Branie kasy od rodziców to coś złego ?

czyli o problemach damsko-męskich, o przyjaźni w różnych odcieniach, a także o rodzinie.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

Zablokowany
Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Shadowka » 27 sty 2009, 16:15

moje zdanie jest krótkie, jeżeli rodzice chcą utrzymywać swoje dziecko i do tego mają z czego to nie widzę w tym nic złego...fakt, że w Ameryce wszystkie dzieciaki biegną do pracy nie oznacza, że tak jest u nas, tym bardziej, że często kończy się na tym, żę za ciężką pracę dostaje się jeszcze mniej niż tego ZUSu.

Każdy wiek ma swoje prawa i trzeba mieć się kiedy wyszumieć bo to jest jednym z elementów życia, potem przychodzi praca rodzina i koniec beztroskich imprez ;)
Ważne jest by w przypadku gdy wciągamy swoją postawą rodziców w długi umieć odwrócić swoją sytuację, wtedy poszukać pracy i brać swoje życie w swoje ręce :D
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Shadowka » 27 sty 2009, 16:35

z tego co piszesz jest ok bo wolałabym przyjść do domu i mieć wszystko zrobione, szczególnie jak daję Ci tylko na naukę, niż wracać z pracy i gotować sprzątać bo Ty siedisz w pracy :)
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Shadowka » 27 sty 2009, 17:00

Rodzice czują się odpowiedzialni za swoje kochane dzieci i jak mogą to pomogą.
U mnie w domu jest podobnie, moja mama z babcią sa przekonane, że powinny mi dawać na studia bo to jest ich decyzja podjęta 25 lat temu. Ja jak mogę to jadę na zakupy i nie pozwalam kasy oddać, czasem idę coś kupić żeby nie było, ale i tak najbardziej cieszy ich jak zrobią one zakupy a ja ze smakiem coś zjem, albo chętnie z czegoś korzystam.
Wiem, że jakby potrzebowały pieniedzy to nie będą się wstydziły poprosić.

Może to wynika z tego, że babcia kaski dostaje troszkę i Jej tyle nie potrzeba a cieszy ją jak da komuś odrobinę radości.
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

Olimpijka

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Olimpijka » 27 sty 2009, 18:43

Dla mnie tez nie ma w tym nic zlego.
Ja mieszkam z rodzicami, ale za studia i swoje wydatki wszelkie place sama. Nie dorzucam sie po prostu do rachunkow, ale rodzice juz cos przebakiwali niedawno, ze tylko do czasu poki sie ucze.

Awatar użytkownika
kasieek99
Aktywny ✽✽✽
Posty: 535
Rejestracja: 06 paź 2007, 14:57
Choroba: IBS
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: kasieek99 » 27 sty 2009, 19:44

szczerze mowiac nie rozumiem cie elwirko wogole. to ze rodzice placa ze szkole nie oznacza, ze jestes "pijawka" czy wysysasz z nich ostatnie krople zycia. po pierwsze jezeli ich stac w czym problem? po drugie na swoje przyjemnosci i zabawy jak napisalas wydajesz swoja mamone. nie ciagniesz od nich na byle zachcianke i nie wydajesz kasy na imprezy, bary i lokale. gdybys byla na studiach dziennych np w innym miescie i miala wynajmowac stancje i miec na zycie, kosztowalo by ich to zapewne wiecej, niz studia zaoczne. a dzieki nim maja cie w domu. poza tym jak napisalas pomagasz w domu, a to z pewnoscia dla nich duzy komfort i odciazenie.
ja kiedy studiowalam przez pierwsze 2 lata tez mieszkalam z rodzicami. i nawet nie pomyslalam, zeby nie brac od nich kasy. oczywiscie kiedy sie wynioslam ambicja wziela gore, poradze sobie i zeczywiscie poradzilam.
nie masz sie zupelnie czym przejmowac. poza tym mysle, ze jezeli cos cie gryzie w zwiazku z ta sytuacja, to pomysl, ze odwdzieczysz sie im ze stokrotna sila kiedy skonczysz studia. beda dumni i szczesliwi, ze mogli sie do tego przyczynic.
"Życie dając jednocześnie też odbiera każdemu..."

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: obyty.z.cu » 27 sty 2009, 21:15

