Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Nelka-bez-lizaka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 180
- Rejestracja: 27 mar 2006, 22:30
- Choroba: CD
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
Cześc Sylwuś;*
Wiesz, ze jestem bardzo, bardzo szczera i zawszę mówię co myśle.
Ja tez jestem w scholi(chorze kościelnym) i tam jest się żeby śpiewać dla Boga, trzeba mieć też odrobinkę talentu. Bez wiary, nie ma sensu chodzić do kościoła, chyba że bardzo pragniesz się nawrócić.Wiesz, o ile marzysz o śpiewaniu, możesz zapisać się na `sukces` (studio wokalne) naprawde fajne zajęcia, dużo dają, jest wielka integracja i jest super.
Co do pomocy dzieciom i mlodzieży to super!
Ja to sama potrzebuje pomocy w wielu rzeczach(; Ale lubię pomagać....np. dzieciom z domu dziecka (;, opiekować się maluchami.
No to by bylo na tyle (;
Moje zdanie.
Wiesz, ze jestem bardzo, bardzo szczera i zawszę mówię co myśle.
Ja tez jestem w scholi(chorze kościelnym) i tam jest się żeby śpiewać dla Boga, trzeba mieć też odrobinkę talentu. Bez wiary, nie ma sensu chodzić do kościoła, chyba że bardzo pragniesz się nawrócić.Wiesz, o ile marzysz o śpiewaniu, możesz zapisać się na `sukces` (studio wokalne) naprawde fajne zajęcia, dużo dają, jest wielka integracja i jest super.
Co do pomocy dzieciom i mlodzieży to super!
Ja to sama potrzebuje pomocy w wielu rzeczach(; Ale lubię pomagać....np. dzieciom z domu dziecka (;, opiekować się maluchami.
No to by bylo na tyle (;
Moje zdanie.
Najważniejsze jest to...by żyć na przekor wszystkiemu;)
'My dzieci Crohna...'
Wolność słowa to sie liczy (;
'My dzieci Crohna...'
Wolność słowa to sie liczy (;
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
Pomagać dzieciom jeśli masz ochotę to powinnaś do tego wystarczy być dobrym człowiekiem nie trzeba być wierzącym. Natomiast jeśli chodzi o scholę to myślę, że to kiepski pomysł. Zastanawiam się jak Ty wytrzymasz na tych mszach i do tego jeszcze religijne piosenki Może powinnaś poszukać sobie jakiś zajęć muzycznych niereligijnych Muszę dodać, że ja chociaż jestem osobą wierzącą nie wytrzymałabym tego
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2007, 16:54 przez ESka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kleopatra
- Początkujący ✽✽
- Posty: 99
- Rejestracja: 27 cze 2007, 00:16
- Choroba: CU u partnera
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
Zgadzam się z Edytą....pomoc dzieciom jak najbardziej...sama jestem wolontariuszką w Domu Dziecka...
Ale jeśli chcesz śpiewać to w kościele możesz się tylko zniechęcić...
Myśle że po pewnym czasie męczyłoby Cię śpiewanie o Bogu,mówienie o Bogu...i udawanie że wierzysz...
Bo śpiewając na mszy, gdy wszyscy się modla,klęczą czy przyjmują komunię, Ty jako osoba stojąca przy ołtarzu bedziesz się zachowywać inaczej ?
Przemyśl to jeszcze..może sa gdzieś u Ciebie warsztaty muzyczne albo zajęcia na które możesz się zapisać...więcej się nauczysz..i spełnisz swoje marzenie...
Ale jeśli chcesz śpiewać to w kościele możesz się tylko zniechęcić...
Myśle że po pewnym czasie męczyłoby Cię śpiewanie o Bogu,mówienie o Bogu...i udawanie że wierzysz...
Bo śpiewając na mszy, gdy wszyscy się modla,klęczą czy przyjmują komunię, Ty jako osoba stojąca przy ołtarzu bedziesz się zachowywać inaczej ?
Przemyśl to jeszcze..może sa gdzieś u Ciebie warsztaty muzyczne albo zajęcia na które możesz się zapisać...więcej się nauczysz..i spełnisz swoje marzenie...
