MSW - zgubione skierowanie i przesunięcie wizyty w poradni

[CatAnn]

Czy ktoś, kto się leczy w MSW, jest w stanie mi pomóc?
Na 30. września mam umówioną wizytę w poradni Chorób Jelit w MSW, do dr Kaniewskiej, i miała to być moja pierwsza wizyta. Została zarejestrowana w sekretariacie gastro, wszystko ładnie pięknie. Sęk w tym, że zgubiłam skierowanie. Czy macie jakiś pomysł, co mogę zrobić? Błagać lekarzy z oddziału MSW (tam się leczyłam przez ostatni rok, w związku z biologią) o wystawienie nowego? Gadać z babką z sekretariatu? Czy może z samą Kaniewską (nie znam jej)? No i problem jest jeszcze taki, że ja w Wawie będę dopiero w niedzielę, wizyta w poniedziałek, a ja tego skierowania fizycznie nie mam. Dodatkowo - czy podczas rejestrowania na skierowanie w tym sekretariacie gastro, oni wpisują jakieś numerki czy coś? Czy te skierowania się od siebie różnią? Czy nie byłby problem, że skierowanie będzie nowsze?
W ogóle, myślicie, że jest szansa, że przełożę tę wizytę? Zależy mi na niej (choć termin mi nie pasuje, bo jest w trakcie pierwszych zajęć...), bo mi się pogarsza, a czekałam na ten termin ze trzy miesiące. Niezbyt mnie urządza wizyta w grudniu...
Dodam, że od paru dni próbuję się dodzwonić do sekretariatu gastro, bez rezultatu.

[Mimi2]

Weź nowe skierowanie od rodzinnego. Lepsze to niż nic.

[CatAnn]

Ok. Dzięki. To właśnie zrobiłam (mam farta, że jeszcze nie ma 10 rano, bo do 10 przyjmują zapisy na dany dzień). Zapisałam się na wizytę do mojego rodzinnego, dzisiaj pójdę, dowiem się co mi poradzi, skierowanie też na pewno mi wypisze, tylko nie wiadomo czy przyjmą.
Ktoś jeszcze ma jakiś pomysł co mogę zrobić?

DODANE:
Udało się dodzwonić! Powiedziano mi, że skierowanie od rodzinnego wystarczy. Gorzej z samym terminem wizyty - mam zajęcia od 10-12:15, a doktor jest w poradni... od 10 do 12. Co gorsza, nie mam jak się z nią skontaktować, żeby zapytać, czy dałoby się to przełożyć na przykład na inny dzień. Niedobrze :C Chyba zawalę swoje pierwsze zajęcia na nowych studiach. Prawdopodobnie już pierwszego dnia będę musiała w dziekanacie błagać o to, by mi pozwolili zaliczyć zajęcia w innym terminie. Fajnie

[Osóbka]

Wysłałam pw

[Mimi2]

Odrobisz z inną grupą. Idź dopytaj tego samego dnia na katedrze o możliwość przyjścia z inną grupą. Nie wiem jak jest z zajęciami w trybie 5-letnim, ale u nas na 1ym roku aż tak upakowanego planu nie było i dało się wcisnąć odrabianie między swoje zajęcia.

[CatAnn]

Składałam podanie o ITS (u nas to jest UTS). Zostało odrzucone.
Powiedzieli, że jeśli będę miała problem, to oni będą pamiętać, i na bieżąco będą mi pomagać. Czyli przychodzę ze świstkiem i ustalamy termin odrabiania.

Mogłabym odrobić z inną grupą... na zajęciach dwie godziny później. Ale nie wiem czy to się tak uda. Niemniej będę próbować. Wizyty mi szkoda, i nie chcę z niej rezygnować.

Dzięki dziewczyny

[Mimi2]

To przyjdź rano na katedrę i zapowiedz się na następna turę.

