Podróże
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- kalatos
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 599
- Rejestracja: 20 cze 2013, 13:45
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Re: Podróże
forsaken81, zasuwaj i się nie przejmuj! Trzeba żyć normalnie!
Re: Podróże
w drugim tygodniu lipca wyjechałam busikiem na Mazury. Świeżo po 2óch hospitalizacjach, z plikiem skierowań na następne i naprawdę paskudnym atakiem flaka. Lekarka powiedziała, że jeśli przed wyjazdem powtórzę swoją krwawą akcję, to mam się zgłosić do niej na SOR, bo w ten sposób położy mnie od ręki.
Jeszcze w dzień przyjazdu ochrzciłam nowy sedes swoją krwią, ale od tamtej pory jest powiedzmy ok.
w sierpniu jadę 27 godzin do ukochanej Wielkiej Brytanii i nic mnie nie powstrzyma. NIC żyję dla tego wyjazdu.
Jeszcze w dzień przyjazdu ochrzciłam nowy sedes swoją krwią, ale od tamtej pory jest powiedzmy ok.
w sierpniu jadę 27 godzin do ukochanej Wielkiej Brytanii i nic mnie nie powstrzyma. NIC żyję dla tego wyjazdu.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 5
- Rejestracja: 13 mar 2014, 15:14
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Podróże
Wróciłam z pielgrzymki i jestem pełna obaw jeśli chodzi o mój wyjazd do Rumunii.
Po 2 dniach dostałam zakaźnych potówek ropnych, które wymagały nakucia i podawania co jakiś czas antybiotyku. Na szczęście lekarz pielgrzymkowy oraz ratownik z Karetki mieli już styczność z moją chorobą i fachowo się mną zaopiekowali. Innym razem dostałam takiego bólu brzucha, że aż się popłakałam z bólu i musiałam podjechać autem na miejsce noclegowe.
Jeśli chodzi o dietę to nie było tak źle. Zaopatrzyłam się w pasztety sojowe i konserwy warzywne bez dodatkowych syfów, jadłam zupy którymi częstowali nas ludzie i warzywa. Z dostępnością toalet nie było tak najgorzej.
Po 2 dniach dostałam zakaźnych potówek ropnych, które wymagały nakucia i podawania co jakiś czas antybiotyku. Na szczęście lekarz pielgrzymkowy oraz ratownik z Karetki mieli już styczność z moją chorobą i fachowo się mną zaopiekowali. Innym razem dostałam takiego bólu brzucha, że aż się popłakałam z bólu i musiałam podjechać autem na miejsce noclegowe.
Jeśli chodzi o dietę to nie było tak źle. Zaopatrzyłam się w pasztety sojowe i konserwy warzywne bez dodatkowych syfów, jadłam zupy którymi częstowali nas ludzie i warzywa. Z dostępnością toalet nie było tak najgorzej.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 18
- Rejestracja: 10 lip 2006, 08:42
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Toruń
Re: Podróże
Ponad roku temu wróciłam z mojej kilkuletniej podróży po Azji i Australii. Ponad rok życia w Polsce i ponad rok problemów ze zdrowiem.
Niedawno okazało się, że mam niedoczynność tarczycy. To jest już moja trzecia choroba autoimmunologiczna. Mam w kolekcji łuszczycę, CU i teraz tarczyca.
Jednoznacznie muszę stwierdzić, że najlepiej czułam się w krajach Azji Pd-Wsch i w Chinach, gdzie mimo, że jadłam ostre potrawy nigdy nie miałam żadnych problemów. Ale... w tamtej części świata na co dzień nie je się pieczywa i tego typu rzeczy, makaron robi się z mąki ryżowej (przynajmniej na południu Chin), za to jest dużo ryżu, warzyw i wspaniałych, świeżych owoców (Tajlandia, Malezja i Indonezja tu królują).
Biorąc pod uwagę te wszystkie fakty, bardzo możliwe, że akurat CU nie jest u mnie problemem samym w sobie, tylko ogólnie autoimmunologia i bardzo możliwe, że chodzi po prostu o jakiś składnik w diecie. Podejrzenie padło na gluten.
Będę się pod tym kierunkiem teraz badać i wszystko się wyjaśni mam nadzieję.
Niedawno okazało się, że mam niedoczynność tarczycy. To jest już moja trzecia choroba autoimmunologiczna. Mam w kolekcji łuszczycę, CU i teraz tarczyca.
Jednoznacznie muszę stwierdzić, że najlepiej czułam się w krajach Azji Pd-Wsch i w Chinach, gdzie mimo, że jadłam ostre potrawy nigdy nie miałam żadnych problemów. Ale... w tamtej części świata na co dzień nie je się pieczywa i tego typu rzeczy, makaron robi się z mąki ryżowej (przynajmniej na południu Chin), za to jest dużo ryżu, warzyw i wspaniałych, świeżych owoców (Tajlandia, Malezja i Indonezja tu królują).
