Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- ewkunia
- Doświadczony ❃
- Posty: 1030
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Nibylandii:)
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
a proszę;p dobrze działa na samopoczucie:D
Ostatnio zmieniony 09 sty 2009, 23:52 przez ewkunia, łącznie zmieniany 1 raz.
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.
- Angelo
- Debiutant ✽
- Posty: 48
- Rejestracja: 26 kwie 2007, 22:13
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Gorzów
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
Aktualnie jestem na etapie próbowania Daje szansę i próbuje wszystkiego.. Jak się nie uda - trudno - przynajmniej próbowałem, przynajmniej nie będę miał w przyszłości do siebie żaluA tak w ogóle to ja polecam zacząć od siebie. Reszta przyjdzie sama
Ad maiora natus sum.
- misiek1
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 889
- Rejestracja: 09 gru 2006, 19:43
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
Już nie singiel ale nadal mężczyzna Poznałem wspaniałą kobietę i to tu na forummisiek1 pisze:<singiel
<mężczyzna
Martwisz się chorobą ? ale z Ciebie egoista, na tej samej ziemi umiera codziennie tysiące dzieci z głodu, to jest prawdziwa choroba.
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie
- Angelo
- Debiutant ✽
- Posty: 48
- Rejestracja: 26 kwie 2007, 22:13
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Gorzów
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
No to masz fart Gratuluje I powodzenia - Wam
Ad maiora natus sum.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 55
- Rejestracja: 29 maja 2008, 18:00
- Choroba: IBS
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
dziekujemy bardzoAngelo pisze:No to masz fart Gratuluje I powodzenia - Wam
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 179
- Rejestracja: 11 sty 2009, 15:03
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
ja wlasnie troche boje sie zaangazowac w zwiazek - boje sie moze tego ze ta druga osoba moze nie zrozumiec mojej przypadlosci?
- tom-as
- Ekspert ✿✿
- Posty: 6438
- Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Oberschlesien / Las
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
Avs pisze:boje sie moze tego ze ta druga osoba moze nie zrozumiec mojej przypadlosci?
więc jak widać masz co najmniej 2 opcje zrozumie/nie zrozumie i w obu przypadkach się 'oszukujesz' bo wkręcasz coś sobie o czym tak na prawdę nie wiesz. Nikt nie wie. Więc ja to był w takim układzie wybrał opcję, że zrozumie.Zenobius pisze:Moze. Ale skad wiesz, ze tego nie zrobi?
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
dopowiedzialbym, ze zwiazek to takze uczucie , a ono czasem kieruje sie nie racjonalnymi przeslankami, tylko indywidualnymi zachowaniami "nie do przewidzenia".tom-as pisze:więc jak widać masz co najmniej 2 opcje zrozumie/nie zrozumie
Przekreslanie z gory , to takie "nie bo nie".
Avs pisze:boje sie zaangazowac w zwiazek
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- Miska Ryżu
- Doświadczony ❃
- Posty: 1475
- Rejestracja: 03 lip 2008, 10:38
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
A co sądzicie o poglądzie, że będąc singlem w pewnym wieku, jest już troszke niebezpiecznie?
Wiecie chodzi mi o pogląd, że w pewnym momencie data ważności, jakby się kończy. Ponadto najwięcej ludzi poznaje się w okresie nauki, obojętnie liceum/studia. Potem przychodzi praca, w pracy tez mozna co prawda kogos poznac, ale podobno to nie są najzdrowsze związki. Z kolei wszyscy wasi znajomi zakładają rodziny, mają dzieci i automatycznie mniej wolnego czasu na wyjścia i jakby z wiekiem szanse na poznanie kogoś nowego zmniejszają się.
Co Wy na to?
Wiecie chodzi mi o pogląd, że w pewnym momencie data ważności, jakby się kończy. Ponadto najwięcej ludzi poznaje się w okresie nauki, obojętnie liceum/studia. Potem przychodzi praca, w pracy tez mozna co prawda kogos poznac, ale podobno to nie są najzdrowsze związki. Z kolei wszyscy wasi znajomi zakładają rodziny, mają dzieci i automatycznie mniej wolnego czasu na wyjścia i jakby z wiekiem szanse na poznanie kogoś nowego zmniejszają się.
Co Wy na to?
Ostatnio zmieniony 17 sty 2009, 20:59 przez Miska Ryżu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Angelo
- Debiutant ✽
- Posty: 48
- Rejestracja: 26 kwie 2007, 22:13
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Gorzów
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
Ja tam osobiście trochę źle się z tym czuje.. Poszukał bym sobie kogoś ale boję się, że albo ta druga osoba nie zrozumie moich potrzeb albo ja nie będę jej w stanie dać tego czego ode mnie oczekuje. Będę się tak cykał zaangażować, dać komuś szansę i 20 lat minie jak z bicza strzelił.. Obudzę się jako 40 letni samotnik, który się wszystkiego boi.. Hmm.. Perspektywa mało przyjemna, zdaje sobie sprawę z wagi problemy to dlaczego u licha tak ciężko cokolwiek w sobie zmienić?