elwirka pisze:A po 2gie uważam tak - że póki moi rodzie chcą mnie utrzymywać to ja nie mogę im tego zabronić - dla jasności to utrzymywanie polega na zapewnieniu mi mieszkania , jedzenia i szkoły - więc chyba każdy kochający rodzic chce to zapewnić dziecku .
kazdy rodzic cieszy sie kiedy jego dziecko sie ksztalci , jest zaradne, pracowite,kiedy moga mu pomagac i jest z nimi razem.
Takie jest poprostu rodzicielstwo, wiek malo ma tu do sprawy.
To, ze dysponujesz swoimi pieniedzmi z renty i stypendium to bardzo dobrze,
pomagasz rodzicom, Tobie pozwala nauczyc sie planowac swoje wydatki,racjonalnie je wykorzystywac ,ale i nie musisz prosic sie o kase na inne potrzeby,mozesz byc samodzielna.
Chyba wszedzie w domach (oczywiscie, jesli jest to finansowo mozliwe) rodzice stawiaja sprawe tak samo, poki sie uczysz ,jestes na naszym utrzymaniu, jesli sie nie uczysz - zarabiaj na siebie.Studiujace dziecko to takze powod do dumy rodzicow, ze dobrze wychowuja swoje dziecko.Choc , tu male zastrzezenie, wiem, ze nie wszyscy musza skonczyc studia, wazne, zeby cos robic, a nie pozostawac na utrzymaniu rodzicow, opowiadajac o braku pracy, albo ze szkola nieodpowiada.
Tak juz jest w relacjach rodzice- dziecko, nawet jak sie usamodzielni, rodzice sa zadowoleni, ze moga jakos pomoc (czyt. ze sa potrzebni) :wink:
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

dośka_82
Początkujący ✽✽
Posty: 132
Rejestracja: 14 wrz 2006, 22:28
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: okolice Starachowic

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: dośka_82 » 27 sty 2009, 22:50

Elwirko kochana nie jesteś żadna "pijawką" sądze ,że powinnaś się cieszyć z tego ze masz tak cudownych rodziców ze Cię wspieraja. Ja jakiś czas temu byłam w identycznej sytuacji też miałam rente stypendium na uczelni i to wszystko przeznaczałam na studia oczywiście mieszkałam z moimi rodzicami i nigdy mi nie czułam się z tym źle.Nawet teraz od czasu do czasu dofinansują :roll: .
Życie jest przewlekłą raną, która prawie nigdy nie przestaje boleć i nigdy się nie goi.

Olimpijka

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Olimpijka » 27 sty 2009, 22:57

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

Nie zgodze sie. Ja nie moge pracowac w weekendy i ciezko bylo mi znalezc kiedys prace w moim miescie i ciezko jest mi znalezc ja teraz, bo wymagaja, aby w soboty pracowac.
Zostaje chyba glownie praca biurowa i przedstawiciela handlowego, ale konkurencja jest ogromna i mimo, ze mam duze doswiadczenie i studiuje rachunkowosc to nie jest lekko.

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Shadowka » 27 sty 2009, 22:58

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

jednak powiedz mi co w CV da notka,że pracowałaś w McDonaldzie gdy idziesz powiedzmy tak jak ja do szpitala na stanowisko pielęgniarki?
a i jeszcze jedno licencjata kończy się w wieku około 22-23 lat i myślę, że wtedy można pracy poszukać - ja tak zrobiłam bo chciałam zdobywać doświadczenie zawodowe już w konkretnym kierunku, a przez te 2-3 lata można jeszcze po prostu żyć życiem studenckim
anetau07 pisze:myslisz ze to ze bedziesz w domu do konca studiow zaocznych cos ci pomoze tak patrzac zupelnie obiektywnie? chyba tylko przyzwyczajenie do tego ze zawsze wszystko ma sie pod soba. chyba ze takim tokiem myslenia liczysz na zycie na takim poziomie finasowym jak teraz - ale zycie bywa inne, czasem karta sie odwraca.
ja myślę, że cenę pieniądza można docenić nawet w wieku lat nastu, dostajesz kieszonkowe od rodziców i musisz sobie na coś uzbierać, a nie wydać na pierdoły a całą resztę kupią rodzice...a jak wydaje się swoje pieniądze z ZUS czy stypendium to też można je docenić i to tylko pomaga w przyszłym życiu a nie przeszkadza.
ale nie zyloby sie ciekawiej z radoscia z paroma zarobionymi zlotych wlasnymi silami? nawet taka praca dla wlasnej przyjemnosci?
ja nie rozumiem czemu w wieku lat 20 trzeba koniecznie pracować i być z tego bardzo dumnym? Ludzie dajcie pożyć po prostu.. pobawić się, pohulać i potańcować.. na pracę i pracę i pracę przyjdzie jeszcze czas..już pominę fakt, że biorąc pod uwagę nasze choroby trochę lenistwa i beztroski jest jak najbardziej wskazane :D
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Shadowka » 27 sty 2009, 23:14

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

wiem z doświadczenia nie jednej koleżanki, że pracę albo bierzesz na weekend, piątek wieczór sobota niedziela, albo bierzesz na 5 dni tygodnia od poniedziałku do piątku co ze studiami zaocznymi się gryzie bo praca zazwyczaj się kończy powiedzmy o 15-16 a zajęcia potrafią zaczynać się o 1430..
i nikt nie powie, że prawo Ci na coś pozwala pracodawca powie albo chcesz zarabiać albo mam 10 na Twoje miejsce; a na uczelni powiedzą albo chcesz się uczyć albo zarabiać.

Wiele uczelni ma zajęcia w tygodniu od 8 do 20 albo 21, z przerwą w środku 5 godzinną ale kto zgodzi się by do pracy przychodzić raz tak, raz siak a raz wcale? nie dzisiaj , dzisiaj sobie pracodawca znajdzie setkę na twoje miejsce.

A wracając jeszcze do zarobków, to skoro eliwrka dostaje i z ZUS i stypendium to podejrzewam, żę gdyby zaczeła zarabiać któreś by Jej odebrali i nawet nie wiadomo jakby na tym wyszła a na pewno nie tak dobrze, żeby iść zamieszkać sama i bawić się w singla , bo to kosztuje znacznie więcej i mama zostałaby z całą domową pracą..
elwirka ja to popieram Cię w stu procentach, życie weryfikuje i samo się układa.

[ Dodano: 27-01-2009 ]
anetau07 pisze:z prawem pracy to tu akurat nie masz co negowac. umiejentosc zdobycia pracy to nie jest papierek z uczelni, ale to co czlowiek soba reprezentuje i co naprawde potrafi i jak potrafi sprzedac swoje umiejetnosci:)
rozumiem,że elwirka musiałaby zdobywać pracę i ją rzucać, żeby zdobyć umiejętność zdobywania pracy? :)
anetau07 pisze:a nikt wam pracy nie da jesli nie bedziecie mieli jakiegokolwiek doswiadczenia i wizji czegosc wiecej niz tylko kasy przed oczami
wierz mi, że gdybym pracowała np. ja dorabiając, czyli praca na pewno nie w moim zawodzie, to potem gdybym poszła do mojej urazówki z CV pełnym przebytych prac nawet by nie spojrzeli bo co to ma do rzeczy jak to nie było w zawodzie?
No ale to, że na licencjacie idzie się do pracy to nie właśnie z wizji pieniądza? Bo przecież przykładowo to elwirka ma i tu wracamy do tego, że faktycznie ta praca przyda się bardziej komuś innemu.
anetau07 pisze:i tym akcentem koncze ta zniechecajaco-wykrecajaco rozmowe.
dlaczego temat jest super... myślę, że inaczej na to patrzysz bo kończyłaś studia mając swoją rodzinę czyli musiałaś sama o siebie zadbać, elwirka nie musi i póki system na to pozwala trzeba korzystać.
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

dośka_82
Początkujący ✽✽
Posty: 132
Rejestracja: 14 wrz 2006, 22:28
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: okolice Starachowic

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: dośka_82 » 27 sty 2009, 23:21

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
tu akutrat ja się nie zgodze.Cóż z tego, że mam doświadczenie w jednostce budżetowej jak i tak to nikogo na rozmowach nie obchodzi i tak liczą sie kontakty i znajomości tak jest niestety w moim mieście.Jeszcze ludzie niezdążą wejść na rozmowę a już wiadomo kto będzie zatrudniony.
Życie jest przewlekłą raną, która prawie nigdy nie przestaje boleć i nigdy się nie goi.

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Shadowka » 27 sty 2009, 23:27

No widzę, że koniec końców się zgadzamy. Nie doczytałam nie wiedziałam jakie stypendium więc nie wiem, moja uczelnia zrobi wszystko by stypendium socjalnego nie dać, ani żadnego innego i na tym oparłam swoją wypowiedź.
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Shadowka » 27 sty 2009, 23:37

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

och jak najbardziej, ale tutaj po prostu rozmawiamy i jak widać są uczelnie, gdzie zrobią wszystko by Ci dać figę z makiem.. a to ,że akurat tak napisałam to dlatego, że każdy wypowiada się w oparciu o swoje doświadczenia, dlatego rozmowa jest potem tak emocjonująca jak widzi się jakie absurdalne rzeczy dzieją się w tym kraju :)
anetau07 pisze:a to tak samo jak z wszelakimi innymi swiadczeniami,trzeba miec wszystko spelnione i porzadek w papierach
odsyłam do wątku o rentach przyznawanych przez ZUS, niby wszystko w papierach masz i świadczenie Ci się należy a jednak nie jest powiedziane, że dostaniesz.

przepraszam za mały OT.
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Shadowka » 27 sty 2009, 23:55

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

Żabusiu, ale jak zaczniesz pracować to masz dochód i możesz przestać te kryteria spełniać :) Chyba, że pracujesz na czarno :) Zresztą nie ważne skończmy OT :)

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

No tak niby jest :) Ale są prawa państwowe, prawa takie i takie ;) Bawiłam się w zdobywanie stypendium i jak pisała anetau odwoływałam się , tylko zdążyłam skończyć studia zanim mi przyznali :) Każdy dba o swoję 4 literki :)
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

Olimpijka

Re: Branie kasy od rodziców to coś złego ?

Post autor: Olimpijka » 27 sty 2009, 23:55

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

:dobani:
Chyba kogos troche ponioslo...
anetau07, jestes troche za ostra, moglo to wiele osob urazic. Nie generalizuj, ze od razu kazdy nie chce pracowac, ze kazdy sie nad soba uzala itd. itp. Ja czuje sie dotknieta Twoja wypowiedzia :neutral:

Zablokowany

Wróć do „Miłość, Przyjaźń, Rodzina”