Tomy pisze:Heh Obyty, kiedyś już dawno temu, cytowałem to zdanie z ks. Tischnera i ścigało mnie za to GTW i musiałem oficjalnie przepraszać Natanaela Nie wiem o co Ci chodzi. Mnie chodziło o to, że istnienia Boga nie można udowodnić jakimiś badaniami naukowymi. I tyle.
tak mowil dobry czlowiek i ja sie z nim zgadzam.Innym nic do tego !Gdyby wiecej czytalo i sluchalo ks Tischnera nie byloby tyle glupot.....
ze nie wspomne o ks..Twardowskim,...ale to nie wynika z jakiegos oczytania ksiezy, tylko ich pisania....przeciez kazdy pamieta slowa....(sorki, ze niedokladnie), zeby kochac ,
bo tak szybko odchodza !
i tyle !.....
Tomy pisze:Żeby dyskutować, to trzeba najpierw jakieś zdanie od siebie jasno sformułować.
Tomy pisze:Tomy napisał/a:
Ja uważam, że człowiek może powiedzieć, że jest w nim cząstka Boga ale to nie znaczy że sam jest Bogiem.
Tomy pisze:Obyty proszę Cię, wytłumacz o co Ci chodzi bo nie będę się ciągle domyślał. Żeby dyskutować, to trzeba najpierw jakieś zdanie od siebie jasno sformułować.
Tomy pisze:Tomy napisał/a:
Czy Bóg stworzył bomby atomowe ?
sam odpowiedziales wiec sorki..zadne tlumaczenie nie pomoze !
Tomy napisał/a:
Jeżeli pod pojęciem zegar rozumiesz chronometr, to nie czas go napędza a energia elektryczna lub w starych zegarach sprężyna.
no. tu juz przesadziles...
sprezyna czyli wytwor ludzkich rak !
choc , gdybys uzyl slow, ze natura jest matka wszystkiego to bym sie zgodzil...
bez obrazy, ale latwo cytowales, a tu jakos nie rozumiesz.
Wiec bombe atomowa stworzyl czlowiek, czyli wg Twoich wczesniejszych okreslen zrobil to wbrew sobie ?czyli na zlosc Bogu ?
- sprezyna . energia elektryczna, czyli odwolujesz sie do wynalazkow ludzkich,(byc moze w Twoim mniemaniu- moze i prawdziwym bo co ludzkie to boskie-)...czyli powolujesz sie na to co wymyslil czlowiek w wyniku rozwoju cywilizacji, a z drugiej strony negujesz to...bo to Bog jest Stworca wszystkiego. Dla mnie to troche niezrozumilae.
Tomy pisze:Żeby dyskutować, to trzeba najpierw jakieś zdanie od siebie jasno sformułować.
Tomy pisze:Tomy napisał/a:
Ja uważam, że człowiek może powiedzieć, że jest w nim cząstka Boga ale to nie znaczy że sam jest Bogiem.
I tu sie duzo roznimy, czlowiek moze byc w wierze stworzony na podobienstwo Boga, ale nie moze sie z nim rownac.
Przyznac sie , ze jest w nim czastka Boga to wg mnie jakies nieporozumienie (specjalnie unikam konfliktowych slow),to byloby zrownanie sie z ..jakims stanem blogoslawionym.
Czlowiek jest istota ludzka , bladzaca, szukajaca swego ja, wyznajaca rozne religie, ale utozsamianie sie , chociaz w czastce z Bogiem to juz przesada.
Zbyt wiele mielismy przykladow w histori by tego nie widziec.
Az mnie swierzbia palce by nie spytac o pewnego biskupa....ale co tam...
ludzie maja prawo sie mylic !
Ja tez
I na koniec...
Tomy, sadze ze nadajemy na tych samych falach, ale rozni nas doswiadczenie zyciowe i.....chyba jednak pewne spojrzenie na wychowanie.
Ja wole sie ciagle uczyc, wlasnie dlatego tak "czujnie "czytam mlodszych wiekiem, oni maja inne spojrzenie na swiat, a ze wielu tu jest takich jak moje dzieci, dlatego tak chetnie ich czytam.
Swiat nie moze sie zamykac w dogmatach.Swiat to postep, inne spojrzenie na ten sam temat choc z innej strony, ale i tak daje to efekt zblizony.
Przyklad- nikt nie zapomni smaku jedzenia dziecinstwa- niewazne czy byly to rarytasy czy chleb ze smalcem...wazne ze to byl ICH SMAK !
Wszystko inne traci sens....choc ..i tak jak unikam polityki...
atrakcyjny Kazimierz pokazal co i jak.
Zamienil wartosci na kase i ....bez obrazy dziewczyny...uroki mlodego ciala !
Nie chce dyskutowac o tym czy malzenstwo ma byc wieczne, ale jesli sie je "zrywa" to powinien to zrobic "odpowiedzialnie" a nie za kase za "komercje".
Wiem...Tomy bez obrazy, Ty jestes inny, chyba taki jak ja..tylko inaczej piszemy !