Ok. 5 miesięcy temu dramatycznie zaczęłam tracić włosy, wypadło ok 1/3...Maska z siemienia nie tylko zahamowała wypadanie, ale spowodowała odrastanie włosów ! Wcześniej było już naprawdę źle...
Dodatkowo przygotowałam sobie wcierkę: niepełna łyżka siemienia, łyżka pokrzywy, łyżka skrzypu, zalać szklanką zimnej wody, pogotować z 5 min. Zostawić do ostygnięcia, przecedzić, dodać łyżkę octu jabłkowego najlepiej BIO, można sobie przelać do butelki ze spryskiwaczem, wtedy aplikacja jest bardzo wygodna...To wcierać codziennie wieczorem w skórę głowy. Dodatkową zaletą tej mikstury jest optyczne zwiększenie objętości włosów, bo siemię lniane lekko usztywnia, włosy tez się lepiej ukladają, mniej przetłuszczają..
Szkoda, że wcześniej tego nie odkryłam, bo w moim przypadku, żaden Jantar, Radical i inne odżywki, ale też pokrzywa, skrzyp, biotyna pita i połykana..nic nie pomagało !
Załączam zdjęcie czubka mojej głowy, takich "igiełek" mam pełno na całej
