MIGRENA

Choroby nie mające związku z jelitami

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Cyryjanka
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 17 sty 2009, 19:33
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

moje sposoby na nia:

Post autor: Cyryjanka » 20 sty 2009, 21:26

U mnie migrena pojawila sie wkrotce po tym jak zaczelam miec problemy z sercem. Jakies napady czestoskurczu mnie nekaly i jak sie okazalo takze wysokie cisnienie. Od dawna wiem, ze tabletki przeciwbolowe mi nie sluza. Nie tylko chodzi o jelita, ale takze o zoladek... kilka tabletek i nie moge jesc przez 2-3 tygodnie:(( tak mnie boli... jakby mi to rany wyzeralo...a wiadomo nie od dzis, ze jak najbardziej moze skoro przy wrzodach jest to zakazane. Rzecz jasna migrena jest silniejsza niz moja wola zachowania wstrzemiezliwosci od takowych lekarstw.
Jednakze istnieja sposoby, ktore widzialam juz niektorzy wspominali, ktore warto wyprobowac zanim sie cos lyknie. Po pierwsze czapka zimowa na glowke i tak sobie w niej odpoczywamy starajac sie rozlunic i nie myslec o bolu... po drugie smarujemy skron od ktorej promieniuje bol mascia z olejkami eterycznymi osobiscie polecam wick vapo rub... kupowlam juz rozne, ale ta jest najlepsza. Ta sama mascia delikatnie i odrobine smarujemy koniec nosa, tak zeby mozna bylo wdychac olejki... na poczatku to szczypie i piecze, ale nic sie nie dzieje.. przetestowalam.. to daje tylko takie wrazenie :mrgreen: . Aha i jeszcze jedna rada bardzo wazna to w zadnym wypadku nie klasc sie spac. Wielokrotnie juz przez to przeszlam, ze jesli polozylam sie spac nawet w czapce, nawet z olejkami.. ba czasem nawet bralam te tabletki to kiedy wstalam glowa dalej mnie bolala.. oczywiscie z poczatku mniej, ale jesli choc troche boli to wiem, ze bedzie tylko bardziej. Natomiast skutecznosc w odpedzeniu migreny mialam 100% kiedy zrobilam wszystko co moglam i polozylam sie w lozku oparta o sciane z zamknietymi oczami. Tym sposobem osiagam takze okolo 50% skutecznosc bez brania lekow. Ale sami wiecie kiedy jestem w pracy nie zaloze czapki, nie bede sie smarowac czyms co daje z metra i nie zamkne oczu.
Staram sie brac jak najmniej lekow przeciw.b. i to moja filozofia.

Szkoda tylko, ze mnie glowa boli od jesieni az po zime srednio 1-2 razy na tydzien... to moim zdaniem bardzo czesto niestety.

Btw. ja mam migrene bez aury... niedawno zaczelam miewac wieczorne mdlosci przed nadejsciem ataku, ale poza nimi nie wyczuwam kiedy mnie to dopadnie. Wiem, ze jak jest zmiana pogody to moze bolec, jak jest silny wiatr, jak dluzej spie w weekend. (wszedzie o tym czytam zeby prowadzic regularny tryb zycia, ale czlowiek co wstaje o 5:30 przez 5 dni w tygodniu i notorycznie jest nie wyspany nie ma szans zeby w weekend robil sobie sam krzywde wstajac tak wczesnie)

pozdrawiam wszystkich migrenowcow oraz reszte szczesciarzy nie-migrenowcow
Jeśli ktoś kiedyś zarzuci Ci, że wykonujesz swoją pracę nieprofesjonalnie, odpowiedz mu, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic profesjonaliści...Ave!

natasza77
Debiutant ✽
Posty: 11
Rejestracja: 13 sty 2009, 22:20
Choroba: osoba zainteresowana
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Re: MIGRENA

Post autor: natasza77 » 20 sty 2009, 22:37

Leki zawierające ibuprofen ( Ibuprom,Ibufen,Nurofen) czy ketoprofen (np Ketonal) czy inne niesteroidowe leki przeciwzapalne ( np. kwas acetylosalicylowy -polopiryna, diclofenac -Dicloberl itd) mogą działac drażniąco na błonę śluzową przewodu pokarmowego. Nie wiem jak to się ma do NZj ale logicznie jakoś może zaostrzać stan zapalny u osób wrażłiwych
Do leków bezpiecznych dla p.pok zwykle zalicza sie paracetamol i jego wariacje ( np. stosunkowo skuteczne podobno bywa przy niezbyt nasilonych bólach głowy Solpadeine -paracetamol, kofeina,kodeina). Tramal nie drażni jelit ale nie jest to typowy lek p-bólowy i czesto nei działa na migrenę,której istota są często zaburzenia naczynioruchowe.
W ataku migreny neurolodzy często zalecają Coffecorn (zwykle forte) -kofeina i ergotamina.Czasem wystarcza 1-2 tabl. do przerwania ataku i nie jest na maksa drogie.Raczej nie podrażnia jelit jeśli ktoś toleruje kofeinę. Typowe leki p-migrenowe to tzw tryptany (sumatryptan -Imigran,Cinie,Sumamigren lub zolmitryptan _Zomig) .Najtańszy z nich Cinie to koszt ok 35 zł za 2 tabletki mocniejsze (100 mg) .
Acha, czasem jak napady są silne, częste i czy/i długotrwałe stosuje się profilaktycznie Divascan (lek naczyniowy) -ale to stale 3x1 lub 3x2 nawet kilka miesięcy.Tez raczej bezpieczny jelitowo.
Ale wiadomo,że duzo jest sprawą indywidualną i nawet leki generalnie bezpieczne tez czasem szkodzą :cry:

90Christin
Początkujący ✽✽
Posty: 140
Rejestracja: 21 sie 2008, 01:15
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: MIGRENA

Post autor: 90Christin » 05 wrz 2010, 11:30

Moje beznadziejne migreny zaczynają się aurą i jak tylko zaczynam widzieć ten punkcik błyszczący i trzęsący się to od razu chce mi się wymiotować. Od razu nie wymiotuję, ale po kilku godzinach tak Migrena łapie mnie od 2 dni ok 13:25. Wczoraj się wycfaniłam i wzięłam o 12:00 aviomarin żeby to przespać, ale musiałam się obudzić żeby wziąć Ibuprom który po 3 min zwymiotowałam. Wzięłam następny, położyłam się znowu spać i o 18:00 się obudziłam "po wszystkim". Ból jest taki jakby ktoś mi kopał nogą w głowę jak w piłkę. Najbardziej się boję, że dostanę ataku migreny w najmniej odpowiednim momencie np w szkole. Panicznie się tego boję, a najbardziej wymiotów które mnie męczą... Mam nadzieję, że są jakieś lekarstwa które pomagają. Wiem że to co dają na pogotowiu w zastrzykach to leki przeciwbólowe i przeciwwymiotne.

Awatar użytkownika
Izabelka
Początkujący ✽✽
Posty: 134
Rejestracja: 21 kwie 2009, 10:51
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: ...
Kontakt:

Re: MIGRENA

Post autor: Izabelka » 05 wrz 2010, 14:54

Ja również ostatnio od czasu do czasu mniemam migreny. Ból jest straszny i do tego te mdłości. Najgorsze dla mnie było jak miałam praktyki teraz na wakacjach. Siedziałam ledwo żywa przy biurku i starłam sie wypić mocna kawę aby było mi lepiej, trochę pomagało ale mdłości nie przeszły dopóki nie poszłam do toalety i nie zwymiotowałam :oops: . Potem wracam do pracy jak gdyby nigdy nic. A ostatnim razem jak byłam na wyjeździe to sie wkurzyłam i poszłam do apteki i kopiłam aspiryn na migrenę i to w miarę pomogło mdłości tez ustały tylko troszkę mi sie potem odbijało tą aspiryna :neutral:
Po kilku letniej REMISJI, uczę się żyć na nowo z ZAOSTRZENIEM ... Człowiek tak szybko się przyzwyczaja do dobrego ...

Awatar użytkownika
doelli
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2007, 17:20
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: MIGRENA

Post autor: doelli » 15 wrz 2011, 10:20

Dobra rada, którą od kilkunastu miesięcy stosuję i polecam znajomym, kiedy dopada mnie ból głowy: jak zaczyna boleć nie czekać,że samo przejdzie, jak najszybciej zażyć podwójną dawkę p-bólowego+No-spa 2 tabletki, potem, jak znowu zaczyna boleć powinna już wystarczyć 1 tabletka p-bólowa i No-spa, atak migreny jest mniej bolesny i krótszy. Wiadomo, nie namawiam do przekraczania dozwolonych dawek, ale ja muszę brać takie dawki, bo inaczej nie da się tego opanować, a żyć i funkcjonować muszę, bo mam trójkę dzieci i obowiązków bez końca... i nie mogę sobie pozwolić na trzydniówki wyłączenia z rzeczywistości...
doelli
Jak dobrze, że jesteście!

jusss
Debiutant ✽
Posty: 32
Rejestracja: 09 lip 2011, 17:02
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: zg
Kontakt:

