Teksty "tesciow" na wasz temat

czyli o problemach damsko-męskich, o przyjaźni w różnych odcieniach, a także o rodzinie.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Przemek84
Początkujący ✽✽
Posty: 64
Rejestracja: 26 wrz 2007, 22:26
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Częstochowa

Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: Przemek84 » 26 sty 2009, 20:33

Jestem z dziewczyna od 5 miesiecy , ja 25 ona 19 "tesciowie" mnie na dobra sprawe nie znaja widzieli kilka razy - ze wzgledu na ich prace , ale za mna nie przepadaja , reszta rodziny mnie lubi zeby nie bylo ze taki straszny jestem :D. Uslyszalem juz 2 "pelne milosci " do mojej osoby teksty i jestem ciekaw co Wy ciekawego o sobie uslyszeliscie od rodziny swojego chlopaka/ dziewczyny.
Moje
Tesci do jakiejs ciotki "a co wy sie tak wypytujecie byljeden jest drugi bedzie i trzeci i inni"
Tesciowa do kolezanki "niech ona (babcia) tak sie nie przyzwyczaja ona bedzie miec jeszcze 10 takich jak on " poprosu miod na serce sie leje gdy cos tak milego sie slyszy :)
Pozdrawiam wszyskich kochajacych tesciow tak samo jak ja :)

Awatar użytkownika
madziula
Aktywny ✽✽✽
Posty: 626
Rejestracja: 07 cze 2006, 18:54
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: Wroclaw/Cork (Irl)
Kontakt:

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: madziula » 26 sty 2009, 20:37

hehe :) ja to mam akurat szczescie, bo moi ewentualni przyszli tesciowie bardzo mnie lubia i czasem traktuja jak swoja coreczke ;) a z prawie tesciem dluuuugo tancowalam na weselu kuzynki mojego mezczyzny :razz:
kokodżambo i do przodu
podejrzenie choroby Crohna

Awatar użytkownika
Shima
Doświadczony ❃
Posty: 1262
Rejestracja: 29 lis 2004, 20:10
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Zdunska Wola
Kontakt:

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: Shima » 27 sty 2009, 09:48

No cóż..mój staż z teściami jest dość długi w porównaniu do przedmówców bo prawie 16letni.
Nigdy nie usłyszałam bezpośrednich zarzutów, ani wypowiedzianych do innych członków rodziny(rodzina solidarna-trzyma sie razem, obcym sie nie mówi o czym sie mówi).
Natomiast moja teściowa jest mistrzynią "przekazu między wierszami". To co przez te lata "wyczytałam miedzy wierszami" nie było miłe, szczególnie w pierwszych 10ciu latach-teraz jest trochę lepiej.
Zawsze służę rozmową [you] :)
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173

Awatar użytkownika
Agikkus
Początkujący ✽✽
Posty: 423
Rejestracja: 21 cze 2007, 16:11
Choroba: CU
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: UK/Herts
Kontakt:

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: Agikkus » 27 sty 2009, 11:51

Poruszyles temat rzeke.... :lol: wlasnie Shima - trzeba czytac miedzy wierszami. A najlepsza sentencja jaka utkwila mi w glowie, padla z ust mojej tesciowej jak bylismy w Polsce w zeszlym roku... "Marek (czyt. moj maz) taki chudy, a Ty za to jak dobrze wygladasz" :mad:

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: obyty.z.cu » 27 sty 2009, 13:39

ciekawy temat,
dla mojej tesciowej bylem zly, bo nie takiego sobie wymarzyla,
kiedy sie rozchorowala,powiedziala moim dzieciom: nigdy nie sugerujecie sie tym co widac i o czym sie marzylo, poprostu przyjmujecie wszystko takim jakie jest.
Bez uprzedzen...to akurat bylo o mnie :oops: :wink:
Mi sie za to ziec nie udal, piwa ze mna niewypije, jesli juz to woli koniaczek z moja zona :wink: ,synowa gotuje lepiej niz ja.. :roll: .same wtopy.
Moze wnuki sie wdadza we mnie :roll:
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Renata2
Początkujący ✽✽
Posty: 394
Rejestracja: 22 sty 2007, 21:36
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: Renata2 » 27 sty 2009, 13:39

