niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Jedna z form leczenia żywieniowego polegająca na podaży substancji odżywczych drogą bezpośrednio do żołądka lub jelita cienkiego

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Misia

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: Misia » 16 mar 2010, 12:02

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

Misia

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: Misia » 16 mar 2010, 14:31

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: obyty.z.cu » 16 mar 2010, 20:42

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
no wlasnie,spotkalem takie dwie kobiety w moich szpitalnych pobytach,
az strach bylo patrzec jak sie same oszukuja i zameczaja.
Matki malym dzieciom ,nawet swoich malcow oszukiwaly.
Chyba u Ciebie aga210, jednak nie anoreksja jest problemem,
radzilbym takze jak Misia, szpital u dr.Kuneckiego,
to naprawde dobra propozycja i pewnosc diagnozy, a juz napewno wszystkich badan.
Do tamtego drugiego szpitala to zawsze jeszcze zdazysz ...
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Misia

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: Misia » 17 mar 2010, 09:19

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: obyty.z.cu » 17 mar 2010, 13:00

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Wlasnie po tych slowach warto sie leczyc u takiego lekarza.
Tych wiedzacych wszystko po kilku naszych slowach i majacych na wszystko recepty i odpowiedzi lepiej pominac,
oni juz z gory sa uprzedzeni,jesli beda diagnozowac to tylko pod katem "swojej" z gory zalozonej diagnozy.
Swoja droga,przeciez to zaden problem leczyc sie u dr.Kuneckiego i jednoczesnie korzystac z porad dobrego psychiatry i psychologa.
Takie polaczenie wydaje sie byc najwlasciwsze, bo przeciez nasze choroby sa psychosomatyczne.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
aga210
Początkujący ✽✽
Posty: 136
Rejestracja: 29 cze 2009, 20:27
Choroba: inna choroba jelita
województwo: łódzkie
miasto: Piotrków Trybunalski
Lokalizacja: Piotrków Trybnalski
Kontakt:

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: aga210 » 17 mar 2010, 13:19

Dziękuje wam wszystkim za porady. Coraz bardziej przekonuję się do tego, że powinnam skorzystać z pomocy pana Kuneckiego, chociaż oczywiście mam obawy. Nie znam się na anoreksji, ale najpierw zaczęły się moje problemy z jelitami jak ważyłam jeszcze 50 kg, bo nigdy nie byłam gruba. Cały czas boli mnie to samo miejsce i w ten sam sposób.Nie mam poczucia, że wyglądam teraz ładnie, wręcz przestałam zaglądać do lustra i pilnuje się strasznie żeby nie schudnąć już ani grama. Tamten lekarz nie słuchał w ogóle tego co mam mu do powiedzenia, stwierdził, że przecież musiało się jakoś zacząć, a on już nie takie rzeczy widział. Najgorsze w tym wszystkim jest tylko to, że o swojej słuszności przekonał moich rodziców. To oni wpychaja teraz we mnie jedzenie, pilnują czy jem i napewno nie zgodzą się na zywienie pozajelitowe, będą woleli zamknąc mne w szpitalu dla anorektyków. :smutny:

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: Mamcia » 17 mar 2010, 13:29

A ile masz lat, że za ciebie decydują rodzice??? Tego w twoim profilu brak.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

Awatar użytkownika
aga210
Początkujący ✽✽
Posty: 136
Rejestracja: 29 cze 2009, 20:27
Choroba: inna choroba jelita
województwo: łódzkie
miasto: Piotrków Trybunalski
Lokalizacja: Piotrków Trybnalski
Kontakt:

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: aga210 » 17 mar 2010, 13:53

22 lata,ale ten lekarz powiedzial ze w moim przpadku mozna mnie ubezwlasnowolnic

Misia

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: Misia » 17 mar 2010, 15:34

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

Awatar użytkownika
aga210
Początkujący ✽✽
Posty: 136
Rejestracja: 29 cze 2009, 20:27
Choroba: inna choroba jelita
województwo: łódzkie
miasto: Piotrków Trybunalski
Lokalizacja: Piotrków Trybnalski
Kontakt:

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: aga210 » 17 mar 2010, 19:11

Na wizytę do dr Kuneckiego poszłam w tajemnicy przed rodzicami, bo jak im wcześniej wspominałam o tym lekarzu to byli przeciwni wizyty u niego. Ubezwłasnowolnić anorektyka można, ale czy ktoś kto sam jedzie do lekarza, żeby mu pomóc się dożywić wykazuje się brakiem rozsądku i to jest powód żeby mnie ubezwłasnowalniać?? Szkoda, że oni tego nie rozumieją. :smutny: A tak na marginesie to chciałabym się dowedzieć, bo nie do końca mi to pan doktor wyjaśnił w którym dokładnie miejscu zakładany jest ten cewnik, jak to się odbywa i czy zostaną mi po nim jakieś blizny do końca życia?? :?:

