Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Pytania i odpowiedzi na temat wiary, moralności oraz etyki.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Olek

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: Olek » 18 mar 2009, 11:48

kota pisze:
Czyli to co zostało skrytykowane przez kościół katolicki to jest od razu złe? No ludzie myślcie czasem sami, a nie ufajcie ślepo kościołowi.
czekaj, bo już nie rozumiem. Wierzysz Ty w końcu w tego boga czy nie? :|
Tutaj się spytałaś czy wierzę w Boga czy nie, kiedy napisałem, żeby ludzie nie ufali ślepo kościołowi. Czyli od razu skojarzenie, że jak nie wierzę w kościół, to nie wierzę w Boga.
I tak robi zdecydowana większość katolików i ateistów.
wsadzasz ich do jednego worka, nie widzisz?
Widzę i robie to celowo.

Pozatym zdanie zaczynamy wielką literą :)

Olek

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: Olek » 18 mar 2009, 12:57

kota pisze:więc od kiedy katolik twierdzi że boga nie ma, a ateista - że jest? bo tak chyba napisałeś
Nie, nie napisałem tak. Może ty inne posty czytasz zamiast moich? :lol:

Awatar użytkownika
Grzyb333
Doświadczony ❃
Posty: 1075
Rejestracja: 10 mar 2008, 13:49
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: Grzyb333 » 18 mar 2009, 13:10

rajan pisze:exa, ale pisząc, że to "sekciarskie" sprowokowałaś Olka na co on zareagował ripostą / atakiem na Kościół Katolicki. Znając temperament Olka mogłaś się powstrzymać, a tak znowu zrobiło sie niemiło.
Czy fakt istnienia osób z temperamentem musi ograniczać naszą wolność wyrażania poglądów? Autocenzura bywa niezdrowa. To nie Olek, ale natura tego wątku budzi emocje.
GrzybaBlog - http://graforoman.wordpress.com/ Darwin się mylił. Ja nie pochodzę od małpy. Ja pochodzę od Purchawki :E

Awatar użytkownika
junior
Początkujący ✽✽
Posty: 336
Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Starościn/Kraków
Kontakt:

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: junior » 18 mar 2009, 13:23

Przyglądam się tej dyskusji i ręce mi opadają. Ludzie, troszeczkę mniej emocji i więcej tolerancji na poglądy innych. Niby temat poważny a znowu kłótnia. Ja myślę że po pierwsze dyskusja na temat "Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma?" powinna byc raczej ogólna, bez rozpatrywania konkretnych religii czy światopoglądów. Ja przynajmniej tak rozumiem ten temat. Jak ktoś chce lansować jakąś religie, sekte czy no nie wiem klub miłosników płatków śniadaniawych to niech założy osobny temat. Bo w innym wypadku mamy co mamy, wzajemne obrażanie siebie i religii. Mi osobiście nie przeszkadza to w co kto wierzy lub nie wierzy byleby nie obrażał innych.
Why So Serious?!

http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!

Czy te oczy mogą kłamać?

rajan
Aktywny ✽✽✽
Posty: 872
Rejestracja: 14 cze 2007, 00:15
Choroba: CU
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: ...

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: rajan » 18 mar 2009, 13:29

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko przyznać junior, racje.

[ Dodano: 18-03-2009 ]
Grzyb333 pisze:Czy fakt istnienia osób z temperamentem musi ograniczać naszą wolność wyrażania poglądów? Autocenzura bywa niezdrowa. To nie Olek, ale natura tego wątku budzi emocje.
Tu nie chodzi o wolność wyrażania poglądów tylko o formę ich wyrażania.
I to nie natura wątku budzi emocje, tylko ludzie sami sie nakręcają. Chyba dlatego, że bardziej niż temat wątku obchodzi ich udowadnianie własnych racji. Dlatego bardzo często właściwy temat dyskusji schodzi na drugi plan. Polecam przyswoić sobie wszystkim zainteresowanym definicje dyskusji tak na przyszłość:
Dyskusja (łac. discussio - roztrząsanie) - jeden ze sposobów wymiany poglądów (poparty argumentami) praktykowany przez dwoje lub więcej osób zainteresowanych danym tematem lub zjawiskiem. Przeprowadzana zwykle w formie ustnej, ale nie tylko (np. dyskusje w formie pisemnej prowadzone są na internetowych forach dyskusyjnych). W wyniku dyskusji dochodzi zwykle do ścierania się różnych poglądów, czasami wypracowywania kompromisów i określania wspólnych stanowisk.

