Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Miejsce na interpretacje wszelkich wyników badań

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
18-latek
Debiutant ✽
Posty: 6
Rejestracja: 14 sty 2019, 20:58
Choroba: niesklasyfikowane NZJ w rodzinie
województwo: podkarpackie

Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: 18-latek » 14 sty 2019, 21:49

Witam,

Jestem nowy na forum, mam 18 lat. Tydzień temu trafiłem do szpitala z bólem brzucha w lewym boku, biegunką sześć razy dziennie ( w kale występują znaczne ilości krwi) Utrzymuje się już ponad miesiąc. W szpitalu podczas tygodniowego pobytu miałem wykonane podstawowe badania krwi, kolonoskopie. Na własną rękę wykonałem badanie kalprotektyny. Wszystkie wyniki badań są w załączniku. Obecnie przyjmuje leki Asamax 500 mg i Hydrocortisonum zastrzyki. Proszę Państwa o pomoc w interpretacji czy to faktycznie jest wrzodziejące zapalenie jelita grubego czy Crohn? Jakie jeszcze badania Państwo sugerujecie wykonać? Z tego co widzę to jestem na samym początku drogi walki z tą chorobą. Jakich lekarzy, jakie poradnie Państwo polecacie w województwie podkarpackim, mazowieckim lub małopolskim? Jakie leki przyjmujecie?
Proszę Was o pomoc i porady jak się za to zabrać...
Załączniki
4.jpg
3.jpg
3.jpg (66.06 KiB) Przejrzano 16688 razy
2.jpg
2.jpg (145.6 KiB) Przejrzano 16688 razy
1.jpg
1.jpg (88.96 KiB) Przejrzano 16688 razy

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: Noelia » 15 sty 2019, 10:51

Hej, witamy na Forum :roll:
18-latek pisze:
14 sty 2019, 21:49
Proszę Państwa o pomoc w interpretacji czy to faktycznie jest wrzodziejące zapalenie jelita grubego czy Crohn?
To WZJG, czyli Colitis Ulcerosa = w skrócie CU.
Wyniki wycinków hist-pat są zazwyczaj decydujące, a tutaj patomorfolog nie miał żadnych wątpliwości i napisał "Obraz mikroskopowy odpowiada WZJG".
Jeśli chodzi ogólnie o NZJ, to każdy ma inny przebieg choroby, są różne przypadki, ale te nadżerki błony śluzowej okrężnicy, mikroropnie w świetle krypt jelitowych, nacieki plazmocytarne, wybroczyny krwawe (to wszystko z opisu biopsji hist-pat) to typowe cechy mikroskopowe CU.
Bóle w lewym boku (tj. pochodzące od odbytnicy, esicy, zstępnicy - w przyp. CU zmiany zaczynają się od odbytnicy, a następnie w sposób ciągły - bez przerw - zajmują kolejne odcinki jelita grubego, więc zazwyczaj im niżej, tym bardziej nasilony stan zapalny) oraz znaczne ilości krwi w kale też są charakterystyczne dla CU.

Mój mąż choruje na CU, miał bardzo podobne opisy wycinków i bardzo podobne objawy.

Twój wynik kalprotektyny oznacza zaostrzenie i świadczy o bardzo dużym stanie zapalnym w jelicie.
Normy są inne dla niezdiagnozowanych, a nieco inne dla chorych na NZJ:
< 50 μg/g - mieści się w normie. Wynik w zakresie normy wyklucza proces zapalny w jelicie. Przyczyną dolegliwości prawdopodobnie jest zespół jelita drażliwego
50-150 μg/g - słabo dodatni (pacjenci powinni być monitorowani, w razie potrzeby można powtórzyć test po 6-8 tygodniach)
>150 μg/g - wskazuje na aktywny proces zapalny i wymaga szybkiego rozszerzenia diagnostyki (kolonoskopii, badań kontrastowych RTG, dalszych badań laboratoryjnych)
zespół jelita drażliwego ZJD (IBS) <50 ug/g
nieswoiste zapalenie jelit NZJ (IBD) >50 ug/g
nawrót / zaostrzenie objawów NZJ > 250 ug/g
18-latek pisze:
14 sty 2019, 21:49
Jakich lekarzy, jakie poradnie Państwo polecacie w województwie podkarpackim, mazowieckim lub małopolskim?
Tutaj na dole jest wyszukiwarka ośrodków referencyjnych NZJ.
Jeśli chodzi o Warszawę to szpital CSK MSWiA na ul. Wołoskiej.
Jest tam Poradnia Chorób Jelita oraz Pododdział Leczenia Nieswoistych Chorób Zapalnych Jelit.

Na Podkarpaciu Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie.

