Szacunek religijny
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- goniusia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 650
- Rejestracja: 10 cze 2007, 21:06
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Szacunek religijny
Już wiem ,wierzę w chrześcijańskego Boga ale nie wierzę w Kościół i jego praktyki.To chyba ma jakiś sens
Re: Szacunek religijny
Dziękuję Torviku wreszcie wiem kim jestem po prostu hipokrytą, a myślałam, że katoliczkąTak, ale ten który świadomie postępuje niezgodnie z nakazami lub zakazami wiary i twierdzi, że jest wierzący nie jest żadnym katolikiem tylko hipokrytą.
- tom-as
- Ekspert ✿✿
- Posty: 6438
- Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Oberschlesien / Las
Re: Szacunek religijny
i znów tu pisze posta o charakterze ciekawostkowym.... mianowicie... gdzies iedys przeczytalem takie zdanie (może nie dosłownie ale postaram się zachować jego sens)
60% (czy nawet 70%) katolików (a moze w ogole ludzi) to niewierzący praktykujący
nie wiem na ile w tym prawdy (w szczegolności tych %), czy byly badania na ten temat czy tylko tak 'na czuja'... ale jakby się tak nad tym zastanowić to taka osoba która się zastanawia nad istnieniem boga i która chodzi do kościoła bo wypada bo co ludzie powiedzą to nawet jakaś prawda w tym zdaniu jest zawarta
---edit---
no i po części się wyjaśniło co napisałem wyżej... coz... wychodzi na to ze troche inaczej to zinterpretowałem
http://serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,3145521.html
60% (czy nawet 70%) katolików (a moze w ogole ludzi) to niewierzący praktykujący
nie wiem na ile w tym prawdy (w szczegolności tych %), czy byly badania na ten temat czy tylko tak 'na czuja'... ale jakby się tak nad tym zastanowić to taka osoba która się zastanawia nad istnieniem boga i która chodzi do kościoła bo wypada bo co ludzie powiedzą to nawet jakaś prawda w tym zdaniu jest zawarta
---edit---
no i po części się wyjaśniło co napisałem wyżej... coz... wychodzi na to ze troche inaczej to zinterpretowałem
http://serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,3145521.html
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Szacunek religijny
Albo wierzy w innego Boga.
O cechach chrześcijańskiego, miłosiernego etc.
Ale niewymagającego kościoła.
O cechach chrześcijańskiego, miłosiernego etc.
Ale niewymagającego kościoła.
Pozdrawiam, Aleksandra
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 399
- Rejestracja: 08 wrz 2006, 15:49
- Choroba: CU
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: stargard
Re: Szacunek religijny
jak dla mnie to jest to mniej wazne niz na gorze, bo w koncu to Bog wie co dobre, co dla nas najlepsze, to On wie wogole najlepiej, a nie jakis tam ksiadz, ktory martwi sie o swoje wplywy w parafiiZenobius pisze:Podobno to co zostanie wymyslone na ziemi jest Boskie [gdzies w biblii tak jest napisane]. Wiec, to co wymysli kosciol, wazne jest tez na gorze
hehe, ciekawe, zeno bustwemZenobius pisze:Gdybym byl Bogiem, to bym sie cieszyl
dla mnie to jest glupie, jezeli kosciol poprzez swoje wplywy zakazuje badan nad genetyka, to mi to sie kojarzy jakos tak dziwnie ze sredniowieczem- co jesli koscoil tak jak to bylo w histori nie chce dopuscic do pewnych odkryc; to dlaczego jest to rownierz przeciwko wierze( w mysl zasady co tu na dole ustanowione to i tam na gorze)??Zenobius pisze:Wiec jezeli kosciol kaze cos robic by byc katolikiem [ zobowiazuje - brzmi lepiej ], to nie robiac tego swiadomie [ swiadomie negujac obowiazki narzucone przez kosciol ] nie jestes wierzaca.
