Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

czyli o problemach damsko-męskich, o przyjaźni w różnych odcieniach, a także o rodzinie.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

Zablokowany

Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Czas głosowania minął 05 gru 2008, 09:53

Jestem w związku i jestem kobietą.
31
42%
Jestem w związku i jestem mężczyzną.
11
15%
Jestem singlem i jestem kobietą.
19
26%
Jestem singlem i jestem mężczyzną.
12
16%
 
Liczba głosów: 73

Awatar użytkownika
Linda123
Aktywny ✽✽✽
Posty: 652
Rejestracja: 30 kwie 2007, 15:54
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: Linda123 » 31 sty 2009, 15:11

Dołączam się do osób w związkach i po 30-stce. Z perspektywy czasu ten wiek wydaje mi się najbardziej odpowiedni dla łączenia się na stałe w parki (niestety nie wiem co np. po 40-stce). Tak jak napisał Grzyb33, człowiek wie czego chce, jest w miarę stabilny finansowo i inaczej podchodzi do bycia razem. Wyszłam za mąż mając 25 lat i wtedy wydawało mi się, że najważniejsza jest miłość czy zauroczenie a reszta sama jakoś się ułoży. Nie zwracałam uwagi na charakter mojej "ofiary", to co ona lubi i czym sie interasuje i czy najważniejsze dobrze mi z nią. "Drobne" niedociągnięcia w związku (brak wspólnych zaineresowań, różnice temperamentu itp.) tłumaczyłam sobie "jakoś się ułoży". Skonczyło się oczywiście fiaskiem na całej lini :oops: . Teraz jak będę wybierać (w sumie to już wybrałam), kieruje się innymi przesłankami. Bo kochać to rzecz najważniejsza, ale też różne inne rzeczy składają się na wspaniały związek.
biore: pentasa 2x2, sulfasalazyna 1x2
IBS u dziecka

Olimpijka

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: Olimpijka » 31 sty 2009, 16:41

Olimpijka, bo duza czesc facetow szuka slodkiej kobietki do gotowania obiadkow i rodzenia dzieci, a ja szukam partnerki, kogos z kim bede mogl dzielic swoje zycie, a nie kobity, ktora urodzi mi dziecko (choc jedno drugiego nie wyklucza).

Poza tym to jednak fajnie jest czasem kogos przytulic. I mialbym ochote jednak kogos wspierac, pomagac jej rozwiazywac codzienne problemy. Sam wsparcia tego typu raczej nie potrzebuje, bo rozwiazuje swoje problemy sam. I nie zale sie nikomu. No poza Wami na forum ;P . Czyli w sumie kobiety powinny mnie lubic, bo tego sie oczekuje od faceta, nie? ;-)
Myslimy podobnie. Tez jak sie zwiaze z kims, to musi to byc osoba, ktora ma podobne zainteresowania do moich zebysmy mogli o nich rozmawiac, razem sie tym fascynowac itd. Chcialabym zeby moj facet byl moim przyjacielem, kumplem, partnerem. Moze kiedys taki sie trafi ;)

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: obyty.z.cu » 31 sty 2009, 18:38

z tymi pasjami to jest roznie, jesli dla jednego pasja jest np. informatyka, komputery itd, a dla drugiej osoby wycieczki to nastepuje kolizja. Jesli pasja to gory , turystyka, zwiedzanie itp, a dla drugiej osoby, urlop to plaza, cieply piasek, slonce to i tu kolizja.
Wtedy pytanie jest, razem czy osobno , np. wyjazd na urlop, sa takie zwiazki, gdzie urlopy sa wlasnie indywidualne, zeby odpoczac od siebie (!),sa tacy, ktorzy niepozwola odejsc zonie nawet na spotkanie z przyjaciolkami.Wszystko jest dla ludzi, tyle, ze po jakims okresie "bycia razem", jesli jeszcze sa dzieci , to zycie jest juz inne niz sobie wymarzylismy.Czasem finanse wychodza na pierwszy plan, czasem zdrowie, a czasem poprostu "razem" okazuje sie nie do przyjecia dla ktorejs ze stron.
Kazde wiec prognozowanie jest troche wrozeniem z fusow.
Ale, jakos nigdy nie zakladalem, ze moge byc singlem i chyba i teraz tez bym niechcial, choc z zona juz dluga razem jestesmy.Zwiazek to docieranie sie, poznawanie nawykow drugiej osoby,oby nie dopuscic do rutyny.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: tom-as » 31 sty 2009, 20:15

