bierzmowanie

Pytania i odpowiedzi na temat wiary, moralności oraz etyki.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: bierzmowanie

Post autor: aleksandra12 » 26 sie 2007, 16:03

Sylwusiu - bierzmowanie nie jest obowiązkowe, tak jak Ci już napisali. Możesz przyjąć ten sakrament albo nie, konsekwencje już poznałaś.

Jeśli nie czujesz się gotowa do bierzmowania, jesteś w fazie wyborów, może powinnaś sobie odpuścić, zwróć uwagę, że jest to sakrament dojrzałości chrześcijańskiej. Polecam Ci rozmowę z kimś mądrym i wierzącym, np. z księdzem (nie katechetką, której nie zaufasz).

Zawsze możesz przystąpić do tego sakramentu, stąd ślub kościelny, jeśli zaczniesz wierzyć nie jest problemem.

Bądź rozważna i pogadaj z kimś. A może z Mamą?
Pozdrawiam, Aleksandra

ESka

Re: bierzmowanie

Post autor: ESka » 26 sie 2007, 19:28

sylwusia4114 pisze:Pisałam o wybraniu imienia, ale z tego co wiem, przyjmuje się imię patrona, a nie wiem, czy jakaś patronka nazywała się Beatrycze ;-)
Wybiera się imię jakiegoś/jakiejś świętego/świętej i z tego co znalazłam jest święta Beatrycze http://www.imiona.net.pl/pokaz.php?id=9 ... B&jacy=all

kasinp
Znawca ❃❃
Posty: 2418
Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: bierzmowanie

Post autor: kasinp » 26 sie 2007, 20:18

sylwusia4114 pisze:kasinp napisał/a:
po drugie mysle ze to nasze wspolne odpowiadanie jeden tak drugi tak itd. zrobi wiecej szkody niz pozytku , ok zapytala my odpowiadamy ale to uczyni wiecej szkody i zametu bo wiem jakie to trudne dla osoby w jej wieku sama mialam 13 lat i jak bym wtedy czytala takie wypowiedzi na forum to wyrzucilabym z bezmocy i rozpaczy komputer przez okno!

Wracając do tego.. Myślę, że jestem rozsądna i odpowiedzialna za swoje życie. Jak ktoś mi będzie tu kazał skoczyć w ogień za swoją niewierność, to myślisz, że to zrobię?!
Ja napisalam ze ja tak bym zrobila , czytaj uwaznie ze zrozumieniem .(to dotyczy kompa)
sylwusia4114 pisze: Poznaję opinie, po to jest forum, czyż nie?! Pisałam o wybraniu imienia, ale z tego co wiem, przyjmuje się imię patrona, a nie wiem, czy jakaś patronka nazywała się Beatrycze nigdzie nie pisałam, ze na 100% te wybiorę..
skoro wybierasz imie ,zastanawiasz sie jakie wybierzesz , to znaczy ze prawdopodobnie przyjmiesz sakrament , a skoro twierdzisz ze nie przyjmiesz sakramentu bo nie wierzysz to po co rozwarzasz wybor imienia ?? Bez sensu...

Na tym zakoncze wypowiedzi w tym wątku chyba ze masz jakies pytania odnosnie terazniejszego postu to prosze na PW bo bede "zlinczowana"(czuję niestety ze nie moge sie swobodnie wypowiadac , moze i jestem zbyt impuulsywna ale niwe lubie jak ktos raz mowi tak a zaraz inaczej

Awatar użytkownika
goniusia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 650
Rejestracja: 10 cze 2007, 21:06
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: bierzmowanie

Post autor: goniusia » 26 sie 2007, 20:45

Jestem chrzestną u dwójki dzieci i świadkiem ale o bierzmowanie nikt mnie nie pytał tylko musiałam dostarczyć karteczkę że byłam u spowiedzi.Jeżeli chodzi o ślub kościelny to bierzmowanie jest potrzebne

ESka

Re: bierzmowanie

Post autor: ESka » 26 sie 2007, 20:50

Kan. 874. § 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:

1° jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;

2° ukończył szesnaście lat, chyba że biskup diecezjalny określił inny wiek albo proboszcz lub szafarz jest zdania, że słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;

3° jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić;

4° jest wolny od jakiejkolwiek kary kanonicznej, zgodnie z prawem wymierzonej lub deklarowanej;

5° nie jest ojcem lub matką przyjmującego chrzest.