wg mnie jakies 2/3 ksiezy( przynajmniej w srod tych, ktorych spotkalem) bardziej sie troszczy o kase i siebie niz o wiernych/wiare, czesto nie sa swiadkami wiary, nie daja przykladu swoim zyciem, postawa itd., a w kazaniu to wytykuja- ten zly, tamten niedobry, tak i tak nie wolno robic, a potem sie dziwia, ze ludzie odchodza od kosciola( bo sami nie robia jak mowia)
a sama zasada funkcjonowania kosciola- monarchia, papiez mowi( wiem, ze nie doslownie tak do konca) i to sie wprowadza w zycie......- jest przeciwienstwem rownosci
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Szacunek religijny
czasem wymagania Kosciola sa wrecz sprzeczne z Ewangelia itp..Wiec watpie zeby wszystko bylo wazne na gorze jesli coraz czesciej kaplanami sa ludzie bez powolania Poza tym nikt tego nie wie wiec nie widze sensu rozwazania tego wg kogo jest sie katolikiem wg kogo sie nie jestZenobius pisze:Wiec jezeli kosciol kaze cos robic by byc katolikiem [ zobowiazuje - brzmi lepiej ], to nie robiac tego swiadomie [ swiadomie negujac obowiazki narzucone przez kosciol ] nie jestes wierzaca.
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Szacunek religijny
Przykład proszę.Patryśka pisze:czasem wymagania Kosciola sa wrecz sprzeczne z Ewangelia
Pozdrawiam, Aleksandra
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Szacunek religijny
Na razie nic ciekawego do glowy mi nie przychodzi napisalam okolkowo ze czasem wymyslaja "pod siebie"..Dla mnie np dziwne sa zmiany..Dawniej adwent byl czasem postu, teraz nie..Tak samo jest z piatkami..A czy Ewangelia byla zmieniana ? Nie.aleksandra12 pisze:Przykład proszę.
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Szacunek religijny
Posty adwentowe nie są koniecznie nakazane przez Ewengelię.
Dawne posty są wynikiem tradycji, to raz, a dwa - inaczej się wtedy jadło, inaczej pościło. Bobrze ogony były uważane za potrawę postną...
Patryśka - lepiej sobie przypomnij jakiś przykład, bo będzie, że głupoty gadasz
Dawne posty są wynikiem tradycji, to raz, a dwa - inaczej się wtedy jadło, inaczej pościło. Bobrze ogony były uważane za potrawę postną...
Patryśka - lepiej sobie przypomnij jakiś przykład, bo będzie, że głupoty gadasz
Pozdrawiam, Aleksandra
- Feniks
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 838
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szacunek religijny
Mi się nasunął przykład. Podobno w jednej z "zakazanych" ewangelii jest napisane, że dom boży można znaleźć wszędzie, niekoniecznie w "budynkach z betonu". Kościół nie chce aby tego przestrzegać, bo wtedy wiadomo, kto by na tacę dawał.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 469
- Rejestracja: 27 sty 2007, 14:49
- Choroba: CU
- województwo: opolskie
Re: Szacunek religijny
To może ja podam przykład - jedno z dziesięciu przykazań; 7 nie zabijaj.
Pytanie: dlaczego kościół przychylnie patrzy na przeszczepy, transplantacje??
pewnie wprowadzę haos ale aby tego dokonać człowiek musi zostać odłaczony od respiratora i trzeba szybko sie uwijać ....owszem jest komisja lekarzy przy tym, która stwierdza zgon ale ile jest tzw cudów, kiedy rodzina wbrew lekarzom nie zezwala na odłączenie pacjenta.
Kiedyś zgodziłabym się na coś takiego ale dziś już nie.(pytanie takie należałoby też zadać lekarzom ilu z nich jest gotowych na taki gest? sa bardziej świadomi od nas).
Za to antykoncepcja... tutaj mogą sie wypowiadać kapłani nasi.
Jestem katoliczką ale staram się żyć według przykazań a nie według tego co kościół sobie zamami. Gdzieś jest napisane"trzeba oddzielić ziarno od plew" ja to własnie czynie zgodnie ze swoim sumieniem.
Pytanie: dlaczego kościół przychylnie patrzy na przeszczepy, transplantacje??
pewnie wprowadzę haos ale aby tego dokonać człowiek musi zostać odłaczony od respiratora i trzeba szybko sie uwijać ....owszem jest komisja lekarzy przy tym, która stwierdza zgon ale ile jest tzw cudów, kiedy rodzina wbrew lekarzom nie zezwala na odłączenie pacjenta.
