, ma wykonywać polecenia. Moje uwagi, że przecież byliśmy umówieni, itd. że muszę się zwalniać z pracy żeby tu przyjść, nie robiły na Pani Doktor wrażenia, jutro to jutro i koniec. Przyszedłem następnego dnia, i co???, Pani Doktor była zaskoczona i nie pamiętała, że miałem być, na szczęście po wysiedzeniu dupogodzin, ponad 2 godziny, dostałem ten wypis i pożegnałem się z tym oddziałem, mam nadzieję, że na zawsze.
Taka była moja przygoda z Panią Doktor, może miałem pecha, może zbieg okoliczności, nie wiem. Moim marzeniem jest spotkanie lekarza, który po ludzku podejdzie do mnie i do mojej choroby (crohn), z którym będzie się rozmawiało jak człowiek z człowiekiem, nie oczekuję litości, nawet współczucia, a rzeczowej dyskusji i współpracy, żeby jak najdłużej być w dobrym stanie fizycznym i psychicznym, niestety ale mam pecha. Tak więc drodzy crohnowcy i inni, bądźcie ostrożni i licznie tylko na siebie i zdrowy rozsądek.

Myślałem nawet o napisaniu skargi do Pani Profesor Rydzewskiej na to w jaki sposób zostałem potraktowany, bo tak wszyscy chwalą ten szpital, że taki super, ale późniejszy pobyt w szpitalu, kolejna operacja, ślub, praca itd. odroczyły i pewnie rozmyły moje niezadowolenie, i tak byłoby to kopanie się z koniem, więc odpuściłem.

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 27 lis 2014, 21:38
autor: Mamcia
Niestety, ale po przeczytaniu
olbrzymi nadmiar potasu i niedobór sodu, normy były przekroczone kilkukrotnie!!!!
więcej wskazuje na emocję niż na fakty, bo przekroczenie kilkukrotne jest letalne.

Re: Dr.Stępień MSWiA

: 18 lut 2020, 18:53
autor: Aleksander1983
Ze mną było kiepsko dwa razy i dwa razy Pani Dr Stępień postawiła mnie na nogi. Zawsze się interesowała moim stanem choć faktycznie widać, że na oddziale jest bardzo zajęta co mnie nie dziwi bo jest wielu pacjentów. Dodam, że ostatnio 4 gastrologów nie potrafiło sobie poradzić z moim przypadkiem a jej się udało. Trafiłem do niej podczas drugiego pobytu w szpitalu w 2014 lub 2013. Świetny lekarz.