Ozonoterapia?

Miejsce na tematy wielowątkowe oraz niepowiązane z konkretnymi lekami

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
minia78
Początkujący ✽✽
Posty: 54
Rejestracja: 25 paź 2012, 22:05
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Śląsk

Ozonoterapia?

Post autor: minia78 » 18 lis 2013, 16:32

Czy ktoś z Was miał doświadczenia z ozonoterapią w leczeniu CU?
Ostatnio zetknęłam się z informacją o tej metodzie.
Wiem, że ozonoterapia świetnie działa w przypadku leczenia stopy cukrzycowej, niegojących się ran czy róży ( doświadczenia znajomych, którym tradycyjne terapie nie pomogły), ale nie mogę się dogrzebać w sieci do naukowych dowodów na działanie jej przy CU.

minia78
Początkujący ✽✽
Posty: 54
Rejestracja: 25 paź 2012, 22:05
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ozonoterapia?

Post autor: minia78 » 19 lis 2013, 16:56

Miałam nadzieję, że przynajmniej odezwie się ktoś, kto miał z tym na swoim chorym jelitku kontakt. To już jest jakaś rekomendacja. Badania naukowe też są ważne, ale prawda jest taka, że nawet świetnie działające leki na dany przypadek mogą nie zadziałać.
Bardziej chodzi mi o bezpieczeństwo takiej metody przy naszych schorzeniach - czy np. ozon podany dojelitowo nie zabije przy okazji dobrych bakterii.
Czy nie lepiej wybrać tylko dożylną metodę.
Lekarz, z którym rozmawiałam, a który się tym zajmuje ( doktorat, specjalizuję się w diagnostyce i leczeniu przepuklin brzusznych, żylaków kończyn dolnych oraz chorób jelita grubego)stwierdził, że jest to metoda bezpieczna.

Doszperałam się do abstraktu art. z badań naukowych. Wynika z niego, że to jednak działa - tu przy terapii skojarzonej z sulfasalazyną
Wklejam poniżej

[Ozone therapy combined with sulfasalazine delivered via a colon therapy system for treatment of ulcerative colitis].
Geng Y, Wang W, Ma Q, Peng LQ, Liang ZH.Department of Gastroenterology, Guangxi, China. Abstract
OBJECTIVE:
To assess the therapeutic effect of ozone therapy combined with sulfasalazine sulfasalazine delivered via a colon therapy system in the treatment of distal ulcerative colitis.
METHODS:
This prospective randomized controlled clinical trial involved 54 patients with mild to moderate active distal ulcerative colitis, who were randomize into 3 groups in accordance with the inclusion criteria (n=18). Each group was given sulfasalazine at the daily dose of 2 g, and in colon therapy group and ozone therapy plus sulfasalazine therapy group, sulfasalazine was delivered via a colon therapy system on a daily basis; the control group received sulfasalazine via retention enema only. At 0, 2, and 4 weeks of the treatment, colonoscopy was performed to evaluate the disease activity, and biopsy samples were obtained at 0 and 4 weeks for histological examination.
RESULTS:
In comparison with colon therapy group and control group, ozone therapy plus colon therapy resulted in more rapid alleviation of the clinical symptoms and better histological improvement without any adverse effects.
CONCLUSION:
Ozone therapy combined with sulfasalazine delivered via a colon therapy system is feasible and effective for treatment of ulcerative colitis.

Podaję także link do tekstu o tlenoterapii i jej skuteczności w CD i CU ( a skoro ona jest skuteczna to i silniejsza ozonem chyba też?) http://www.medicalgasresearch.com/conte ... 12-2-6.pdf
Wygląda zachęcająco.

McCarty

Re: Ozonoterapia?

Post autor: McCarty » 20 lis 2013, 11:13

Zenobius pisze:michal_mg bo angielski jest jezykiem "wspolnym" dla wiekszosci srodowisk medycznych.
Kiedyś w środowisku medycznym częściej używało się łaciny. Zresztą do dzisiaj się stosuje, ale postępu się nie zatrzyma angielski jest najpopularniejszym językiem na świecie.

minia78
Początkujący ✽✽
Posty: 54
Rejestracja: 25 paź 2012, 22:05
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ozonoterapia?

Post autor: minia78 » 08 sty 2014, 20:28

Eksperymentuję. Wyszłam z założenia, że skoro zastanawiałam się nad leczeniem biologicznym, o efektach ubocznych którego nie mamy do końca pojęcia, to czymże jest ozon...
Bez wątpienia zadziałało już na mnie w momencie grzybicy po podaniu mi dwóch serii antybiotyków ( dalacinu c i metronidazolu). Po dwóch kroplówkach z języka zniknęła gruba poducha, z którą średnio dawały sobie radę pędzlowania, obyło się też bez wizyty u ginekologa przy rozpoczynających się problemach...
W porównaniu z ostatnimi (rok temu) analogicznymi przeżyciami po metronidazolu widzę , że dochodzę do siebie teraz szybciej, nie trzymając specjalnej diety.
Oprócz kroplówki mam 3min miejscową aplikację.
Koło lutego myślę z lekarzem o kontrolnej kolonoskopii.
Pan doktor stwierdził, że planuje poszerzyć wachlarz ofert dla jelitowców o kroplówki i lewatywy ozonowe (podobno stosowane z powodzeniem w innych krajach).
------------
wczoraj kolonoskopia. Gastrolog był pod pozytywnym wrażeniem wyglądu jelita. Określił, że jest b.ładnie ( a waży zawsze słowa), a przecież jestem bez azy od grudnia 2012, na asamaxie tylko i probiotykach.
Wybieram się na drugą serię, by utrzymać stan i mam nadzieję, pozbyć się starych blizn ( bo ozon przyspiesza przebudowę) po mega rzucie, który miałam w 2010.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne”