Posty na temat Asamaxu - czyli OT, który sama zaczęłam - przeniosłam do odp. wątku: Asamax
Jeśli chodzi o wpływ mesalazyny na płuca, to są to rzadkie przypadki i prawdopodobnie mają podłoże alergiczne, podobnie jak np. uczulenie na aspirynę, która - tak jak mesalazyna - jest niesteroidowym lekiem przeciwzapalnym i może wywołać tzw. astmę aspirynową - jest to po prostu nadwrażliwość na tę grupę leków, a przyczyny tego zjawiska nie są do końca poznane.
Mąż bierze Asamax od samego początku (tj. od dnia diagnozy CU), w zaostrzeniu w max dawce 4,5 g na dobę (9 tabl. po 500 mg), dawka w remisji też była dość duża (3 g) - póki co wszystko ok z płucami, żadnych problemów.
płucny objaw choroby
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Noelia
- Moderator
- Posty: 2442
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: płucny objaw choroby
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 144
- Rejestracja: 03 cze 2014, 23:01
- Choroba: CU
- województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: kielce
Re: płucny objaw choroby
Czytam i czytam i coraz mniej wiem .Ostatnio u mnie lekarz wysłuchał dziwne odgłosy w jednym płucu no i duszności czasami ból , zero kaszlu .Na RTG nic nie wyszło . Wizyta u pulmonologa za tydzień .
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 258
- Rejestracja: 24 wrz 2018, 14:04
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: śląskie
Re: płucny objaw choroby
Ja póki co nie rozmawiałem ze swoim pulmonologiem o jelitach i ewentualnych powiązaniach z płucami.
W prezentacji pisze, że problemy pozajelitowe mogą poprzedzać "właściwe" nzj. U mnie problemy płucne rozpoznano w styczniu 2018. Epizody dolegliwości płucnych występowały od kilku lat, ale lekarz rodzinny olewał sprawę dopóki nie skończyło się to zapadnięciem płuca. No a kilka miesięcy później rozpoczęły się problemy z jelitami.
W prezentacji pisze, że problemy pozajelitowe mogą poprzedzać "właściwe" nzj. U mnie problemy płucne rozpoznano w styczniu 2018. Epizody dolegliwości płucnych występowały od kilku lat, ale lekarz rodzinny olewał sprawę dopóki nie skończyło się to zapadnięciem płuca. No a kilka miesięcy później rozpoczęły się problemy z jelitami.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 1
- Rejestracja: 19 kwie 2020, 13:46
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- miasto: Słupca
Re: płucny objaw choroby
Dołączę się do wątku..
Problemy z płucami mam od 2012 roku. Zaczęło się ciągłymi zapaleniami jak nie oskrzeli to płuc. Rtg fatalne, na TK wyszły 2 guzy, broncho nic nie wniosła ani Pet....kazali obserwować. Kolejne zawirowania po 5 latach. Na TK z kontrastem już 12 guzów wyszło... Pet nie dał jednoznacznej odpowiedzi. Skierowano mnie na tarakochirurgie do Poznania. Mieli mi pobrać wycinek do badania ale dzień przed operacja zrezygnowali kazali powtarzać TK. Każde kolejne pokazywało że guzy znikają i pojawiają się nowe.... Teraz od pół roku mecze się z kaszlem i ciągłymi infekcjami już mam tego dosyć.....
Problemy z płucami mam od 2012 roku. Zaczęło się ciągłymi zapaleniami jak nie oskrzeli to płuc. Rtg fatalne, na TK wyszły 2 guzy, broncho nic nie wniosła ani Pet....kazali obserwować. Kolejne zawirowania po 5 latach. Na TK z kontrastem już 12 guzów wyszło... Pet nie dał jednoznacznej odpowiedzi. Skierowano mnie na tarakochirurgie do Poznania. Mieli mi pobrać wycinek do badania ale dzień przed operacja zrezygnowali kazali powtarzać TK. Każde kolejne pokazywało że guzy znikają i pojawiają się nowe.... Teraz od pół roku mecze się z kaszlem i ciągłymi infekcjami już mam tego dosyć.....