Kalprotektyna
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 5
- Rejestracja: 16 lut 2022, 17:22
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: śląskie
- miasto: Katowice
Re: Kalprotektyna
Z 178 spadla mi kalprotektyna w kale 94 po antybiotyku mial tak ktos?
-
- Debiutant ✽
- Posty: 1
- Rejestracja: 15 kwie 2022, 17:13
- Choroba: nie ustalono
- województwo: śląskie
Re: Kalprotektyna
Witam,
Zrobiłem badanie na kalprotektynę w kale około 10 dni temu i otrzymałem wynik lekko powyżej 300, co bardzo mnie zdziwiło i zaniepokoiło. Czy na tak wysoki wynik mogło mieć wpływ to, że 3-4 dni przed badaniem miałem zabieg usuwania zęba ze stanem zapalnym? Po ekstrakcji zęba przez kilka dni w ustach pojawił się stan zapalny i ból innych zębów, który po kilku dniach sam ustąpił.
Poniżej przestawię jak wygląda historia dolegliwości.
Problemy zaczęły się mniej więcej w połowie stycznia 2022. Pojawiło się kłucie w prawej dolnej części brzucha, jednostajne. Trwało 1 dzień. Następnego dnia utrzymywał się już tylko stan ciężkostrawności, uczucia wzdęcia, nadęcia, pełności brzucha, "bulgotania" w brzuchu itp. Dolegliwości nasilały się w pozycji siedzącej. Miałem także uczucie obolałego całego brzucha jak po treningu mimo że się nie przemęczałem. W pozycji siedzącej także odczuwałem zmęczenie w okolicy lędźwiowej. Pojawiło się także parcie na pęcherz, gdzie nawet po wypiciu drobnej ilości wody musiałem od razu skorzystać z toalety. Częstotliwość wypróżniania się uległa lekkiemu podwyższeniu (kilkanaście minut lub np. godzinę po zjedzeniu normalnego posiłku) ale nie było więcej niż 1 raz na dobę. Parcie na stolec nie było bardzo duże ale wolałem nie czekać i iść kiedy jest potrzeba. Co ciekawe cały czas nie było zaparć ani biegunek. Konsystencja normalna, bez śluzu. Nie zauważyłem spadku wagi ani utraty apetytu. Stan ten trwał przez około 2 tygodnie co wzbudziło mój niepokój i udałem się do lekarza rodzinnego. Niestety ten nie postawił konkretnej diagnozy i obstawiał, że to kamienie lub piasek w nerkach i przepisał 2 antybiotyki (Cipronex 500mg oraz Trimesan 100mg) oraz komplet badań i USG brzucha. Z badań nie wynikło nic konkretnego (morfologia ok (delikatnie podwyższone monocyty 10,2), cholesterol ok, glukoza ok, kreatynina ok, CRP < 1.0). Zdecydowałem się także wykonać badanie moczu. Niestety wyniki także nic nie wykazały co odbiegałoby od normy, brak bakterii, białko nieobecne). Na USG brzucha również nic nie wyszło (mam stwierdzonego polipa na pęcherzyku żółciowym o wielkości 8x4mm, który od 3 lat się nie powiększa). Nerki bez cech zastoju i kamicy co chyba wykluczałoby diagnozę odnośnie infekcji dróg moczowych lub kamieni czy piasku (nie miałem problemów z oddawaniem moczu ani pieczenia).
Przez około miesiąc przyjmowałem antybiotyki przepisane przez lekarza rodzinnego. Dolegliwości z parciem na mocz ustąpiły lecz dyskomfort, wzdęcia i uczucie pełności brzucha nadal były obecne. Pojawił się także ucisk, takie jakby kłucie z prawej strony brzucha lub ścisk (w tym miejscu mam także nietypowo bliznę po operacji wyrostka robaczkowego w wieku 7 lat). Ucisk, nacisk na tę bliznę. Badania "ręką" przez lekarza rodzinnego nie stwierdziło tam żadnych nieprawidłowości. Z uwagi na to że nie widziałem poprawy i dolegliwości zdawały się przybierać na sile, zdecydowałem się zapisać prywatnie do innego specjalisty chorób wewnętrznych. Ten niestety nie stwierdził nic poważnego. Jego zdaniem to zwykła niestrawność i nagromadzenie gazów. Przepisał 2x dziennie Tribux 200mg przez 30 dni oraz odstawienie antybiotyku (zostało mi jakiś tydzień). Po odstawieniu antybiotyku i przyjmowaniu Tribuxu przez kilka dni dolegliwości zmniejszyły się, ucisk ustąpił i było lepiej. Jednakże miałem już umówioną wizytę w innym mieście u Gastrologa z 2 tygodniowym wyprzedzeniem (niestety brak gastrologów u mnie w mieście) więc zdecydowałem się mimo to na wizytę.