§ 2. Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu.

Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: bierzmowanie

Post autor: tom-as » 26 sie 2007, 21:17

goniusia pisze:Jestem chrzestną u dwójki dzieci i świadkiem ale o bierzmowanie nikt mnie nie pytał tylko musiałam dostarczyć karteczkę że byłam u spowiedzi.
magdalene pisze:eraz za kilka miesięcy (tygodni?) zostanę chrzestną i też wiem, że muszę jechać znów po karteczkę... A ten ślub i chrzest, to zupełnie inne miejsca w Polsce :) .
to zależy od księdza

przykład może nie odnośnie karteczek czy czegoś.... a nauki przedślubnej dla narzeczonych pragnących zawrzeć sakrament małżeństwa... a żeby daleko nie szukać to biore przykład mojej mamy i mojego taty a właściwie to ksiądz jest główną psotacią bo to on udziela tych nauk... a więc do rzeczy... przychodzą do księdza, że chcę nauki przedślubne... ksiądz się tak na nich chwile patrzy i mówi no mojego taty... no co ja Cię będe uczył... babe trzeba krótko (trzymać). Cała nauka przedślubna... podobnie z chrztami, komuniami i innymi.. jak była pappierkologia to już to co było naprawde niezbędne

wiem wiem ze OT ale chciałem sie podzielic spostrzeżeniami co do księży

:)

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: bierzmowanie

Post autor: aleksandra12 » 26 sie 2007, 22:55

To ja tak na koniec, wybaczcie, że bez cytatów.

Sylwusiu, nie bój się księdza, jeśli wiesz, że jakiś w Twojej parafii, czy okolicy jest logiczny (polecam tych, którzy prowadzą jakieś młodzieżowe formacje), to idź do Niego i pogadaj. Mama niezbędnie! Albo Tata! Po to są rodzice :)

Powodzenia, niezależnie od tego, co wybierzesz.
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: bierzmowanie

Post autor: aleksandra12 » 27 sie 2007, 12:38

sylwusia4114 pisze:wezmę pod uwagę mój ateizm
To weź pod uwagę na samym początku.
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
funia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 521
Rejestracja: 25 sty 2006, 11:30
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: bierzmowanie

Post autor: funia » 27 sie 2007, 16:13

sylwusiu, nie mowi o ateizmie, bo doprawdy nei wiem po co ateista mowi o wierze w sakramenty itp?

chyba do konca sama nie wiesz, czy wierzysz, czy nie

dlatego moze z ksiedzem lepiej porozmawiaj, moze cos Ci wyjasni

ja tylko ze swojej strony powiem, ze w zwiazku z klotniami na lekcjach religii, przestalam na taka uczeszczac

a teraz moze sie zrobic problem, bo chcialabym wziac slub koscielny

zobaczymy.

tak wiec czasem nastoletnie decyzjie moga znacznie skomplikowac zycie

Grześ
Początkujący ✽✽
Posty: 133
Rejestracja: 25 lut 2007, 18:21
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: bierzmowanie

Post autor: Grześ » 27 sie 2007, 22:33

Z teg co pamiętam to w chwili obecnej bierzmowanie nie jest wymagane :!: do zawarcia sakramentu małżeństwa (kiedyś było). Jest ono wymagane do zostania rodzicem chrzestnym.
Jeżeli chodzi o bierzmowanie to uważam, że jest to sprawa indywidualna. Dla osoby wierzącej jest to bardzo ważny sakrament i powinien być przyjmowany świadomie. Jeżeli ma być przyjęty dla samego przyjęcia to nie ma najmniejszego sensu.
Większość i tak przyjmuje go bo przyszedł czas i rówieśnicy przyjmują, a co powie rodzina itp. Jest co przemyśleć.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
junior
Początkujący ✽✽
Posty: 336
Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Starościn/Kraków
Kontakt:

Re: bierzmowanie

Post autor: junior » 12 wrz 2008, 22:28

Ja to jednak bym się zgodził z tym, iż zwierzęta rozumu nie mają. A co do ludzi to są zwierzętami z punktu widzenia systematyki. Co do rozumu to kwestia semantyki. Bo czymże jest ten rozum?
Why So Serious?!

http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!

Czy te oczy mogą kłamać?

