Spanie

[hotie]

U mnie to nie efekt leków chociaż kiedyś spałam jak zabita po uspokajaczach, winna jest zwykle alergia i wtedy tłukę się w nocy z kąta w kąt.

[nitosia]

Jejku, jak ja zazdroszczę "spaczom". Od jakiegoś czasu ,circa pól roku, śpię na godziny. Można by zegarek ustawiać. Położę się ok 23-24, to mam jak w banku pobudkę ok, 2-3, potem kolejna ok 4 -5. zwariować idzie, położę się później jest to samo. Ja taki wielki śpioch nie mogę spać. Kupiłam melatoninę licząc , że mi pomoże unormować to moje spanie. Biorę 3 tydzień efektów brak. To znaczy pomaga mi zasypiać (chociaż z tym nie miałam problemu), ale wybudzenia nadal są. Liczę, że kiedyś prześpię całą noc bez budzenia się )

[taloca]

Na moje problemy ze snem lekarz przepisał mi Stillnox.Twierdzi,że dobry jest,ale mam go brać nie dłużej niżeli 2tyg.Brał go ktoś ?

Ja brałam. Przez pierwsze dni działał tak bardzo, że wręcz z nóg zwalał i nic nie wiedziałam nic nie było mnie w stanie obudzić. Później chyba się przyzwyczaiłam bo po wzięciu czułam się bardzo zmęczona, ale zasnąć nie mogłam.

[taloca]

mnie tylko martwi to,że siku mi się w nocy chce i zwykle muszę ze 3-4 kursy zrobić w czasie snu

ja też w nocy latam do wc dla mnie ze 6 razy to norma. Gdy brałam stilnox nie chodziłam aż tyle razy, ale i tak zdarzało mi się iść dawałam radę, ale dziwne to takie było nawet nie wiem jak wytłumaczyć ciało jakbym takie ciężkie miała 200 kilo i jakby przez sen taka pół przytomna byłam mało tego ja musiałam schodzić po schodach do wc to było wyzwanie. Kiedy zaczynałam brać stilnox bardziej mnie martwiło czy bez problemu wstanę rano do pracy i czy będę przytomna i kontaktująca dobrze na szczęście wszystko było ok normalnie o 6 wstawałam Jednak na każdego mogą te tabletki działać inaczej dopiero jak spróbujesz to się dowiesz. Nie wiadomo mogą na Ciebie działać mocniej lub znacznie słabiej. Także jak już wypróbujesz to zdaj relację

[strange19]

Witajcie. Ja cały boży dzień jestem strasznie sennny. Nie mówiąc o tym, że podczas pracy oczy mi sie co chwile zamykają. Wracam do domu koło 17:00, kłade się z założeniem, że na 30 min. Śpie do 20. Kłade się na kołdrze na ziemi w pokoju. Lepiej śpi mi sie bezpośrednio na twardej podłodze niż w łóżku. Później wstaje, zjem kolacje, coś obejrze i kłade się standardowo kolo 22:00-22:30. Całą noc mam niespokojną. Budzę się po kilka razy. Albo z bólu, albo do WC. Nigdy wcześniej tak nie miałem, żeby biegać co chwile w nocy siku. Teraz tak jest. Dzien w dzien budze sie o godzinie 5:02. Już nie moge zasnąć ponieważ denerwuje się, że przez to ciągłe budzenie się w nocy, nie obudzi mnie budzik do pracy o 6:45. Leże i leże i zasnąć nie moge. Aktualnie biore tylko czopki procto glyvenol, zestaw witamin, Diohespan max 2 tabletki dziennie. Pentase mam odstawioną.

[marcin820201]

Potem przez cały dzień chodzę i wyglądam jak zombie.Zauważyłam,że to może mieć wpływ z zaostrzeniem choroby w tym atopowego,ale czy to to... ?

z tego wszystkiego siada Ci system odpornościowy i stad te zaostrzenia.