Re: MIGRENA

Post autor: jusss » 15 wrz 2011, 10:52

ja tez mam migrene (teoretycznie jak mi lekarz powiedzial to jest mogrena bez migreny) tzn boli mnie głowa...ale da sie ten bol wytrzymac czyli taka prawdziwa to nie jest migrena:) najgorsze ze własnie mam te objawy przed-migrenowe tzn rozmazany obraz mroczki....jakies dziwne "przechodzace fale" etc...i w koncu przestaje widziec....lekarz polecil typowe tabletki stosowane przy migrenie coffi....cos tam ale po nich to mialam wszystkie objawy niepożądane tzn wymioty jeszcze wiekszy bol...ahhh kurcze najgorsze jak dopada mnie to jak jestem na uczelnii ...raz tak mialam....i dopiero po godzinie przeszlo....a wtedy nic nie widze...zawsze sie boje...zebym na egzaminie tego nie dostała...bo wtedy bylaby klapa...nic bym nie napisała...wiec jezeli juz czuje...ze mam miec takowe objawy biore zwykly apap przed ..tak mi zalecił neurolog...i poki cio działa:D.....

Magdula
Początkujący ✽✽
Posty: 68
Rejestracja: 10 mar 2005, 11:35
Choroba: CU
Lokalizacja: Wrocław

Re: MIGRENA

Post autor: Magdula » 15 wrz 2011, 11:19

Migreny to jeden z moich większych kłopotów. Zresztą zdania co do tego czy to migrena czy ból głowy są podzielone (jakby robilo mi to różnicę - po prostu boli okropnie). Przeszłam kurację divascanem i jeszcze jednym lekiem którego nazwy teraz nie pamiętam, oprócz tego klasyczne leki migrenowe i przeciwbólowe i nic. Kończyło sie pogotowiem i kroplówką z ketonalem. Kiedy bóle były raz, dwa w miesiącu było to do wytrzymania ale jak juz co drugi dzień - zmienieło się w koszmar. Zaczęlam brać ketonal w tabletkach, nawet w czasie zaostrzenia. Kiedy rok temu trafiłam do szpitala pani doktor strasznie to skrytykowała i podała mi jakąś tabletkę z Tramalem - nie podziałała, więc dostałam kroplówkę z tramalem - nie podziałało więc w końcu dostałam ketonal i spałam 24 godziny i byłam totalnie naćpana. Od tej pory nadal biorę ketonal i uważam że w moim przypadku nie pogarsza on stanu moich jelit a nawet je uspokaja. Martwię się tylko że za długo tak człowiek nie może... Mam już dosyć.

Awatar użytkownika
doelli
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2007, 17:20
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: MIGRENA

Post autor: doelli » 15 wrz 2011, 11:27

Bardzo ważne,by leki zażywać, jak tylko poczujemy, ze zaczyna nas boleć głowa!!!
Spróbuj z No-spą, bo ona rozkurcza naczynia, a wiadomo, że ból jest powodowany nagłym skurczem naczyń.
doelli
Jak dobrze, że jesteście!

Magdula
Początkujący ✽✽
Posty: 68
Rejestracja: 10 mar 2005, 11:35
Choroba: CU
Lokalizacja: Wrocław

Re: MIGRENA

Post autor: Magdula » 15 wrz 2011, 11:41

No spe przerabiałam już, niestety bez efektu. Faktycznie trzeba jak najszybciej reagować na ból bo taki nakręcony jest niemożliwy do opanowania. Tak z ciekawostek to długo działały na mnie tzw proszki przeciwbólowe od Bonifratow.

Awatar użytkownika
doelli
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2007, 17:20
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: MIGRENA

Post autor: doelli » 15 wrz 2011, 11:46

Ja łykam nurofen ultra forte + nurofen exspress, inne nie działają...a No-spę, jak dawkowałaś? Może bież sobie codziennie raz, dwa razy dziennie...
doelli
Jak dobrze, że jesteście!

Awatar użytkownika
Ania406
Doświadczony ❃
Posty: 1354
Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Znienacka

Re: MIGRENA

Post autor: Ania406 » 15 wrz 2011, 13:17

Ja biorę Solpadeine rozpuszczalną- zawiera paracetamol, kofeinę i kodeinę (pochodna morfiny). Jest dostępna bez recepty i 2 tabletki pomagają mi w 8 przypadkach na 10. Także naprawdę jest skuteczna, a ja mam czasem takie bóle, że nie mogę się podnieść, jeść ani mówić. Kosztuje ok 12zł za 12 tabletek musujących, więc to niedrogo, w niektórych aptekach nawet za 9zł można nabyć.
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.