obyty.z.cu pisze:Jesli pasja to gory , turystyka, zwiedzanie itp, a dla drugiej osoby, urlop to plaza, cieply piasek, slonce to i tu kolizja.
niekoniecznie ;-) sa miejsca ze plaza slonce i piasek sa nieopodal górek wiekszych i mniejszych ;-)

uwazam ze calkiem rozne pasje to nic zlego. a watek moze byc to dobre bo zostaje nam ten kawalek dla siebie. kazdy ma chwile ze chce pobyc troche sam... moze wlasnie to byc realizowanie sie w swych pasjach.

drobne roznice sa swietne ;-)

exa
Doświadczony ❃
Posty: 1741
Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź/Piaseczno

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: exa » 31 sty 2009, 20:41

kasieek99 pisze:ze kobieta ma jakby spolecznie nadana juz role? matki, zony i kucharki?
społecznie też, ale to atawizm przede wszystkim....kobiety zawsze siedziały w domu, rodziły dzieci, dbały żeby ognisko w jaskini nie zgasło...facet latał na polowania, płodził dzieci na prawo i lewo i "pierdołami" się nie zajmował..i tak wszystkim zostało...
grzyb33 pisze:Kobieta potrzebuje aby regularnie jej mówić, że ją kochamy, że jest piękna, kobieta porzebuje czułości i komplementów jak powietrza.
to też pozostałośc po zamierzchłych czasach...kobieta tych potrzebuje zapewnień, bo się podświadomie boi, o byt, swój i dziecka...
Linda123 pisze:Bo kochać to rzecz najważniejsza, ale też różne inne rzeczy składają się na wspaniały związek.
miłośc to jedno, ale drugie to swiadomośc...
najpierw trzeba zrozumiec siebie, wtedy łatwiej partnera...
Olimpijka pisze:to musi to byc osoba, ktora ma podobne zainteresowania do moich zebysmy mogli o nich rozmawiac, razem sie tym fascynowac
nie zawsze, czasem osoby o wspólnych pasjach zaczynają ze sobą rywalizowac...można miec różne fascynacje, ważne jest by miec komu o nich opowiedzic, a i trzeba nauczyc się słuchac..
obyty.z.cu pisze:ze po jakims okresie "bycia razem", jesli jeszcze sa dzieci , to zycie jest juz inne niz sobie wymarzylismy.Czasem finanse wychodza na pierwszy plan, czasem zdrowie, a czasem poprostu "razem" okazuje sie nie do przyjecia dla ktorejs ze stron.
o tym pisałam, że w takim momencie wszystkie decyzje są zdeterminowane dobrem rodziny....siłą rzeczy zapominamy o "jakości" własnego życia, niekiedy jedno z małżonków się "budzi" i wykonuje tzw małpie ruchy :wink: ...

Olimpijka

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: Olimpijka » 01 lut 2009, 11:29

exa pisze:Olimpijka napisał/a:
to musi to byc osoba, ktora ma podobne zainteresowania do moich zebysmy mogli o nich rozmawiac, razem sie tym fascynowac

nie zawsze, czasem osoby o wspólnych pasjach zaczynają ze sobą rywalizowac...można miec różne fascynacje, ważne jest by miec komu o nich opowiedzic, a i trzeba nauczyc się słuchac..
Oczywiscie, ale ja powiedzialam na moim przykladzie, ze chcialabym aby moj facet mial takie pasje jak ja. W mojej pasji akurat rywalizacja nie wchodzi w gre ;)

exa
Doświadczony ❃
Posty: 1741
Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź/Piaseczno