Kiedyś zgodziłabym się na coś takiego ale dziś już nie.(pytanie takie należałoby też zadać lekarzom ilu z nich jest gotowych na taki gest? sa bardziej świadomi od nas).
Za to antykoncepcja... tutaj mogą sie wypowiadać kapłani nasi.
Jestem katoliczką ale staram się żyć według przykazań a nie według tego co kościół sobie zamami. Gdzieś jest napisane"trzeba oddzielić ziarno od plew" ja to własnie czynie zgodnie ze swoim sumieniem.
Aniijjaa
- fairy
- Początkujący ✽✽
- Posty: 240
- Rejestracja: 19 cze 2007, 09:19
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
Re: Szacunek religijny
polemizowalabym mialam w LO taka lekko nawiedzona katechetke, a tak naprawde to byla fanatycznie nawiedzona (wyrzucila przez okno tv i radio zeby oddac sie modlitwie) i ona nam mowila, ze podwazanie jakichkolwiek katolickich dogmatow,zbyt glebokie rozmyslanie,poddawanie w watpliwosc ,a juz nie daj boze- wybieranie sobie co nam z religii odpowiada a co nie- jest GRZECHEM, z ktorego trzeba sie wyspowiadac i koniec! Masz myslec i robic dokladnie to co powinnac robic jako katolikaleksandra12 pisze: STOP!
Ależ nie! Błądzący katolik, który wierzy i się stara to nadal katolik!
Ten, który wątpi i dąży do doskonałości to katolik.
Człowiek jest ułomny.
Ktoś tu podał błędne definicje.
ja sie pod tym oczywiscie NIE podpisuje i pozdrawiam
Hello, I know there's someone out there who can understand
And who's feeling the same way as me ...
And who's feeling the same way as me ...
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Szacunek religijny
Dobrze wyszło, jako nie wierząca bronię katolików
Z Katechizmu Kościoła katolickiego
art. 2296
"- Przeszczep narządów zgodny jest z prawem moralnym, jeśli fizyczne i psychiczne niebezpieczeństwa, jakie ponosi dawca, są proporcjonalne do pożądanego dobra biorcy. Oddawanie narządów po śmierci jest czynem szlachetnym i godnym pochwały; należy do niego zachęcać, ponieważ jest przejawem wielkodusznej solidarności. "
Śmierć jest ustalona. Osoba z niedziałającym pniem mózgu już naprawdę nie żyje, nie wstanie.
Apokryfów nie czytałam, więc nie wiem.
Z Katechizmu Kościoła katolickiego
art. 2296
"- Przeszczep narządów zgodny jest z prawem moralnym, jeśli fizyczne i psychiczne niebezpieczeństwa, jakie ponosi dawca, są proporcjonalne do pożądanego dobra biorcy. Oddawanie narządów po śmierci jest czynem szlachetnym i godnym pochwały; należy do niego zachęcać, ponieważ jest przejawem wielkodusznej solidarności. "
Śmierć jest ustalona. Osoba z niedziałającym pniem mózgu już naprawdę nie żyje, nie wstanie.
Apokryfów nie czytałam, więc nie wiem.
Pozdrawiam, Aleksandra
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Szacunek religijny
Chodzi mi o to ze najpierw Kosciol nakazywal, teraz juz nie..Moze wyjsc na to ze glupoty gadam.Nie szkodzi.jednak malo mnie obchodzi czy ktos uwaza ze jestem katoliczka badz nie..Nikt tego nie wiealeksandra12 pisze:Posty adwentowe nie są koniecznie nakazane przez Ewengelię.
Dawne posty są wynikiem tradycji, to raz, a dwa - inaczej się wtedy jadło, inaczej pościło. Bobrze ogony były uważane za potrawę postną...
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Szacunek religijny
No halo! A co byś chciała, żeby kościół w V wieku zakazywał stosowania pigułek antykoncepcyjnych? Czasy się zmieniają, zalecenia też.
A Twój katolicyzm to też mnie nie obchodzi, ale skoro roztrząsamy kwestię formalną, to się nie obrażaj
A Twój katolicyzm to też mnie nie obchodzi, ale skoro roztrząsamy kwestię formalną, to się nie obrażaj
Pozdrawiam, Aleksandra