Awatar użytkownika
doelli
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2007, 17:20
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: MIGRENA

Post autor: doelli » 16 wrz 2011, 10:11

Przerabiałam Solpadeine, na mnie paracetamol nie działa - za słaby.Przerabiałam tez typowe leki na migrenę,bolało troszkę mniej, a drogie, szkoda pisać...podstawa, to nie czekać, jak zaczyna boleć, tylko jak najszybciej łyknąć podwójną dawkę i potem, jak tylko zaczyna z powrotem dalej brać, bo inaczej masakra przez kilka dni...
Są różne rodzaje migreny, ja mam najprawdopodobniej tą hormonalną, bo zwykle mnie boli przed w trakcie lub po okresie i tak samo, choć rzadziej, łapie mnie przy owulacji, czasami dłuższa podróż też może być powodem migreny, a jak jest słonecznie, to chodzę w okularach przeciwsłonecznych, żeby nie napinać mięśni na skroni. Jedyna nadzieja, ze pożegnam się z migrena, jak przekwitnę :lol:i hormony przestaną szaleć...
doelli
Jak dobrze, że jesteście!

Awatar użytkownika
Ania406
Doświadczony ❃
Posty: 1354
Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Znienacka

Re: MIGRENA

Post autor: Ania406 » 16 wrz 2011, 15:15

doelli, a próbowałaś kuracji Divascanem?
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.

Magdula
Początkujący ✽✽
Posty: 68
Rejestracja: 10 mar 2005, 11:35
Choroba: CU
Lokalizacja: Wrocław

Re: MIGRENA

Post autor: Magdula » 18 wrz 2011, 11:38

Wypróbowałam Solpadein podobnie jak inne leki typowo przeciwbólowe, brałam leki na migrenę, no spe (tak jak mówicie w dużych dawkach) przeszłam kurację pół roczną divascanem i Flunarizinum. :oops: Niektóre przeciwbólowe dawały ulgę na pół godziny a potem wracał jeszcze gorszy ból, niemożliwy do opanowania nawet ketanolem. Kiedyś moje migerny były normalniejsze, jeśli udało mi się zasnąć to rano wszystko wracało do normy. Teraz ból budzi mnie w nocy, albo trwa przez dwa dni lekko tępiony ketonalem. Dla mnie problemem jest to że widzę kilka przyczyn od klasycznych: zmiana pogody (ach te burze), zimno, dym głód, zmęczenie po mniej typowe - reakcję na leki i gruczolaka w przysadce. Reagowałam migrenami na sulfosalazynę i podejrzewam że podobnie się dzieje z mesalazyną. W każdym zaostrzeniu gdy biorę więcej leków bóle są częściej (choć wiadomo że jest też anemia która też robi swoje). Z drugiej strony przy gruczolaku też mogą być bóle (choć jest on malutki) a nasiliły się on po ciąży czyli związek z prolaktyną też pasuje (gruczolak jest w przysadce i powoduje nadmiar produkcji prolaktyny). Generalnie powodów może być wiele a neurolog załamuje ręce i boję się do niego wracać bo stwierdził że kolejne w leczeniu będą leki przeciw padaczkowe - jakby sam koktajl branych codziennie leków nie był wystarczającą przerażający. :cry:

Awatar użytkownika
Lemoni
Doświadczony ❃
Posty: 1499
Rejestracja: 06 sty 2008, 14:34
Choroba: CD
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: Newbury
Kontakt:

Re: MIGRENA

Post autor: Lemoni » 18 wrz 2011, 12:24

moja mama cierpi na migreny od... moment, niedługo minie 40 lat :|
teraz to już są chyba i migreny, i napięciowe bóle głowy, i bóle od leków (faszeruje się nimi mocno). bez leków może mieć atak non stop. gdy nie uda się zwalczyć ataku, zwykle trwa 2-3 dni, mama leży nieprzytomna i wymiotuje :(
na co dzień bierze solpadeine, plus niestety kilka razy w tygodniu relpax - jest to jedyny lek, który przerywa atak. jest to jednak środek nie dość, że drogi (2 tabletki koło 40 zł) to nie taki znowu bezpieczny... nie wyobrażam sobie tak żyć, bardzo mi żal mamy :(

w każdym razie, może ktoś spróbuje z relpaxem (jest na receptę ofc:))?

mnie też często boli głowa, liczę jednak, że nie odziedziczyłam migren. czasem są to bóle typowo migrenowe, czasem inne, przechodzi po przeciwbólach po czym znowu wraca i tak 2-3 dni. o ile ból brzucha oswoiłam i mi nie przeszkadza bardzo, ból głowy doprowadza do szału! dlatego nie żałuję cukierków, tych z ketoprofenem też.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne choroby”