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: exa » 01 lut 2009, 12:01

Olimpijka, oczywiście, dlatego napisałam: czasem..
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: Shadowka » 01 lut 2009, 20:41

ja z moim mamy wspólną pasję której poświęcamy się i mimo, że będzie dzidziuś nie mamy zamiaru z niej rezygnować, choć pewnie będziemy jeździć ostrożniej :)
Spędzamy przez to, że jeździmy na motocyklu wiele wspólnych przygód i wspaniałych zlotów, imprez itp.
Mamy też każdy swoje inne pasje, ja uwielbiam chodzić na basen i po prostu chodzę jak tylko mogę, jeżdżę ze znajomymi a Radi zostaje w domu i bawi się w swoje pasje. Szanuje to, że chcę spędzić czas z znajomymi naszymi wspólnymi na basenie i się powygłupiać czasami da sie namówić by pojechać z nami. Sam bardziej lubi jeździć na rowerze, więc jak chce z chłopakami jechać gdzieś bardzo daleko to a jedź syneczku i baw się dobrze, ja jeżdże tylko jak jadą w miarę blisko bym dała radę w obie strony obrócić :D
W części się uzupełniamy , w części rozbiegamy, ale jest zachowana jakaś równowaga.
Nie wyobrażam sobie teraz żebym miała być singlem, daliśmy sobie na tyle wolności ile się da bo sobie ufamy. Jedyne czego od siebie wymagamy to jak gdzieś idziemy samotnie to dajemy znać ,że jest ok żeby się ten drugi nie martwił i póki co ten układ jest dla nas jak najlepszym. Pewnie zmieni się jak będzie dzieciak, ale mam nadzieję, że nie wyjdziemy z starych dobrych przyzwyczajeń co do tego, że dzielimy się obowiązkami tak by każdy mógł robić coś dla siebie ,a nie jedno cały czas robiło coś dla nas a drugie tylko dla siebie.
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: obyty.z.cu » 01 lut 2009, 20:51

Shadowka pisze:Pewnie zmieni się jak będzie dzieciak, ale mam nadzieję, że nie wyjdziemy z starych dobrych przyzwyczajeń co do tego, że dzielimy się obowiązkami tak by każdy mógł robić coś dla siebie ,a nie jedno cały czas robiło coś dla nas a drugie tylko dla siebie.
Do chwili narodzin wszystko sie uklada, po narodzinach problemem nr 1 staja sie nieprzespane noce, gdzie oboje niewyspani, a on musi isc do pracy, Ty przemeczona.Jak juz przyjdze weekend, to niewiadomo co robic...pierwsze !
Pozniej jest troche lepiej,wszystko sie jakos ulozy, problemem bedzie jak wyjsc wspolnie - z dzieckiem a jak nie to co nim zrobic, ktos ustepuje wiec raz, drugi, a potem czuje sie troche odrzucona/y.
Wszystko jest do przeskoczenia, za moich mlodych lat, uwielbialem rajdy piesze, na tych rajdach bywalo malzenstwo znajomych , z dzieciakiem od najmlodszych miesiecy.Bylo fajnie, kazdy pomagal pchac wozek,maly sie darl w nieboglosy, wiec wszyscy mu spiewali.
Czyli, wszystko sie moze ulozyc, pod warunkiem, ze sie chce byc razem i razem rozwiazywac problemy, z mala uwagą DZIECKO nie moze byc problemem.
One jest darem. :oops:
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Miska Ryżu
Doświadczony ❃
Posty: 1475
Rejestracja: 03 lip 2008, 10:38
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: Miska Ryżu » 02 lut 2009, 20:54

obyty.z.cu pisze: Pozniej jest troche lepiej,wszystko sie jakos ulozy, problemem bedzie jak wyjsc wspolnie - z dzieckiem a jak nie to co nim zrobic
Mały OT ale muszę napisać :mrgreen:

Tak więc na takie sytuacje, najlepiej jest utrzymywać dobre stosunki z rodzicami/teściami/ ewentualnie rodzeństwem ;)
Smutno Ci? A może budyń? :)

Zablokowany

Wróć do „Miłość, Przyjaźń, Rodzina”