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
sylwusia4114, - podsunę Ci prosty argument za śpiewaniem w scholi. Śpiewasz dla tych ludzi, co przychodzą na mszę. Żeby było im przyjemnie, żeby im upiększyć tę godzinę. A własny talent i owszem, pobocznie, bo schola IMO mało kształci. Ja się nauczyłam tylko oddychać
A jako osoba niewierząca czasami chodzę po domu i śpiewam te wszystkie religijne pieśni właśnie z potrzeby śpiewania, nie dla tekstów (może poza "bo jak śmierć..." - tekst też fajny )
A jako osoba niewierząca czasami chodzę po domu i śpiewam te wszystkie religijne pieśni właśnie z potrzeby śpiewania, nie dla tekstów (może poza "bo jak śmierć..." - tekst też fajny )
Pozdrawiam, Aleksandra
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
Moim zdaniam i jedno i drugie możesz robić pod warunkiem, a ten spełniłaś, że nie będziesz udawać osoby wierzącej.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
moim zdaniem to wcale nie jest tak, ze na schole chodzic powinni ludzie wierzący.
Osobiscie znam dwie osoby, które spiewają w scholi - jedna jest z innego wyznania, a spiewa w Kosciele Rzymskokatolickim (jest z anglikanskiego) a druga to ateista.
Nikomu te dwie osoby nie przeszkadzają, a nawet dzieki darze dobrego glosu wzbogacają oprawę Mszy.
Uwazam wiec, ze Twoj wybór jest decyzją dojrzałą. Chcesz byc w scholi, nie mówisz Bogu nie, a moze cos dobrego z tego wyjdzie. Mysle, ze to lepsze niz w ogole nie chodzenie do Kosciola, a z drugiej strony nie mozna zakladac, ze Ci sie to spodoba, lub ze sie nawrócisz. Nikt tego od Ciebie nie oczekuje. Jestes otwarta na pomoc innym - doceniam to.
Gdybys mieszkala blizej mnie to nawet bym zaprosila Cie do scholi prowadzonej w naszej parafii, a moze i do oazy, bo tam rowniez wiele dobrego sie dzieje.
Co do zachowania podczas mszy - regułą jest, zachowuje sie tak, jak jest to ogolnie przyjete w danej parafii. Czyli wyrazem szacunku jest to, by zachowywac sie tak jak wszyscy.
Osobną kwestią jest stan, gdy choroba nie pozwala Ci długo stac, klęczeć etc, ale mysle, ze teraz u Ciebie jest wszystko ok.
pozdrawiam i zycze sukcesów
ania
Osobiscie znam dwie osoby, które spiewają w scholi - jedna jest z innego wyznania, a spiewa w Kosciele Rzymskokatolickim (jest z anglikanskiego) a druga to ateista.
Nikomu te dwie osoby nie przeszkadzają, a nawet dzieki darze dobrego glosu wzbogacają oprawę Mszy.
Uwazam wiec, ze Twoj wybór jest decyzją dojrzałą. Chcesz byc w scholi, nie mówisz Bogu nie, a moze cos dobrego z tego wyjdzie. Mysle, ze to lepsze niz w ogole nie chodzenie do Kosciola, a z drugiej strony nie mozna zakladac, ze Ci sie to spodoba, lub ze sie nawrócisz. Nikt tego od Ciebie nie oczekuje. Jestes otwarta na pomoc innym - doceniam to.
Gdybys mieszkala blizej mnie to nawet bym zaprosila Cie do scholi prowadzonej w naszej parafii, a moze i do oazy, bo tam rowniez wiele dobrego sie dzieje.
Co do zachowania podczas mszy - regułą jest, zachowuje sie tak, jak jest to ogolnie przyjete w danej parafii. Czyli wyrazem szacunku jest to, by zachowywac sie tak jak wszyscy.
Osobną kwestią jest stan, gdy choroba nie pozwala Ci długo stac, klęczeć etc, ale mysle, ze teraz u Ciebie jest wszystko ok.
pozdrawiam i zycze sukcesów
ania
- misiek1
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 889
- Rejestracja: 09 gru 2006, 19:43
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
jestem ateista a nie przeszkadza mi to w świeta zgodnie z tradycja spiewac koledy i co ?