Tak, mój staż prawie 30 lat, to i nazbierało się sporo. Trzeba czytać :twisted: między wierszami, ale czasem się coś wymknie.... Komunia mojego syna, w ostatniej chwili okazuje się , że nie może ( przed wyjściem z domu) znaleźć książeczki. Mąż decyduje się iść z nim do kościoła, ja jeszcze przewracam dom do góry nogami, znajduję książeczkę, galopuję do kościoła. Kościół mały, tłok, podaję przez kogoś książeczkę synowi, msza się już rozpoczęła, więc nie przepycham się do męża , stoję z boku. Ploty we wsi ( o których nie wiem, bo właśnie przenieśliśmy się do nowego mieszkania w mieście. Po 2 tygodniach moja teściowa pyta uprzejmie ( z miłym uśmiechem na ustach) czy to prawda że się rozwodzimy, bo na komuni staliśmy już osobno : :twisted: . A stwierdzeń że " jak by miał inną żonę , to o ile by w życiu więcej zdziałał :!: " to już nie zliczę.
Ostatnio zmieniony 27 sty 2009, 13:41 przez Renata2, łącznie zmieniany 1 raz.
Renata2
asamax / salofalk /pentasa / 500g 2-0-2
tardyferon fol

dośka_82
Początkujący ✽✽
Posty: 132
Rejestracja: 14 wrz 2006, 22:28
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: okolice Starachowic

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: dośka_82 » 27 sty 2009, 13:40

No cóż mnie w udziale przypadła teściowa z najgorszych koszmarów. A tekstów to ja na siebie już tyle słyszałam ze powieść by z tego napisał. Kiedyś ktoś powiedział "salceson nie wedlina teściowie nie rodzina". :razz:
Życie jest przewlekłą raną, która prawie nigdy nie przestaje boleć i nigdy się nie goi.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: obyty.z.cu » 27 sty 2009, 15:38

Aż się boję co to będzie jak sama będę teściową... jak postępować by nie popełniać błędów....
_________________
cudow niema :razz: nie da sie polaczyc wody z ogniem !
Ale, patrzac na znane mi mlode malzenstwa i ich tesciow (ja z zona jestesmy wyjatkami :wink: -zadne dziecko z nami nie mieszka wiec nam latwiej), to dochodze do wniosku, ze najgorzej maja malzonkowie jedynakow, zazdrosc ich rodzicow, najczesciej mam jedynakow (!) jest okropna i konczy sie tym ze, mlodzi uciekaja byle jak najdalej.
Szkoda, bo pozniej "tesciowe" albo odnajduja swoja wine i probuja naprawiac (oby!) , albo coraz dalej sie oddalaja w swej samotnosci.
Z drugiej strony przeraza mnie "tesciowa" syna...chodzace dobro,zrobi wszystko , zeby sie pokazac,problem w tym, ze nie slucha co sie do niej mowi, stad rodzi sie taka chec mlodych uciekania przed jej dobrocia :razz:
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
CAMPARI34
Aktywny ✽✽✽
Posty: 939
Rejestracja: 30 kwie 2008, 18:12
Choroba: CD
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: zagranica

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: CAMPARI34 » 27 sty 2009, 18:30

teściową trzeba kochać bo gdyby nie ona nie było by mojego cudnego mężusia na świecie a jak mnie wkurzy to ja do niej;
TEŚCIOWO :: TY STARY ROWERZE TYLKO PEDAŁÓW CI BRAK A CI PEDAŁY DOKUPIĘ I POJADĘ NA TOBIE W ŚWIAT :wink: :razz:
:D

Awatar użytkownika
kasieek99
Aktywny ✽✽✽
Posty: 535
Rejestracja: 06 paź 2007, 14:57
Choroba: IBS
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: kasieek99 » 27 sty 2009, 19:24

ja od samego poczatku obralam strategie. trzymac sie od tesciow jak najdalej. owszem niedzielna kawka, gadki co w polityce itp. natomiast mieszkamy osobno, radzimy sobie sami i nie potrzeba mi zadnych wzkazowek co robic, jak i kiedy. poczatkowo bylo trudno bo oczywiscie oni wiedza wszystko najlepiej - szczegolnie "tesc" ale z czasem doszlo sie do gadek typu "jestesmy duzi damy sobie rade i w jakiejkolwiek potrzebie sami przyjdziemy po rade". chlopak moj jest jedynakiem, wiec jak sie mozna domyslic "tesciowa" bacznie mnie obserwuje, czy synusiowi dobrze, do tego stopnia, ze np. ostatnim razem jak bylam w polsce pierwsze pytania byly typu "czy krystus nie potrzebuje nowych skarpek? a moze bokserki?" hm...no wie pani pracujemy i jak potrzeba to sie kupi. poza tym krystus ma raczki i do sklapu trafi :razz:
ale i tak co by nie mowic moj chlopak ma z moja mama gorzej. lubi go bardzo, nawet niedzielne obiady sa robione pod niego, ale przy tym musi z nia spedzic minium 2 h słuchajac monologu o niczym :razz: moja mama uwielbia gadac.
"Życie dając jednocześnie też odbiera każdemu..."