Pani także nic nie stwierdziła. Zleciła badanie kału pod kątem krwi utajonej oraz kalprotektynę w stolcu, kał na lampie i pasożyty. Poleciła dalej przyjmować Tribux oraz przepisała Mesopral, który biorę 2x dziennie. Badania na krew utajoną przeprowadziłem 2 razy i oba wyniki były negatywne. Pierwszy wcześniej, drugi wraz z kalprotektyną. Z uwagi na to, że NFZ nie refunduje kalprotektyny musiałem przeprowadzić badanie w późniejszym terminie z innej próbki. Po przeprowadzonym badaniu okazało się, że krwi w stolcu nadal nie ma ale kalprotektyna na poziomie powyżej 304 co mnie bardzo zaniepokoiło.
Po odczytaniu wyników przypomniałem sobie, że 3-4 dni wcześniej przed oddaniem materiału do badania miałem ekstrakcję zęba ze stanem zapalnym i kilka dni po tym utrzymywał się w jamie ustnej stan zapalny innych zębów (praktycznie przez 2 dni nie mogłem spać z bólu). Mniej więcej dzień przed oddaniem materiału dolegliwości ustąpiły.
Przez cały ten okres za wyjątkiem dyskomfortu, skurczu czy wrażenia chwilowego ucisku z prawej strony brzucha nie odczuwałem innych dolegliwości. Nie było zaparć ani biegunki a częstotliwość stolca 1 raz na dobę (czasami raz na 2 dni ale rzadko). Nadal występowało uczucie obolałego brzucha przy skręcaniu tułowiem lub w pozycji siedzącej.
Obecnie od 2 tygodni dolegliwości się zmniejszyły praktycznie do zera i myślałem że problem został rozwiązany. Jednakże po odebraniu wyniku z kalprotektyny stanąłem jak słup soli. Powyżej 300 gdzie powyżej 120 to już mocny stan zapalny. Nie wiem co o tym myśleć. Zapisałem się na wizytę u Gastrologa po świętach ale podejrzewam, że przepisze kolonoskopię i gastroskopię...
Zrobiłem badanie na kalprotektynę w kale około 10 dni temu i otrzymałem wynik lekko powyżej 300, co bardzo mnie zdziwiło i zaniepokoiło. Czy na tak wysoki wynik mogło mieć wpływ to, że 3-4 dni przed badaniem miałem zabieg usuwania zęba ze stanem zapalnym? Po ekstrakcji zęba przez kilka dni w ustach pojawił się stan zapalny i ból innych zębów, który po kilku dniach sam ustąpił.
Poniżej przestawię jak wygląda historia dolegliwości.
Problemy zaczęły się mniej więcej w połowie stycznia 2022. Pojawiło się kłucie w prawej dolnej części brzucha, jednostajne. Trwało 1 dzień. Następnego dnia utrzymywał się już tylko stan ciężkostrawności, uczucia wzdęcia, nadęcia, pełności brzucha, "bulgotania" w brzuchu itp. Dolegliwości nasilały się w pozycji siedzącej. Miałem także uczucie obolałego całego brzucha jak po treningu mimo że się nie przemęczałem. W pozycji siedzącej także odczuwałem zmęczenie w okolicy lędźwiowej. Pojawiło się także parcie na pęcherz, gdzie nawet po wypiciu drobnej ilości wody musiałem od razu skorzystać z toalety. Częstotliwość wypróżniania się uległa lekkiemu podwyższeniu (kilkanaście minut lub np. godzinę po zjedzeniu normalnego posiłku) ale nie było więcej niż 1 raz na dobę. Parcie na stolec nie było bardzo duże ale wolałem nie czekać i iść kiedy jest potrzeba. Co ciekawe cały czas nie było zaparć ani biegunek. Konsystencja normalna, bez śluzu. Nie zauważyłem spadku wagi ani utraty apetytu. Stan ten trwał przez około 2 tygodnie co wzbudziło mój niepokój i udałem się do lekarza rodzinnego. Niestety ten nie postawił konkretnej diagnozy i obstawiał, że to kamienie lub piasek w nerkach i przepisał 2 antybiotyki (Cipronex 500mg oraz Trimesan 100mg) oraz komplet badań i USG brzucha. Z badań nie wynikło nic konkretnego (morfologia ok (delikatnie podwyższone monocyty 10,2), cholesterol ok, glukoza ok, kreatynina ok, CRP < 1.0). Zdecydowałem się także wykonać badanie moczu. Niestety wyniki także nic nie wykazały co odbiegałoby od normy, brak bakterii, białko nieobecne). Na USG brzucha również nic nie wyszło (mam stwierdzonego polipa na pęcherzyku żółciowym o wielkości 8x4mm, który od 3 lat się nie powiększa). Nerki bez cech zastoju i kamicy co chyba wykluczałoby diagnozę odnośnie infekcji dróg moczowych lub kamieni czy piasku (nie miałem problemów z oddawaniem moczu ani pieczenia).
