Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

czyli o problemach damsko-męskich, o przyjaźni w różnych odcieniach, a także o rodzinie.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

Zablokowany

Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Czas głosowania minął 05 gru 2008, 09:53

Jestem w związku i jestem kobietą.
31
42%
Jestem w związku i jestem mężczyzną.
11
15%
Jestem singlem i jestem kobietą.
19
26%
Jestem singlem i jestem mężczyzną.
12
16%
 
Liczba głosów: 73

Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: tom-as » 29 sty 2009, 19:30

a takim dbaniem o siebie też się wyraża szacunek do drugiej osoby i kulturę osobistą . Bo sorry ale wygląd wizualny i ,,zapach'' przynajmniej dla mnie też ma znaczenie .
ano... to cos na zasadziej..

'jak ten facet jest zadbany i ladnei pachnie i znak ze i o mnie bedzie dbal'
(przyznaje, to dosc duze uproszczenie, ale jakos tak to wyglada, ze takie cos jest przekladane ze bedzie milusio sie to takiego przytulic itp)

Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: tom-as » 29 sty 2009, 19:43

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
już ;-)

a poważniej to kiedy tylko Ty zechcesz. Wiadomym jest, że sobei tu tylko wymieniamy nasze poglądy. Nikogo do niczego się nie zmusza. Więc luz :-) Ty masz swoją drogę określoną i jeżeli uważasz ze jest ok to sie jej trzymaj. :-)
A pogadać na forumie o roznych aspektach zwiazkow nei zaszkodzi. moze komus to pomoze :-)

Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: tom-as » 29 sty 2009, 19:51

elwirka pisze:tom-as ja tu nie mówiłam konkretnie że akurat mój facet musi ładnie pachnieć i w ogóle.
czyli nie musi? :P :E

a tak w ogole.. to nei bylo personalnei skierowane do ciebie ;-)
elwirka pisze:po pracy w kopalni czy po weźmy na to malowaniu w domu w tych ciuchach roboczych poszedł byś do dziewczyny i zaczął się z nią tulić i całować .
jaaaa... ale czaaaaad! to trzeba kiedyś spróbować.. koniecznie :mrgreen:

Awatar użytkownika
Grzyb333
Doświadczony ❃
Posty: 1075
Rejestracja: 10 mar 2008, 13:49
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: Grzyb333 » 29 sty 2009, 20:14

Z tym, że po trzydziestce od babeczek opędzić się nie można to wcale nie chodziło mi o to, że zmienia się proporcja wygląd/wnętrze na korzyść wnętrze. Jest całkiem odwrotnie, otóż z wiekiem chłopiec nabiera wagi, zmienia się fizycznie, mężnieje, chłopak staje się facetem. Jest jeszcze jedna rzecz, która sprawia że facet po trzydziestce staje się ciekawszy dla kobiet, jest już jakby ukształtowany życiowo i zawodowo, często już po kilku związkach, wie czego chce, nie waha się przy podejmowaniu decyzji. Takie cechy podobają się kobietom, które widzą w nim spokój, zdecydowanie życiowe i obietnicę stabilizacji.

Zresztą kobieta po trzydziestce ma takie same zalety, fizycznie nie jest już dziewczyną, jest kobietą, wie czego chce, jest życiowo doświadczona i stabilna zawodowo. Oczywiście ta magiczna "trzydziestka" jest granicą umowną i jest symbolem całkowitego odejścia od postawy "podlotka" ku pełnej dorosłości. Ludzie dorośli ciągną do siebie i są dla siebie najbardziej atrakcyjni.
GrzybaBlog - http://graforoman.wordpress.com/ Darwin się mylił. Ja nie pochodzę od małpy. Ja pochodzę od Purchawki :E

Awatar użytkownika
kasieek99
Aktywny ✽✽✽
Posty: 535
Rejestracja: 06 paź 2007, 14:57
Choroba: IBS
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: kasieek99 » 29 sty 2009, 22:28

:brawo: Grzyb333 lepiej tego ujac nie mogles :brawo:
"Życie dając jednocześnie też odbiera każdemu..."

Olimpijka

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: Olimpijka » 29 sty 2009, 22:42

Grzyb333 pisze:Jest całkiem odwrotnie, otóż z wiekiem chłopiec nabiera wagi, zmienia się fizycznie, mężnieje, chłopak staje się facetem. Jest jeszcze jedna rzecz, która sprawia że facet po trzydziestce staje się ciekawszy dla kobiet, jest już jakby ukształtowany życiowo i zawodowo, często już po kilku związkach, wie czego chce, nie waha się przy podejmowaniu decyzji. Takie cechy podobają się kobietom, które widzą w nim spokój, zdecydowanie życiowe i obietnicę stabilizacji.
O taaaaaak :grin:

Awatar użytkownika
madziula
Aktywny ✽✽✽
Posty: 626
Rejestracja: 07 cze 2006, 18:54
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: Wroclaw/Cork (Irl)
Kontakt:

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: madziula » 29 sty 2009, 23:17

Moj Facet kochany ma 30 lat i zgadzam sie z Grzybem, ze jest to wiek jakby na to nie patrzec atrkacyjny ze wzgledu na statecznosc, bo swoje w zyciu juz przezyl. no, wiec jestesmy szczesliwi :)
kokodżambo i do przodu
podejrzenie choroby Crohna

Awatar użytkownika
Miska Ryżu
Doświadczony ❃
Posty: 1475
Rejestracja: 03 lip 2008, 10:38
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: Miska Ryżu » 29 sty 2009, 23:32

Tak za dużo po tej trzydziestce to MOIM ZDANIEM też nie ma co czekać, drodzy mężczyźni. Niektóre kobiety mogą do tego podchodzić w sposób: skoro facet jest grubo po 30tce i jeszcze jest sam, to może po prostu jest z nim coś nie tak? ;)
Smutno Ci? A może budyń? :)

Olimpijka

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: Olimpijka » 30 sty 2009, 10:43

Stwierdzilem ostatnio co jest dla mnie tak naprawde najwazniejsze w drugiej osobie: nie moge byc dla niej "calym swiatem", ta osoba musi miec wlasne zycie, swoje pasje, ktora wypelnia jej czas, duza czesc czasu... (oczywiscie nie mam tu na mysli "wlasne zycie" = skoki w bok itp. ;-) )
Kurde... Czemu ja takich facetow nie poznaje :mrgreen:
Ja mam swoja pasje i chlopy raczej jej nie rozumieja, od poczatku problemy juz bywaly, wiec zrezygnowalam z zycia w duetach :razz:

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: obyty.z.cu » 30 sty 2009, 13:01

Grzyb333 pisze: Oczywiście ta magiczna "trzydziestka" jest granicą umowną i jest symbolem całkowitego odejścia od postawy "podlotka" ku pełnej dorosłości. Ludzie dorośli ciągną do siebie i są dla siebie najbardziej atrakcyjni.
diagnoza prawidlowa,
ale rozszerzylbym ja kazde nastepne 10 lat, bo wiecie,
po czterdzieste to sie dopiero wie ze zyje,
po 50 juz wszystko mozna,
po 60 jest sie tak doswiadczonym, ze wszystko wypada,
po 70 - do odwaznych swiat nalezy :razz:
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
kasieek99
Aktywny ✽✽✽
Posty: 535
Rejestracja: 06 paź 2007, 14:57
Choroba: IBS
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: kasieek99 » 31 sty 2009, 13:27

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

hm...tego nie rozumiem. jezeli sie kogos kocha i osoba ta jest dla ciebie najwazniejsza na swiecie, mozesz zrobic dla niej wszystko. wskoczyc w ogien, oddac nerke czy dac sobie reke uciac. jest dla ciebie calym swiatem. hm...ja tak mam. chlopiec moj jest dla mnie calym swiatem, jak ja to mowie moim powietrzem. nie wyklucza to oczywiscie moich zainteresowan, czy pasji ale wydaje mi sie, ze moge powiedziec, ze "moje" zycie zmienilo sie na "nasze" zycie. i to jest strasznie fajne.
"Życie dając jednocześnie też odbiera każdemu..."

exa
Doświadczony ❃
Posty: 1741
Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź/Piaseczno

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: exa » 31 sty 2009, 13:55

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
nie :wink:

kobiety oczekują od mężczyzn, że ci będą całym ich życiem i światem...
to atawizmy, na które zwykle nie zwracamy uwagi...stąd kobiety rzadko miewają swoje pasje i swoje "własne" życie...
najpierw się poznają, jest fajnie, są młodzi, ciekawi świata, zakładają rodzinę, rodzą się dzieci i kobieta w to wsiąka, budzi się po kilkunastu latach i jest zdziwiona, że jej mąż ma tzw swój świat, dziecko swoje życie...a ona?..nie ma pomysłu - co dalej?...jej życie zostało zdeterminowane dzieckiem i światem wokół niego - to właśnie ten atawizm, trzeba wielkiego samozaparcia, żeby nie zdobyc miana wyrodnej matki, a zachowac siebie, dystans i wspólny świat z mężem/partnerem (i nie mówię tutaj o kupnie nowego tv)..

ja nie jestem singlem i w dorosłym swoim życiu byłam zawsze z kimś, ale nie mam dzieci, nie jestem mężatką...tak wyszło....ale też poszłam w inną stronę niż moje koleżanki...
mam czas dla siebie, mam swój świat, mam wybór....jestem zdeterminowana jedynie tym, co dla mnie najlepsze...