Bardziej sformalizowaną formą dyskusji (i toczoną zwykle przez bardziej kompetentne grono lub wybranych uprzednio przedstawicieli) jest debata (np. debata parlamentarna).

Dyskusja jest jedną z form zapobiegania konfliktom między ludźmi. Nawet gdy w wyniku rozmów nie dochodzi do wypracowania wspólnego stanowiska dyskusja pomaga w określeniu tzw. "protokołu rozbieżności", który zawiera spis punktów różniących strony. To już daje podstawę do dalszych prac umożliwiających jakieś pogodzenie sprzecznych interesów lub zawarcie w pewnych sprawach kompromisu.

Olek

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: Olek » 18 mar 2009, 14:42

stefanmalek, to co wkleiłeś właśnie pokazuje jaka jest większość katolików. Wydaje im się, że mają monopol na Boga i prawdę, z pogardą traktują tych, którzy nie wierzą w to co oni. Za to pogarda dla nich jest już zła i jak ktoś ich krytykuje to pójdzie do piekła.

Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: tom-as » 18 mar 2009, 14:53

rajan pisze:I to nie natura wątku budzi emocje, tylko ludzie sami sie nakręcają. Chyba dlatego, że bardziej niż temat wątku obchodzi ich udowadnianie własnych racji
no tak (strzelam) w 90% dyskusjach tak jest :P każdy jest przekonany, ze wie najlepiej i cudze zdanie niszczy a swoje głosi. Nic nowego. Już się przyzwyczaiłem że tu tak jest.

Jednak tu już dyskutanci .. wznosicie się na wyżyny bezsensu i już od dawna tylko się nadymacie i piszecie coś co jest przerostem formy nad treścią.

Cała ta paplanina w tym wątku jest bez sensu. Kto pod wpływem tej rozmowy zmienił choć trochę swoje przekonania? zakładam, że nikt. i nikt tez nei odpowie na pytanie tytułowe.

a feeee... żenua i tyle


rajan zacytował fragment a wlasciwie definicje dyskusji. jedne fragment jest ciekawy ...
Dyskusja jest jedną z form zapobiegania konfliktom między ludźmi.
Na tym forum dyskusja to najlepsza forma na rozpętanie konfliktu. Co widać co chwile.

----
Ale, wiecie.. nie musicie brać pod uwage tego posta. Atuor będzie uradowany możliwością dalszego śledzenia tej wybitnie mizernej dyskusji... z resztą co sprawia mu radość :P

Awatar użytkownika
deep navy
Aktywny ✽✽✽
Posty: 581
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:45
Choroba: osoba zainteresowana
województwo: lubelskie
Lokalizacja: zza Buga

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: deep navy » 18 mar 2009, 14:58

gdyby taki 'okaz' był w mojej parafii to... na mszy wszystkie miejsca siedzące byłyby zajęte :)
[szkoda,że nie ma już tego zdjęcia]
"Wciąż wierzę w miłość, w pokój, w pozytywne myślenie" J.Lennon

Awatar użytkownika
Grzyb333
Doświadczony ❃
Posty: 1075
Rejestracja: 10 mar 2008, 13:49
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: Grzyb333 » 18 mar 2009, 18:52

A co z religiami w których od wszystkiego jest osobny Bóg? Od słońca, od wody, od ognia i od wielu rzeczy jest inny wyspecjalizowany bóg. Pewnie osoby z tamtego kręgu kulturowego równie zaciekle broniłyby swojej teorii wielu bogów, tak jak my swoich. Nasze argumenty zarówno wierzących jak i sceptyków uznaliby za skrajnie niedorzeczne i zwymyślaliby nas od ignorantów. Oczywiście mieliby mnóstwo dowodów na, że bóg słońca istnieje, a istnienie boga ognia jest tak oczywiste, że dyskusja o tym jest zbędna.

