Iceman pisze: mi nikt nie da renty(samozatrudniony na emigracji) i nie mam rodziny ktora sie bedzie mna zajmowac i opiekowac dlatego tym bardziej nie moge sobie pozwolic na jakiekolwiem problemy zdrowotne.
w sumie sam sobie tu odpowiadasz.Iceman pisze:bo stwierdzenie ze mnie choroba za malo sponiewierala sugeruje ze powinna bardziej tak ?
Masz "życzeniowe" podejście do życia.
Myślisz,że my prosiliśmy się o te nasze choroby,o to że nie możemy uzyskać remisji ?
Podobnie jak ty myśleliśmy w pewnym okresie,że nas to ominie.
Nie da się jednak wszystkiego ustawić tak jak chcemy.
Zamykanie się i myślenie "jak się nie poddam" to mi się uda jest pobożnym życzeniem.
Choć z drugiej strony ja tobie tego i innym życzę.
Tyle,że nie zaglądanie do lustra wcale nie znaczy ,że tam siebie kiedyś nie zobaczysz