sens modlitwy, chwile zwątpienia i raz jeszcze wolna wola

Pytania i odpowiedzi na temat wiary, moralności oraz etyki.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
junior
Początkujący ✽✽
Posty: 336
Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Starościn/Kraków
Kontakt:

Re: sens modlitwy, chwile zwątpienia i raz jeszcze wolna wola

Post autor: junior » 17 mar 2008, 18:37

A propos wolnej woli. Piłat mógł uniewinnić Jezusa i byłoby po zmartwychwstaniu. Jezus mówi do Piłata "Nie miałbyś żadnej władzy nade mną, gdyby ci jej nie dano z góry"
Jeśli chodzi chodzi o sens modlitwy to pomocny może być film "Bruce Wszechmogący". Tytułowy Bruce, będąc bogiem spełnia wszystkie prośby ludzi. I tak oto główną nagrodę na loterii wygrywa setki osób przez co kazdy zwycięzca otrzymuje w nagrodę tylko kilka dolarów. Moim zdanie modlitwa ma swoje reguły. Najważniejszą jest przedmiot modlitwy. Nie możemy prosić Boga o to co nie leży w zakresie jego "kompetencji". Malarz nie napisze naszej biografii, co najwyżej namaluje nasz portret. Boga nie należy prosić o rzeczy materialne bo to nie Święty Mikołaj. Prośmy go o łaskę, pomoc w trudnych chwilach, pocieszenie, dary Duch Św. itp.

Co do predestynacji, pomyślcie o deizmie. Bóg stworzył świat ale nie ingeruje w niego. Stąd może mieć wiedzę o naszej przyszłości, lecz nie wpływa na nią. Król panuje ale nie rządzi.[/quote]
Why So Serious?!

http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!

Czy te oczy mogą kłamać?

Awatar użytkownika
doelli
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2007, 17:20
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: sens modlitwy, chwile zwątpienia i raz jeszcze wolna wola

Post autor: doelli » 17 mar 2008, 18:52

Obrazowo ujęte...
Otrzymaliśmy wolną wolę i to my decydujemy o swoim życiu, niestety nie jesteśmy sami, inni też decydują i wychodzi, że tak, a nie inaczej się dzieje, jesteśmy przez swoją fizyczność wpisani w taki, a nie inny obieg materii...i musimy, to brać pod uwagę, wszyscy decydujemy o losie każdego pojedynczego człowieka, bo łączy nas jedna ziemia, a z drugiej jesteśmy tak bardzo w tym bezradni, zagubieni, osamotnieni, bezsilni...
doelli
Jak dobrze, że jesteście!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Etyka/Religia”