Ludziska, my się nigdy nie dogadamy ;)
GrzybaBlog - http://graforoman.wordpress.com/ Darwin się mylił. Ja nie pochodzę od małpy. Ja pochodzę od Purchawki :E

Olek

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: Olek » 18 mar 2009, 19:57

stefanmalek, może w teorii jest tak jak piszesz, ale naprawdę to wygląda inaczej. Ci "katolicy" są bardzo nietolerancyjni. Jeśli oni nie są prawdziwymi katolikami, to prawdziwych katolików jest pewnie z 5%

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: obyty.z.cu » 18 mar 2009, 23:13

stefanmalek pisze:A to że "katolicy" jak o nich piszesz, są nietolerancyjni, to całkowita racja, ale to nic nie zmienia w doktrynie Kościoła Katolickiego
alescie sie zawzieli w tej dyskusji, a ja durny myslalem , ze ja wyciszylem.

Uzywanie takich argumentow, ktore narasataja i wywoluja koniecznosc "odpisu" jako riposty, nic nie daja.
Bog to jedno, doktryna to drugie,"katolicy" wg tego skrotu myslowego sa rozni, jedni lepsi, drudzy gorsi, tak jak i Zydzi czy muzulamanie, czy wyznawcy innych religi.Pewnie zreszta na tych "instynktach powstawaja sekty.

A moze by tak pojsc na jakis skrot myslowy, Bog to (mysl,istota,informacja,przekaz,dobro,zlo,) ...
Z tym chyba wszyscy sie zgodzimy ze takie pojecia istnieja w calym nam znanym swiecie (oczywiscie, kazdy moze dodac tam swoj wpis).
Mysl ze kosciol i hierarchia u katolikow jest jakos wyrozniona wsrod religi to nieprawda, szaman w jakiejs wiosce tez ma swoje prawa "wyzsze" i to on wie jak je wykorzystuje.I w islamie i w judaizmie i w buddyzmie i wszedzie indziej, nawet w sektach, ktos poprostu wyklada te "wyzsze" idee,--nie chce wywolywac swymi slowami jakis zlych skojarzen-czasem brak odpowiednich slow-.

Wiec poprostu uznajmy jakis kompromis, Bog jest w naszej psychice, kazdy to inaczej odbiera, jedni potrzebuja to uzewnetrzniac, inni przezywaja to uczucie w sobie, jeszcze inni chca byc meczennikami.

Pytanie :bez sprawdzania kto zalozyl ten watek- po co tak stawiac pytanie, wiedzac z gory ze doprowadzi to do ostrej polemiki ?
Przeciez, tak naprawde, to czy jest Bog czy go niema ,nie jest istotne dla nas jako spolecznosci, istotne jest to, czy my chcemy miec go w sobie, czy nie, czy czujemy jego wsparcie, albo, ze chcemy miec nad soba kogos kto nad nami czuwa !

