Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Pytania i odpowiedzi na temat wiary, moralności oraz etyki.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
kasinp
Znawca ❃❃
Posty: 2418
Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: kasinp » 01 lut 2010, 17:51

monikaaa_19 pisze:marcin87 napisał/a:
Równie dobrze mógłby przeprowadzać rozmowy z każdym kto chce przystąpić do Komunii

Powinien. Na religii trzeba spełnić odpowiednie warunki, by móc do komunii przystapić. Inaczej ksiądz może odmówić, choć wszystko zależy tak właściwie od jego sumienia.
_________________
Podczas mszy ludzie przystępujący do Komunii robia to z własnej woli i świadomie , więc co ksiądz ma mieć do tego? Jak ja wiem ze zgrzeszyłam to do Komuni podczas mszy nie przystepuje , ksiądz musi sie zdać na uczciwość katolika do samego siebie i tego nie zmienimy,poza tym ksiądz to tylko czlowiek . Ale zeby nie było ze słodzę księżom to nie wszyscy są w moim mniemaniu ok.;)

Awatar użytkownika
Ania406
Doświadczony ❃
Posty: 1354
Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Znienacka

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: Ania406 » 01 lut 2010, 18:02

marcin87 pisze:ania406 napisał/a:
Gdyby ksiądz traktował to wszystko poważnie, to porozmawiałby ze mna i dowiedziałby się jakie mam zdanie.

Jeśli zgodziłaś się być chrzestną, to ksiądz założył że jesteś wierząca. Miał wyczuć że nie i wypytać- trochę niepoważna jesteś. Równie dobrze mógłby przeprowadzać rozmowy z każdym kto chce przystąpić do Komunii, albo po prostu jest w kościele.
Niepoważny to był ksiądz.Ja bardzo poważnie podeszłam to tego co było dla mnie ważne- mianowicie pomoc mojej siostrze. Skoro obowiązkiem jest aby ksiądz w mojej prafii wyspowiadał mnie przed chrztem- to dlaczego on tego nie zrobił? Skoro wymaga się aby ksiądz podpisał zaświadczenie, ze do parafii należę, a on tego nie zrobił - to czy to jest Twoim zdaniem poważne podejście? Mnie te zasady są na nic- ale skoro rozmawiamy o tym jak są ważne dla wierzących, to czy ksiądz w tej sytuacji zachował się odpowiedzialnie? Co to znaczy "założył"? Zakładać to ja mogę, że na Marsie są fioletowe żyrafy. Ksiądz to nie idota, tylko wykształcony człowiek- nie wmówisz mi, że jest tak czysty i niewinny, że nawet nie dopuszcza myśli, że ktoś niewierzący może wejść do jego kościoła.
mf, ok :) Może też się uniosłam bez potrzeby ;)
obyty.z.cu pisze:ale nic nie zmienia faktu ...oszukania tego malego dziecka.
W jakim sensie? Oszukania bo niewierząca osoba jest jego rodzicem chrzestnym, czy oszukania w sensie- skladania obietnicy dbania o nie i nie dotrzymania jej?
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.

mf
Początkujący ✽✽
Posty: 181
Rejestracja: 09 sie 2007, 22:09
Choroba: CD w rodzinie
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: warszawa

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: mf » 01 lut 2010, 18:21

ania406 pisze:Ja bardzo poważnie podeszłam to tego co było dla mnie ważne- mianowicie pomoc mojej siostrze
i w ten sposób wyszedł prawdziwie polsko-katolicki amoralny familizm :)

kasinp
Znawca ❃❃
Posty: 2418
Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: kasinp » 01 lut 2010, 19:10

stefanmalek, mylisz sie niestety!
Rozwodu kościelnego faktycznie nie ma , nie istnieje coś takiego , ale znam osobiście dwie pary które otrzymały uniewaznienie ślubu kościelnego!!
(jako ciekawostke podam też fakt ze tak jak uniewaznienie ślubu koscielnego istnieje tez uniewaznienie slubów kaplaństwa ) równiez znam przykład (obecnie ten ksiądz jest w zwiazku małżeńskim z kobieta)

kasinp
Znawca ❃❃
Posty: 2418
Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: kasinp » 01 lut 2010, 19:28

a jaka jest różnica miedzy niewaznościa małzeństwa a uniewaznienieniem malzenstwa??
Jeżeli napisalam ze znam przyklad realny , to nie pisz mi ze klamiem i klamstwem tego nie nazywaj nawet nieswiadomym . Dla mnie to co napisales stwierdzenie nieważności i uniewaznienie , to jedno i to samo.