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: obyty.z.cu » 17 mar 2010, 19:25

aga210 pisze:żeby mu pomóc się dożywić wykazuje się brakiem rozsądku i to jest powód żeby mnie ubezwłasnowalniać?? Szkoda, że oni tego nie rozumieją
w naszej chorobach bardzo wazne jest edukowanie sie i akceptacja choroby.
Rownie wazne jest wsparcie osob bliskich,jednak czesto jest to tez powiazane i z ich edukacja.
Musisz im uswiadomic ze nie mozna sie ustawiac pod jedna diagnoze lekarza bez innych koniecznych badan,ze jedzenie to nie jest rozwiazanie Twoich problemow tylko oznaka choroby.
Ze chcesz sie "podkarmic" ale tak by sie tez wyleczyc z chorob.
Psychika to jedno, a somatyka to drugie.
Musi byc rownowaga.
Rodzice martwia sie o Ciebie stad tez pewnie traktuja Twoje poszukiwanie innych lekarzy jako unikanie leczenia szpitalnego dla diagnozy- anoreksja.
Tak ich lekarz uswiadomil i pouczyl, ze bedziesz sie chciala od tego wymigac na rozne sposoby.Tak to dziala...
Swoim dzialaniem musisz im pokazac, ze chcesz sie leczyc ale tam gdzie masz wieksze szanse na wyleczenie.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

ESka

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: ESka » 17 mar 2010, 19:37

aga210 pisze:A tak na marginesie to chciałabym się dowedzieć, bo nie do końca mi to pan doktor wyjaśnił w którym dokładnie miejscu zakładany jest ten cewnik, jak to się odbywa i czy zostaną mi po nim jakieś blizny do końca życia??
rozumiem Twoje obawy jeśli chodziłoby o ból. Ale blizna bez przesady dziewczyno tutaj chodzi o Twoje życie, a nie o bliznę. Co do wyboru między lekarzami popieram Misię, w 100% nie wahałabym się ani chwili. Jednak decyzja należy do Ciebie.

Misia

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: Misia » 17 mar 2010, 19:39

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: Mamcia » 17 mar 2010, 22:40

ale ten lekarz powiedzial ze w moim przpadku mozna mnie ubezwlasnowolnic
To powiadom nas gdzie i kiedy odbędzie się ta rozprawa o ubezwłasnowolnienie. Chętnie się przejedziemy. Wygląda na to, że masz toksycznych rodziców. Mogę tak pisać, bo sama jestem chyba toksyczną matką. Jak nie toksyczną to dominującą.
Nie przejmuj się śladzikiem, który może zostać po cewniku - to betka. Skontaktuj się z dr. i olej rodziców, bo tu nie o nich chodzi, ale o ciebie. O twoje zdrowie i twoje życie, a oni niech się zajmą swoimi problemami.
Jak chcesz pogadać to zadzwoń. Mogę też porozmawiać z twoimi rodzicami i spróbować im wyjaśnić o co w ty wszystkim chodzi.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

Awatar użytkownika
aga210
Początkujący ✽✽
Posty: 136
Rejestracja: 29 cze 2009, 20:27
Choroba: inna choroba jelita
województwo: łódzkie
miasto: Piotrków Trybunalski
Lokalizacja: Piotrków Trybnalski
Kontakt:

Re: niedożywienie i drinki, prośba o poradę

Post autor: aga210 » 18 mar 2010, 18:28

Ja się nie dziwię moim rodzicom, martwią się, lekarz im powiedział, że jestem chora to myślą że tak jest. Widzą , że po każdym posiłku cierpię, że mnie boli i puchnie brzuch i że juz praktycznie w ogóle się nie wypróżniam. Wierzą, że coś mi jest, ale ten lekarz wmówił im, że to wszystko od niejedzenia i z anoreksji. Tylko czemu te same objawy mam od samego początku, przez tyle miesięcy zanim schudłam. Według tamtego lekarza wystarczy, że będę więcej jeść i wszystko samo przejdzie. Tylko, że od 2 tygodni mam wpychane jedzenie i jest coraz gorzej:( Co do tego lekarza to ja wiem, że każdy anorektyk twierdzi, że jest zdrowy, ale jego słowa wypowiedziane do mnie:,, Co spodobało ci się chudnięcie, fajnie nie??'' Jak zaczęłam tłumaczyć, że mi puchnie,, Takie teksty to 12 letnia dziewczynka mówi, pitu, pitu, ale nie ma się co dziwić , bo w twoim stanie masz mózg dziurawy jak szwajcarski ser''

[ Dodano: 18-03-2010 ]
Mój tata twierdzi, że muszę zacisnąć zęby, wytrzymać ból, a nie tyle miesięcy się ze sobą pieścić. Tylko, że ja już nie mam siły, jestem już zmęczona bólem i wyczerpana. Chcę znowu normalnie żyć. Może to nie jest nic aż tak strasznego skoro ani razu nie zabrało mnie pogotowie ani do tej pory oprócz bólu i puchnięcia nic się nie stało, ale nie chcę już dłużej by każdy posłek był dla mnie udręką. Może to śmieszne, ale marzy mi się zjedzenie normalnie i bez bólu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Żywienie Dojelitowe”