Szacunek religijny

Pytania i odpowiedzi na temat wiary, moralności oraz etyki.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 27 sie 2007, 11:38

To jak ma się rozumieć jak ktoś mówi "jestem katoliczka ale niepraktykującą " jest wogóle coś takiego, bo chyba albo się jest przestrzega tych zasad albo nie i samowolka (?)
W świetle nauk kościoła katolickiego to nie istnieje.
A jak ktoś mówi wierzę w Boga, ale do kościoła nie chodzę, to trzeba zapytać o jakiego Boga mu chodzi :)
Pozdrawiam, Aleksandra

ESka

Re: Szacunek religijny

Post autor: ESka » 27 sie 2007, 12:39

Mikrusia pisze:albo się jest przestrzega tych zasad albo nie i samowolka (?)
czyli jeśli nie przestrzegam niektórych zasad bo uważam je za zbyt rygorystyczne, a do kościoła chodzę to według was znaczy, że katolikiem nie jestem?

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 27 sie 2007, 12:43

Wg mnie nie. Ale stwierdzenie wierzący-niepraktykujący to jest dla mnie bezsens. Wiara katolicka zakłada praktykę i już i nie ma przebacz i nie przeskoczysz.

jeśli nie przestrzegasz niektórych zasad, to powinnaś sie z nich spowiadać, ba - powinnaś mieć postanowienie poprawy i zadośćuczynienia. Jak nie wypełniasz tego to oficjalnie ciągle grzeszysz. Ale Bóg katolicki jest ponoć miłosierny wiec jakoś sie dogadacie :)
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
Patryśka
Doświadczony ❃
Posty: 1303
Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków, Gronków

Re: Szacunek religijny

Post autor: Patryśka » 27 sie 2007, 15:20

Zenobius pisze:wg. kosciola nie jestes, wg. Boga to nie wiem :-)
Ja tez tylko czescio praktykuje nauke kosciola..Oni sa tylko ludzmi, ktorzy wymyslaja tak jak im pasuje (czasem)..Zyje, jak mowi mi sumienie..To, ze kosciol nie uwaza mnie za katoliczke delikatnie mowiac malo mnie to obchodzi ;) HBardezo czesto jest tak, ze ci, ktorzy klecza przed samym oltarzem swoim zyciem nie pokazuja wiele wartosci :) wiec ja samym kosciolem sie nie przejmuje..Tym bardziej, ze wazna osobistoscia jest tam rydzyk ;)

Awatar użytkownika
fairy
Początkujący ✽✽
Posty: 240
Rejestracja: 19 cze 2007, 09:19
Choroba: CD
województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin

Re: Szacunek religijny

Post autor: fairy » 27 sie 2007, 15:20

w 70% podpisuje sie pod tym, tez mam cos w rodzaju mixu pogladowego ;) jednak czasem lapie mnie taka mysl, ze jednak Bog jest i ingeruje w nasze zycie- ot takie przeblyski :)
Hello, I know there's someone out there who can understand
And who's feeling the same way as me ...

Awatar użytkownika
sztaba
Aktywny ✽✽✽
Posty: 515
Rejestracja: 16 paź 2004, 14:38
Choroba: CU
województwo: pomorskie
miasto: Słupsk
Lokalizacja: SŁUPSK
Kontakt:

Re: Szacunek religijny

Post autor: sztaba » 27 sie 2007, 15:56

Czy można być osobą wierzącą a jednocześnie nie być katolikiem? Hmmm... Tak sobie właśie rozważam... Wierzę w Boga, czyli jestem osobą wierzącą. Nie stosuję się do zasad ustanowionych (wymyślonych) przez kościól katolicki - więc nie jestem katolikiem. Kim więc jestem???

Awatar użytkownika
fairy
Początkujący ✽✽
Posty: 240
Rejestracja: 19 cze 2007, 09:19
Choroba: CD
województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin

Re: Szacunek religijny

Post autor: fairy » 27 sie 2007, 16:00

jestes osoba wierzaca ale nie katolikiem :) moze nawet nie chrzescijaninem?? po prostu wierzaca :) przeciez osoba ktora wyznaje islam jest wierzaca a nie jest katolikiem :P
Hello, I know there's someone out there who can understand
And who's feeling the same way as me ...

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szacunek religijny

Post autor: Feniks » 27 sie 2007, 17:09

Okazuje się zatem,że nie ma wśród nas Katolików (wynika to z obserwacji tego wątku), przynajmniej nie w świetle zasad ustanowionych przez kościół.
Ostatnio zmieniony 27 sie 2007, 17:16 przez Feniks, łącznie zmieniany 1 raz.

ESka

Re: Szacunek religijny

Post autor: ESka » 27 sie 2007, 17:13

Ja jestem katoliczką, a co władze kościelne o tym sądzą to ich sprawa. Poza tym większość katolików łamie te zasady właściwie nie znam nikogo kto ich przestrzega :neutral: A może jednak jest na tym forum ktoś kto przestrzega wszystkich zasad :?:

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 27 sie 2007, 17:15

Feniks pisze:Okazuję się zatem,że nie ma wśród nas Katolików (wynika to z obserwacji tego wątku), przynajmniej nie w świetle zasad ustanowionych przez kościół.
STOP!
Ależ nie! Błądzący katolik, który wierzy i się stara to nadal katolik!
Ten, który wątpi i dąży do doskonałości to katolik.
Człowiek jest ułomny.

Ktoś tu podał błędne definicje.
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szacunek religijny

Post autor: Feniks » 27 sie 2007, 17:18

aleksandra12 pisze:STOP!
Ależ nie! Błądzący katolik, który wierzy i się stara to nadal katolik!
Ten, który wątpi i dąży do doskonałości to katolik.
Człowiek jest ułomny.
W takim razie, ktoś, kto był katolikiem,a deklaruje,że już nie jest, to też katolik, tylko taki który zabłądził :)

No bo gdzie jest granica pobłądzenia?

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 27 sie 2007, 17:47

Granica IMO jest w wierze.

Ja się wiary katolickiej wypieram, dokonałabym aktu apostazji, gdyby było to łatwiejsze do przeprowadzenia. Nie chcę katolickiego pogrzebu, nie ochrzczę dzieci, mam ślub cywilny.
Chyba trudno nazwać mnie katolikiem :)

Ten który wierzy, praktykuje (msze św.), ale błądzi, to jest katolik pełną gębą.
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 27 sie 2007, 18:01

Myślałam, że to oczywiste :)
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
goniusia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 650
Rejestracja: 10 cze 2007, 21:06
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Szacunek religijny

Post autor: goniusia » 27 sie 2007, 18:11

To ja już nie wiem kim jestem :!: :?:

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Szacunek religijny

Post autor: aleksandra12 » 27 sie 2007, 18:35

Zapewne wierzysz w jakiegoś Boga, ale czy katolickiego? Skoro wg wiary katolickiej Bóg to kościół etc.
Pozdrawiam, Aleksandra

ODPOWIEDZ

Wróć do „Etyka/Religia”