A z drugiej strony, zyc tylko by przezyc swoje zycie i korzystac z niego na wszystkie sposoby, wcale nie znaczy, ze nie chcemy, albo ze niewidzimy potrzeby takiej "istoty" nadrzednej", do ktorej mozemy sie odwolac w swoim sumieniu, albo zmartwieniu, potrzebie....
Czasem dobrze jest wiedziec, ze jest "ktos" kto nas wyslucha, chocbysmy sami mieli sobie odpowiedziec na zadane pytania !
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

90Christin
Początkujący ✽✽
Posty: 140
Rejestracja: 21 sie 2008, 01:15
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: 90Christin » 18 mar 2009, 23:51

Wg filozofów istnieje 5 dowodów na istnienie Boga. Nie wiem, czy było to tutaj wspomniane. Jeżeli kogoś to interesuje niech się zagłębi w ten temat, ja się rozwodzić nad tym teraz nie będę, ale uważam je za wiarygodne w pewnym sensie.
I jeszcze moje zdanie: uważam że człowiek aby nie czuć swojego bezsensu istnienia doprowadził do tego, że stworzył istotę wyższą i najlepszą jakościowo co by dać sobie nadzieje na to, że istnieje coś po śmierci i w ogóle jest coś takiego jak wyższy sens życia i istnienia ludzkiego. Mimo wszystko uważam, że wszystko da się naukowo wytłumaczyć i pewnie pod tym względem jestem trochę deistką, bo nie wykluczam kompletnej ingerencji czegoś wyższego w powstanie tego świata i wszechświata. Chętnie bym się rozpsała dalej ale w ogóle nie zdam wątku i nie chcę tutaj zbytnio off topować.

Awatar użytkownika
junior
Początkujący ✽✽
Posty: 336
Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Starościn/Kraków
Kontakt:

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: junior » 19 mar 2009, 15:09

90Christin pisze:Wg filozofów istnieje 5 dowodów na istnienie Boga.
Coś kojarzę, chodzi o św. Tomasza z Akwinu? Bo jesli tak to te dowody jakoś nie są aż tak przemawiające, przynajmniej dla mnie. Wywodzą sie one z logiki myslenia ludzkiego, a taki byt jakim jest Bóg raczej jej sie nie poddaje. Ot taki mały OT :roll:
Why So Serious?!

http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!

Czy te oczy mogą kłamać?

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: obyty.z.cu » 19 mar 2009, 15:52

ogolnie mowiac, dominuja tu dwa nurty:
- jeden, ktory szuka odpowiedzi na pytania w teorii, w podstawach, w pismie...itd.
- drugi, ktory mowi, jesli wierzysz w Boga, to po co sie doszukiwac podstaw jego "ustanowienia",jego zrodel.

Swoja droga, po co sie doszukiwac odpowiedzi na pytanie czy mozna udowodnic , ze Bog jest lub ze go niema?
Niema na to dobrej odpowiedzi, wszystko zalezy od tego co chcemy wykazac.
Jako budowlaniec, wiem , ze wszystko co sie buduje musi miec swoje podstawy,fundamenty.
W tym temacie niema dowodow bezposrednich, wiec mozemy tylko gdybac, co wywoluje dyskusje na argumenty , wymyslone juz przez inne autorytety,
albo odwolanie sie do dogmatow, czyli tez bez podstaw fizycznych, namacalnych.

Wszystko wiec zamyka sie rozmowie o tym, co wiemy, co czujemy,jak odbieramy.
Udowodnic nic niemozemy.
Mozemy tylko wierzyc lub nie.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

masterdark
Początkujący ✽✽
Posty: 258
Rejestracja: 24 wrz 2018, 14:04
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: śląskie

Re: Można udowodnić, że Bóg jest lub go nie ma ?

Post autor: masterdark » 06 paź 2018, 13:09

Obecnie nie można, nie wykluczam, że kiedyś będzie to możliwe, aczkolwiek nie prędko, wymagałoby to technologii umożliwiającej badanie znacznie więcej, niż cały nasz wszechświat.
Nie postrzegam Boga jako bytu religijnego, wszystko jest fizyką. Jeśli coś/ktoś stoi ponad naszą fizyką, to z punktu widzenia ludzi i innych istot we wszechświecie może wydawać się wszechmocny, ale dalej działa fizycznie, tyle, że według zupełnie innej fizyki.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Etyka/Religia”