Awatar użytkownika
Raysha
Weteran ✿
Posty: 4274
Rejestracja: 06 sie 2006, 12:44
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie

Re: bierzmowanie

Post autor: Raysha » 13 wrz 2008, 11:49

Brawa dla Sylwii i jestem pod wrażeniem.
Ja niestety byłam zmuszona do bierzmowania.

Awatar użytkownika
Behemot(ka)
Początkujący ✽✽
Posty: 383
Rejestracja: 23 wrz 2007, 17:01
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: bierzmowanie

Post autor: Behemot(ka) » 13 wrz 2008, 13:33

Ja wzięłam dla świętego spokoju. Jestem agnostykiem i ateistką, ale potem jakieś hocki klcki ze ślubem czy z chrzcinami, lebiej mieć. Dla mnie i tak bez różnicy...

A nóż widelec, Twój partner będzie wierzący, albo będzie mieć taką matkę...Kto wie.

Leki: Sulfasalazyna 2/2/2 Effectin 0/0/1 Depakina 1/0/1 + Kwas foliowy

Stan: Remisja kliniczna i endoskopowa

Nie jestem leniwa, po prostu mam wadliwy system dystrybucji energii.

http://www.venganza.org/


Awatar użytkownika
Behemot(ka)
Początkujący ✽✽
Posty: 383
Rejestracja: 23 wrz 2007, 17:01
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: bierzmowanie

Post autor: Behemot(ka) » 13 wrz 2008, 15:03

elwirka, ja się zdeklarowałam jako ateistka w wieku 13 lat i nic się w tej kwestii nie zmieniło... Wiek nie jest aż tak istotny.

sylwusia4114, też tak myślałam, ale jednak to się zmieniło...Życie wymaga kompromisów. Teraz nie musisz tego wiedzieć :) Zarzekałąm się, że żadnego bierzmowania i innych takich... Ale ułatwia życie :)

Leki: Sulfasalazyna 2/2/2 Effectin 0/0/1 Depakina 1/0/1 + Kwas foliowy

Stan: Remisja kliniczna i endoskopowa

Nie jestem leniwa, po prostu mam wadliwy system dystrybucji energii.

http://www.venganza.org/


Awatar użytkownika
junior
Początkujący ✽✽
Posty: 336
Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Starościn/Kraków
Kontakt:

Re: bierzmowanie

Post autor: junior » 13 wrz 2008, 16:32

Jeśli chodzi o sprawę bierzmowania to też myślę, iż nie powinno się go przyjmować na siłę. Wtedy jest to tylko zwykłe przedstawienie gdzie tylko się udaje, jak w teatrze.
Co do kwestii wiary to smutno jest widzieć u osoby w tak młodym wieku tak silny ateizm. Ja sam nie jestem jakimś świętoszkiem, także mam problem z wiarą, jest ona u mnie słaba. Jednak staram się wierzyć, choć wielokrotnie zapominam o wieczornej modlitwie. Przyglądając się wielu twoim postom na tym forum zauważyłem, iż wielokrotnie podkreślasz swoją dojrzałość. Oczywiście to nie zależy od wieku, ważny też jest bagaż przebytych doświadczeń. Ja sam wielokrotnie zachowuję się jak jakiś smarkacz. Ale widzisz, gdy skończysz te 18 lat staną przed tobą o wiele trudniejsze problemy. Teraz żyjesz jeszcze trochę w takim kokonie tylko jesteś jak widzę bardziej uświadomiona niż twoi rówieśnicy. Ale nie musisz się martwić jak zarobić na życie, jaki kierunek studiów wybrać itp. Moim zdaniem w twoim wieku powinnaś trochę luźniej podchodzić do życia. Nie traktuj sprawy twojej wiary tak ostatecznie, że skoro nie wierzysz teraz to nigdy nie uwierzysz. Masz na to całe życie. Ja wierzę w to, iż Bóg tak kieruje naszym życiem byśmy zostali zbawieni.
Troszku odszedłem od tematu. Ale tak na koniec jeszcze w sprawie tej nauki. Kiedyś sobie sylwusiu uświadomisz, że nauka nie da Ci odpowiedzi na wszystkie pytania i nie wszystko da się dotknąć czy udowodnić. Zresztą wiele zagadnień naukowych przez lata nie dało się empirycznie udowodnić(np. z powodu słabo rozwiniętej technologii) a pomimo tego przyjmowano je za prawdziwe.

Wierzyć znaczy wątpić.
Why So Serious?!

http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!

Czy te oczy mogą kłamać?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Etyka/Religia”