Znam kilka osób, które stanowczo odradzają leczenie się w woj. małopolskim, ale nie wiem nic więcej na ten temat, my leczymy się w Łodzi i stąd mogę polecić dr Marię Wiśniewską-Jarosińską oraz Klinikę Gastro na placu Hallera 1.
18-latek pisze:
14 sty 2019, 21:49
Jakie leki przyjmujecie?
Proszę Was o pomoc i porady jak się za to zabrać...
CU to choroba przewlekła, nieuleczalna, ma okresy zaostrzeń oraz remisji.
Remisja może trwać wiele lat, wtedy nie ma objawów choroby (tzw. remisja objawowa).
Jeszcze lepiej, gdy remisja jest również endoskopowa (czyli podczas kolonoskopii jelito wygląda jak u zdrowej osoby), a najlepiej także śluzówkowa (czyli nawet w wycinkach hist-pat nie stwierdza się cech choroby).

Tutaj są międzynarodowe wytyczne - tak mniej więcej powinna wyglądać terapia, badania kontrolne itd.:
Wytyczne ECCO-EFCCA dla pacjentów chorujących na wrzodziejące zapalenie jelita grubego

Tutaj polskie wytyczne (prof. Rydzewskiej, Bartnika, Linke oraz innych) Wytyczne CU

Przydatny jest też Poradnik żywieniowy oraz inne poradniki, artykuły i prezentacje na stronie J-elity.

Dużo cennych info znajdziesz również w Kwartalnikach:
Kwartalniki J-elity magazyny z cenną wiedzą
Jest już w sumie dużo tych numerów, jest tam wiele opisów np. jakichś wyjazdów czy spotkań, więc najwygodniej je zwyczajnie przeszukiwać w konkretnym celu, np. błonnik, mleko, mikroflora, probiotyki, szczepienia, badania obrazowe, powikłania pozajelitowe itd.
Niestety nie ma gotowej wyszukiwarki do tego przeznaczonej, ale ja używam po prostu skrótu Ctrl + F (Win) lub Command + F (macOS).
Tak najszybciej można uzyskać sprawdzone i rzetelne porady.

Wiele osób ma łagodny przebieg NZJ, ale tacy rzadziej wypowiadają się w necie ;) - także na forach czy grupach jest chyba więcej bardziej pesymistycznych opisów, o zaostrzeniach, szpitalach, leczeniu biologicznym, programach badań klinicznych, operacjach, stomii itd.
Ludzie piszą najczęściej wtedy, gdy mają jakiś problem, coś złego się dzieje itp.
A tymczasem u każdego przebiega to wszystko inaczej, więc warto być dobrej myśli, bo na serio można żyć normalnie i w pełni aktywnie z tą chorobą, włączając w to również np. dalekie podróże i intensywne treningi na siłce (czego przykładem jest mój mąż chory na CU).

Tutaj mój wątek, w którym opisywałam nasze zmagania z chorobą od samego początku: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Poczytaj też inne tematy dot. CU w dziale "Moja historia".

Pozdrawiam oraz życzę jak najszybszej i pełnej remisji :)
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: obyty.z.cu » 15 sty 2019, 15:59

18-latek pisze:
14 sty 2019, 21:49
Obecnie przyjmuje leki Asamax 500 mg i Hydrocortisonum zastrzyki. Proszę Państwa o pomoc w interpretacji czy to faktycznie jest wrzodziejące zapalenie jelita grubego czy Crohn?
w naszej chorobie mesalazyna, tu akurat asamax to podstawowe leczenie. Ważne jest jaka dawka, a tego nie piszesz.
Asamax - substancja czynna uwalnia się w jelicie grubym, (bo to wg odpowiedniego Ph w jelicie) i tam działa. Kiedy zajęte jest całe jelito, to przepisuje się Salofalk, bo on zaczyna działac już w j. cienkim i dalej w całym jelicie grubym.
Dobre leczenie , przy zaostrzeniu, krwawieniu, to powinno być tabletkami doustnie, ale i od dołu, doodbytniczo czopkami Salofalku ,a jeśli zmiany sięgają dalej, to wlewkami Salofalku, takie buteleczki 60 ml z 4 g mesalazyny.
Jeśli to nie zadziała, to wprowadza się sterydy, teraz najpierw cortiment, bo to bezpieczniejszy lek działający w jelicie. Jeśli nie pomoże, to wprowadza się steryd ogólny, czyli metypred czy encorton. Są i opcje dalsze, o tym możesz poczytać w wytycznych leczenia, które podała Noelia.
Ja tylko dodam, że CU (WZJG) to choroba przewlekła, na całe życie. Więc nie spodziewaj się, że będzie tak, że leki zadziałają i choroba będzie wyleczona.
Dla nas ważne by osiągnąć remisję, objawową, a może i endoskopową i mikroskopową.
Tu ważne są badania endoskopowe, kolonoskopia, ale i często wystarcza rektoskopia, czyli "krótka" rurka i endoskop do 25 cm.Za każdym razem pobiera się wycinki i robi badanie his pat. To najważniejsze badanie !! bo określa on stan jelita.
18-latek pisze:
14 sty 2019, 21:49
Jakich lekarzy, jakie poradnie Państwo polecacie w województwie podkarpackim,
w tym rejonie bardzo prężnie działa „Brygada J” J-elity...poczytaj i skontaktuj się z nimi . Są i tu na forum ..viewtopic.php?f=123&t=17071.https://j-e ... reloaded=1 https://nowiny24.pl/brygada-j-pomaga-zy ... r/13733162
https://www.google.com/search?q=Brygada ... AR6BAgAEAE poczytaj chrzanowy czy patkaas
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: Noelia » 16 sty 2019, 13:32