kasinp
Znawca ❃❃
Posty: 2418
Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: kasinp » 01 lut 2010, 19:34

Nie zarzuciłam ci nie wiedzy , po prostu sprostowalam ze jednak istnieje cos takiego jak uniewaznienie malzenstwa , bo napisales ze nie istnieje, wiec napislaam ze jestes w bledzie.
stefanmalek pisze:Żeby coś unieważnić, to musi to wcześniej istnieć.
no wiec bylam na slubie koscielnym (kuzynki) ktora zlozyla dopowiednie dokumenty i po 4 latach dostala uniewaznienie malzenstwa , (zresztą nazwij to jak chcesz)
teraz wziela slub koscielny z innym czlowiekiem , wiec jak to mozliwe ze niejest tak i ze masz racje??

Awatar użytkownika
Ania406
Doświadczony ❃
Posty: 1354
Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Znienacka

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: Ania406 » 01 lut 2010, 22:12

stefanmalek,trzeba było, skoro potrafisz- sprostować na początku jaka jest różnica w terminologii, a nie się burzyć.
W każdym razie fajnie, że podałeś, bo to dość ciekawe ;) Przynajmniej dla mnie :)
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.

kasinp
Znawca ❃❃
Posty: 2418
Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: kasinp » 01 lut 2010, 22:45

stefanmalek, skąd wiesz kto uwaza sie za najbardziej wierzącego i odwrotnie , wiekszosci z osob na forum tak naprawde nie znasz , taka ocena z gory jest troche przesadzona. nie uwazasz? :wink:

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: obyty.z.cu » 02 lut 2010, 08:26

stefanmalek pisze:kasinp napisał/a:
stefanmalek, skąd wiesz kto uwaza sie za najbardziej wierzącego i odwrotnie



Bo czytam to co ludzie piszą na forum? Jak widzisz zero magii, czysta logika
jestes chyba specjalista psycholog biegly itd.
ktos wpisuje krotki post , a Ty juz wszystko wiesz,
znaczy szufladkujesz go i tyle.
Nie wszyscy potrafia sie tak szybko poruszac w necie jak ty,
nie wszyscy widza tez potrzebe dyskusji na kazdy temat.
Czasem wpisuja sie, gdy nie wytrzymuja "nadinterpretacji" dyskutantow.
Czysta logika to nauki scisle, jakos niewidze tej "scislosci" w tematach dotyczacych wiary.
Ten ,ktory uwaza ze wie wszystko, musi byc naprawde zadufany w sobie i tyle.
Nalezy odroznic wiare od studiowania "przepisow koscielnych".
Tyle, ze jakos najwiecej ateisci znaja sie najwiecej na wierze.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: obyty.z.cu » 02 lut 2010, 09:33

stefanmalek pisze:obyty.z.cu napisał/a:
Ten ,ktory uwaza ze wie wszystko, musi byc naprawde zadufany w sobie i tyle.


Świetną wystawiasz sobie cenzurkę. Ale to zdrowo, bo jak to mówią, dobra samokrytyka nie jest zła.
jak to w zyciu,
najlepsza obrona jest atak.

"scislosc" to byla Twoja logika tlumaczenia..i tyle.
Dorabianie tu "innosci" i przerzuczanie jej na mnie jest odbijaniem pileczki.

Nie wszystko mozna, a raczej nalezy tlumaczyc,
czasem lepiej zachowac cos dla siebie.
Wiara to nie tylko "przypisanie" sie od razu do ktorejs religi jako wyznawcy "zapisanego" w kosciele.
Tak samo jak ksiadz nie jest jakims wszechwiedzacym prorokiem godnym nasladowania,
badz odwrotnie wymawiania mu jego ludzkiej ulomnosci.
To czlowiek.

Niewiem czemu chcesz wszystkich wpisac w kanony ....
Sa tacy ktorzy watpia i dlatego wierza.
No, ale tego nie mozna opisac ani zakwalifikowac, a to juz jest wiarolomstwo wg Ciebie.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: obyty.z.cu » 02 lut 2010, 10:14