Przez około miesiąc przyjmowałem antybiotyki przepisane przez lekarza rodzinnego. Dolegliwości z parciem na mocz ustąpiły lecz dyskomfort, wzdęcia i uczucie pełności brzucha nadal były obecne. Pojawił się także ucisk, takie jakby kłucie z prawej strony brzucha lub ścisk (w tym miejscu mam także nietypowo bliznę po operacji wyrostka robaczkowego w wieku 7 lat). Ucisk, nacisk na tę bliznę. Badania "ręką" przez lekarza rodzinnego nie stwierdziło tam żadnych nieprawidłowości. Z uwagi na to że nie widziałem poprawy i dolegliwości zdawały się przybierać na sile, zdecydowałem się zapisać prywatnie do innego specjalisty chorób wewnętrznych. Ten niestety nie stwierdził nic poważnego. Jego zdaniem to zwykła niestrawność i nagromadzenie gazów. Przepisał 2x dziennie Tribux 200mg przez 30 dni oraz odstawienie antybiotyku (zostało mi jakiś tydzień). Po odstawieniu antybiotyku i przyjmowaniu Tribuxu przez kilka dni dolegliwości zmniejszyły się, ucisk ustąpił i było lepiej. Jednakże miałem już umówioną wizytę w innym mieście u Gastrologa z 2 tygodniowym wyprzedzeniem (niestety brak gastrologów u mnie w mieście) więc zdecydowałem się mimo to na wizytę.
Pani także nic nie stwierdziła. Zleciła badanie kału pod kątem krwi utajonej oraz kalprotektynę w stolcu, kał na lampie i pasożyty. Poleciła dalej przyjmować Tribux oraz przepisała Mesopral, który biorę 2x dziennie. Badania na krew utajoną przeprowadziłem 2 razy i oba wyniki były negatywne. Pierwszy wcześniej, drugi wraz z kalprotektyną. Z uwagi na to, że NFZ nie refunduje kalprotektyny musiałem przeprowadzić badanie w późniejszym terminie z innej próbki. Po przeprowadzonym badaniu okazało się, że krwi w stolcu nadal nie ma ale kalprotektyna na poziomie powyżej 304 co mnie bardzo zaniepokoiło.
Po odczytaniu wyników przypomniałem sobie, że 3-4 dni wcześniej przed oddaniem materiału do badania miałem ekstrakcję zęba ze stanem zapalnym i kilka dni po tym utrzymywał się w jamie ustnej stan zapalny innych zębów (praktycznie przez 2 dni nie mogłem spać z bólu). Mniej więcej dzień przed oddaniem materiału dolegliwości ustąpiły.
Przez cały ten okres za wyjątkiem dyskomfortu, skurczu czy wrażenia chwilowego ucisku z prawej strony brzucha nie odczuwałem innych dolegliwości. Nie było zaparć ani biegunki a częstotliwość stolca 1 raz na dobę (czasami raz na 2 dni ale rzadko). Nadal występowało uczucie obolałego brzucha przy skręcaniu tułowiem lub w pozycji siedzącej.
Obecnie od 2 tygodni dolegliwości się zmniejszyły praktycznie do zera i myślałem że problem został rozwiązany. Jednakże po odebraniu wyniku z kalprotektyny stanąłem jak słup soli. Powyżej 300 gdzie powyżej 120 to już mocny stan zapalny. Nie wiem co o tym myśleć. Zapisałem się na wizytę u Gastrologa po świętach ale podejrzewam, że przepisze kolonoskopię i gastroskopię...
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 479
- Rejestracja: 28 sie 2018, 15:51
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- miasto: warszawa
Re: Kalprotektyna
Spokojnie. Powyżej 300 to jeszcze nie żadna tragedia. Być może to właśnie rezultat wyrwania zęba i stanu zapalnego.
Spróbuj probiotyk Vivomixx. Odpowiednia flora jelitowa jest bardzo ważna, a Vivomixx ją dobrze reguluje. Może pomoże.
I nie stresuj się. Spokojnego jajeczka
Spróbuj probiotyk Vivomixx. Odpowiednia flora jelitowa jest bardzo ważna, a Vivomixx ją dobrze reguluje. Może pomoże.