obyty.z.cu pisze:
15 sty 2019, 15:59
w naszej chorobie mesalazyna, tu akurat asamax to podstawowe leczenie. Ważne jest jaka dawka, a tego nie piszesz.
Właśnie, dawka w zaostrzeniu powinna być odpowiednio wysoka, doustnie ok. 4-4,5 g na dobę (czyli 8-9 tabletek Asamaxu po 500 mg) + do tego leczenie miejscowe (doodbytnicze).
Mniejsze dawki mesalazyny podtrzymują remisję i działają chemoprewencyjnie (czyli zapobiegają rakowi jelita grubego).
W przyp. CU leki bierze się stale - w zaostrzeniu w celu wygaszenia stanu zapalnego i osiągnięcia remisji, a w remisji jako jej podtrzymanie (zapobieganie kolejnym rzutom choroby) oraz jako chemoprewencja RJG.
Podstawa chemoprewencji to preparaty mesalazyny lub sulfasalazyny.
obyty.z.cu pisze:
15 sty 2019, 15:59
Kiedy zajęte jest całe jelito, to przepisuje się Salofalk, bo on zaczyna działac już w j. cienkim i dalej w całym jelicie grubym.
U Ciebie to właśnie Salofalk byłby najlepszym rozwiązaniem, bo - tak, jak wyżej Obyty napisał - zaczyna on działać już w końcowym odcinku jelita cienkiego (krętego), a potem na całej długości jelita grubego.
Asamax działa tylko w jelicie grubym.
A Ty masz zmiany również w cienkim.
Cytat z tego Kwartalnika J-elity:
Salofalk ma uzasadnienie, gdy zmiany dotyczą jelita grubego oraz końcowego odcinka jelita cienkiego w przypadku ch. L-C lub zapalenia końcowego odcinka jelita cienkiego z tzw. zarzucania w przypadku wzjg.
I Ty prawdopodobnie jesteś tym przypadkiem (pogrubiony fragment cytatu).
Wg wycinków hist-pat masz też zmiany na całej długości okrężnicy (jelita grubego) - czyli tak samo, jak mój mąż - określa się to jako tzw. pancolitis.
Pancolitis – bardzo poważna postać wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, w której choroba zajmuje całe jelito grube. Zastawka krętniczo-kątnicza jest otwarta i mogą przez nią przedostawać się mediatory procesu zapalnego z jelita grubego do jelita cienkiego i powodować zmiany w końcowej części jelita krętego (dzieje się tak u 15-20% chorych, u których stwierdza się pancolitis)
(cytat z Wiki, na podst. podręcznika MP "Choroby wewnętrzne stan wiedzy na rok 2010")
obyty.z.cu pisze:
15 sty 2019, 15:59
Dobre leczenie , przy zaostrzeniu, krwawieniu, to powinno być tabletkami doustnie, ale i od dołu, doodbytniczo czopkami Salofalku ,a jeśli zmiany sięgają dalej, to wlewkami Salofalku, takie buteleczki 60 ml z 4 g mesalazyny.
Dokładnie, czopki i wlewki są bardzo korzystne w CU, ponieważ zmiany zapalne zaczynają się zawsze od dołu, tzn. od odbytnicy.
A poza tym są to leki miejscowe i praktycznie nie mają skutków ubocznych.
Leczenie doodbytnicze ma sens zarówno w zaostrzeniu, jak i w remisji:
Leczenie skojarzone 5-ASA doustnie i wlewkami okazało się skuteczniejsze w podtrzymywaniu remisji niż podawanie 5-ASA tylko doustnie.
(z wytycznych ECCO-EFCCA)
Do 5-ASA należy mesalazyna, czyli np. czopki/wlewki Salofalk lub Pentasa (Salofalk lepszy).
Np. mąż w zaostrzeniu stosował codziennie wlewkę Salofalk (na noc), a teraz w remisji podtrzymująco raz na tydzień.
W zaostrzeniu można też stosować wlewki ze sterydami, np. z hydrokortyzonem (recepturowe albo z Corhydronu) albo piankę z budezonidem (Budenofalk Rectal Foam).
Oczywiście to wszystko dodatkowo do reszty leczenia doustnego, a nie zamiast.
obyty.z.cu pisze:
15 sty 2019, 15:59
Tu ważne są badania endoskopowe, kolonoskopia, ale i często wystarcza rektoskopia, czyli "krótka" rurka i endoskop do 25 cm.Za każdym razem pobiera się wycinki i robi badanie his pat. To najważniejsze badanie :!: bo określa on stan jelita.
Po diagnozie NZJ konieczne są regularne badania endoskopowe i trzeba pilnować, by pobierano te wycinki hist-pat, bo to one dają najwięcej informacji o stanie jelita - nie wszystkie zmiany widać "gołym okiem", tj. niektóre zmiany są widoczne dopiero pod mikroskopem.
Jak często i jakie konkretnie badania, to ustala się indywidualnie, bo wszystko zależy od przebiegu choroby, jak często dochodzi do zaostrzeń, jakie odcinki jelita są zajęte, gdzie jest największy stan zapalny itd.

