Wyjazd za granicę a nasze choroby.

czyli problemy ogólnochorobowe i nie związane z nzj.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
flowera
Początkujący ✽✽
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2003, 12:50
Choroba: nie ustalono
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Kochani udalo mi sie przezyc 2 tygodnie wakacji w Chorwacji

Post autor: flowera » 28 cze 2004, 11:05

Kochani wlasnie wrocilam z wakacji
przezylam calkiem fajnie wakacje i to w Chorwacji balam sie jechac
bo w zeszlym roku musielismy wraca tym razem sie udalo
choc brzucniu troche jak zwykle mi dokuczal + stawy
i na koniec oczy((( ale dalam rade ))) nawet mialam straszny apetyt!!
ale teraz wrocilam opalona i czuje sie b. dobrze
zdjecia beda na www.flowera.up.pl/chorwacja2004
Udalo nam sie zobaczyc Poludnie Chorwacji (Dubrownik)
polnoc Wyspe Krk oraz moja ukochna Wenecje (to juz 3 raz)
Caluje Was mocno
a i tak na razie nie wiem ciagle co mi jest;-)
Hej hej Kochani!!!
piszcie do mnie gg 760652

nea
Początkujący ✽✽
Posty: 93
Rejestracja: 17 kwie 2004, 19:41
Choroba: nie ustalono
Lokalizacja: Warszawa/ Lubin

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: nea » 29 cze 2004, 21:40

Hej :-)
JA sie pewnie odwaze, jak bede miala pozytywne wyniki kolonoskopii, ktora mam 20 lipca. Z doswiadczenia wiem, ze dobrze sie czuje, jak jest cieplo, ale tak w klimacie srodziemnomorskim, a nie na patelni jak to sie czasem zdarza w Polsce :-)
Mam pare pytan do Ciebie, np. jak sobie poradzilas z jedzeniem? Z woda? Czy mialas suplementy, czy jadlas cos specjalnego, czy to co zawsze z dieta ? Napisz prosze, potrzebuje kogos kto mi doda odwagi :-)
Moze lazurowe wybrzeze .... mmm:-) Rozmarzylam sie :-)

Pozdrawiam cieplo

nea
...liczby s? drzwiami do tajemnicy wiekszej od nas...

flowera
Początkujący ✽✽
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2003, 12:50
Choroba: nie ustalono
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: flowera » 30 cze 2004, 14:42

nea pisze:Hej :-)
JA sie pewnie odwaze, jak bede miala pozytywne wyniki kolonoskopii, ktora mam 20 lipca. Z doswiadczenia wiem, ze dobrze sie czuje, jak jest cieplo, ale tak w klimacie srodziemnomorskim, a nie na patelni jak to sie czasem zdarza w Polsce :-)
Mam pare pytan do Ciebie, np. jak sobie poradzilas z jedzeniem? Z woda? Czy mialas suplementy, czy jadlas cos specjalnego, czy to co zawsze z dieta ? Napisz prosze, potrzebuje kogos kto mi doda odwagi :-)
Moze lazurowe wybrzeze .... mmm:-) Rozmarzylam sie :-)

Pozdrawiam cieplo

nea
Hej Nea w sumie to jako tako ostatnio mialam coraz mniejsze klopoty zoladkowo-jelitowe tak bylo przed wyjazdem na wyjezdzie sie super wszytko poprawilo teraz odkad wrocilam znow wrocilo do normy sprzed wyjazdu moze powinnam tam sie przeprowadzic?
jesli chodzi o wode to mielismy ze soba 5 litrowe baniaczki i pilismy wode
mineralna jedzenie gotowane wlasne z domu
nie mialam klopotow z biegunkami w ogole....
takze bylo zupelnie znosnie pod tym wzgledem oprocz tego ze jak zwykle na wyjazdach bolal mnie w nocy brzuch
pozdrawiam cieplutko
flowercia gg760652
Hej hej Kochani!!!
piszcie do mnie gg 760652

Awatar użytkownika
mako
Debiutant ✽
Posty: 47
Rejestracja: 26 cze 2005, 17:00
Choroba: CU
Lokalizacja: Gdynia/Wrocław

.

Post autor: mako » 20 sty 2006, 18:49

ja rowniez przetrwalem chorwacje latem 2005roku. bylem tam 1-szy raz w zyciu...pieknie. co do dolegliwosci...niestety nie daly mi "urlopu"...ale tez nie ucznily z wycieczki koszmaru. jadlem duzo pomidorow, troche owocow, rybki, popijalem nawet rakije...ale piwka nie dotknalem choc bardzo mnie korcilo. pozdrowienia!
fell deeds awake
now for wrath
now for ruin
...and a red dawn!

Awatar użytkownika
Ula83pl
Debiutant ✽
Posty: 31
Rejestracja: 30 sie 2006, 15:55
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Gorlice/Krakow
Kontakt:

Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: Ula83pl » 03 paź 2006, 09:52

Za półtora miesiąca wybieram się do Szkocji na parę dni i będzie to moj pierwszy wyjazd, podczas którego towarzyszyć mi będą biegunki. Jest to dla mnie swego rodzaju nowość, bo nie miałam ich jak mnie zdiagnozowano, pojawiły sie dopiero po resekcji jelita. Oczywiście dla kogoś te 4-6 razy dziennie to nic, ale ja się jeszce do tego nei przyzwyczaiłam i nie wiem jak sobie z tym radzić.

Jak Wy sobie radzicie? Czy ktos z Was zażywa Nifuroksazyd i czy Wam pomaga?

