Dyskusje na tematy etyczne

[Misia]

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

[Sled]

Odnośnie cytatów:

Z rozmow u ministra nic nie wyniknie jezeli nie bedzie presji spolecznej na dzialanie.
Demokracja to naprawde debilny ustroj, ale nikt nie wymyslil lepszego

Czyżbyć ze skromności nie skorzystał w tym miejscu z cytatu?

[Misia]

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

[Misia]

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

[Misia]

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

[Misia]

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

[Sled]

Zeno, widzę, że starasz się żyć utopijnymi ideałami. Chciałbym się Ciebie w tym miejscu zapytać, sprowadzając sprwę do prostych konkretnych rzeczy, czy chcesz by Państwo dofinansowało leki na nasze choroby?

Jeśli chcesz i działasz w tym kierunku, na co wskazuje także Twoja wizyta u ministra i w ogóle angażowanie się w te sprawy - to walczysz o lepsze dla siebie i nas. Kto na tym straci? Inni ludzie chorzy na coś innego, którzy mogliby dostać te pieniądze, lub wszyscy podatnicy, którzy stracą cześć swoich pieniędzy, gdyż trzeba będzie zapłacić większy podatek.
To zwykły przykład z pieniędzmi, przedstawiające krótkodystansowe konsekwencje. Im rozpatrujemy sprawę bardziej dogłębnie i abstrakcyjnie tym bardziej komplikują się relacje miedzy zysukującymi zwycięzcami a tracącymi przegranymi. Nie jest wtedy jasne kto naprawdę jest zwyciezcą a kto przegranym.
I nie dotyczy to tylko pieniędzy.

Nasz swiat charakteryzuje ciągła zmienność, która jest gwarantem tego iż ciągle coś tracisz, ale też ciągle zyskujesz. Nawet gdy nie "walczysz".

[Sled]

Dodatkowo uważam iż powinieneś się zastanowić nad korzystaniem z emotikonek i tym jak one są odbierane. W poważnej dyskusji korzystanie ciągle z ";)" jest moim zdaniem nie na miejscu. Zarzucasz czesto osobom, iż traktują Cię niepoważnie, jak dzieciaka. Hm.. ciekawe dla czego? Podpowiem Ci. Zasłanianie się niby żartem wykorzystując ";)" daje właśnie taki efekt. Jeśli wyrażasz swoje opinie w dość poważnej dyskusji to rób to z pełną odpowiedzialnością i nie zasłaniaj się emotkami, które powodują iż zawsze można powiedziec - przecież żartowałem.

[Feniks]

Zeno Ty odmieńcze Chcialbym wniknąć nieco glębiej w Twoją filozofię życia, bo już mi prawie wychodzi że jesteś jakis zielonoświątkowiec (żart). Ok przechodzę do sedna , czy jeżeli ktoś Ci da po twarzy, to nastawisz drugi policzek?

[Misia]

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

[Sled]

Ja wiem, ze religia zaklada, ze tylko ona jedna ma racje, przy dopuszczeniu innych mozliwosci legla by w gruzach cala ideologia, ale ja sie nie zgadzam na takie podejscie - bo to ogranicza ludzi tylko do jednej slusznej mozliwej drogi, ktora sluszna wcale byc nie musi.

Mim zdaniem ważne jest to, że człowiek sobie drogę wybiera i nią idzie. Nie wie czy jest to dobra droga, ale wierzy, że jest i realizuję się na niej. Wszechwiedzący nikt nie jest, a nie można iśc kilkoma drogami jednocześnie.

[Sled]

To zwykły przykład z pieniędzmi, przedstawiający krótkodystansowe konsekwencje. Im rozpatrujemy sprawę bardziej dogłębnie i abstrakcyjnie tym bardziej komplikują się relacje miedzy zysukującymi zwycięzcami a tracącymi przegranymi. Nie jest wtedy jasne kto naprawdę jest zwyciezcą a kto przegranym.

Przyklad ktory podales jest o wiele bardziej skomplikowany niz to przedstawiles. Istnieje wiele zaleznosci miedzy tym co da nam dofinansowanie lekow a tym, co da to ministerstwu. Tak samo, jak to, ze to, ze my nie musimy dostac kosztem innych.
Przedstawiles pare rozwiazan, a jest ich o wiele wiecej.

Kończę swój udział w tej dyskusji, gdyż taka odpwiedź na moje słowa mnie rozbroiła i przekonała o stopniu sensowności dalszej rozmowy.

Odnośnie znaczenia słowa walka polecam http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=walka. Czwarta definicja szczególnie.

[Feniks]

Z tym , że od dawien dawna wiadomo,iż świat nie lubi remisów....

[Feniks]

Skąd ten wniosek. Może nieustannie trwające wojny , we wszystkich możliwych wymiarach(tak, wlaśnie po to ,aby w końcu wyłonić zwycięzce). Wiem, nie jesteśmy zwierzętami, więc po co walczymy? Taki widać nasz los, ponoć człowiek ma od zawsze samodestrukcyjne zapędy.Ale to już naprawdę zupełne odejście od głównego wątku.

[Misia]

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika