Szacunek religijny

Pytania i odpowiedzi na temat wiary, moralności oraz etyki.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
goniusia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 650
Rejestracja: 10 cze 2007, 21:06
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Szacunek religijny

Post autor: goniusia » 27 sie 2007, 18:38

Już wiem ,wierzę w chrześcijańskego Boga ale nie wierzę w Kościół i jego praktyki.To chyba ma jakiś sens :!:

ESka

Re: Szacunek religijny

Post autor: ESka » 27 sie 2007, 18:44

Tak, ale ten który świadomie postępuje niezgodnie z nakazami lub zakazami wiary i twierdzi, że jest wierzący nie jest żadnym katolikiem tylko hipokrytą.
Dziękuję Torviku wreszcie wiem kim jestem po prostu hipokrytą, a myślałam, że katoliczką :wink:

Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: Szacunek religijny

Post autor: tom-as » 27 sie 2007, 19:29

i znów tu pisze posta o charakterze ciekawostkowym.... mianowicie... gdzies iedys przeczytalem takie zdanie (może nie dosłownie ale postaram się zachować jego sens)

60% (czy nawet 70%) katolików (a moze w ogole ludzi) to niewierzący praktykujący


nie wiem na ile w tym prawdy (w szczegolności tych %), czy byly badania na ten temat czy tylko tak 'na czuja'... ale jakby się tak nad tym zastanowić to taka osoba która się zastanawia nad istnieniem boga i która chodzi do kościoła bo wypada bo co ludzie powiedzą to nawet jakaś prawda w tym zdaniu jest zawarta


---edit---

no i po części się wyjaśniło co napisałem wyżej... coz... wychodzi na to ze troche inaczej to zinterpretowałem

http://serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,3145521.html

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 27 sie 2007, 21:49

Albo wierzy w innego Boga.
O cechach chrześcijańskiego, miłosiernego etc.
Ale niewymagającego kościoła.
Pozdrawiam, Aleksandra

lucypah
Początkujący ✽✽
Posty: 399
Rejestracja: 08 wrz 2006, 15:49
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: stargard

Re: Szacunek religijny

Post autor: lucypah » 27 sie 2007, 22:02

Zenobius pisze:Podobno to co zostanie wymyslone na ziemi jest Boskie [gdzies w biblii tak jest napisane]. Wiec, to co wymysli kosciol, wazne jest tez na gorze
jak dla mnie to jest to mniej wazne niz na gorze, bo w koncu to Bog wie co dobre, co dla nas najlepsze, to On wie wogole najlepiej, a nie jakis tam ksiadz, ktory martwi sie o swoje wplywy w parafii
Zenobius pisze:Gdybym byl Bogiem, to bym sie cieszyl
hehe, ciekawe, zeno bustwem :lol:
Zenobius pisze:Wiec jezeli kosciol kaze cos robic by byc katolikiem [ zobowiazuje - brzmi lepiej ], to nie robiac tego swiadomie [ swiadomie negujac obowiazki narzucone przez kosciol ] nie jestes wierzaca.
dla mnie to jest glupie, jezeli kosciol poprzez swoje wplywy zakazuje badan nad genetyka, to mi to sie kojarzy jakos tak dziwnie ze sredniowieczem- co jesli koscoil tak jak to bylo w histori nie chce dopuscic do pewnych odkryc; to dlaczego jest to rownierz przeciwko wierze( w mysl zasady co tu na dole ustanowione to i tam na gorze)??
wg mnie jakies 2/3 ksiezy( przynajmniej w srod tych, ktorych spotkalem) bardziej sie troszczy o kase i siebie niz o wiernych/wiare, czesto nie sa swiadkami wiary, nie daja przykladu swoim zyciem, postawa itd., a w kazaniu to wytykuja- ten zly, tamten niedobry, tak i tak nie wolno robic, a potem sie dziwia, ze ludzie odchodza od kosciola( bo sami nie robia jak mowia)
a sama zasada funkcjonowania kosciola- monarchia, papiez mowi( wiem, ze nie doslownie tak do konca) i to sie wprowadza w zycie......- jest przeciwienstwem rownosci

Awatar użytkownika
Patryśka
Doświadczony ❃
Posty: 1303
Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków, Gronków

Re: Szacunek religijny

Post autor: Patryśka » 27 sie 2007, 22:03

Zenobius pisze:Wiec jezeli kosciol kaze cos robic by byc katolikiem [ zobowiazuje - brzmi lepiej ;-) ], to nie robiac tego swiadomie [ swiadomie negujac obowiazki narzucone przez kosciol ] nie jestes wierzaca.
czasem wymagania Kosciola sa wrecz sprzeczne z Ewangelia itp..Wiec watpie zeby wszystko bylo wazne na gorze jesli coraz czesciej kaplanami sa ludzie bez powolania :) Poza tym nikt tego nie wie wiec nie widze sensu rozwazania tego wg kogo jest sie katolikiem wg kogo sie nie jest :)

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 27 sie 2007, 22:49

Patryśka pisze:czasem wymagania Kosciola sa wrecz sprzeczne z Ewangelia
Przykład proszę.
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
Patryśka
Doświadczony ❃
Posty: 1303
Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków, Gronków

Re: Szacunek religijny

Post autor: Patryśka » 27 sie 2007, 22:52

aleksandra12 pisze:Przykład proszę.
Na razie nic ciekawego do glowy mi nie przychodzi :) napisalam okolkowo ze czasem wymyslaja "pod siebie"..Dla mnie np dziwne sa zmiany..Dawniej adwent byl czasem postu, teraz nie..Tak samo jest z piatkami..A czy Ewangelia byla zmieniana ? Nie.

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 27 sie 2007, 23:08

Posty adwentowe nie są koniecznie nakazane przez Ewengelię.
Dawne posty są wynikiem tradycji, to raz, a dwa - inaczej się wtedy jadło, inaczej pościło. Bobrze ogony były uważane za potrawę postną...

Patryśka - lepiej sobie przypomnij jakiś przykład, bo będzie, że głupoty gadasz :)
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szacunek religijny

Post autor: Feniks » 27 sie 2007, 23:40

Mi się nasunął przykład. Podobno w jednej z "zakazanych" ewangelii jest napisane, że dom boży można znaleźć wszędzie, niekoniecznie w "budynkach z betonu". Kościół nie chce aby tego przestrzegać, bo wtedy wiadomo, kto by na tacę dawał.

Aniijjaa
Początkujący ✽✽
Posty: 469
Rejestracja: 27 sty 2007, 14:49
Choroba: CU
województwo: opolskie

Re: Szacunek religijny

Post autor: Aniijjaa » 28 sie 2007, 00:11

To może ja podam przykład - jedno z dziesięciu przykazań; 7 nie zabijaj.

Pytanie: dlaczego kościół przychylnie patrzy na przeszczepy, transplantacje??
pewnie wprowadzę haos ale aby tego dokonać człowiek musi zostać odłaczony od respiratora i trzeba szybko sie uwijać ....owszem jest komisja lekarzy przy tym, która stwierdza zgon ale ile jest tzw cudów, kiedy rodzina wbrew lekarzom nie zezwala na odłączenie pacjenta.
Kiedyś zgodziłabym się na coś takiego ale dziś już nie.(pytanie takie należałoby też zadać lekarzom ilu z nich jest gotowych na taki gest? sa bardziej świadomi od nas).
Za to antykoncepcja... tutaj mogą sie wypowiadać kapłani nasi. :wink:

Jestem katoliczką ale staram się żyć według przykazań a nie według tego co kościół sobie zamami. Gdzieś jest napisane"trzeba oddzielić ziarno od plew" ja to własnie czynie zgodnie ze swoim sumieniem.
Aniijjaa

Awatar użytkownika
fairy
Początkujący ✽✽
Posty: 240
Rejestracja: 19 cze 2007, 09:19
Choroba: CD
województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin

Re: Szacunek religijny

Post autor: fairy » 28 sie 2007, 01:08

aleksandra12 pisze: STOP!
Ależ nie! Błądzący katolik, który wierzy i się stara to nadal katolik!
Ten, który wątpi i dąży do doskonałości to katolik.
Człowiek jest ułomny.

Ktoś tu podał błędne definicje.
polemizowalabym :D mialam w LO taka lekko nawiedzona katechetke, a tak naprawde to byla fanatycznie nawiedzona (wyrzucila przez okno tv i radio zeby oddac sie modlitwie) i ona nam mowila, ze podwazanie jakichkolwiek katolickich dogmatow,zbyt glebokie rozmyslanie,poddawanie w watpliwosc ,a juz nie daj boze- wybieranie sobie co nam z religii odpowiada a co nie- jest GRZECHEM, z ktorego trzeba sie wyspowiadac i koniec! Masz myslec i robic dokladnie to co powinnac robic jako katolik ;P ;P
ja sie pod tym oczywiscie NIE podpisuje i pozdrawiam :)
Hello, I know there's someone out there who can understand
And who's feeling the same way as me ...

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 28 sie 2007, 09:00

Dobrze wyszło, jako nie wierząca bronię katolików :)
Z Katechizmu Kościoła katolickiego

art. 2296
"- Przeszczep narządów zgodny jest z prawem moralnym, jeśli fizyczne i psychiczne niebezpieczeństwa, jakie ponosi dawca, są proporcjonalne do pożądanego dobra biorcy. Oddawanie narządów po śmierci jest czynem szlachetnym i godnym pochwały; należy do niego zachęcać, ponieważ jest przejawem wielkodusznej solidarności. "

Śmierć jest ustalona. Osoba z niedziałającym pniem mózgu już naprawdę nie żyje, nie wstanie.

Apokryfów nie czytałam, więc nie wiem.
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
Patryśka
Doświadczony ❃
Posty: 1303
Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków, Gronków

Re: Szacunek religijny

Post autor: Patryśka » 28 sie 2007, 15:10

aleksandra12 pisze:Posty adwentowe nie są koniecznie nakazane przez Ewengelię.
Dawne posty są wynikiem tradycji, to raz, a dwa - inaczej się wtedy jadło, inaczej pościło. Bobrze ogony były uważane za potrawę postną...
Chodzi mi o to ze najpierw Kosciol nakazywal, teraz juz nie..Moze wyjsc na to ze glupoty gadam.Nie szkodzi.jednak malo mnie obchodzi czy ktos uwaza ze jestem katoliczka badz nie..Nikt tego nie wie ;)

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 28 sie 2007, 17:45

No halo! A co byś chciała, żeby kościół w V wieku zakazywał stosowania pigułek antykoncepcyjnych? Czasy się zmieniają, zalecenia też.

A Twój katolicyzm to też mnie nie obchodzi, ale skoro roztrząsamy kwestię formalną, to się nie obrażaj :)
Pozdrawiam, Aleksandra

ODPOWIEDZ

Wróć do „Etyka/Religia”