Tak, nasza Jula ma 4 lata, a jej "przygoda" z CU zaczęła się XI/XII 2004r.
Urodziła się jednak malutka (2,5kg) i mimo iż rok karmiłam ją piersią, to od zawsze był problem z apetytem, odpornością i przyborem masy. Jednak od przeszło roku stale przyjmuje probiotyki razem z Sulfasalazyną EN - sterydy nie były konieczne.
Dbam jednak o to, by bakterie które jej dostarczamy był maksymalnie zróznicowane. Na rynku jest dosyć duży wybór i wciąż pojawiaja się nowe, wiec kiedy kończy się listek np. Lactoralu podaję Acidolac, potem Lactiv, Trilac, ProbioLac, itd.
Kiedy tylko ustały krwawienia, a liczba stolców przestała przekraczać 3 na dobę - odczekaliśmy 2/3 miesiące i zbombardowaliśmy ją szczepionkami: przeciw grypie, HIB-em i Prevenarem ( przeciwko pnełmokokowemu zapaleniu płuc i opon mózgowych).
Ratujenas też to, że mała kocha nabiał i świetnie go toleruje - pije i je sporo jego przetworów, a do tego zażywa regularnie tran w kapsółkach.
Dużo ruchu i szaleństw także przynosi pożądane rezultaty
i oczywiście maksymalna ilość posiłków dziennie - nawet do 10x po troszkę i zróżnicowanie. Bawi się i je, biega i je, uczy się i je - ciągle jej coś podtykam, regularnie i zuporem maniaka.
Skutkiem tego, dy przeoczę coś w "grafiku", to młoda się dopomina
Metoda małych kroczków - skuteczna
Patrzeć oczyma dziecka aby kochać świat i aby nigdy nie przestać się dziwić.