Biorąc pod uwagę te wszystkie fakty, bardzo możliwe, że akurat CU nie jest u mnie problemem samym w sobie, tylko ogólnie autoimmunologia i bardzo możliwe, że chodzi po prostu o jakiś składnik w diecie. Podejrzenie padło na gluten.
Będę się pod tym kierunkiem teraz badać i wszystko się wyjaśni mam nadzieję.
www.loswiaheros.pl
włóczęga bez granic
włóczęga bez granic
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 50
- Rejestracja: 11 sie 2012, 19:34
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Universe
- Kontakt:
Re: Podróże
Moj Crohn uwielbia ze mna jezdzic. Jest wtedy spokojniejszy. Wyjazdy traktuje jako lekarstwo. Jezdze często, blisko i daleko. Nigdy w zarganizowanej w formie. Jakis czas temu otworzylem nonprofitowy projekt www.opentravelers.com. kto che niech zerknie. Bede musial uzupelnic strone o info dla cudakow w podrozy. Mamy cos w rodzaju bazkimw Gambii, mamy tez busiki w Maladze i jest to swietny punkt wypadowy do Maroka, Hiszpanii i Portugalii. Moj pasazer zawsze jest ze mna ale na rekach jednej reki moge policzyc przypadki kiedy byl dokuczliwy Wyjazd wyzwala ze stresu, stres wyzwala od zaostrzenia. Btw, pisze teraz z Woloskiej Nowy rok w szpitalu ale nic to. 18 stycznia wylatuje z młodzieżą do Malagi wlasnie. Bierzemy wyprawowe busiki i poszwedamy sie po Maroku. Enjoy
- chrzanovy
- Znawca ❃❃
- Posty: 2134
- Rejestracja: 30 lis 2014, 13:44
- Choroba: CD
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Głogów Młp/Rzeszów
- Kontakt:
Re: Podróże
hej Dymitr, bardzo fajna pasja, zerknąłem na twoją stronke, super zdjecia. 3maj sie na tej Wołoskiej. do 18tego niedługo dasz rade
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 50
- Rejestracja: 11 sie 2012, 19:34
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Universe
- Kontakt:
Re: Podróże
Chodzi mi po glowie taki wyjazd z CUDakami. Kiedys musze to zrealizować
- chrzanovy
- Znawca ❃❃
- Posty: 2134
- Rejestracja: 30 lis 2014, 13:44
- Choroba: CD
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Głogów Młp/Rzeszów
- Kontakt:
Re: Podróże
Dymitr, a może dołączyłbyś do któregos wyjazdu z cyklu zwyczajnie aktywni, zakładam że rozkład jazdy na 2015 powienien być znany niedługo, a CuDak z twoim dowiadczeniem podróżniczym napewno ma wiele do opowiedzenia
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
- Lemoni
- Doświadczony ❃
- Posty: 1499
- Rejestracja: 06 sty 2008, 14:34
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Newbury
- Kontakt:
Re: Podróże
chrzanovy, super pomysł! Sama chętnie bym wysłuchała takich opowieści
Dymitr, koniecznie pomyśl o wyjeździe z nami . A może zorganizujemy wspólnie jakąś (nie za bardzo szaloną i daleką) wyprawę ?
Dymitr, koniecznie pomyśl o wyjeździe z nami . A może zorganizujemy wspólnie jakąś (nie za bardzo szaloną i daleką) wyprawę ?
- Gosieńka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 329
- Rejestracja: 21 lut 2012, 19:58
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: nibylandia
Re: Podróże
I ja będę chętna jeśli coś będzie organizowane dla CuDaków
- patkaas
- Koordynator
- Posty: 1466
- Rejestracja: 10 lis 2014, 17:31
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
- Kontakt:
Re: Podróże
I to jest super pomysł Osobiście uwielbiam zwiedzać, poznawać nowe miejsca i kulturę. Także jakby się coś działo, to mogę być chętna
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
- Lemoni
- Doświadczony ❃
- Posty: 1499
- Rejestracja: 06 sty 2008, 14:34
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Newbury
- Kontakt:
Re: Podróże
Mam pytanie (wolę zadać, tak na wszelki wypadek , a sama nie znalazłam odpowiedzi na forum): czy w bagażu podręcznym w samolocie można spokojnie przewozić leki? 50 tabletek asamaxu i kilka czopków ? Wolę się upewnić, bo gdyby mi je zabrali, miałabym poważne problemy
Wie ktoś ?
Wie ktoś ?
- Gosieńka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 329
- Rejestracja: 21 lut 2012, 19:58
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: nibylandia
Re: Podróże
Ja kiedyś leciałam do Rzymu na 2 tygodnie i nie było żadnego problemu z moimi lekami. Nikt o nic nie pytał Ale niech jeszcze na wszelki wypadek ktoś się wypowie