Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- alate
- Moderator
- Posty: 862
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 18:28
- Choroba: CD
- województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Starachowice
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
brawo Kalcia Choć jak widzę, to doping zbędny, bo zdajesz śpiewająco
Crohn ? Z tym da się żyć !
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2119
- Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: K-w
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
nieeee. dopingu potrzebuję, bo jeszcze dużo przede mną.
a ja chyba tak jakoś za bardzo na luzie mówię, że poszło ok. przekonam się jak poznam wyniki. a tak na poważnie to mega się stresuję. na przykład tym czy dobrze przeniosłam odpowiedzi
a ja chyba tak jakoś za bardzo na luzie mówię, że poszło ok. przekonam się jak poznam wyniki. a tak na poważnie to mega się stresuję. na przykład tym czy dobrze przeniosłam odpowiedzi
- alate
- Moderator
- Posty: 862
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 18:28
- Choroba: CD
- województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Starachowice
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
doping full wypas
stres za-ka-za-ny
Crohn ? Z tym da się żyć !
- patkaas
- Koordynator
- Posty: 1466
- Rejestracja: 10 lis 2014, 17:31
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
- Kontakt:
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
Matura to bzdura Stres to normalka, ale staraj się o tym tyle nie myśleć, bo jeszcze stwierdzisz, że źle wpisałaś swoje dane Niemniej jednak cały czas trzymam mocno za Ciebie kciuki
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 321
- Rejestracja: 17 cze 2014, 19:07
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Wieluń
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
No no Panno Kałko,poszalałaś
Jak dla mnie matma była jak zwykle za trudna
Jak dla mnie matma była jak zwykle za trudna
3x2 Asamax, Aza 50mg, czopki/wlewki Salofalk
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2119
- Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: K-w
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
karolek0303, nie mów że nie masz wymarzonych 15pkt chociaż?
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 321
- Rejestracja: 17 cze 2014, 19:07
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Wieluń
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
Nie wiem,nie sprawdzałem
to było moje trzecie podejście a do trzech razy sztuka
to było moje trzecie podejście a do trzech razy sztuka
3x2 Asamax, Aza 50mg, czopki/wlewki Salofalk
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2119
- Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: K-w
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
na pisemne chodziłam z plecakiem z kroplówką
za każdym razem był solidnie przeszukiwany, miałam też ze sobą leki i wodę (na szczęście obyło się bez używania ich podczas pisania), Crohn siedział cicho i ani razu nie zaprowadził na wycieczkę do toalety.
raz chcieli mi wszystko zabrać. myśleli, że mam torebkę, bo nie zauważyli ''truskawkowego'' drenu a potem tak bardzo przepraszali, że aż mnie zrobiło się głupio
dzisiaj mój największy życiowy sukces. bardzo dobrze zdałam ustny polski taka cichutka, mało gadatliwa osoba jak ja. jak się rozgadałam to nawet nie wiem, kiedy minął czas.
a tematy miałam piękne siły niezależne, piękno a dzisiaj miłość
kciuków jeszcze nie puszczajcie, bo czekam do 30 czerwca na wyniki pisemnych.
z PEGiem nieciekawie. ale chyba nie będę sie rozpisywać, bo nie chcę psuć tak pozytywnego postu
za każdym razem był solidnie przeszukiwany, miałam też ze sobą leki i wodę (na szczęście obyło się bez używania ich podczas pisania), Crohn siedział cicho i ani razu nie zaprowadził na wycieczkę do toalety.
raz chcieli mi wszystko zabrać. myśleli, że mam torebkę, bo nie zauważyli ''truskawkowego'' drenu a potem tak bardzo przepraszali, że aż mnie zrobiło się głupio
dzisiaj mój największy życiowy sukces. bardzo dobrze zdałam ustny polski taka cichutka, mało gadatliwa osoba jak ja. jak się rozgadałam to nawet nie wiem, kiedy minął czas.
a tematy miałam piękne siły niezależne, piękno a dzisiaj miłość
kciuków jeszcze nie puszczajcie, bo czekam do 30 czerwca na wyniki pisemnych.
z PEGiem nieciekawie. ale chyba nie będę sie rozpisywać, bo nie chcę psuć tak pozytywnego postu
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 321
- Rejestracja: 17 cze 2014, 19:07
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Wieluń
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
Gratulacje! Mi też może sie w koncu uda
3x2 Asamax, Aza 50mg, czopki/wlewki Salofalk
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2119
- Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: K-w
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
Po 21 miesiącach ,,na żywieniu'', dzisiaj zamknięto mi dostęp do żołądka.
Dla ciągłości napisze, że po maturze założono mi malutkiego, zgrabniutkiego PEGa, z którym chodziłam aż do dzisiaj. Gdyby ktoś szukał porządnej firmy produkującej taki sprzęt to z czystym sercem mogę jedną polecić.
Ze względu na dalsze planowane leczenie, jednym z wymogów było zakończenie żywienia. Ponieważ Pani Profesor powiedziała, że boi się, że na esicy znów robi się guz zapalny (nieciekawy obraz, krew w stolcu) to muszą uderzyć jakimiś lekami. Za bardzo nie ma u mnie pola manewru, co do leczenia. Jeśli plan wypali to pochwalę się w innym dziale.
Dzisiaj jadąc do szpitala w radio leciało ,,Time to say goodbye'' Jakiś znak? Przypadek?
Wyjęcie PEGa to w moim przypadku 3 minutki. Spuszczenie wody z balonika i wyciągnięcie go przez powłoki brzuszne. Na żywca, bez żadnej narkozy. Dziwne uczucie, czułam jakby ktoś wyszarpał mi żołądek. Siedzę teraz z wielką ilością gazików, bo cały czas się jeszcze coś z tego leje. Wyglądam jakbym miała ranę postrzałową. Nie mam szwów, bo żołądek to taki narząd, który szybciutko sam się goi.
Nie mam pojęcia jak będzie. Pewnie w nocy będę szukać stojaka z kroplówką, dalej uważnie spać. Dziwnie będzie się przyzwyczaić.
Myślałam, że dziś po tym wyjęciu pojadę sobie normalnie na Uczelnie. A co to dla mnie. Wezmę gaziki, najwyżej zmienię opatrunek. I tak sobie szłam pewnym krokiem, dopóki nie zakręciło mi się w głowie, zrobiło niedobrze i poczułam, że brzuch cały mokry. Napchałam jeszcze więcej gazików, zapakowałam się do busa i wróciłam do domu.
Żywienie to nie jest już skończona dla mnie bajka. Za dwa tygodnie idę do dietetyka.
Jeśli coś się będzie działo to od razu decyduję się na kolejną gastrostomię.
Od jutra wracam do normalności. I chyba będę tęsknić
Dla ciągłości napisze, że po maturze założono mi malutkiego, zgrabniutkiego PEGa, z którym chodziłam aż do dzisiaj. Gdyby ktoś szukał porządnej firmy produkującej taki sprzęt to z czystym sercem mogę jedną polecić.
Ze względu na dalsze planowane leczenie, jednym z wymogów było zakończenie żywienia. Ponieważ Pani Profesor powiedziała, że boi się, że na esicy znów robi się guz zapalny (nieciekawy obraz, krew w stolcu) to muszą uderzyć jakimiś lekami. Za bardzo nie ma u mnie pola manewru, co do leczenia. Jeśli plan wypali to pochwalę się w innym dziale.
Dzisiaj jadąc do szpitala w radio leciało ,,Time to say goodbye'' Jakiś znak? Przypadek?
Wyjęcie PEGa to w moim przypadku 3 minutki. Spuszczenie wody z balonika i wyciągnięcie go przez powłoki brzuszne. Na żywca, bez żadnej narkozy. Dziwne uczucie, czułam jakby ktoś wyszarpał mi żołądek. Siedzę teraz z wielką ilością gazików, bo cały czas się jeszcze coś z tego leje. Wyglądam jakbym miała ranę postrzałową. Nie mam szwów, bo żołądek to taki narząd, który szybciutko sam się goi.
Nie mam pojęcia jak będzie. Pewnie w nocy będę szukać stojaka z kroplówką, dalej uważnie spać. Dziwnie będzie się przyzwyczaić.
Myślałam, że dziś po tym wyjęciu pojadę sobie normalnie na Uczelnie. A co to dla mnie. Wezmę gaziki, najwyżej zmienię opatrunek. I tak sobie szłam pewnym krokiem, dopóki nie zakręciło mi się w głowie, zrobiło niedobrze i poczułam, że brzuch cały mokry. Napchałam jeszcze więcej gazików, zapakowałam się do busa i wróciłam do domu.
Żywienie to nie jest już skończona dla mnie bajka. Za dwa tygodnie idę do dietetyka.
Jeśli coś się będzie działo to od razu decyduję się na kolejną gastrostomię.
Od jutra wracam do normalności. I chyba będę tęsknić
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2717
- Rejestracja: 29 lip 2006, 21:24
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
Kalka dużo siły
my musimy ciągle walczyć o swe zdrowie
Jak lubisz dobre piosenki to dedykuję Ci
garść moich ulubionych
https://www.youtube.com/watch?v=j6cCHuc3aOA
https://www.youtube.com/watch?v=stMDYwdlWVk
oraz trochę Irlandii...
https://www.youtube.com/watch?v=B8CdAqV8IkY gdy trochę się znudzi nie wylączaj
Irlandii przejdź do psiaka z postu a gdy i to się znudzi to wyłącz muzykę...
i przejdź do żartów
http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.php?t=17613
Pozdrawiam szczerze dziś pada trochę jesiennie ale taki ciepły smuteczek...
czuję się jak
my musimy ciągle walczyć o swe zdrowie
Jak lubisz dobre piosenki to dedykuję Ci
garść moich ulubionych
https://www.youtube.com/watch?v=j6cCHuc3aOA
https://www.youtube.com/watch?v=stMDYwdlWVk
oraz trochę Irlandii...
https://www.youtube.com/watch?v=B8CdAqV8IkY gdy trochę się znudzi nie wylączaj
Irlandii przejdź do psiaka z postu a gdy i to się znudzi to wyłącz muzykę...
i przejdź do żartów
http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.php?t=17613
Pozdrawiam szczerze dziś pada trochę jesiennie ale taki ciepły smuteczek...
czuję się jak
Jacek Nasze listy http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... sc&start=0 Moje przygody z CU i http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... &start=105
Najlepszy gust muz...w grudniu2015 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... 368#412368 Jeden z naj...gustów muz... w lipcu2016 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.php?t=18560 Nutkigrudzień2016 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... 646#424646
Pozdrawiam
Najlepszy gust muz...w grudniu2015 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... 368#412368 Jeden z naj...gustów muz... w lipcu2016 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.php?t=18560 Nutkigrudzień2016 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... 646#424646
Pozdrawiam
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2119
- Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: K-w
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
no i tęsknię, bardzo tęsknię :załamany:kalka_96 pisze: I chyba będę tęsknić
odliczam dni do założenia PEGa.
bardzo chudnę (7kg w miesiąc)
mój Crohn widocznie uparł się na żywienie. i dobrze
wczoraj było źle. dwa razy dużo, bardzo dużo krwi ze skrzepami. mini krwotok wyglądało tragicznie. dzisiaj już lepiej
mam nadzieję, że święta uda się spędzić w domu.
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2717
- Rejestracja: 29 lip 2006, 21:24
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
Kalka będziesz jeszcze na wozie a nawet jeśli nie tak szybko... to żyj na przekór wszelkim nowym kłopotom czy kłopotkom ... zrób tak jak ja... przekonałem się wielokrotnie, że to działa
czyli koko dżambo i do przodu
Dużo słonecznych dni Ci życzę oraz udanych Świąt Bożego Narodzenia.
Przejdź do grudniowej listy przebojów. Ja będę w grudniu głosował za listą nr 3 Orzelka
http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... c&start=30
czyli koko dżambo i do przodu
Dużo słonecznych dni Ci życzę oraz udanych Świąt Bożego Narodzenia.
Przejdź do grudniowej listy przebojów. Ja będę w grudniu głosował za listą nr 3 Orzelka
http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... c&start=30
Jacek Nasze listy http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... sc&start=0 Moje przygody z CU i http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... &start=105
Najlepszy gust muz...w grudniu2015 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... 368#412368 Jeden z naj...gustów muz... w lipcu2016 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.php?t=18560 Nutkigrudzień2016 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... 646#424646
Pozdrawiam
Najlepszy gust muz...w grudniu2015 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... 368#412368 Jeden z naj...gustów muz... w lipcu2016 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.php?t=18560 Nutkigrudzień2016 http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... 646#424646
Pozdrawiam
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2119
- Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: K-w
Re: Przygody Kalki z żywieniem enteralnym
Napiszę, bo może ktoś tu jednak zagląda.
Wróciłam do żywienia i tym razem, choćby mi proponowali gwiazdę z nieba, to nie dam sobie zamknąć PEGa haha się zrymowało
gorzej z refundacją, bo dla CD to tylko parę tygodni i koniec.
ale może ktoś jest w podobnej sytuacji i tak jak ja dobrze trzyma się tylko dzięki żywieniu i chciałby mnie wesprzeć w walce z NFZ, MZ itp?
nie wierzę, że jestem jedyna w Polsce, za dwa miesiące 'na żywieniu' stukną mi 2 lata z małymi przerwami.
Wróciłam do żywienia i tym razem, choćby mi proponowali gwiazdę z nieba, to nie dam sobie zamknąć PEGa haha się zrymowało
gorzej z refundacją, bo dla CD to tylko parę tygodni i koniec.
ale może ktoś jest w podobnej sytuacji i tak jak ja dobrze trzyma się tylko dzięki żywieniu i chciałby mnie wesprzeć w walce z NFZ, MZ itp?
nie wierzę, że jestem jedyna w Polsce, za dwa miesiące 'na żywieniu' stukną mi 2 lata z małymi przerwami.