stefanmalek pisze:Chodzi o to, że szczegóły w wierze są bardzo, bardzo, bardzo istotne. Bo czym się różni katolicyzm, od różnych form protestantyzmu? W dużym uproszczeniu tylko szczegółami.
no tak...
szczegoly, tyle ze te szczegoly ktos wyciaga na wierzch i podaje jako podstawe wiary.
Nie przestrzeganie ich traktuje jako zaprzeczenie przynaleznosci do kosciola - wg Ciebie.
Idac dalej tym tropem i [cytat usunięty na prośbę użytkownika]
(sorki Pandzia,rozumiem co piszesz)
dochodzimy tu do pewnego wlasnie "nadinterpretowania" i wciagania do religi.
Przyklad -ojcec dyrektor radia,autorytet dla wielu "gorliwych",
wytyka wlasnie szczegoly, tylko ze tylko te, ktore mu pasuja.
Biorac wiec pod uwage to co piszesz
stefanmalek pisze:Bo czym się różni katolicyzm, od różnych form protestantyzmu? W dużym uproszczeniu tylko szczegółami
wychodzi na to, ze "katolik" nigdy nie wie czy jest " w prawdzie" czy nie,
no bo przeciez z ojcem dyrektorem nie zgadza sie polowa naszego episkopatu, a to nasi pasterze i "pasterze" wskazujacy wlasciwa droge i zrozumienie.
Bedac wiec katolikiem, mozna tez byc w innej wierze (?).
Czasem powolywanie sie na szczegoly traci sens,
w partiach politycznych powolujac sie na statut tez maja problem,choc tam wszystko powinno byc jasne,jest przepis.
Problem w tym, ze kazdy przepis mozna roznie zinterpretowac,
to takie troche "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia".
Jedni biora teorie stworzenia swiata w siedem dni doslownie,
inni rozumieja to jako "dzien" = czasookres,czyli stworzenie swiata moglo wg tej religi trwac i miliony lat.
Chodzi mi tylko o to, ze w wierze nie ma nic pewnego,
albo sie wierzy albo nie, a zwatpienie to nic zlego.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: obyty.z.cu » 02 lut 2010, 10:51

stefanmalek pisze:Albo jesteś katolikiem, albo nie
problem w tym, ze ja pisze o Wierze,
a Ty uparles sie odpowiadac, ze ktos jest katolikiem czy nie.
Poza tym zapominiasz o ekumenizmie.
Kompletne niezrozumienie, albo...
stefanmalek pisze:Kościół katolicki ma jedną interpretację jeżeli chodzi o wiarę.
Jakos w zyciu jest roznie,interpretuja ludzie, czego niestety Ty nie zauwazasz,
wszystko zwalajac na "system".
W kosciele oprocz ojca dyrektora sa tez inni, ze niewspomne chocby ks Tischnera, ktory potrafil wzniesc sie wyzej niz uprzedzenia i "protokol".
Wymysliles sobie, ze kosciol to zbior przepisow ,z ktorymi sie niezgadzasz,chetnie cytujesz.
Wiesz, parafia to nie proboszcz, ale ludzie, ktorzy w niej sie modla, z nia sie identyfikuja.
Troche to takie "nie wszystko zloto co sie swieci".
Wiara to nie instytucja !
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

ESka

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: ESka » 02 lut 2010, 11:08

Mam pytanie do obyty.z.cu, i stefanmalek, czy dla Was naprawdę takie istotne są definicje jeśli tak to polecam Kodeks Prawa Kanonicznego. Mi się nie chce szukać kto jest katolikiem. Dla mnie w sprawach wiary i kościoła istotne jest to co czuję i czy uważam się za katolika. Cóż z tego, że znajdę definicję katolika jak w głębi serca katolikiem się bym nie czuła. Może prawnie bym nim była i chyba o to chodzi.

kasinp
Znawca ❃❃
Posty: 2418
Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: kasinp » 02 lut 2010, 11:48

To wątek pod tytułem Chrzest i inne sakramenty , a nie dyskusja o katoliku -nie katoliku . Proszę wrócić do tematu.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?

Post autor: obyty.z.cu » 02 lut 2010, 12:01

Chrzest i inne sakramenty - hipokryzja czy nie?
stefanmalek pisze:Skoro piszesz o czymś innym to może
problemem jest to, ze nie ma sensu pisac o sakramentach jesli sie nie wierzy.
Jesli nie jestes w kosciele, to niepowinienes sie o nim wypowiadac i tyle.
jest takie powiedzonko:
co komu do domu jak dom nie jego.

Jesli ktos zostaje matka chrzestna a nie wierzy ,to oszukuje swoja "chrzesniaczke",
bo przeciez nie bedzie jej wychowywac w wierze.
Lepiej zostawic dziecko nieochrzczone i niech samo zdecyduje kiedys czy chce zostac katoliczka.
Robienie "chrzcin" dla innych jest bez sensu i tylko na pokaz.
Opowiesci o tym, ze niechce robic siostrze przykrosci , to jakby bawienie sie przyszloscia dziecka.

dysksuja katolik czy nie jest tu podstawa.
Nie katolik nie powinien chciec sakramentow katolickich.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Etyka/Religia”