Pełna kolonoskopia to jednak inwazyjne badanie, przygotowanie (czyszczenie) do niej też w jakimś stopniu obciąża organizm, więc wykonuje się ją tylko wtedy, gdy jest to niezbędne.
A w celu monitorowania skuteczności leczenia oznacza się poziom kalprotektyny w kale metodą ilościową - normalizacja poziomu kalpro wskazuje na gojenie się śluzówki.

Wspomniana przez Obytego rektoskopia to też takie standardowe badanie w CU, tzn. często wykonywane, bo ocenia odbytnicę + początek esicy - czyli te odcinki, w których w przyp. WZJG jest zazwyczaj najbardziej nasilony stan zapalny, tutaj zaczyna się ta choroba.
Rektoskopię często wykonuje się bez żadnego przygotowania, żeby zobaczyć faktyczny stan błony śluzowej, niezmieniony (niezafałszowany) środkami przeczyszczającymi.
U męża również tak było, tzn. przed rektoskopią nie pił żadnego Fortransu czy innych tego typu preparatów ani nie robił żadnych lewatyw/wlewek oczyszczających - jedynie lekki obiad, zero kolacji, a rano na czczo na badanie - i tyle wystarczyło, wycinki również zostały pobrane.

Pytałeś mnie o badania, tego było naprawdę dużo, z różnych wskazań, bo mąż miał też problemy z żołądkiem itp., wszystko opisywałam na bieżąco w wątku w dziale Moja historia.
W ciągu prawie 2 lat choroby mąż miał 2 pełne kolonoskopie (pierwsza w celu ustalenia diagnozy, druga kontrolna po roku chorowania), 2 rektoskopie, 1 sigmoidoskopię (w praktyce jest to po prostu taka krótsza kolonka) oraz 2 gastroskopie, do tego badanie EUS (czyli endoskopowe USG), tomografię z 3 rodzajami kontrastu (dożylnie + do picia + wlewka), enteroklizę - rezonans magnetyczny (badanie obrazowe jelita cienkiego - kontrast podany sondą przez nos do dwunastnicy), do tego wielokrotne USG, badania laboratoryjne itd.
obyty.z.cu pisze:
15 sty 2019, 15:59
w tym rejonie bardzo prężnie działa „Brygada J” J-elity
Tutaj jest wątek Brygady-J: Grupa Wsparcia - "Brygada - J"
Działają właśnie w tym szpitalu, który poleciłam Ci we wcześniejszym poście, czyli w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie - jest to jeden z najlepszych ośrodków referencyjnych NZJ.
Na FB są też grupy wsparcia NZJ, np. grupa forumowa - "Crohn i colitis - wspólna sprawa. Grupa dla wszystkich chorych na jelita".
Ogólnie to duuużo czytania i edukacji przed Tobą :mrgreen:
Ale to po kolei, nikt nie ogarnął wszystkiego od razu ;)
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

18-latek
Debiutant ✽
Posty: 6
Rejestracja: 14 sty 2019, 20:58
Choroba: niesklasyfikowane NZJ w rodzinie
województwo: podkarpackie

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: 18-latek » 16 sty 2019, 14:44

Witam,

Dzisiaj zostałem wypisany ze szpitala. Otrzymałem jedynie Enkorton, nic więcej... Czy uważacie że to wystarczy czy ktoś po prostu nie orientuje się co powinienem otrzymywać w przypadku tej choroby i muszę szukac pomocy dalej?

romek
Początkujący ✽✽
Posty: 479
Rejestracja: 28 sie 2018, 15:51
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
miasto: warszawa

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: romek » 16 sty 2019, 15:26

