CU, CD i inne zapalne choroby jelit

Kochani, jak pewnie wiecie z innych wątków, jestem po hemikolektomii prawostronnej. Od początku, 2 dni po operacji, zaczął mnie boleć kręgosłup, łopatki, po prostu plecy. Wychodząc ze szpitala miałam nadzieję, że jak zacznę spać we własnym łóżku będzie lepiej. Tylko, że nasze materace, bo mamy 2, już się nieco... wygniotły. Chcę wysłać dziś męża, może do IKEA, żeby kupił jeden, duży twardy i porządny.
Macie może jakieś sugestie?

Egzistenz, ale raczej twardy, nie?

na miekkim piankowym spalem 3h, nie udalo mi sie dluzej... reszte nocy przespalem na podlodze
obecnie materac twardy sprezyny bonellowe - wysypiam sie

Mamy, piankowy twardy, teraz tylko 72h układania się i może nareszcie się wyśpię...
Synowie mają średnie, dla mnie za miękkie, więc mam nadzieję, że ten będzie OK.

Egzi, wiem właśnie.
Mnie to te plecy bardziej bola jak sama rana, mam nawet jakiegoś siniaka podobno, na nodze zresztą też, nogi na szczęście chodzą należycie... strasznie to męczące, ale dziś już podobno mam mocniejszy głos, bo tak miałam problem nawet z łapaniem powietrza.
Za 3 dni jak materac się odleży złożę zeznania. Dzięki za pomoc