Ad maiora natus sum.
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
Wiele osob tak wlasnie mysli. Moja mama mi ciagle powtarza, ze "zegar biologiczny tyka", a ja mam to gdziesA co sądzicie o poglądzie, że będąc singlem w pewnym wieku, jest już troszke niebezpiecznie?
Wiecie chodzi mi o pogląd, że w pewnym momencie data ważności, jakby się kończy. Ponadto najwięcej ludzi poznaje się w okresie nauki, obojętnie liceum/studia. Potem przychodzi praca, w pracy tez mozna co prawda kogos poznac, ale podobno to nie są najzdrowsze związki. Z kolei wszyscy wasi znajomi zakładają rodziny, mają dzieci i automatycznie mniej wolnego czasu na wyjścia i jakby z wiekiem szanse na poznanie kogoś nowego zmniejszają się.
Co Wy na to?
Hmmm tlumacze jej, ze przeciez na sile nie bede szukac nawet jesli bym chciala. Jak spotkam odpowiednia osobe, to poczuje, ze to cos wiecej i tyle. Na razie jednak mi sie nie spieszy mimo, ze w tym roku cwiara na glowie
- ewkunia
- Doświadczony ❃
- Posty: 1030
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Nibylandii:)
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
u mnie zaczynają się pytania sąsiadów : czy masz męża?' nawet ksiądz na kolędzie( choć do kościoła nie chodzę) pytał mnie przy moich rodzicach' kiedy wesele?'
Nie rozumiem tego trochę. Mam na siłę się związać dla potrzeb spoleczeństwa?:P
A co do zegara itp, to nie zauważyła, żeby na studiach i w liceum zdarzyło mi się wiele romantycznych chwil;p Jasne: znajomych ciekawych poznalam,ale żeby tysiace romansów w murach szkoły....? nieeeee
Nie rozumiem tego trochę. Mam na siłę się związać dla potrzeb spoleczeństwa?:P
A co do zegara itp, to nie zauważyła, żeby na studiach i w liceum zdarzyło mi się wiele romantycznych chwil;p Jasne: znajomych ciekawych poznalam,ale żeby tysiace romansów w murach szkoły....? nieeeee
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
Hehe ja tez wielu romansidel szkolnych nie przezylam, na studiach spotykalams ie tylko z jednym chlopakiem, a w sredniej to wiadomo, ze tam sie latalo za jakimis "fircykami"
Ale kurcze pytac o wesele jak kobita ma 24 lata to masakra jakas. Rozumiem, ze jak trzydziestka sie zbliza, bo takie stereotypy kraza.
Ja sie czuje jeszcze mlodo i nie czuje tej presji, ze juz powinnam zakladac rodzine
Ale kurcze pytac o wesele jak kobita ma 24 lata to masakra jakas. Rozumiem, ze jak trzydziestka sie zbliza, bo takie stereotypy kraza.
Ja sie czuje jeszcze mlodo i nie czuje tej presji, ze juz powinnam zakladac rodzine
- ewkunia
- Doświadczony ❃
- Posty: 1030
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Nibylandii:)
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
ja też nie czuję presji,ale te pytania mnie leczą;p dostanę zaostrzenia przez to;p lol
np mój szwagier wychodzi z moich urodzin i mówi"mam nadzieję, że za rok spotkam się z twoim mężem tu' ..... sory,ale skąd mam wziąć;p
a temu ksiedzu na kolędzie powiedzialam, że jak chce wesele, to może mi kogoś znależć na dzielnicy-w końcu ma rozeznanie, chodząc po domach
np mój szwagier wychodzi z moich urodzin i mówi"mam nadzieję, że za rok spotkam się z twoim mężem tu' ..... sory,ale skąd mam wziąć;p
a temu ksiedzu na kolędzie powiedzialam, że jak chce wesele, to może mi kogoś znależć na dzielnicy-w końcu ma rozeznanie, chodząc po domach
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.
Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.
Moja mamuska ostatnio stwierdzila, ze powinnam sie zwiazac z moim kumplem, bo "ma takie dobre serce"
Nie no moim zdaniem takie zwiazki sa bez sensu, bo wchodzi w gre tylko rozum, a nie uczucia. Ja sobie nie wyobrazam z Nim zycia, jest calkiem inny niz ja, jako kumple sie dogadujemy, ale na zycie wspolne nie ma szans
Nie no moim zdaniem takie zwiazki sa bez sensu, bo wchodzi w gre tylko rozum, a nie uczucia. Ja sobie nie wyobrazam z Nim zycia, jest calkiem inny niz ja, jako kumple sie dogadujemy, ale na zycie wspolne nie ma szans