Noelia pisze:
16 sty 2019, 13:32
obyty.z.cu pisze:
15 sty 2019, 15:59
w naszej chorobie mesalazyna, tu akurat asamax to podstawowe leczenie. Ważne jest jaka dawka, a tego nie piszesz.
Właśnie, dawka w zaostrzeniu powinna być odpowiednio wysoka, doustnie ok. 4-4,5 g na dobę (czyli 8-9 tabletek Asamaxu po 500 mg) + do tego leczenie miejscowe (doodbytnicze).
Mniejsze dawki mesalazyny podtrzymują remisję i działają chemoprewencyjnie (czyli zapobiegają rakowi jelita grubego).
W przyp. CU leki bierze się stale - w zaostrzeniu w celu wygaszenia stanu zapalnego i osiągnięcia remisji, a w remisji jako jej podtrzymanie (zapobieganie kolejnym rzutom choroby) oraz jako chemoprewencja RJG.
Podstawa chemoprewencji to preparaty mesalazyny lub sulfasalazyny.
obyty.z.cu pisze:
15 sty 2019, 15:59
Kiedy zajęte jest całe jelito, to przepisuje się Salofalk, bo on zaczyna działac już w j. cienkim i dalej w całym jelicie grubym.
U Ciebie to właśnie Salofalk byłby najlepszym rozwiązaniem, bo - tak, jak wyżej Obyty napisał - zaczyna on działać już w końcowym odcinku jelita cienkiego (krętego), a potem na całej długości jelita grubego.
Asamax działa tylko w jelicie grubym.
A Ty masz zmiany również w cienkim.
Cytat z tego Kwartalnika J-elity:
Salofalk ma uzasadnienie, gdy zmiany dotyczą jelita grubego oraz końcowego odcinka jelita cienkiego w przypadku ch. L-C lub zapalenia końcowego odcinka jelita cienkiego z tzw. zarzucania w przypadku wzjg.
I Ty prawdopodobnie jesteś tym przypadkiem (pogrubiony fragment cytatu).
Wg wycinków hist-pat masz też zmiany na całej długości okrężnicy (jelita grubego) - czyli tak samo, jak mój mąż - określa się to jako tzw. pancolitis.
Pancolitis – bardzo poważna postać wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, w której choroba zajmuje całe jelito grube. Zastawka krętniczo-kątnicza jest otwarta i mogą przez nią przedostawać się mediatory procesu zapalnego z jelita grubego do jelita cienkiego i powodować zmiany w końcowej części jelita krętego (dzieje się tak u 15-20% chorych, u których stwierdza się pancolitis)
(cytat z Wiki, na podst. podręcznika MP "Choroby wewnętrzne stan wiedzy na rok 2010")
obyty.z.cu pisze:
15 sty 2019, 15:59
Dobre leczenie , przy zaostrzeniu, krwawieniu, to powinno być tabletkami doustnie, ale i od dołu, doodbytniczo czopkami Salofalku ,a jeśli zmiany sięgają dalej, to wlewkami Salofalku, takie buteleczki 60 ml z 4 g mesalazyny.
Dokładnie, czopki i wlewki są bardzo korzystne w CU, ponieważ zmiany zapalne zaczynają się zawsze od dołu, tzn. od odbytnicy.
A poza tym są to leki miejscowe i praktycznie nie mają skutków ubocznych.
Leczenie doodbytnicze ma sens zarówno w zaostrzeniu, jak i w remisji:
Leczenie skojarzone 5-ASA doustnie i wlewkami okazało się skuteczniejsze w podtrzymywaniu remisji niż podawanie 5-ASA tylko doustnie.
(z wytycznych ECCO-EFCCA)
Do 5-ASA należy mesalazyna, czyli np. czopki/wlewki Salofalk lub Pentasa (Salofalk lepszy).
Np. mąż w zaostrzeniu stosował codziennie wlewkę Salofalk (na noc), a teraz w remisji podtrzymująco raz na tydzień.
W zaostrzeniu można też stosować wlewki ze sterydami, np. z hydrokortyzonem (recepturowe albo z Corhydronu) albo piankę z budezonidem (Budenofalk Rectal Foam).
Oczywiście to wszystko dodatkowo do reszty leczenia doustnego, a nie zamiast.
obyty.z.cu pisze:
15 sty 2019, 15:59
Tu ważne są badania endoskopowe, kolonoskopia, ale i często wystarcza rektoskopia, czyli "krótka" rurka i endoskop do 25 cm.Za każdym razem pobiera się wycinki i robi badanie his pat. To najważniejsze badanie :!: bo określa on stan jelita.
Po diagnozie NZJ konieczne są regularne badania endoskopowe i trzeba pilnować, by pobierano te wycinki hist-pat, bo to one dają najwięcej informacji o stanie jelita - nie wszystkie zmiany widać "gołym okiem", tj. niektóre zmiany są widoczne dopiero pod mikroskopem.
Jak często i jakie konkretnie badania, to ustala się indywidualnie, bo wszystko zależy od przebiegu choroby, jak często dochodzi do zaostrzeń, jakie odcinki jelita są zajęte, gdzie jest największy stan zapalny itd.

