PRACO GDZIE JESTEŚ?

[baska82]

Słuchajcie szukam pracy, jestem po wychowawczym 3 lata i rece mi opadaja. jest totalnie inaczej niz jeszcze 4 lata temu kiedy szukalam ostatnio. dramat to dobre okreslenie:( ktos sie łączy ze mna w bólu?

[asienka8848]

ja

[Gosieńka]

Ja też wkrótce będę musiała szukać pracy, ale to jak się obronię. Co będzie nie wiem. Bardziej niż znalezienia pracy boję się, że jak już będę ją miała to choroba będzie mi się dawać we znaki. Przy tych moich dolegliwościach ledwo wytrzymywałam w labie, ale wtedy sama sobie organizowałam czas i pracę.

[kasia38]

baska82, ja też się łączę:(

[baska82]

Gosieńka, a co robilas w labie?:P

[Gosieńka]

baska82, pracowałam na uczelni bo robiłam doktorat. Było super bo byłam panem swojego czasu. Miałam konkretne zadania do zrobienia a nikogo nie obchodziło kiedy to zrobię tylko miało być zrobione. Teraz boję się bo jeszcze mam zaostrzenie, wprawdzie mam zmienione leki, ale poprawa jest powolna. Nie wiem co będzie jakbym znalazła pracę. Jak sobie poradzę jak będę miała jechać gdzieś wcześnie rano a mi po prostu zaostrzenie będzie w tym przeszkadzało

Na uczelni nie ma możliwości załapania etatu choćbym nie wiem jak bardzo chciała.

[baska82]

Właśnie ja przed choroba pracowałąm jako przedstawiciel handlowy. czyli dostep do wc ograniczony. teraz szukam biurowej i w ogole mi nie idzie:( a pytalam o lab bo sama jestem po chemicznych studiach i w laboratorium tez szukam,z tym samym efektem co w biurze.

[Gosieńka]

Mam koleżankę po studiach chemicznych i nic w swoim zawodzie nigdy nie znalazła Nie wiem jak to będzie w moim przypadku, ale podejrzewam że będzie równie ciężko. Najwyżej na początek przyjmę jakąkolwiek sensowną pracę byle żeby ją mieć a w między czasie będę szukać czegoś innego. Na uczelni moi promotorzy bardzo by chcieli bym została bo super im się ze mną pracowało, ale etatów niestety brak. Może jakiś cud się stanie jak by dostali jakiś grant to wtedy byłaby praca. Najbardziej martwię się tym, że trudno będzie znaleźć pracę w której dadzą umowę o pracę a nie jakąś inną (na zlecenie czy o dzieło).

[baska82]

zarombiscie i jeszcze ta cholerna choroba. akurat mam zaostrzenie od stycznia z krotka remisja na wysokich dawkach metypredu

[Gosieńka]

Ja też mam teraz cały czas zaostrzenie Właściwie to od 2010 cały czas się z nim męczyłam bo miałam źle dobrane leczenie i tylko słyszałam od lekarki, a że to trzeba czasu itp. Niedawno zrobiłam kompleksowe badania i wymusiłam zmianę leczenia i wreszcie coś się ruszyło. Tyle, że zmiany na lepsze są mega powolne, a tu od października już powinnam zacząć szukać pracy. Ja bym chciała osiągnąć remisję endoskopową a nie tylko tą objawową, bo wydaje mi się że jak będzie tylko objawowa to tak naprawdę wszystko w każdej chwili może się rozhulać.

[kalatos]

Ludu praca jest tylko trzeba się po nią schylić. W żadnym wypadku nie wolno się nad sobą użalać.

[Anonymous_13ece955]

Mam koleżankę po studiach chemicznych i nic w swoim zawodzie nigdy nie znalazła

moja przyjaciółka to samo, po spec. z chemii kosmetycznej..dramat po prostu.

[baska82]

kalatos, mam plan b jakbym nie znalazla nic co mnie interesuje, ale to dopiero po nowym roku, nie mam zamiaru siedziec bezczynnie jestem tylko zdziwiona jak o wiele slabszy jest odzew na oferty, o wiele gorzej niz kilka lat temu