Problem z diagnozą i sprzeczne wyniki badań

Miejsce na interpretacje wszelkich wyników badań

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
radosna2
Debiutant ✽
Posty: 2
Rejestracja: 26 sty 2022, 14:26
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: małopolskie

Problem z diagnozą i sprzeczne wyniki badań

Post autor: radosna2 » 26 sty 2022, 16:11

Cześć, postanowiłam napisać post na forum, ponieważ wiem, że są tutaj osoby, które posiadają wiedzę i doświadczenie w zakresie interpretacji wyników badań.

Jestem pod kontrolą lekarza i dietetyk, a także korzystam z terapii wisceralnej. Znalazłam się w nietypowej sytuacji i mój gastrolog powiedział, że nie spotkał się jeszcze z takim przypadkiem. Otóż moje problemy zdrowotne zaczęły się końcem 2019 roku i pracowałam wtedy w żłobku. Pojawiły się u mnie biegunki, przelewanie w brzuchu i wyglądało to tak, jakbym miała grypę jelitową, niestety objawy nie przemijały, a typowe lekarstwa typu smecta nie przynosiły wyraźnej poprawy. Budziłam się w nocy i musiałam biec do toalety, stosowałam bardzo restrykcyjną dietę (z polecenia lekarza) ale cokolwiek nie zjadłam to i tak stolce były luźne i często zielone, żółte, pomarańczowe, na pewno nie takie jak wcześniej. Do tego były dreszcze, uczucie zimna i gorąca na przemian i ogólne osłabienie.

W 2015 roku wycięto mi pęcherzyk żółciowy więc sprawdzaliśmy, czy objawy nie biorą się z tego. Po około pół roku zmiennych objawów zaczęło się u mnie poprawiać, teraz zmagam się ze wzdęciami, czasami biegunkami, ale są to stolce kilka razy dziennie, sporadycznie kurczowy ból brzucha, ale na szczęście już dosyć dawno go nie miałam. W trakcie skurczu czuję nadmierne nagromadzenie się gazów i po ich oddaniu lub oddaniu stolca ból mija. Podczas dwóch gastroskopii wyszło mi zapalenie żółciowe żołądka i nadżerki, a także refluks, przepisano mi Ursofalk, który biorę cały czas oraz Ulgastran, by zagoić błonę śluzową żołądka.

Wykonywane miałam bardzo dużo badań, które nic nie wnosiły, wykryto dysbiozę jelitową i regularnie stosuję probiotyki. Niedawno wykonałam enterografię (wynik badania w załączniku), która sugerowała Crohna, dlatego mój lekarz nastawiony był na diagnozę i polecił wykonanie kolonoskopii z pobraniem wycinków. Tak też zrobiłam i tutaj zaczyna się historia... w badaniu aparatem oraz w wycinkach nie znaleziono żadnych zmian, które świadczą o IBD, a właściwie obraz wygląda jak u zdrowej osoby. Po badaniu przyszedł do mnie lekarz wykonujący kolonoskopie i powiedział, że jestem zdrowa, a zapoznał się również z wynikiem rezonansu MRI. Zasugerował, że zapalenie może dotyczyć Yersiniozy, pasożytów lub innych bakterii. Yersiniozę miałam wykonywaną i nie wyszła.

Gastrolog do którego chodzę był w szoku, ponieważ z opisu enterografii wynika, iż zmieniona jest zastawka Bauhina oraz końcowy odcinek jelita krętego. To wszystko zostało zbadane w kolonoskopii i wynik jest sprzeczny z tym otrzymanym w rezonansie jelit. Mam 27 lat, wszystkie wyniki włącznie z CRP, OB, kalprotektyną zawsze w porządku, a wykonywałam je kilkukrotnie. Pierwsza kolonoskopia wykonywana dwa lata temu także nie wykazała żadnych zmian. Na ten moment lekarz zalecił wykonanie badania 25 patogenów (wirusy, bakterie, pasożyty), ponowną kalprotektynę, wapń całkowity i zjonizowany oraz wit. D3, a także przepisał lek Pentasa 2g 1x1. Nie jestem pewna czy bez potwierdzenia w kolonoskopii powinnam brać ten lek. Chciałam się umówić jeszcze do lekarza, który wykonywał kolonoskopie, ale termin prywatnie to grudzień 2022.

W trakcie badania enterografii czułam skurcze jelit, bolał mnie brzuch i po musiałam od razu zażyć no-spę max, a samo badanie wykonywane było w pośpiechu i płyn do picia (prawdopodobnie laktuloza) podawana co około 15 minut (szybciej niż powinna być). Mam także powtórzyć enterografię za pół roku, ale to dla mnie bardzo dużo czasu i chciałabym to przyśpieszyć. Szperałam w internecie i znalazłam badania, które wskazywały, że istnieje procent pacjentów, którzy w enterografii mają wykryte zmiany, a w późniejszym etapie nie są one potwierdzane, nawet jeśli zmiany były charakterystyczne.

Czy ktoś z Was może coś poradzić? Może mieliście podobną sytuację albo ktoś z Waszych bliskich? Będę bardzo wdzięczna jeśli zerkniecie na wyniki i dacie znać, co o tym sądzicie. No i może znajdzie się osoba, która również miała aż tak sprzeczny wynik rezonansu jelita cienkiego i kolonoskopii.
Pozdrawiam :)
Załączniki
wynik enterografia.jpg
wynik kolonoskopia.jpg
wynik wycinki kolonoskopia.jpg

atabe
Aktywny ✽✽✽
Posty: 859
Rejestracja: 28 kwie 2010, 10:31
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: kobyla łąka

Re: Problem z diagnozą i sprzeczne wyniki badań

Post autor: atabe » 27 sty 2022, 14:31

Ja zrozumiałam ,że w RM wyszły zmiany na jelicie cienkim przed zastawką Bauhina ,natomiast za nią jest czysto . W kolonoskopii wyszło , że za zastawką jest czysto i w jelicie grubym . Czyli wycinki z miejsc zmienionych/na MR/ pobrane nie były. Crohn jest chorobą , która zmienia jelito miejscowo , jeśli nie ma wycinków z tego konkretnego miejsca /bo kolonoskop nie sięga/ to wycinki z pozostałej części jelita mogą być ok . Wzięłabym pentasę i oczywiście kontrola za jakiś czas konieczna

radosna2
Debiutant ✽
Posty: 2
Rejestracja: 26 sty 2022, 14:26
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: małopolskie

Re: Problem z diagnozą i sprzeczne wyniki badań

Post autor: radosna2 » 29 sty 2022, 19:19

Dziękuję za odpowiedź.

Lekarze powiedzieli, że wycinki zostały pobrane z odpowiednich miejsc, stąd problem z diagnozą. Wczoraj wykupiłam lek i przyjęłam pierwszą dawkę, enterografię też na pewno powtórzę, ale najpierw wykonam badania na obecność pasożytów. Pozdrawiam!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Interpretacja wyników”