Dyskusje na tematy etyczne
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Re: Dyskusje na tematy etyczne
treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2006, 18:57 przez Misia, łącznie zmieniany 4 razy.
Re: Dyskusje na tematy etyczne
treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2006, 15:40 przez Misia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 kwie 2004, 09:16
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
Re: Dyskusje na tematy etyczne
Nie wytrzymałem...
walka - działanie mające na celu usunięcie czegoś
Usunięcie to synonim pozbycia się czegoś. Zatem Twoje zdanie jest samo w sobie sprzeczne.
Dodam jeszcze, iż zgadzam się w pełni z tym co pisze Misia.
A teraz skonfrontuj to z jedną z definicją walki ze słownika języka polskiego:Zenobius pisze:Ja napisalem, ze zla mozna sie pozbyc na wiele sposobow, nie tylko przezwyciezajac je.
Oczywiscie, ze zla nie powinno byc..
walka - działanie mające na celu usunięcie czegoś
Usunięcie to synonim pozbycia się czegoś. Zatem Twoje zdanie jest samo w sobie sprzeczne.
Dodam jeszcze, iż zgadzam się w pełni z tym co pisze Misia.
:::: The future is now...
- Piotr
- Początkujący ✽✽
- Posty: 331
- Rejestracja: 24 wrz 2003, 11:37
- Choroba: CU u rodzica
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Dyskusje na tematy etyczne
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Ja też wyznaję taką filozofię życia...Misiu - możemy sobie podać dłoń.
Piotr
Ja też wyznaję taką filozofię życia...Misiu - możemy sobie podać dłoń.
Piotr
"Każdy kto broni wolności wypowiedzi broni tego co najważniejsze"
- Piotr
- Początkujący ✽✽
- Posty: 331
- Rejestracja: 24 wrz 2003, 11:37
- Choroba: CU u rodzica
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Dyskusje na tematy etyczne
Dobro to dobro i zło to zło, a jak już coś zaczyna być względne, to przestaje być dobrem lub złem a zaczyna być kombinacją na prywatny użytek.Zenobius pisze:Oczywiscie tak byc nie musi, ale dobro jest wzgledne.
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Kolejny raz pragnę zgodzić się z Misią.
Piotr
"Każdy kto broni wolności wypowiedzi broni tego co najważniejsze"
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 kwie 2004, 09:16
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
Re: Dyskusje na tematy etyczne
Słownik języka polskiego, to nie słownik synonimów. Opisy znaczeń synonimów nie będą takie same.
Jeśli według Ciebie pozbywająć się czegoś nie usuwasz czegoś z jakiegoś miejsca to po raz kolejny muszę stwierdzić, że dyskusja z Tobą nie ma sensu.
Jeśli według Ciebie pozbywająć się czegoś nie usuwasz czegoś z jakiegoś miejsca to po raz kolejny muszę stwierdzić, że dyskusja z Tobą nie ma sensu.
:::: The future is now...
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 kwie 2004, 09:16
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
Re: Dyskusje na tematy etyczne
Czyli usuwasz to z przestrzeni swojej uwagi.
:::: The future is now...
- Feniks
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 838
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dyskusje na tematy etyczne
Pomysleć, że zaczęło się od takiego nieszkodliwego pytania. Może w końcu Ewelinka się wypowie , która z dwóch filozofii życiowych bardziej jej odpowiada.ewelina1011 pisze:Dlaczego ta choroba tak bardzo odbiera chęć do zycia, a człowiek coraz częściej wątpi w sens.
Ja mimo wszystko chyba zostanę przy "starym oprogramowaniu", uważam ,że nie ma nic złego w tak zwanej "walce" jakkolwiek by jej nie postrzegać. Zeno wybrał ucieczkę (ominięcie?) od walki, sam się zastanawiam czy to jest wygodniejsza czy trudniejsza droga.
Dla mnie wydaje się to conajmniej abstrakcyjne, nie da się przecież wszystkiego w życiu wymantrować. Wiem , zaraz pojwi się argument że nie da się, bo ludzie tak nie chcą. Ale wiem jedno ,możliwe jest żyć tak jak Zeno powiedział ,ale żeby być skutecznym wyznawcą tej teorii, należy być samowystarczalnym, tak mi się to widzi.
- Feniks
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 838
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dyskusje na tematy etyczne
Coś jak wielki manipulator O.K. Problemem jest, że uczniowie uciekają z lekcji - rozwiązanie problemu = zlikwidować szkołę, nie będzie z czego uciekać załapałem w końcu ?
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 kwie 2004, 09:16
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
Re: Dyskusje na tematy etyczne
Teraz mówisz o zmienianiu. Wcześniej mówiłeś o pozbywaniu się zła.Zenobius pisze:Zlych rzeczy nie trzeba niszczyc zeby ich nie bylo, mozna je zmieniac - nie usuwac.
:::: The future is now...