Pełna kolonoskopia to jednak inwazyjne badanie, przygotowanie (czyszczenie) do niej też w jakimś stopniu obciąża organizm, więc wykonuje się ją tylko wtedy, gdy jest to niezbędne.
A w celu monitorowania skuteczności leczenia oznacza się poziom kalprotektyny w kale metodą ilościową - normalizacja poziomu kalpro wskazuje na gojenie się śluzówki.

Wspomniana przez Obytego rektoskopia to też takie standardowe badanie w CU, tzn. często wykonywane, bo ocenia odbytnicę + początek esicy - czyli te odcinki, w których w przyp. WZJG jest zazwyczaj najbardziej nasilony stan zapalny, tutaj zaczyna się ta choroba.
Rektoskopię często wykonuje się bez żadnego przygotowania, żeby zobaczyć faktyczny stan błony śluzowej, niezmieniony (niezafałszowany) środkami przeczyszczającymi.
U męża również tak było, tzn. przed rektoskopią nie pił żadnego Fortransu czy innych tego typu preparatów ani nie robił żadnych lewatyw/wlewek oczyszczających - jedynie lekki obiad, zero kolacji, a rano na czczo na badanie - i tyle wystarczyło, wycinki również zostały pobrane.

Pytałeś mnie o badania, tego było naprawdę dużo, z różnych wskazań, bo mąż miał też problemy z żołądkiem itp., wszystko opisywałam na bieżąco w wątku w dziale Moja historia.
W ciągu prawie 2 lat choroby mąż miał 2 pełne kolonoskopie (pierwsza w celu ustalenia diagnozy, druga kontrolna po roku chorowania), 2 rektoskopie, 1 sigmoidoskopię (w praktyce jest to po prostu taka krótsza kolonka) oraz 2 gastroskopie, do tego badanie EUS (czyli endoskopowe USG), tomografię z 3 rodzajami kontrastu (dożylnie + do picia + wlewka), enteroklizę - rezonans magnetyczny (badanie obrazowe jelita cienkiego - kontrast podany sondą przez nos do dwunastnicy), do tego wielokrotne USG, badania laboratoryjne itd.
obyty.z.cu pisze:
15 sty 2019, 15:59
w tym rejonie bardzo prężnie działa „Brygada J” J-elity
Tutaj jest wątek Brygady-J: Grupa Wsparcia - "Brygada - J"
Działają właśnie w tym szpitalu, który poleciłam Ci we wcześniejszym poście, czyli w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie - jest to jeden z najlepszych ośrodków referencyjnych NZJ.
Na FB są też grupy wsparcia NZJ, np. grupa forumowa - "Crohn i colitis - wspólna sprawa. Grupa dla wszystkich chorych na jelita".
Ogólnie to duuużo czytania i edukacji przed Tobą :mrgreen:
Ale to po kolei, nikt nie ogarnął wszystkiego od razu ;)
Piszesz: "czopki/wlewki Salofalk lub Pentasa (Salofalk lepszy)"
Dlaczego salofalk lepszy?? Mnie włanie wczoraj gastro przepisała pentasę.

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: Noelia » 16 sty 2019, 17:18

romek pisze:
16 sty 2019, 15:26
Piszesz: "czopki/wlewki Salofalk lub Pentasa (Salofalk lepszy)"
Dlaczego salofalk lepszy?? Mnie włanie wczoraj gastro przepisała pentasę.
Przede wszystkim chodzi o wygodę stosowania.
W przyp. czopków zarówno Salofalk, jak i Pentasa mają po 1 gramie mesalazyny, działają identycznie, tj. tak samo skutecznie, ale czopki Salofalk są znacznie bardziej "przyjazne w aplikacji", lepiej wyprofilowane.
Czopki Pentasa męża podrażniały, musiał je zwilżać wodą i smarować znieczulającą maścią Lidoposterin, żeby w ogóle móc ich użyć przy aktywnej, bolesnej szczelinie odbytu.
Z czopkami Salofalk tego problemu nie było.

Podobnie w przyp. wlewek - Salofalk to butelki-harmonijki łatwe do ściśnięcia jedną ręką, a butelka Pentasy jest znacznie mniej komfortowa w użyciu, jest twarda, a aplikatorem można sobie boleśnie podrażnić śluzówkę.
Poza tym Salofalk to 4 g mesalazyny na 60 ml, a Pentasa to 1 g na 100 ml, więc mniej substancji czynnej, a przy tym trzeba przyjąć więcej płynu.
W trakcie mega zaostrzenia i silnych biegunek to mężowi trudno było utrzymać te 60 ml, a co dopiero 100 ml - w takim stanie jelita ta objętość ma duże znaczenie, po prostu z tymi wlewkami Salofalk jest łatwiej, bardziej znośnie.

