Rozmowy o Nowym Testamencie

[Krzycho]

Zgadzam się z Tobą Aniu całkowicie. Takie podforum jest potrzebne, bo to nie wina podforum, tylko czasami ludzie w niewłaściwy sposób wyrażają swoje poglądy. Ja lubię sobie takie rzeczy poczytać i często się zdarza, że znajduję tutaj jakieś ciekawe rzeczy do przemyśleń. Czasami także mam ochotę na zagrywki poniżej pasa, ale staram się wtedy wyobrazić, że ten ktoś, z kim mam polemizować jest moim najlepszym przyjacielem/przyjaciółką i trochę to pomaga. Idea tego forum polega na tym żebyśmy służyli sobie wsparciem, więc jaki jest sens rywalizacji, która polega na wykazywaniu kto ma rację? Tym bardziej, że w tym dziale wykazanie, że ma się rację jest raczej niemożliwe.
Pozdrawiam.

[exa]

oczywiście że jest potrzebne...a skoro tak jest, to mozna dac sie wypowiedziec wszystkim, nawet Michałowi_Z...a emotki są po to by ich używac...tylko po co sie zaraz obrażac?

odrobina tolerancji jeszcze nikomu nie zaszkodziła

Idea tego forum polega na tym żebyśmy służyli sobie wsparciem, więc jaki jest sens rywalizacji, która polega na wykazywaniu kto ma rację? Tym bardziej, że w tym dziale wykazanie, że ma się rację jest raczej niemożliwe.

pieknie napisane Krzychu! i sie tego trzymajmy, fochy i obrażanie sie na emotki jest bez sensu z całm szacunkiem..
nie chcemy czytac - ignorujmy...

z sedecznymi pozdrowieniami
sylwia

[junior]

nie chcemy czytac - ignorujmy...

Jak sie czegoś nie widzi to nie znaczy to, że tego nie ma. Nie chodzi o to czy ktoś się obraził czy nie. Ważne jest to czy chcemy dopuścić możliwość obrażania innych. Niektórzy pod szyldem "wolności słowa" serwują czasem kontrowersyjne poglady, mogące obrazić innych, bądź próbują różnymi metodami obalać argumenty innych, by wykazać, że racja jest po ich stronie. Wyrażajmy swoje poglądy szanując poglądy innych.
Przyglądając się dyskusji w dziale etyka/religia można niekiedy dojść do wniosku, że ma tu miejsce jakaś wojna religijna. Nie odnoszę się do wszystkich piszących, wydaje mi się ,że dotyczy to tylko niewielkiej ilości postów. Ale fakt jest faktem, nie da sie temu zaprzeczyć. Według mnie niektórzy podchodzą do tego zbyt emocjonalnie, zdarzają się również posty prowokujące do tego. Oczywiście zawsze może się zdarzyć, że ktoś może poczuć się urażony naszym tekstem, nawet jeśli tego nie chcieliśmy. Ja sam, jeśli kogoś jakiś mój post obraził, przepraszam za to. Po prostu starajmy się kierować zdrowym rozsądkiem.