Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Różne zagadnienia związane z metodą leczenia żywieniowego

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
genus
Początkujący ✽✽
Posty: 378
Rejestracja: 26 lis 2007, 10:04
Choroba: niesklasyfikowane NZJ
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: Poznan

Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: genus » 06 sie 2008, 11:10

Serdecznie Wam dziękuję za wszystkie informacje, oczywiście szczególne podziękowania dla Misi! Dzięki temu całe to zagadnienie jest dla mnie o wiele bardziej zrozumiałe.
Żywienie będe mieć na Przybyszewskiego, w klinice ch. wewnętrznych, metabolicznych i dietetyki, już byłam na tym oddziale więc co do personelu nie mam żadnych obaw, bardzo w wszystko dbają.

Wszelkie cenne informacje na forum, do jakich dotarłam, przeczytałam, łącznie z artykułami w Kwartalniku i poradniku Falka.

Co do postaw lekarzy wobec niedożywienia pacjenta to chciałabym w tym miejscu wziąć ich trochę w obronę, tzn przynajmniej w moim przypadku nie jest to myślę kwestia zaniedbania czy ignorancji lekarzy, po prostu dopiero w ostatnim czasie, po badaniach, jakie mi zrobiono, okazało się, że zmiany zapalne obejmują też górne odcinki przewodu pokarmowego, zapisano mi dodatkowe leki, dietę bezgl.(dotychczas leczono tylko na zapalenie w jelicie grubym), a potem i sterydy, z nadzieją że wraz z zaleczeniem zapalenia poprawi się wchłanianie i odżywienie, i cały czas byłam pod opieką lekarską, dopiero ostatnio, wobec faktu, że niewiele się zmieniło, padła decyzja o dożywianiu.
Nie czuję się pozostawiona samej sobie z moim stanem, ani ignorowana jako pacjent, bo jestem "tylko" chuda. Ale być może jestem tylko szczęśliwym przypadkiem w mało chlubnej regule, o której, Misiu, słusznie piszesz.
Jeszcze raz podziękowania, w razie pytań będę z pewnością się do Was zwracać, więc z góry proszę o wyrozumiałość.
Ostatnio zmieniony 07 sie 2008, 22:01 przez genus, łącznie zmieniany 1 raz.

Misia

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: Misia » 06 sie 2008, 16:28

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

genus
Początkujący ✽✽
Posty: 378
Rejestracja: 26 lis 2007, 10:04
Choroba: niesklasyfikowane NZJ
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: Poznan

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: genus » 07 sie 2008, 11:26

Będę zdawać relację, następną wizytę u gastro mam 1 września, wtedy się rozstrzygnie, póki co bardzo chciałabym zejść też ze sterydów, ale zobaczymy.

Zalecenia i uwagi "życzliwych" typu "jedz więcej, tłuste mięso", "najadaj się zawsze do syta" itp spotykam na co dzień, na nic tłumaczenia, że u mnie norma to 5-6 posiłków dziennie, nie wspomne już o bezczelności typu "gdybyś raz porządnie się nażarła, to byś była zdrowa", bo i takie opinie też krążą. A w szpitalu też różnie bywa, mogę też pozytywnie się wypowiedzieć o postawie pielęgniarek, które zawsze dbały o to by zostawiać posiłki dla pacjentów będących na badaniach, a posiłki te można było podgrzać w mikrofalówce, więc nie były aż tak niesmaczne :-)
Pozdrawiam serdecznie

Misia

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: Misia » 07 sie 2008, 12:57

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

genus
Początkujący ✽✽
Posty: 378
Rejestracja: 26 lis 2007, 10:04
Choroba: niesklasyfikowane NZJ
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: Poznan

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: genus » 07 sie 2008, 13:55

Dzięki za linki!

Strona "nie daj się zjeść chorobie..." jest mi dobrze znana, uważam że to bardzo ważna inicjatywa.

A co do pobytów szpitalnych:
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Zgadzam się, sama po ostatnim pobycie w szpitalu miałam przy wypisie prawie 2kg mniej, szpitalny obiad jadłam chyba z dwa razy, ze względu na przymusową głodówkę w inne dni, przy mojej wadze naprawdę to odczułam, a od tamtej pory nie mogę nadal przybrać na wadze.

Rozmawiałam na ten temat z osobami, które też mają podobny problem i chciałabym zwrócić uwage na fakt, że takie osoby jak my, czyli z chorobami przewodu pokarmowego, dodatkowo są często (choć oczywiście nie zawsze) "skazani" na pewne ograniczenia dietetyczne, więc leczenie golonką, być może przyjemne, jest często w naszym przypadku niemożliwe :-)

Co prawda znów muszę przyznać,że na oddziale przy planowaniu badań brano pod uwagę, w miarę możliwości, by całkowite głodówki ograniczyć do minimum.

Mam czasem wrażenie, że sprawa niedożywienia jest nadal traktowana jako problem pacjenta, jego winę. Przecież przytycie to taaaaka prosta rzecz! A jak pacjent jest niedozywiony to może mieć pretensje tylko sam do siebie.