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: Mamcia » 27 sty 2009, 19:49

A ja nie mam teściowej tylko świekrę. W języku rosyjskim to rozróżnienie nadal funkcjonuje i jest oczywiste, że świekra (свекровь) to matka męża, a teściowa (тёща) to matka żony.
I tak moja ukochana świekra (i tak się do niej zwracam) przedstawia mnie jako swoją znienawidzoną synową.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

MałaMi
Początkujący ✽✽
Posty: 203
Rejestracja: 04 lut 2009, 23:24
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków/Tarnów
Kontakt:

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: MałaMi » 25 lut 2009, 22:50

Ja nigdy nie poznałam teściów i nie poznam, niestety:/
Wolałabym, żeby byli i mogli coś o mnie mówić.
Rise. Life is in motion. I'm stuck in line.
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.

Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.

So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________

NIC nie zażywam poza SANROBI

Awatar użytkownika
makika83
Początkujący ✽✽
Posty: 309
Rejestracja: 26 sie 2008, 15:35
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Świecie
Kontakt:

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: makika83 » 26 lut 2009, 08:34

poznałam męża krótko po tym jak zakończył (w dość specyficznych okolicznościach) swój niemal siedmioletni związek. po pół roku razem - a dodam, że oboje od pierwszego spotkania "wpadliśmy", pełna miłość i pewność; zabrał mnie do Paryża (wycieczka z jego zakładu pracy), i po tej wycieczce już ona się go pyta "to kiedy znudzisz się tą koleżanką i wrócisz do K.?". A on, jak to facet, nie pomyślał i mi to powtórzył. Generalnie niezła z niej babka, ale to mnie trochę zabolało, tym bardziej że w stosunku do mnie była przyjaźnie nastawiona. Po jakimś czasie przyznała, że nie zamieniałaby mnie na żadną inna :)

a jak już byłam chora, jeszcze nie weszłam w stan remisji, wiedzieli wszyscy o moich ograniczeniach żywieniowych, przy którymś obiedzie u teściów strasznie namawiała mnie na wino, na moje, że alkoholu nie zamierzam pić - "ale dlaczego? napij się~! przecież to zdrowo wypić kieliszeczek wina dziennie", więc ja - że nie, dziękuję, ona - napij się, ja - wolę nie ryzykować, ona - spróbuj, więc odpowiedziałam już wyraźnie zirytowana, że jak któreś z nich będzie chore na to co ja i samo się napije to wtedy ja też spróbuję... i taka sytuacja pojawiała się kilka razy już... w końcu odpuścili, szczególnie jak głośno i wyraźnie powiedziałam,że wino to akurat jest dla mnie - zaraz po piwie - najgorsze co mogę z alkoholi wypić.

ech, teściowie... wiedzą lepiej, chociaż nie wiedzą nic prawie...
dla każdego życie ma co innego

Asamax 3x 1000mg

jolinek83
Początkujący ✽✽
Posty: 234
Rejestracja: 01 mar 2009, 16:34
Choroba: polipowatość rodzinna
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wlkp
Kontakt:

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: jolinek83 » 15 cze 2009, 23:48

Tekst w czasie gdy byłam odwodniona, latałam do kibelka 20 razy dziennie:

"Ty jesteś chora, bo nie chcesz być zdrowa"
ew. "Jedz witaminę B to Ci pomoże" :lol: :!: :lol:
Polipowatość Rodzinna [FAP]

*kwiecień 2009- proktokolektomia odtwórcza
*wrzesień 2009 - przywrócenie ciągłości układu pokarmowego
*październik 2013 polipektomia zbiornika j-pouch i żołądka
*sierpień 2017 - usunięcie jajnika z powodu dużego potworniaka

Dodatkowo:
- desmoid przestrzeni zaotrzewnowej
- niedoczynność i stany zapalne tarczycy
- zwyrodnienie stawów kolanowych

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Teksty "tesciow" na wasz temat

Post autor: obyty.z.cu » 16 cze 2009, 09:19

Kiedys slyszalem taki tekst od znajomej tesciowej o narzeczonym jej corki:
..przeciez ona niemoze wyjsc za SZOFERA...(taksowkarz)

tak wmawiala corce i skonczylo sie tym, ze wyszla za operatora koparki :razz:
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Miłość, Przyjaźń, Rodzina”