Nieźle Wam te stawy dawały (i dają) w kość
A stosujecie profilaktycznie jakieś suplementy, jak np. polecany tu Artrocol albo tak reklamowany 4Flex?
Zna ktoś coś naprawdę skutecznego?
kalina pisze:A jeśli chodzi o "domowy kolagen" właśnie niedługo będę próbować coś tam pichcić może pomoże
To powinno się długo gotować na wolnym ogniu - ok. 3 godz.
Jeśli dodaje się warzywa, włoszczyznę, to pod koniec gotowania.
Oczywiście można zrobić galaretę z dodatkiem mięsa kurczaka itp.
Albo może to być po prostu baza do jakiejkolwiek zupy.
Ten wywar kolagenowy dodatkowo super wpływa na skórę i włosy.
Ja czasami dodaję kawałki tej galaretki do jogurtów, koktajli albo różnych potraw (praktycznie nie zmienia to smaku), bo do takiej "czystej postaci" nie mogę się przekonać
Mąż oczywiście je to normalnie.
Najkorzystniej z wit. C, czyli np. z sokiem z cytryny i z natką pietruszki.