Mam jeszcze trochę czasu, wiec będę testować Wasze metody :roll:
Ostatnio zmieniony 18 maja 2009, 10:09 przez Ula83pl, łącznie zmieniany 1 raz.

doem76
Początkujący ✽✽
Posty: 206
Rejestracja: 26 paź 2005, 21:03
Choroba: CU
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: doem76 » 03 paź 2006, 20:29

Trzymam kciuki za Twoją podróż i pobyt w Szkocji.
Jeśli chodzi o biegunki, to trzeba mieć nadzieję, że przez półtora miesiąca zdążysz się nieźle podleczyć, a ilość i uciążliwość biegunek zmniejszy się.
Pozytywne myślenie przede wszystkim :-)
CU: Lepiej być nie może :-)

Awatar użytkownika
-Ania-
Admin
Posty: 4331
Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: -Ania- » 03 paź 2006, 21:13

Również w czasie remisji jestem w wc od 4-6 razy
myśle, ze byłabym częsciej gdyby nie dieta i nie leki-
dietę mam lekkostrawną, niskoresztkową i wysokobiałkową
co do leków tych p. biegunkowych- zażywam cały czas loperamid w dawce 2x2mg

na taka podróż proponuje coś typu Ensure, Nutridrink - czyli diety polimeryczne, bezresztkowe
Nifuroksazydu nie znam

pozdrawiam
ania
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !

Obrazek

Awatar użytkownika
Shima
Doświadczony ❃
Posty: 1262
Rejestracja: 29 lis 2004, 20:10
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Zdunska Wola
Kontakt:

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: Shima » 04 paź 2006, 21:46

Nifuroksazyd jest dosc dobry ale moim zdaniem lepiej spelni swe zadanie loperamid.

trzeba tylko ustalic odpowiednio dawke aby przypadkiem nie"zatkalo"
Zawsze służę rozmową [you] :)
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173

Awatar użytkownika
Patryśka
Doświadczony ❃
Posty: 1303
Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków, Gronków

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: Patryśka » 04 paź 2006, 21:50

Mi Nifuroksazyd w ogole nie pomaga w przeciwienstwie do loperamidu wiec plecam ale zaznaczam ze jest to kwestia indywidualnosci jakze czesto w spominanej na forum.

Awatar użytkownika
Ula83pl
Debiutant ✽
Posty: 31
Rejestracja: 30 sie 2006, 15:55
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Gorlice/Krakow
Kontakt:

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: Ula83pl » 04 paź 2006, 22:46

No wlasnie, probowalam Nifuroksazyd i w ogole nie zadzialal. Czas na Loperamid :roll:

Awatar użytkownika
martineden
Debiutant ✽
Posty: 26
Rejestracja: 11 lut 2006, 17:18
Choroba: nie ustalono
Lokalizacja: Sanok

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: martineden » 04 paź 2006, 23:22

ja polecam jesc bananki, mi to pomaga;)
Homo sum humani nihil a me alienum puto

Sebastian
Debiutant ✽
Posty: 12
Rejestracja: 28 sty 2006, 10:34
Choroba: CU
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Czy pobyt w Egipcie mi zaszkodzi?

Post autor: Sebastian » 08 paź 2006, 21:26

Witam
Mam dylemat. Wybieram sie do Egiptu i mam dylemat. Wiadomo, ze wiekszosc ludzi tam dopada "zemsta faraona" czyli biegunka zwiazana z tamtejsza flora bakteryjna. Choruje na CU i nie wiem czy mi ten Egipt nie zaszkodzi. Dziekuje za dobre rady.

Pozdrawiam
Sebastian

Awatar użytkownika
Patryśka
Doświadczony ❃
Posty: 1303
Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków, Gronków

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: Patryśka » 08 paź 2006, 22:20

Ja popieram..Slonce ciepelko bardzo rozluzniaja czlowieka a co za tym idzie..Mniej stresu bardzo dobrze wplywa na stan choroby.

Awatar użytkownika
Patryśka
Doświadczony ❃
Posty: 1303
Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków, Gronków

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: Patryśka » 08 paź 2006, 22:27

Hm podczas mojego pobytu w Tunezji (podobne pozywienie) prawie wszystkim zdarzaly sie biegunki po zjedzeniu czegokolwiek z tamtych potraw..Byly to incydenty trwajace gora dwa dni ale ludzie byli zdrowi wiec nie wiem..Ja bylam bedac chora i moj stan nie ulegl zmianie..Tylko ze wtedy mialam zaostrzenie wracajac do wypowiedzi Zenobiusia-zgadzam sie z toba ale rozluznienie takze wplywa na nasz stan..Ja mimo ze jadlam tam wszystko to i tak lepiej sie czulam niz w Polsce gdzie jestem na diecie :wink:

Maciek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 500
Rejestracja: 07 lut 2006, 20:16
Choroba: niesklasyfikowane NZJ
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Wyjazd za granicę a nasze choroby.

Post autor: Maciek » 08 paź 2006, 22:32

Sebastian! Byliśmy w Egipcie już podczas choroby Anki. Nic złego się nie wydarzyło. Trzeba tylko uważać na jedzenie i picie (ale banał :wink: ). Jedliśmy w restauracji hotelowej, nigdy fast-food na ulicy. Jeśli chodzi o picie, to tylko oryginalne, zakapslowane napoje lub puszki. Na czarną godzinę wzięliśmy Smectę, na szczęście nie była potrzebna.
Magdalene ma rację - słoneczko dobrze robi na chore jelitka.
Baw się dobrze, przyślij stamtąd maila.
czasowa kolostomia - 22.12.06-29.03.07, 8.05.07-23.01.08

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne”