Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Kotkaa
- Debiutant ✽
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 sty 2010, 11:03
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: WIEŚ
Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Witam:)
Czy wierzycie w Pana Boga?
Za pewne wiele osób, nie czuje sie za fajnie ze swoją chorobą i wielu przeszkadza to w życiu np: (ciągłe biegunki, bóle brzucha itp.) wiele osób też przechodziło różne badania nieprzyjemne itp. i zastanawiacie się dlaczego to ja? dlaczego to ja muszę tak cierpieć? co ja zrobiłam złego, że to mnie spotkało? i wiele takich beznadziejnych pytań na które niestety nie ma odpowiedzi. czy ja muszę cierpieć za innych grzeszników? (czy jak to tam było)
ja osobiście nie straciłam wiary, ale mam do niej stosunek obojętny. Wierzę ale nie chodzę do kościoła, no ale sie modle. Kiedyś mój kolega powiedział mi że się modlił długi czas ale nic nie po mgło i już nie wierzy. Moja dobra przyjaciółka jest chora na padaczkę spytałam się jej czy wierzy powiedziała że tak, że NA PEWNO Bóg jej nie raz pomógł.
A jeżeli wierzycie, to czy że Bóg czyni cuda? Że uzdrawia i w ogóle. No i czy ktoś został cudownie uzdrowiony z forumowiczów? I jakie są Faktyczne dowody na istnienie Boga.
Czy wierzycie w Pana Boga?
Za pewne wiele osób, nie czuje sie za fajnie ze swoją chorobą i wielu przeszkadza to w życiu np: (ciągłe biegunki, bóle brzucha itp.) wiele osób też przechodziło różne badania nieprzyjemne itp. i zastanawiacie się dlaczego to ja? dlaczego to ja muszę tak cierpieć? co ja zrobiłam złego, że to mnie spotkało? i wiele takich beznadziejnych pytań na które niestety nie ma odpowiedzi. czy ja muszę cierpieć za innych grzeszników? (czy jak to tam było)
ja osobiście nie straciłam wiary, ale mam do niej stosunek obojętny. Wierzę ale nie chodzę do kościoła, no ale sie modle. Kiedyś mój kolega powiedział mi że się modlił długi czas ale nic nie po mgło i już nie wierzy. Moja dobra przyjaciółka jest chora na padaczkę spytałam się jej czy wierzy powiedziała że tak, że NA PEWNO Bóg jej nie raz pomógł.
A jeżeli wierzycie, to czy że Bóg czyni cuda? Że uzdrawia i w ogóle. No i czy ktoś został cudownie uzdrowiony z forumowiczów? I jakie są Faktyczne dowody na istnienie Boga.
Wiktoria czyli zwyciężę!
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Wierzyłam w Boga i głupio mi nawet bo broniłam swoich poglądów na forum. Wierzyłam, że będzie dobrze, ale ostatnie 2 lata zachwiały moją wiarą. Na dzień dzisiejszy trudno to wszystko co mnie spotyka zrozumieć przestałam chodzić do kościoła, w śluby kościelne wątpię. A czy wierzę sama nie wiem potrzebuję pomocy duchownych ale mój ksiądz zamiast mi pomóc krzyczy
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Ja szczerze mówiąc słabo wierze, kiedyś było inaczej, chodziłam do Kościoła, modliłam się, śpiewałam w chórze kościelnym- byłam głęboko wierzącą osobą. Teraz tak nie jest, a szkoda.. Moja wiara podupadła tylko przez to, ze w pewnym momencie mojego życia miałam wiele problemów, świat się zawalał a modlitwa nie pomagała (nawet nie podtrzymywała mnie na duchu). Często zastanawiam się, dlaczego akurat to ja choruje, ale sadze, ze Bóg i wiara w niego nie ponoszą winy.
- Kotkaa
- Debiutant ✽
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 sty 2010, 11:03
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: WIEŚ
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Kiedyś czytałem, że osoby wierzące są generalnie zdrowsze, a choroby przewlekłe (badanie chyba dotyczyło chorych na raka) mają łagodniejszy przebieg niż w przypadku chorych niewierzących.
ja kiedyś żadnej mszy nie opuściłam i chodziłam także jak zaczęłam chorować ( ale później dałam sobie spokój) ale więc w to nie wierze
To działa tak te osoby wierzyły że Bóg im pomógł i że pomoże im znieść te badania to"a choroby przewlekłe (badanie chyba dotyczyło chorych na raka) mają łagodniejszy przebieg niż w przypadku chorych niewierzących. "
jest tak jak być był w nie całkiem ciemnym pokoju i mocno wyobraził sobie że coś stoi np: przy drzwiach jeżeli się skupisz na tym to to zobaczysz-a to w cale nie istnieje (ewentualnie jakiś cień )
ESka
mam prawie to samo z wyjątkiem księdza
poprawiłam cytowanie
Ostatnio zmieniony 01 lut 2010, 11:39 przez Kotkaa, łącznie zmieniany 2 razy.
Wiktoria czyli zwyciężę!
- Kotkaa
- Debiutant ✽
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 sty 2010, 11:03
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: WIEŚ
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Pandzia
a dlaczego zdarzają się przypadki ozdrowienia?
a dlaczego zdarzają się przypadki ozdrowienia?
Wiktoria czyli zwyciężę!
- Kotkaa
- Debiutant ✽
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 sty 2010, 11:03
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: WIEŚ
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Udowodnić, nie u dowodnie ale mogę przytoczyć Jana Pawła II papieża, który podobno uzdrowił parę osób. A w Częstochowie także ludzie który nigdy nie chodzili o własnych nogach wreszcie wstali z wózka A to chyba nie zasługa diabła...
Wiktoria czyli zwyciężę!
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
no właśnie skoro nie Bóg to kto?, czy Bóg istnieje? nie wymagam cudownego uzdrowienia chcę wierzyć, że Bóg jest i mieć siłę do walki.
no właśnie skoro nie Bóg to kto?, czy Bóg istnieje? nie wymagam cudownego uzdrowienia chcę wierzyć, że Bóg jest i mieć siłę do walki.
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Nie jak trwoga, to do Boga, bo zanim mialam chwile slabosci, wierzylam i bylam. A zreszta choroba to kara jest, bo Nieposluszenstwo wobec Boga sprowadzilo na ziemie choroby i cierpienia
Nie jak trwoga, to do Boga, bo zanim mialam chwile slabosci, wierzylam i bylam. A zreszta choroba to kara jest, bo Nieposluszenstwo wobec Boga sprowadzilo na ziemie choroby i cierpienia
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 441
- Rejestracja: 29 sie 2008, 23:08
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: ...
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Największy problem polega chyba właśnie na tym, że trudno jest znaleźć uzasadnienie i wyjaśnienie, czy to w przypadku wątpliwości związanych z religią, czy też samą moralnością. Nierzadko przecież postępujemy w taki a nie inny sposób - zgodny z kodeksem moralnym, ponieważ wewnętrznie czujemy, że tak należy i tak jest właściwie, bez zastanawiania się nad wszelkimi prawidłami religijnymi i koniecznością wdrażania ich w nasze codzienne życie. Mnie wiara pomogła, choć w najtrudniejszych chwilach zdarzało mi się wątpić, a nawet mieć pretensje do Boga. Wiem jedno, z całą pewnością łatwiej jest, gdy można w coś wierzyć i pokładać w tym, choć częściowo, swoje nadzieje.
Nie wiem, może to kwestia wygodnictwa, ale mnie, zwłaszcza ostatnimi czasy, najbardziej 'odpowiada' zakład Pascala
Polecam też wszystkim 'Dekalog' K. Kieślowskiego (w kontekście tej dyskusji zwłaszcza I część).
Hmm, a Leibniz i jego teoria harmonii przedustawnej? Też niczego sobieTorvik pisze:wyszło, że nie ma dowodów na istnienie Boga, bo istota wiary polega na tym, że zakładasz, że istnieje coś, czego nie możesz udowodnić. Chociaż dowód ontologiczny św. Anzelma z Canterbury jest fajny
Nie wiem, może to kwestia wygodnictwa, ale mnie, zwłaszcza ostatnimi czasy, najbardziej 'odpowiada' zakład Pascala
Polecam też wszystkim 'Dekalog' K. Kieślowskiego (w kontekście tej dyskusji zwłaszcza I część).
Ostatnio zmieniony 31 sty 2010, 23:31 przez Unknown, łącznie zmieniany 2 razy.
How does it feel
To be on your own
With no direction home
Like a complete unknown
Like a rolling stone?
To be on your own
With no direction home
Like a complete unknown
Like a rolling stone?
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Znasz Biblie? Skoro jestes wierzaca to powinnas... Za co zostalismy ukarani?nie bardzo rozumiem niegrzeczna byłaś i przez to jesteś chora?
czy cierpisz i masz swoją chorobę przez innych nieposłusznych i złych ludzi?
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Wiara w Boga stała sie passe. Dzis, w imię rozum ponad wiarę, mamy nowa religię - psychologie (samo zamieszczenie tematu w dziale psychologia swiadczy tez o czymś). Nowa religia każe nam zamienić zakurzone słowo "dusza" na "psychika", a czy to nie to samo?
Wierze, że życie to droga. Nie znam celu, bo hasło życie pozagrobowe do mnie nie przemawia (poki co), ale czasem czuje obecnośc gościa u góry. Wyobrazam go sobie, jako ojca idealnego, ktory zawsze znajdzie chwilke dla mnie i który pomoze mi przejsc trudne chwile. Przestałem dawno z nim handlować, przestalem dawno klepać pacieze, ale nigdy nie przestałem z nim rozmawiać (choć czesto wydaje mi sie, ze to monologi).
Uczę sie wiary ciągle, ucze sie drugiego człowieka, a wprowadzic w czyn słowa: i odpusc nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom, jest naprawde trudne, bo wierze tez w to, na ile umiem odpuścić innym, tyle i mi odpuszczone
Wierze, że życie to droga. Nie znam celu, bo hasło życie pozagrobowe do mnie nie przemawia (poki co), ale czasem czuje obecnośc gościa u góry. Wyobrazam go sobie, jako ojca idealnego, ktory zawsze znajdzie chwilke dla mnie i który pomoze mi przejsc trudne chwile. Przestałem dawno z nim handlować, przestalem dawno klepać pacieze, ale nigdy nie przestałem z nim rozmawiać (choć czesto wydaje mi sie, ze to monologi).
Uczę sie wiary ciągle, ucze sie drugiego człowieka, a wprowadzic w czyn słowa: i odpusc nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom, jest naprawde trudne, bo wierze tez w to, na ile umiem odpuścić innym, tyle i mi odpuszczone
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Ja też chcę wiedzieć czemu Bóg mnie ukarał, a nie wiem wydaje mi się, że nic złego bardzo nie zrobiłam więc czemu? tylko nie piszcie mi, że to wyróżnienie bo w to nie wierzę.
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Wierze w Boga, nie mam pretensji o chorobe, nie watpie nawet wtedy, gdy wali mi sie wszystko i jestem bezsilna. Codziennie sie modle - dziekuje, takze prosze.
Nie uczeszczam do kosciola i nie bede, Boga mam w sercu i nie musze chodzic w specjalne miejsca, by udowadniac to innym i spowiadac sie z bledow przed innym smiertelnikiem. Spowiadam sie przed Bogiem codziennie, przepraszam i nie oczekuje przebaczenia. Wszyscy popelniaja bledy i moim rozgrzeszeniem jest dostrzezenie go, przyznanie sie i zrobienie wszystkiego, by wiecej sie on nie powtorzyl.
Nie bylam grzeczna, mam za skora duzo - zaluje dzis wielu krokow. Kara jest obciazenie psychiczne, a nie moja choroba. Jestem chora, bo tak wyszlo - mam pecha.
Nie uczeszczam do kosciola i nie bede, Boga mam w sercu i nie musze chodzic w specjalne miejsca, by udowadniac to innym i spowiadac sie z bledow przed innym smiertelnikiem. Spowiadam sie przed Bogiem codziennie, przepraszam i nie oczekuje przebaczenia. Wszyscy popelniaja bledy i moim rozgrzeszeniem jest dostrzezenie go, przyznanie sie i zrobienie wszystkiego, by wiecej sie on nie powtorzyl.
Nie bylam grzeczna, mam za skora duzo - zaluje dzis wielu krokow. Kara jest obciazenie psychiczne, a nie moja choroba. Jestem chora, bo tak wyszlo - mam pecha.
- ita71
- Doświadczony ❃
- Posty: 1885
- Rejestracja: 28 sty 2009, 22:45
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Ja nigdy nie myślałam o chorobie syna w ten sposób,bo czym możeESka pisze:Ja też chcę wiedzieć czemu Bóg mnie ukarał
5-letnie dziecko zasłużyć sobie na 'karę' od Boga.I moim zdaniem nie
jest tak,że skoro się modlisz to należy Ci się cudowne uzdrowienie.
Nigdy nie mów nigdy...
- Ania406
- Doświadczony ❃
- Posty: 1354
- Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Znienacka
Re: Czy nie straciliście wiary w Boga po tym, co przeszliście?
Kotkaa, zanim zaczniesz taki temat sprawdz czy już na forum go nie poruszono.
Np tu:
viewforum.php?f=55
Wnoszę do moderatorów o przeniesienie tego wątku do działu "etyka/religia".
Tam też znajdziesz odpowiedzi forumowiczów na nurtujące Cię pytania, moją również
Np tu:
viewforum.php?f=55
Wnoszę do moderatorów o przeniesienie tego wątku do działu "etyka/religia".
Tam też znajdziesz odpowiedzi forumowiczów na nurtujące Cię pytania, moją również
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.