[kasia38]

Wizyty naprawdę szkoda, bo następna pewnie byłaby jak piszesz w grudniu.
Jak możesz to napisz w pn co dr powiedziała, co dalej bo sama jestem ciekawa, bo też zakończyłam nie dawno Remicade. Z tym, że u siebie widzę poprawę

[CatAnn]

Ray, wiadomo o co chodzi. Składałam na UTS, nasz odpowiednik IOSu, niby przyznawany w przypadku choroby, ciąży, studiowania na dwóch kierunkach etc. Ale mi nie przyznali. Dziekan tak zdecydował... i tyle.

kasia38, u mnie kalprotektyna była po remicadzie wyższa niż u Ciebie (i to ponad trzykrotnie). I ogólnie w trakcie była wieeelka poprawa, ale od dwóch tygodni codziennie faszeruję się przeciwbólowymi. Dokładnie tak samo, jak było przed remikiem.

Mimi2, na katedrę znaczy gdzie? Do dziekanatu? Czy tam, gdzie odbywają się zajęcia?

Spróbuję jeszcze ścigać panią doktor. Może się uda przełożyć tę wizytę na inny dzień, albo coś...

[Mimi2]

Tam gdzie masz zajęcia. Idź po 8, powiedz, że masz wizytę u lekarza i czy możesz przyjść dzisiaj na zajęcia z późniejszą turą.

[CatAnn]

Jest tylko jeden problem. Każda grupa ma te zajęcia w innym miejscu
Stwierdziłam, że będę czatować na panią doktor jeszcze przed zajęciami, tak długo jak się da, i może coś się uda ustalić.

[Natuśka]

o.O nie rozumiem ludzi.szczegolnie ze masz diagnoze CD i masz do tego pelne prawo.moze sie boja przyznawac na 1 szym roku.u mnie nie bylo problemu.

No u mnie też nie można wziąć na pierwszym semestrze IOS- dopiero od drugiego...

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Dobre rozwiązanie- polecam

Ja jeszcze dodam, jak to już gdzieś padło, że wszędzie są ludzie i trzeba po prostu rozmawiać. Najtańszy sposób komunikacji, a ile daje. Zawsze można znaleźć jakieś rozwiązanie sytuacji

[Mimi2]

Ja jeszcze dodam, jak to już gdzieś padło, że wszędzie są ludzie i trzeba po prostu rozmawiać. Najtańszy sposób komunikacji, a ile daje. Zawsze można znaleźć jakieś rozwiązanie sytuacji

Popieram. Sama musiałam wiele razy w tym roku oprzeć się na tej ludzkiej życzliwości. I o dziwo na moim wrednym uniwerku też dało się po ludzku pogadać.

[CatAnn]

Kochani, dziękuję Wam! Mieliście rację, pani Doktor jest absolutnie niesamowita.
Dzisiaj koło ósmej pojechałam do MSW i założyłam kartę. Następnie poszłam na górę, na oddział. Po odprawie ją znalazłam i zaproponowała, że przyjmie mnie od razu. Wysłuchała i od razu powiedziała, że jestem do przyjęcia. Zrobią mi kolono i będą kwalifikować do humiry. Jednak nie ma miejsc, więc będę musiała przez sor, dostałam skierowanie. Zaproponowała dzisiejszy wieczór, ale przez wygląd na zajęcia oraz zbliżający się okres prawdopodobnie przyjmą mnie w przyszłown tygodniu. Rewelacja! I oczywiście zdążyłam na swoje zajęcia
Przypomina mi się, że to właśnie ta pani doktor zgodziła się wypisać mi zaświadczenie potrzebne do dziekanatu, kiedy żaden inny lekarz nie miał czasu, pomimo tego, że mnie nigdy nie prowadziła.
Powiem tak - jeszcze jej nie poznałam, ale już uważam za anioła, nie człowieka

[Baby]

CatAnn, a nie mówiłam Moja rada była najlepsza he he. Wiedziałam że od razu Cię przyjmie. Martwi mnie ten szpital ale z drugiej strony będę leżała na oddziale od 18-go więc może poleżymy razem