I nie stresuj się. Spokojnego jajeczka
Re: Kalprotektyna
Witam. We wrześniu ubiegłego roku po zauważeniu krwi w kale zdiagnozowano u mnie po kolonoskopii WZO. Pobrano wycinki do badania i stwierdzono, że nie można potwierdzić ani wykluczyć WZJG. Włączono mnie wtedy do programu badawczego czopka z octanem hydrokortyzonu, po miesiącu kolejna kolonoskopia i zmiany były wygojone. Otrzymałem do domu do wykonywania testy kalprotektyny i pierwsze miesiące dawały wyniki poniżej 77, czyli reemisja.
Niestety dziś wykonałem test i otrzymałem wynik 705, co według aplikacji wskazuje na ostry stan zapalny. Nie mam żadnych objawów typu biegunka, krew w kale, w tygodniu miałem jedynie uczucie wzdęcia. Przyjmuje 4 tabletki Salazy 500, czopek Crohnax na noc. Czy kolejnymi lekami z wyboru będą niestety sterydy?
Niestety dziś wykonałem test i otrzymałem wynik 705, co według aplikacji wskazuje na ostry stan zapalny. Nie mam żadnych objawów typu biegunka, krew w kale, w tygodniu miałem jedynie uczucie wzdęcia. Przyjmuje 4 tabletki Salazy 500, czopek Crohnax na noc. Czy kolejnymi lekami z wyboru będą niestety sterydy?
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 479
- Rejestracja: 28 sie 2018, 15:51
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- miasto: warszawa
Re: Kalprotektyna
Jeżeli masz WZJG to kolejnym lekiem jest budezonid - Cortiment MMX. Jest to, co prawda, steryd, ale "łagodny". Tylko ~5% przedostaje się do organizmu. Podczas gdy przy sterydach ogólnych kilkadziesiąt. Poproś gastro o ten lek - bierze się go przez 2 miesiące. I powodzenia
Re: Kalprotektyna
Dzięki za odpowiedź. Dodatkowo mam problemy z pojedynczymi zmianami trądzikowymi na twarzy (zazwyczaj jak dzieje się coś z jelitami). Obawiam się, że ten steryd może zaostrzyć trądzik. Czy ktoś miał z nim styczność i jak reagował organizm na niego?
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 479
- Rejestracja: 28 sie 2018, 15:51
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- miasto: warszawa
Re: Kalprotektyna
Cortiment ma bardzo mało skutków ubocznych - jak pisałem 95% wchłania się w jelitach.
Co innego steryd ogólny - ten potrafi zniszczyć wszystko
Co innego steryd ogólny - ten potrafi zniszczyć wszystko
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 238
- Rejestracja: 23 gru 2017, 22:52
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- miasto: kraków
Re: Kalprotektyna
Pamiętam że u mnie po Cortiment MMX nie odczułam żadnych skutków ubocznych, nie od razu ale po kilku tygodniach była znaczna poprawa
-
- Debiutant ✽
- Posty: 4
- Rejestracja: 28 maja 2022, 22:24
- Choroba: nie ustalono
- województwo: małopolskie
Re: Kalprotektyna
Czy przy wyniku 19 martwilibyście się i robili kolonoskopie? Nie mam większych dolegliwości poza bolem kłującym przy kolcach biodrowych, głównie podczas siedzenia i dodatni wynik krwi utajonej.
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 863
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 10:31
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: kobyla łąka
Re: Kalprotektyna
Jeśli jest krew to warto sprawdzić skąd i dlaczego mimo niskiej kalprotektyny
-
- Debiutant ✽
- Posty: 4
- Rejestracja: 28 maja 2022, 22:24
- Choroba: nie ustalono
- województwo: małopolskie
-
- Debiutant ✽
- Posty: 9
- Rejestracja: 09 lis 2023, 20:04
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: kujawsko-pomorskie
- miasto: Bydgoszcz
Re: Kalprotektyna
Witam ostatnio miałem robioną kalprotektyny i wyszło mi 481 czy jest powód do nie pokoju z góry dziękuję
-
- Debiutant ✽
- Posty: 9
- Rejestracja: 09 lis 2023, 20:04
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: kujawsko-pomorskie
- miasto: Bydgoszcz
Re: Kalprotektyna
Witam mój wynik tydzień temu wyszedł 481 żadnych znaczących objawów nie mam czasami luźny stolec od 2019 roku miałem krew w kale 2 razy robili mi badanie na krew utajoną negatywne miałem kolonoskopię wirtualna też żadnych zmian nie wiem co robić.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 479
- Rejestracja: 28 sie 2018, 15:51
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- miasto: warszawa
Re: Kalprotektyna
Idź do gastrologa
-
- Debiutant ✽
- Posty: 1
- Rejestracja: 08 gru 2023, 17:21
- Choroba: nie ustalono
- województwo: mazowieckie
Re: Kalprotektyna
Dzień dobry. Może ktoś wie - czy próbki do badania kalprotektyny oraz badania na lamblie można pobrać podczas miesiączki?