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: Dyskusje na tematy etyczne
Nie wiem, czy to juz nie temat zamkniety, ale sobie jeszcze dopisze male conieco;), moze komus sie zdarzy przeczytac;)
tak sobie poczytalam, wybiorczo, przyznaje, ale to dlatego ze niektorzy maja sklonnosci do bicia piany (bez urazy) i utwierdzilam sie kolejny raz w przekonaniu, ze jak sie o czyms dyskutuje, to trzeba wyjsc z tych samych zalozen, wiedziec czy pojecia o ktorych rozmawiamy znacza dla nas to samo, bo tylko wtedy mozna dyskutowac bez zacietrzewiania sie
i chce tez napisac, ze kazdy czlowiek ma swoje wlasne widzenie swiata i wlasne pojecie "dobra i zla", dlatego innym czasem sie wydaje ten "nasz" swiat szary (nie czarno-bialy) lub wzgledny, wydaje sie tez taki, dlatego , iz czesto nie znamy wszystkich "danych", zatem nie osadzajmy jesli nie wiemy, czasem sie zasady pokrywaja, bo w koncu zyjemy w zorganizowanej spolecznosci, ktora pewnymi prawami sie rzadzi,
i "walka" dla kazdegop oznacza co innego, dla jednych bedzie walka np. codzienne wstawanie do pracy, ktorej sie nie znosi; dla innych - z pociagiem do uzywek, itp, a ze zycie jest nieustanna walka z czymkolwiek to chyba sie juz wszyscy przekonali, kazdy kiedys z czyms walczyl , w koncu to forum to tez walka,
i zdaje sobie sprawe, ze rozni ludzie madrzejsi pisali definicje na te i inne tematy, ale to tez jest zbior ich doswiadczen i ich widzenie swiata i mysle, z calym dla nich i dla im podobnych - szacunkiem, oraz ze swiadomoscia - dobrze ze byli i nazwali, iz najlepsze stwierdzenie w historii ludzkosci to: "Mysle, wiec jestem"
i tak wracajac do watku, kazdy inaczej z tych samych co wyzej powodow inaczej radzi sobie ze zlym stresem, jest to zalezne od wieku, ludzi nas otaczajacych, a najbardziej od nas samych,
i tak niby z innej beczki: kazdy widzi co chce widziec. kazdy sadzi wedlug siebie, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia - takie stare i oklepane ale jakie prawdziwe
pozdrawiam ...serdecznie
tak sobie poczytalam, wybiorczo, przyznaje, ale to dlatego ze niektorzy maja sklonnosci do bicia piany (bez urazy) i utwierdzilam sie kolejny raz w przekonaniu, ze jak sie o czyms dyskutuje, to trzeba wyjsc z tych samych zalozen, wiedziec czy pojecia o ktorych rozmawiamy znacza dla nas to samo, bo tylko wtedy mozna dyskutowac bez zacietrzewiania sie
i chce tez napisac, ze kazdy czlowiek ma swoje wlasne widzenie swiata i wlasne pojecie "dobra i zla", dlatego innym czasem sie wydaje ten "nasz" swiat szary (nie czarno-bialy) lub wzgledny, wydaje sie tez taki, dlatego , iz czesto nie znamy wszystkich "danych", zatem nie osadzajmy jesli nie wiemy, czasem sie zasady pokrywaja, bo w koncu zyjemy w zorganizowanej spolecznosci, ktora pewnymi prawami sie rzadzi,
i "walka" dla kazdegop oznacza co innego, dla jednych bedzie walka np. codzienne wstawanie do pracy, ktorej sie nie znosi; dla innych - z pociagiem do uzywek, itp, a ze zycie jest nieustanna walka z czymkolwiek to chyba sie juz wszyscy przekonali, kazdy kiedys z czyms walczyl , w koncu to forum to tez walka,
i zdaje sobie sprawe, ze rozni ludzie madrzejsi pisali definicje na te i inne tematy, ale to tez jest zbior ich doswiadczen i ich widzenie swiata i mysle, z calym dla nich i dla im podobnych - szacunkiem, oraz ze swiadomoscia - dobrze ze byli i nazwali, iz najlepsze stwierdzenie w historii ludzkosci to: "Mysle, wiec jestem"
i tak wracajac do watku, kazdy inaczej z tych samych co wyzej powodow inaczej radzi sobie ze zlym stresem, jest to zalezne od wieku, ludzi nas otaczajacych, a najbardziej od nas samych,
i tak niby z innej beczki: kazdy widzi co chce widziec. kazdy sadzi wedlug siebie, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia - takie stare i oklepane ale jakie prawdziwe
pozdrawiam ...serdecznie
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 103
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 21:58
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: GÓRNY ŚLĄSK
Re: Dyskusje na tematy etyczne
Przeczytałam z wielką przyjemnością.
Pozdrawiam. Ewa
Pozdrawiam. Ewa