Pozostaje mieć nadzieję, że problem leczenia żywieniowego niedługo nie będzie już problemem samego zainteresowanego, a zapobieganie niedożywieniu nie będzie postrzegane ogólnie jako swoisty luksus.
Pozdrowienia

Misia

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: Misia » 07 sie 2008, 14:12

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

annaa
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 03 paź 2008, 21:10
Choroba: osoba zainteresowana
województwo: śląskie
Lokalizacja: Tarn. Gory

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: annaa » 03 paź 2008, 21:56

Dołączam się do tego wątku, bo mam prośbę do doświadczonych forumowiczów o rade w sprawie żywienia pozajelitowego w szpitalu w Gliwicach. Chodzi o niedożywienie na oddziale chirurgii w szpitalu, Mój Tata jest chory na raka żołądka (nieoperacyjny), nie moze sie odżywiać normalnie i dlatego zalozono mu jejunostomię, aby mogl byc odzywiany dojelitowo. Problem w tym że zarowno przed zabiegiem jak i po nie jest dozywiany pozajelitowo. W klinice onkologicznej dostawal takie biale worki z odzywkami podlaczone do zyly, nie pamietam nazwy, teraz w innym szpitalu juz prawie dwa tygodnie dostaje tylko "przezroczyste" kroplowki. Slabnie z dnia na dzien, po zabiegu wylonienia jejunostomii rana sie nie goi (warunki higieniczne na oddziale to osobny temat...). Pytalismy lekarzy z oddzialu o dozywianie dozylne - nie ma. Czy to jest normalne? W Nutrimedzie powiedzieli, ze moga to dostarczyc za darmo ale do pacjenta leczonego w domu, jesli jest w szpitalu to szpital powinien zamowic. Tata jest w takim stanie, ze do domu nie mozna go zabrac. Ordynator mowi - zalatwcie sobie dozywianie dozylne sami. Czy to jest normalne?? Nie wiem, moze jestem nieswiadoma jakis procedur, ale to dla mnie niepojete.
Mam pytanie czy lekarz w szpitalu moze odmowic podania/zamowienia odpowiednich odżywek jezeli pacjent jest tak niedozywiony?
Jak w inny sposob dostać takie dożywianie - na recepte? Czy orietujecie sie moze jaki jest tego koszt?

bede wdzieczna za wszelkie rady bardziej doswiadczonych w walce o zdrowie... nie myslalam tylko ze walczyc bedzie trzeba z obojetnościa lekarzy :(
annaa

Misia

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: Misia » 03 paź 2008, 22:17

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

annaa
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 03 paź 2008, 21:10
Choroba: osoba zainteresowana
województwo: śląskie
Lokalizacja: Tarn. Gory

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: annaa » 03 paź 2008, 22:27

Dziekuje za tak szybka reakcje.
Nie, Tata nie jest odzywiany przez jejunostomie. Chyba jest nieszczelna bo cieknie spod opatrunku.
Slyszalam o tym, ze nie wszystkie oddzialy prowadza zywienie pozajelitowe, nie wiem jak jest na tym oddziale ale ordynator powiedzial, ze jak przyniesiemy swoje odzywki pozajelitowe to je podlacza. Wiec zrozumialam ze moga tylko ich nie maja.
annaa

Misia

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: Misia » 03 paź 2008, 22:32

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

annaa
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 03 paź 2008, 21:10
Choroba: osoba zainteresowana
województwo: śląskie
Lokalizacja: Tarn. Gory

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: annaa » 03 paź 2008, 22:46

Misiu, Zabusiu - serdecznie dziekuje za odzew.
Bede szukala przeniesienia. Wiem ze o przeniesienie jest trudno szczegolnie w tym stanie. I pytanie dokad, skoro na Slasku nie ma... Trudno ciagnac zycie tu i zostawiac Tate gdzies daleko... Pogodzilismy sie w koncu z nieoperacyjnym rakiem, ale gdzie prawo do godziwego dozycia tej resztki?
Zabusiu, bede pisala skargi, tylko boje sie ze na ich rozpatrzenie Tata moze nie doczekac.
annaa

Misia

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: Misia » 03 paź 2008, 22:48

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

Szaraja
Specjalista ds. Porad Prawnych
Posty: 1574
Rejestracja: 09 sty 2006, 21:48
Choroba: CD u dziecka
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: Szaraja » 06 paź 2008, 20:54

Annaa, niestety, przyczyna nie podawani żywienia pozajelitowego Twojemu Tacie, to nieoperacyjny rak. Miałam podobną sytuację w rodzinie. Z tym że lekarz wprost spytał się, co będziemy żywić - Babcie , czy raka i o ile przedłuzymi cierpenie. Generalnie, sytuacja jest taka, ze " nie opłaca soię " żywić chorych na raka. To nieetyczne, ale powszechnie przyjęte. Chyba ty;lko Nutrimed jest tutaj wyjątkiem, ale tak jak usłyszałaś - mogą to czynić tylko w warunkach domowych. Wiem że na śląsku jest tylko jeden oddział, gdzie próbują żywić pozajelitowo, ale nie wiem gdzie. Wiem, ze to straszne co napisałam, ale taka jest nasza polska rzeczywistość.
Chwała tym którzy stworzyli to forum. a dla wszystkich którzy piszą wielkie dzięki

Awatar użytkownika
majka_m
Początkujący ✽✽
Posty: 62
Rejestracja: 13 mar 2008, 15:26
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: śląskie
Lokalizacja: rybnik

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: majka_m » 07 paź 2008, 10:05

aż się płakać chce po przeczytaniu tego wszystkiego, to bardzo, bardzo smutne :cry:
Chcesz być szczęśliwy przez chwilę, zemścij się. Chcesz być szczęśliwy zawsze- przebacz.
Henri Lacordaire


Biorę: Asamax 500 2/2/2 , Pentasa, Kreon
1000, Essentiale forte

Wzrost/Waga: 160/58

Leczenie: Dr. Małecki

Misia

Re: Niedożywienie w szpitalu.(Wydzielone z tematu ŻP w szpitalu)

Post autor: Misia » 07 paź 2008, 10:12

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne Tematy Bezpośrednio Związane z Leczeniem Żywieniowym”