WZJG + Enteropatyczne zapalenie stawów

[Jacekx]

chciałem znaleźć choć jeden artykuł w którym było by napisane - "nie będzie tak źle".

Wszędzie jest informacja, że obie choroby jeżeli zajmują kręgosłup przebiegają tak samo, dodatkowo że są niezależne od procesu zapalnego w jelitach.

to wszystko gdybanie, dlatego pisze , zaczekajcie na wyniki badań.
Napewno warto doedukowac się i czytać, tyle, że to tylko wkręcanie się u Ciebie.
Póki nie ma potwierdzenia, to ..
No i jeszcze dodałbym, że warto czytać medyczne publikacje , inne troche ogólnie o tym piszą, stąd też powstaje wrażenie czasem niedomówień.
Piszą każdy o "swojej" specjalności, jednej chorobie, a nie do końća rozumieją drugą chorobę.
Prawdą jednak jest, że mamy "predyspozycje" do wielu chorób współistmiejących, i stad czasem taki efekt leczenia, że objawy pozajelitowe "zwala " się na konto CU jako uboczne skutki.

Tu badanie najważniejsze i wyniki...

poczekaj eddie na diagnozę lekarza a może lepiej poszukaj jeszcze innego lekarza z doświadczeniem czyli zrób takie konsylium bo ma rację Obyty. Z.CU my chorzy czasami sami się nakręcamy

i nie jest to krytyka ja tak czasami mam mimo lat chorowania a może też dlatego

Przy okazji może jeśli to jest CU warto podpytać lekarza o Sufasalazynę EN 500 Krka ja ją od lat stosuję i ze stawami nie mam problemów ale to fakt to ja.

Ona też jest stosowana przy kłopotach reumatycznych.

Poczytaj może ulotki dla pacjenta

http://leki.urpl.gov.pl/files/Sulfasalazin_EN_KRKA.pdf

http://www.krkapolska.pl/media/products ... _final.pdf

[eddie]

Jest jeszcze jedna dość ciekawa rzecz, otóż tak jak mówiłem kręgosłup bolał żonę od ok 3 lat, ale były to bóle głównie poranne, po przebudzeniu wystarczyło jej 5-10 minut aby przestało boleć i nie bolało cały dzień. Początkiem lipca byliśmy na weselu - wtedy jeszcze było jak dawniej. Niestety po weselu zaczęło się pogarszać. Miała przez tydzień zdrętwiałe nogi, później ból kręgosłupa pojawiający się rano nie znikał w ciągu dnia. Z dnia na dzień ból był coraz większy i tak jest do dziś. Dziś dodatkowo pojawiło się uczucie ogólnego bólu rozlanego po całym ciele.
Wiadomo że w RTG wyszły zmiany zwyrodnieniowe w stawie krzyżowo-biodrowym i wiadomo że nie zrobiły się w ciągu miesiąca. Zastanawia mnie czy to nasilenie bólu można wiązać z weselem - np jakimś przeciążeniem podczas tańca. Ale dlaczego te bóle narastają ? To chyba jednak zła droga na wytłumaczenie tych bóli

[Tomy]

Zastanawia mnie czy to nasilenie bólu można wiązać z weselem - np jakimś przeciążeniem podczas tańca.

Myślę, że można z tym wiązać. Mnie mój staw biodrowy z małym zwyrodnieniem też pobolewa jak się np. za dużo nachodzę albo, tak jak dzisiaj, zrzucę kilka ton opału do piwnicy
W przypadku Twojej żony, jak się nałoży na takie przeciążenie po weselu duże zaostrzenie w jelitach, to może to dać takie skutki.

[chrzanovy]

eddie napisał/a:
Zastanawia mnie czy to nasilenie bólu można wiązać z weselem - np jakimś przeciążeniem podczas tańca.

jak najbardziej podbijam

[kafka]

Ja w ogóle mam takie wrażenie, że miejsca, gdzie są tego rodzaju problemy zwyrodnieniowe, robią się czymś w rodzaju pięty Achillesa. U mnie, podobnie jak u Twojej małżonki boli kręgosłup w krzyżach rano, ale w przypadku wysiłku fizycznego boli dłużej i silniej, także w ciągu dnia. Mało tego, teraz ja też poznaję po tym, że nadchodzi angina albo grypa - kręgosłup w tym samym miejscu boli jako pierwszy, nawet gdy jeszcze nie ma innych objawów. U Was na pewno bylo obciążenie tańcem, byc moze nawet szpilki albo wysoki obcas... Moglo zadziałać jak zapalnik, a potem się rozhulalo na dobre.