Ale oczywiście każdy może mieć inne preferencje ;)
Ja opisałam jedynie męża zdanie na ten temat i jego doświadczenia.
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: obyty.z.cu » 16 sty 2019, 17:40

Salofalk czopki są przyjazne w aplikacji, a czopki Pentasy to takie "klocki"...
Warto tu przy okazji podpowiedzieć, że przy aplikacji czopków przydaje się maść na receptę LIDOPOSTERIN z lidokainą, naprawdę pomaga , a przy tym nie ma opcji szczypania czy bóli, co przy stanach zapalnych w odbytnicy jest "normą" ;)

Wlewki Salofalku to 4 g mesalazyny w plastikowej harmonijkowej buteleczce 60 ml, z fajnym aplikatorem, czyli bardzo ważne przy aplikacji, bo gdy jelito tam chore, to ciężko "przyjąć" tę wlewkę i utrzymać.
Wlewki Pentasy to tylko 1 g mesalazyny i kiepska aplikacja.

Temat w tym, że niektórzy lekarze mają jakieś "zaćmienie" w przepisywaniu Pentasy, bo..sam nie wiem dlaczego. Pewnie to im zostało ze studiów...
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Orzelek
Doświadczony ❃
Posty: 1246
Rejestracja: 30 kwie 2012, 15:22
Choroba: CD
województwo: śląskie
miasto: Częstochowa
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: Orzelek » 17 sty 2019, 00:07

18-latek pisze:
14 sty 2019, 21:49
W szpitalu podczas tygodniowego pobytu miałem wykonane podstawowe badania krwi, kolonoskopie. Na własną rękę wykonałem badanie kalprotektyny. Wszystkie wyniki badań są w załączniku. Obecnie przyjmuje leki Asamax 500 mg i Hydrocortisonum zastrzyki. Proszę Państwa o pomoc w interpretacji czy to faktycznie jest wrzodziejące zapalenie jelita grubego czy Crohn? Jakie jeszcze badania Państwo sugerujecie wykonać?
1. Nie widzę potrzeby wykonywania dodatkowych badań. Skoro Kolonoskopia i poziom kalprotektyny wykazały Wrzodziejące Zapalenie Jelita Grubego (co wynika z badania wycinków), to one w zupełności wystarczą.

2. Asamax 500. Nie podałeś dawki i postaci leku. Choć domyślam się, że to pewnie tabletki. Dopisałeś, że po wyjściu dostałeś Encorton. Tu też musisz napisać jaka dawka. Skoro jesteśmy przy sterydach, to mogli Ci przepisać Cortiment MMX. Jest to steryd "celowany" w WZJG o mniejszych skutkach ubocznych.

3. Z charakterystyki Cortimentu: Indukcja remisji u dorosłych pacjentów z łagodną do umiarkowanej, aktywną postacią wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, gdzie leczenie preparatami 5-ASA jest niewystarczające.
25.11.2011 - ileostomia
01.12.2011 - kolostomia
21.11.2012 - usunięcie ileostomii

Bez leków !!

:tak: Remisja :tak:

1 % z PITa wspomaga Jelita

Pozdrawiam :roll: :flowers: :przytul: :*

18-latek
Debiutant ✽
Posty: 6
Rejestracja: 14 sty 2019, 20:58
Choroba: niesklasyfikowane NZJ w rodzinie
województwo: podkarpackie

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: 18-latek » 17 sty 2019, 10:04

Otrzymałem Encorton 20 mg w tabletkach 2x1x1. Czy do tego jeszcze powinienem jeszcze dokupić coś typu: Vivomix, jakieś witamy, nutradrinki?

Awatar użytkownika
leila
Doświadczony ❃
Posty: 1262
Rejestracja: 18 mar 2008, 18:24
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: ....

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: leila » 17 sty 2019, 10:26

a hydrocortisonum zastrzyki bierzesz w domu czy tylko brałes w szpitalu? witaminy kup multilac probiotyk ja czasami biore
zepchnac chorobe na dalszy plan
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: obyty.z.cu » 17 sty 2019, 11:29

