MałaMi pisze:Poki co dyskusja stanela na tym, ze nie warto isc na studia, bo sa one nieprzydatne.
MałaMi, proszę nie przekręcaj słów, które tu padły. Nikt nie twierdzi, że nie wart. Właśnie warto, ale studia w dzisiejszych czasach to już nie przywilej i prestiż, ale codzienność. Studia dają Ci dużo wiedzy teoretycznej i jeśli jesteś przedsiębiorcza osobą, to również wiele przydatnej praktyki, która umożliwia Ci uczelnia. Ale to nie gwarancja sukcesu! To dobry początek, rozpoczęcie drogi ku specjalizacji w danej dziedzinie. Fajnie, że cenisz swoja uczelnie i kierunek, ja mam tak samo, ale nie oczekuję, że mi za jego ukończenie wpadnie od razu cudowna praca za 4 tyś. + 100% satysfakcji. Jesteś dopiero na początku drogi. Wszystko wymaga pracy i czasu- studia przecież też, powinnaś to już wiedzieć.
MałaMi pisze:Ja nie widze tu zadnych wskazowek, tylko najezdzanie
Nikt na Ciebie nie najeżdża- nie traktuj tego personalnie, niektórzy z nas maja po prostu bezpośredni styl bycia i nie owijają w bawełnę swoich poglądów. A to, że sie razem z Sisho przepychacie, to już wasza własna inwencja twórcza. A wskazówek jest wiele. Np. propozycja z angielskim- skoro nie znasz zasad, to może przysiadź na chwilę i się ich naucz, a Twoja doskonała znajomość słownictwa powinna tu tylko pomóc. Zawsze to niezły zarobek w szkole językowej, który Ci stworzy "poduszkę finansową". Ponadto - propozycja dot. stażu - bardzo dobry pomysł, a ofert naprawdę jest wiele i nie musisz pracowac za pół darmo. Również moja propozycja- projekty unijne, własna firma. To według Ciebie nic?? W zasadzie skomentowałaś tylko propozycję dot. angielskiego.
MałaMi pisze:osmielam sie liczyc na lepsza/inna prace niz po zawodowce.
Jesteś w błędzie, jeśli uważasz, że praca po szkole zawodowej jest gorsza od tej, która możesz otrzymać mając wykształcenie wyższe. Mój tata skończył technikum zawodowe i wątpię abyś na studiach pracowała na oceny i nad tym czego i jak się uczysz ciężej niż on, a dodatkowo byś równie sukcesywnie pracowała na własną firmę i szacunek innych do tego co i jak robisz. A to ze względu na nastawienie. Skoro piszesz
MałaMi pisze:Sorry ludzie, ale to Wy macie zle podejcie, bo nie cenicie siebie!
to Ci powiem, że znów nie zrozumiałaś. Nikt nie radzi Ci byś wyzbyła się ambicji, byś przestała siebie cenić. Wręcz przeciwnie. Ale w tym wszystkim istnieje tez pewien rodzaj pokory, którego chyba Ci brakuje. Miej ambicje, ale pracuj ciężko na ich spełnienie. Niewiele rzeczy przychodzi w życiu "ot tak" i za darmo. Ja Ci naprawdę życzę, abyś znalazła wymarzoną, dobrze płatną pracę- jeśli to możliwie to już jutro i bez wysiłku, ale pamiętaj, że myślenie magiczne nie zawsze się sprawdza. Wierz w siebie, znaj swoją wartość, ale nie odmawiaj jej innym przez wzgląd na różnicę w poglądach, wykształceniu i wykonywanym zawodzie. Jesteś wartościową młoda kobietą- znajdź na siebie pomysł. Dokształacaj się, chodź na szkolenia. Wiesz ile przydatnych, mile widzianych przez pracodawców szkoleń i kursów oferuje UE i wiele rodzimych organizacji? Masz internet- poszukaj, poczytaj, poświeć czas na własny rozwój. Studia były początkiem. Stać Cie na wiecej? Pokaż to.
Hmm, moze polozyc uszy po sobie i godzic sie na marna robote za 900 netto, ktora wykonywac moze kazdy, ze studiami czy bez.
Traktuj taką pracę jako przystanek, skoro chcesz robić cos innego. Pracuj, ale szukaj na rynku. Polska to nie taki mały kraj, możliwości jest wiele. Ale póki co traktuj ta pracę z szacunkiem w myśl starego, acz mądrego powiedzenia, że "żadna praca nie hańbi". Nikt Ci nie każe rezygnować z marzeń, ale z postawy roszczeniowej, że ich spełnienie nalezy Ci się za fakt ukończenia studiów. Nie jeż się : ) Nie ma potrzeby. Napisałaś do nas, więc przyjmij nasze opinie.
Pozdrawiam ciepło : )
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.