Jak cie nie wywala to sie nie przejmuj
Jak cie nie wywala to sie nie przejmuj
Martwisz się chorobą ? ale z Ciebie egoista, na tej samej ziemi umiera codziennie tysiące dzieci z głodu, to jest prawdziwa choroba.
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 131
- Rejestracja: 23 sty 2007, 21:55
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
Jeżeli chcesz śpiewać i kochasz śpiew, to każda okazja jest dobra. W Kościele natomiast pewnie będzie to ktoś prowadził i zdobędziesz doświadczenie. Poza tym są to występy publiczne, a niektórzy mają z tym ogromne problemy. Takie występy mogą bardzo wiele Ciebie nauczyć. Duże znaczenie ma fakt, że kościół to bardzo bezpieczne miejsce. Dzisiaj spotykamy niekiedy bardzo dziwne organizacje i bardzo dziwne miejsca. W Kościele na pewno nic złego Ci się nie stanie, żadne treści niebezpieczne nie mają tam wstępu. Dla kogoś takiego jak Ty, to idealne miejsce. Jeżeli chodzi o Twoją wiarę( czy też jej brak),to Kościół jest otwarty dla wszystkich. Każdy może w dowolnej chili pójść i nikt go nie wygoni. Musi oczywiście przestrzegać zasad, żeby nie obrażać uczuć innych na przykład. Tutaj jednak nie powinno być problemu, bo ktoś jest ateistą, albo innego wyznania. Ważne są natomiast Twoje intencje. Jeżeli będziesz śpiewać dla ludzi, po to żeby mieli z tego radość, żeby poczuli tą wielkość Najwyższego, to Twój śpiew może być Twoją modlitwą, a żadna szczera modlitwa nie rozpływa się w próżni. Pozdrawiam
Boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.
- Damian907
- Debiutant ✽
- Posty: 13
- Rejestracja: 06 gru 2008, 23:32
- Choroba: nie ustalono
- województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Wszechświat
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
Mi też nie przeszkadzają kolędymisiek1 pisze:jestem ateista a nie przeszkadza mi to w świeta zgodnie z tradycja spiewac koledy i co ?
Jak cie nie wywala to sie nie przejmuj
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
mnie sie wydaje,ze wazne sa intencje,chec pomocy,spelnianie marzen...sylwusia4114 pisze:chcę się sprawdzić jako wspieracz a dzieciom chce pomagać w np. pracach domowych. na scholę zapisałam się ze względu na moje marzenia. zawsze chcialam śpiewac w oazie w innym kościele, ale mnie nie przyjęli ze względu na ludzi, bo dla nich byłam małym, głupim dziwadłem.
Waszym zdaniem - pomimo swojego ateizmu powinnam/mogę uczęszczać na takie zajęcia, tym bardziej scholę? bierzcie pod uwagę to, że nie robię tego, bo wierzę w Boga.. spełniam po prostu swoje marzenia..
ludzie to sie raczej dzieli na madrych i glupich,dobrych i zlych....
a tacy sa i u "wyznawcow religii" jak i ateistow....
zreszta,z racji wieku ..wiele przed Toba...jak niesprobujesz nie bedziesz wiedziec.....
byc moze,udzial w mszy swietej moze stanowic tu pewnien problem,
ale,jak znam zycie....albo inaczej..poprostu porozmawiaj z ksiedzem...
bez jego zgody i tak nic z tego niebedzie...
ale .."Dzem" spiewa....w zyciu piekne sa tylko chwile...pamietaj o tym !
spiewac mozna i pomagac nie tylko w kosciele....moze warto rozejrzec i popytac wkolo...
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- sztaba
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 515
- Rejestracja: 16 paź 2004, 14:38
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- miasto: Słupsk
- Lokalizacja: SŁUPSK
- Kontakt:
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
"Kto śpiewa, podwójnie się modli". św. Augustyn
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Czy ateistka może śpiewać na mszy? :-)
w Oazie (Ruch działający przy KK) czesto do tego dodawano:
"... a kto fałszuje trzy razy"
ania
"... a kto fałszuje trzy razy"
ania