18-latek pisze:
17 sty 2019, 10:04
Otrzymałem Encorton 20 mg w tabletkach 2x1x1. Czy do tego jeszcze powinienem jeszcze dokupić coś typu: Vivomix, jakieś witamy, nutradrinki?
ale to steryd, nie dostałeś żadnego innego leku ?
Powinno byc coś z mesalazyny, asamax czy salofalk, może i czopki ?
Po wyjściu z szpitala powinieneś pójść do lekarza rodzinnego POZ i wziąść skierowanie do gastroenterologa.
Ważne by był on od naszych chorób, więc znajdź takiego. Najlepiej tego , który przyjmuje na NFZ i pracuje w szpitalu .Na przyszłość bardzo to ułatwi i kontakt z nim przy zaostrzeniach, ale i szybsze przyjęcie do szpitala, a czasami to najlepsza opcja szybkiego zgaszenia choroby. Tu musisz wiedzieć, że kiedy pojawi się krew w kale, to naprawdę sprawa jest poważna.
Lekarz specjalista powinien dać Opinię Specjalisty do lekarza POZ i to będzie podstawa do leków refundowanych , które na tej podstawie wypisze każdy lekarz, który ma umowę z NFZ .
Tu uwaga, w prywatnych gabinetach nie zawsze mają takie umowy, więc przepisują na 100 % , a to kosztuje sporo.
Na wizycie u rodzinnego ,kiedy mu pokażesz także wypis szpitalny z diagnozą CU to także przepisze leki. Encoroton "trochę" robi złej roboty, warto więc brać coś osłonowego na żołądek, czyli coś grupy IPP, np.Polprazol. Warto też suplementować wit D3, która jest niezbędna do "wchłaniania" wapnia, a to też warto brać, np. calperos. Dodatkowo wit D3 bardzo dobrze "działa" w jelicie ;)
Probiotyki są niezbędnie konieczne przy antybiotykach, ale i przy naszych chorobach pomagają, ale tu ważne są rodzaje szczepów bakterii.
I pamiętaj, CU to choroba przewlekła, na całe życie, kiedy się poprawi Tobie, znikną objawy, ona dalej będzie, więc nie ryzykuj i nie zapominaj o niej !
Nerwy, stres, prowokacje dietetyczne to najlepsza metoda by powróciła ;)
No i idąc do lekarza na wizytę, to wcześniej zapisz sobie na kartce o co chcesz zapytać i co powiedzieć. Tak już jest, że tam się zapomina , albo lekarz zagada swoje, albo szybko kończy wizytę. Musisz wyjść od lekarza z wiedzą , także jak się zachować gdy pojawią się nowe objawy, kiedy sie zgłosić do lekarza,w jaki sposób się z nim kontaktować w nagłych przypadkach itd...

No i tak z życia tylko dopisze, że najgorsze jest diagnozowanie się w necie.
Lepiej czytać publikacje medyczne niż słuchać innych, bo w necie jest wiele "zasłyszanych" opowieści.
A jeśli znajdziesz gdzieś wpis, że ktoś się wyleczył z CU, to szybko opuść tę stronę, bo to oszustwo !!
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

18-latek
Debiutant ✽
Posty: 6
Rejestracja: 14 sty 2019, 20:58
Choroba: niesklasyfikowane NZJ w rodzinie
województwo: podkarpackie

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: 18-latek » 17 sty 2019, 11:54

Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Hydrocortisnum otrzymywałem tylko w szpitalu przez 10 dni. Teraz tylko Encorton. Wypytuje tak o wszystko ponieważ mam wrażenie że w szpitalu pozbyli się kolejnego problemu... o wszystkie badania o których przeczytałam na forum musiałem prosić lekarza... wydaje mi się że przy antybiotyku lekarze przepisują jakieś probiotyki i witaminy a ja przy sterydzie nic nie dostałem... stąd moje pytania...

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: obyty.z.cu » 17 sty 2019, 13:08

antybiotyk "wybija" bakterie więc trzeba je wprowadzić na nowe, takie odpowiednie.
Steryd tak nie działa, ale warto mieć je .
Nie wiem w jakim szpitalu byłeś, czy był tam gastroenterolog, ale przepisanie tylko sterydu bez leków z mesalazyną jest wbrew wytycznym leczenia.
Znajdź szybko dobrego gastroenterologa, naprawdę.
No i mam nadzieję że wytłumaczono Tobie jak schodzić z tego encortonu.
Nie można go odstawiać od razu, trzeba schodzić powolutku, o 5 mg co tydzień.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

romek
Początkujący ✽✽
Posty: 479
Rejestracja: 28 sie 2018, 15:51
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
miasto: warszawa

Re: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego interpretacja wyników.

Post autor: romek » 17 sty 2019, 18:34

obyty.z.cu pisze:
16 sty 2019, 17:40
Salofalk czopki są przyjazne w aplikacji, a czopki Pentasy to takie "klocki"...
Warto tu przy okazji podpowiedzieć, że przy aplikacji czopków przydaje się maść na receptę LIDOPOSTERIN z lidokainą, naprawdę pomaga , a przy tym nie ma opcji szczypania czy bóli, co przy stanach zapalnych w odbytnicy jest "normą" ;)

Wlewki Salofalku to 4 g mesalazyny w plastikowej harmonijkowej buteleczce 60 ml, z fajnym aplikatorem, czyli bardzo ważne przy aplikacji, bo gdy jelito tam chore, to ciężko "przyjąć" tę wlewkę i utrzymać.
Wlewki Pentasy to tylko 1 g mesalazyny i kiepska aplikacja.

Temat w tym, że niektórzy lekarze mają jakieś "zaćmienie" w przepisywaniu Pentasy, bo..sam nie wiem dlaczego. Pewnie to im zostało ze studiów...
Dziwne , bo moja gastro jest uważana za jedną za najlepszych w kraju. Może lekarze biorą pod uwagę samo działanie leku, nie interesując się specjalnie wygodą

ODPOWIEDZ

Wróć do „Interpretacja wyników”