Było potępienie, ogromne.Przecież homoseksualizm istniał od zawsze i jakoś wcześniej nie było jakiegoś potępiania tego, teraz jest bo są marsze.
Najważniejsze: oddzielmy sam fakt homoseksualizmu od marszów. Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Jedni chcą żyć po swojemu i nie potrzebują do tego żadnych "parad równości"-które jednak przynoszą więcej szkody niż pożytku, a inni wolą w taki sposób zaznaczać swoją odmienność/walczyć o swoje prawa.
Przepraszam Corleone, źle się wyraziłam Nie chciałam odbierać Ci żadnych praw Po prostu chciałam wiedzieć po czym wnosisz, że Raysha zachowuje się jak lesba. Wiem, że napisałeś to tylko by coś udowodnić, ale nie masz ku temu żadnych podstaw, prawda??Nie mam prawa sądzić, że to czy ktoś jej tego nie powiedział nie oznacza, że tak nie jest? Wg mnie mam takie prawo