[panbubka]

Ha! Ja bym mogła spać za pieniądze. Śpię 21-5 rano, normalnemu człowiekowi by wystarczyło, a ja przychodzę z pracy i kombinuję, gdzie by się tu zdrzemnąć. Czasem śpimy sobie z synkiem w autobusie MPK:) Tzn. on zasypia a ja walcze. I ciągle chce mi się spaaaać. Żeby było śmieszniej jak mnie któryś obudzi w nocy to koniec. Nie mogę zasnąć wrrr.

[noodle]

Ja tez mqm spory problem ze snem. Spalabym i spala. Niezalnie ile spie to i tak jestem padnieta. Dzis np. Spalam od okolo polnocy dp 10:40 (z krotkimi przerwami). No i jestem niewyspana. Czasem ide spac po polnocy i wstaje o 5:20 i czulam sie tak samo. Glowa mnie boli, nic mi sie nie chce pod koniec wrzesnia mialam tak, ze lezalam godzinami i nie moglam zadnac. Przerabane

[obyty.z.cu]

Wysłany: Dzisiaj 10:58     
Ja tez mqm spory problem ze snem. Spalabym i spala. Niezalnie ile spie to i tak jestem padnieta. Dzis np. Spalam od okolo polnocy dp 10:40 (z krotkimi przerwami). No i jestem niewyspana.

spałaś do 10.40 a post wysłany o 10.58
Dziewczyno,jesteś uzależniona od kompa
Może to tu należy szukać rozwiązania,więcej świeżego powietrza i ruchu

Od dawna śpię na tabletkach,bez nich byłbym cieniem siebie,bo tylko wtedy organizm się troche regeneruje

[noodle]

Wysłany: Dzisiaj 10:58     
Ja tez mqm spory problem ze snem. Spalabym i spala. Niezalnie ile spie to i tak jestem padnieta. Dzis np. Spalam od okolo polnocy dp 10:40 (z krotkimi przerwami). No i jestem niewyspana.

spałaś do 10.40 a post wysłany o 10.58
Dziewczyno,jesteś uzależniona od kompa
Może to tu należy szukać rozwiązania,więcej świeżego powietrza i ruchu

Sprawdzałam rozkład jazdy w komórce i weszłam na forum, żeby sprawdzić, jakie badania krwi miałam sobie dzisiaj zrobić.

Chodzę na spacery, nie wożę tyłka autami tylko tramwajem co najwyżej i spacerkiem potem do pracy. Pracuję 8h przy kompie, więc siłą rzeczy z Internetem jestem na co dzień.

[marcin820201]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sen

to przyznawać się - ile spicie tak na codzień?

"Niedobór snu: Upośledzenie aktywności układu immunologicznego – zaburzenia w liczbie białych krwinek, upośledzenie aktywności limfocytów w tym cytotoksycznych typu natural killer, które normalnie zwalczają nieprawidłowe komórki: zarażone wirusem lub zmienione nowotworowo"

A to nie te natural killers u nas tak rozrabiają? I inne limfocyty wraz z zaburzeniami ich liczby?

[Baby]

marcin820201, od 5 h do 7 h

[marcin820201]

No to radziłbym sie zastanowić bo średnia tu jest 8-9 h dla większości ludzi, a dla tych b. wydajnych 7-8... my z naszymi 'gratisami' do 'wydajniaków' fizycznych raczej nie należymy smiem przypuszczać

[ Dodano: 29-05-2014 ]
Akuku:
http://www.egastroenterologia.pl/Zachwi ... 12970.html

[kalka_96]

jak mam anemię to spałabym całą noc i dzień, ale tak na poważnie to wtedy śpię 9-12 godzin.
jak anemii się pozbędę albo jak dostanę sterydy to mogę nie spać wcale śpię tak po 5-6 godzin.
wszystko zależy od stanu flaczka

[iza121]

to przyznawać się - ile spicie tak na codzień?

od ok. 2 do 4(5)h ostatnio