Gastroenterolog prywatnie a badanie krwi - problem

[vatras23]

Witam serdecznie. Na Crohna choruję od dwóch lat. Wymagam kontroli wyników krwi co miesiąc. Leczę się u gastroenterologa prywatnie, wizyty średnio co 2 miesiące. Niestety mam olbrzymie problemy z uzyskaniem skierowania na badanie krwi od lekarzy internistów, w zasadzie jestem zapisany już do drugiej przychodni i na ten moment "wyczerpałem dobroć lekarzy" i skierowania uzyskać już nie mogę. Lekarze twierdzą, że skoro leczę się prywatnie to wyniki muszę również wykonywać prywatnie bo przychodnia nie ma obowiązku finansowania takich badań (z taką gadką spotkałem się już ze strony czterech lekarzy!). Jak wiadomo na wizytę u gastro na NFZ czeka się ~6 miesięcy a niestety nie mogę pozwolić sobie na częstsze wizyty prywatne i płacić wyłącznie za to, aby dostawać co miesiąc skierowanie do laboratorium. Co powinienem zrobić? jak u Was wygląda kwestia robienia badań krwi?
PS. nie wiem czy wątek zamieściłem w odpowiednim dziale, ale jakby nie patrzeć do dotyczy on lekarzy a raczej problemu z nimi:)

[Baby]

Ja poszłam do gastrologa, dostałam zaświadczenie lekarskie (na co choruje, jakie leki zażywam i w jakich dawkach, że wymagam kontrolnych badań co miesiąc i jakich konkretnie). Poza tym dostarczyłam wypis ze szpitala. Lekarz nie może Ci odmówić pomocy w leczeniu a jeśli tak poproś aby napisał Ci to na piśmie. Internista ma obowiązek przedłużać Ci recepty na leki i kierować na badania w celu kontroli stanu zdrowia, jeśli posiada zaświadczenie od specjalisty na co chorujesz, jakie leki zażywasz itd.

[vatras23]

Zaświadczenie od specjalisty na co choruje, jakie leki przyjmuje oraz, że wymagam okresowej kontroli morfologii, crp itd. oczywiście mam, ale niestety tak czy siak skierowania uzyskać nie mogę. Lekarz, u którego byłem dzisiaj (to już 4. z kolei) stwierdził: Proszę zadzwonić do Rzecznika Praw Pacjenta. Nie mam już siły do użerania się z tymi lekarzami w celu uzyskania głupiego skierowania, tym bardziej, że za coś płacę składki zdrowotne a w zasadzie nie mam na chwilę obecną z tego zupełnie niczego.

[vatras23]

Dzwoniłem właśnie do Rzecznika Praw Pacjenta i niestety faktycznie sprawa tak wygląda... chory kraj, chory system, nie masz pieniędzy na prywatne leczenie - umieraj. Wygląda na to, że będę musiał płacić za te wyniki.

[Annmi]

niestety faktycznie sprawa tak wygląda

masakra
mój mąż też chodzi prywatnie do gastro
ale lekarka rodzinna bez probelmu wypisuje skierowanie na badania różne (z rezonansem włacznie)
chyba mamy szczęscie

na rzaie rób prywatnie, ale niech Ci dadzą w takim razie skierowanie do gastrologa i zarejestruj się - choćby za 6 mscy (tylko zrób wywiad do kogo iść)

[Baby]

vatras23, ciekawa jestem co dokładnie powiedział Ci Rzecznik Praw Pacjenta? Na jaki artykuł, zapis się powołał? Napisz do niego jeszcze raz oficjalnego maila lub pismo. Może wyjaśni konkretnie. Dla mnie to jakaś paranoja. W takim razie idź do lekarza pierwszego kontaktu, powiedz że masz CD, nie masz pieniędzy na leczenie prywatne i prosisz o skierowanie do specjalisty i zajęcie się tobą chociażby do czasu wizyty u gastrologa.

[biedronka24]

Ja leczę się państwowo.I mi zawsze skierowania na kontrolne badania - jeśli są konieczne wystawia gastrolog. Rodzinny tylko przed wizytą pierwszorazową. Taką praktykę ma też mój neurolog i alergolog.

[Żaneta]

To bardzo dziwne, że zdarzają się tak różne sytuacje. W moim przypadku jest tak, że po dostarczeniu wypisu ze szpitala z potwierdzoną chorobą Crohna ( w 2006r) moja lekarka rodzinna leki zapisuje mi bez problemu, skierowanie do laboratorium wprawdzie dwa razy w roku ale też wypisuje oraz wszystkie inne skierowania o jakie poproszę (do innych specjalistów, bądź do szpitala, kiedy mam duże zaostrzenie).
Przecież powinna być jedna wykładnia, a nie dowolność w tym względzie.

[Alis]

Ja też chodziłam prywatnie do gastrologa, no i jak poszłam do rodzinnej i miałam karteczke od gastro to dawała mi skierowania na wyniki krwii, ale pewnego razu miała gorszy dzień i powiedziała, że mam sobie prywatnie wykupic to badanie, ale najgorsze dla mnie było to, że mojej mamie która raz na ruski rok chce na badanie krwii nie dała na kompletne badanie, dlatego właśnie zmieniłam lekarza. Wydaje mi się, że to od lekarza zależy.

[Baby]

Chciałam właśnie dowiedzieć się of vatras23v co dokładnie powiedział jej Rzecznik Praw Pacjenta? Może jest tak, że lekarz może wypisać skierowanie ale nie musi, bo nie jest to jego obowiązek. Gdyby tak było to wtedy wystarczy zmienić lekarza

[Amkami]

Wydaje mi się, że to od lekarza zależy.

To raczej pewne. Osobiście nigdy nie miałam problemu, żeby internista odmówił mi skierowania na morfologię, wystawienia recepty itd. Zawsze tłumaczę, że czekam na wizytę do gastrologa (a jak powszechnie wiadomo na wizytę do specjalisty czeka się parę miesięcy) i potrzebuję tych badań. Nie mówię, czy u gastrologa leczę się prywatnie, czy państwowo

[vatras23]

Chciałam właśnie dowiedzieć się of vatras23v co dokładnie powiedział jej Rzecznik Praw Pacjenta? Może jest tak, że lekarz może wypisać skierowanie ale nie musi, bo nie jest to jego obowiązek. Gdyby tak było to wtedy wystarczy zmienić lekarza

Rzecznik Praw Pacjenta nie powołał się na konkretną ustawę, po prostu po wyjaśnieniu przeze mnie zaistniałej sytuacji stwierdził, że lekarze interniści mają rację, że lecząc się w innej przychodni specjalistycznej czy to prywatnie czy na NFZ nie mają obowiązku wypisywania skierowań. Gastroenterologa nie mam zamiaru zmieniać, bo trafiłem na najgenialszego lekarza pod słońcem przynajmniej dla mnie:) zero ściemy, bezpośrednia odpowiedź na każde zadane pytanie, oraz gdy jest potrzeba to ma w nosie wszelkie formalności i udzieli zawsze pomocy. Dziś udam się tam do przychodzi, przedstawię swojemu lekarzowi sytuację, odbiorę skierowanie i tam pójdę na badanie krwi. Co nie zmienia faktu, że od tego mam przychodnię, tak samo twierdzi mój gastro, mówi, że bez problemu dostanę skierowanie od niego, problem tylko w tym, że tam mam jednak spory kawałek a kilka przychodni mam w zasadzie pod nosem.

[Baby]

Z ciekawości też zadzwoniłam właśnie do Rzecznika i pan powołując się na jakiś artykuł (którego nazwy oczywiście nie zapamiętałam) powiedział, że lekarz rodzinny musi jedynie na podstawie zaświadczenia (nie starszego niż 12 m-cy) od gastrologa wypisać receptę na potrzebne leki, ale nie ma obowiązku dawać skierowania na badania i finansowania tego. I jeżeli gastrolog daje takie wytyczne na zaświadczeniu to jest to z jego strony "nadinterpretacja przepisu".

Widzicie piszecie wszędzie, że lekarz internista: "nie ma obowiązku dawać skierowania na badania i finansowania tego" ale może. Jest więc tak jak mówiłam - to dobra wola lekarza. Wg mnie jeśli w danej przychodni nie praktykuje się uwzględniania próśb innych lekarzy specjalistów, trzeba szukać dalej

[vatras23]

Czy w takim wypadku ktoś z Wrocławia mógłby polecić jakąś przychodnię i najlepiej lekarza, u którego nie ma problemu z uzyskaniem skierowania? Nie chcę znowu szukać w ciemno a jak wiadomo Panie w rejestracji oczywiście wszędzie przytakną, że problemu nie będzie.
Najlepiej w okolicach Sępolna/Biskupina/Grunwaldu.

[obyty.z.cu]

I jeżeli gastrolog daje takie wytyczne na zaświadczeniu to jest to z jego strony "nadinterpretacja przepisu".

leczę się też w poradni WZW w Poznaniu.
Tam od razu mi powiedziano,że wszystkie badania zlecone przez nich mam robić u nich czy w poradniach lub laboratoriach z którymi oni mają podpisana umowę.
Powiedziano też,że inni lekarze nie muszą "respektować ich zaleceń.
Kiedy poprosiłem,napisano mi na recepcie - zleceniu prośbę do lekarza rodzinnego o zlecanie takich badań.
Lekarz nie odmówił,ale to była jego dobra wola.