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
nie wszystkie kobiety rozumieją, na początku swojej drogi, dlaczego tak ważne w życiu są tzw pasje...mówią o mężczyznach: ech, ci wieczni chłopcy...ale jak ważna jest ta ciekawośc świata poza dzieckiem i rodziną dowiadują się dopiero kiedy dziecko wylatuje z gniazda...

Awatar użytkownika
Grzyb333
Doświadczony ❃
Posty: 1075
Rejestracja: 10 mar 2008, 13:49
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: Grzyb333 » 31 sty 2009, 14:22

magdalene pisze:A nie może być taka, która ugotuje obiad, urodzi dziecko, przytuli się, czasem trochę potruje że jej źle i się spodziewa, że jej wtedy powiesz coś miłego, a jednocześnie pozwoli na to abyś miał czas poświęcić się rzeczom, którymi Ty się interesujesz, a ona tak niekoniecznie?
Albo mi się wydaje albo to jest definicja ideału.

A z tym mówieniem czegoś miłego ukochanej w odpowiednim momencie to wcale nie jest tak łatwo. Mężczyzna i kobieta mają inne potrzeby w związku. Kobieta potrzebuje aby regularnie jej mówić, że ją kochamy, że jest piękna, kobieta porzebuje czułości i komplementów jak powietrza. Facet ma inaczej, jemu nie potrzeba ciągłego potwierdzania miłości, facet po prostu czuje że jest kochany, facet nie rozumie ciągłego powtarzania kobiecie, że ją kocha, uważa że jak powie raz to wystarczy, że istotna informacja została przekazana i obowiązuje aż do odwołania. Facet lubi za to być pochwalonym za konkretne czynności, za zmycie garów, za wyniesienie śmieci, za propozycję spaceru. Chwalenie nas za całokształt nie za bardzo do nas trafia. Jesteśmy dużo łatwiejsi w obsłudze niż to się wydaje.

Zrozumcie dziewczęta, że jak wasz partner nie powie wam 10 razy dziennie że was kocha to wcale nie znaczy, że was nie kocha. A jeśli już powie to raz na jakiś czas to robi to tylko dlatego, że rozumie waszą potrzebę czułości i od czasu do czasu dajcie mu za to buziaka. :wink:
GrzybaBlog - http://graforoman.wordpress.com/ Darwin się mylił. Ja nie pochodzę od małpy. Ja pochodzę od Purchawki :E

Awatar użytkownika
kasieek99
Aktywny ✽✽✽
Posty: 535
Rejestracja: 06 paź 2007, 14:57
Choroba: IBS
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: kasieek99 » 31 sty 2009, 15:01

magdalene pisze:nie powinno się być tak jakby uzależnionym od siebie na tyle, że jesteśmy razem to już totalnie nic nie robimy osobno
to racja, oczywiscie. zgadzam sie w 100%. spedzac se soba 24h nie wrozy zbyt dlugiego zwiazku.

ale strasznie podoba mi sie co napisala exa. i jest w tym bardzo duzo prawdy. zastanawiam sie z czego to wynika. i czy nie jest tak przypadkiem, ze kobieta ma jakby spolecznie nadana juz role? matki, zony i kucharki? oczywiscie nie jest tak w 100%, ale czy wlasnie to zbytnie zaangazowanie, oddanie siebie, rezygnacja z pasji, hobby na rzecz rodziny nie wynika z gory przeznaczonej jej roli?
a moze kobiety tak maja. zaznaczam, ze nie 100% kobiet. ze sa sklonne do poswiecen i realizuja sie wlasnie jako zony, matki? hm... strasznie mnie to zaciekawilo. tez watek a propo pasji. cos w tym jest, ze poczatkowo je mamy, dbamy o nie, a z czasem odchodza w zapomnienie, bo wydaje nam sie ze mamy wazniejsze obowiazki jak wlasnie prowadzenie domu. i zastanawiajac sie znam kobitki, ktore wlasnie tak postapily. a przeciez mozna wprowadzic rownowage i czas zagospodarowac tak, aby starczyl na wszystko.
ciekawa dyskusja
"Życie dając jednocześnie też odbiera każdemu..."

Awatar użytkownika
ewkunia
Doświadczony ❃
Posty: 1030
Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
Choroba: niesklasyfikowane NZJ
województwo: pomorskie
Lokalizacja: z Nibylandii:)

Re: Ankieta na temat bycia w związku lub bycia singlem.

Post autor: ewkunia » 31 sty 2009, 15:07

Wydaje mi się, że dużo zależy od partnera. Jeśli trafimy na kogoś, kto ma podobną pasję jak my, to jakoś wzajemnie się do niej zachęcamy. Jednakże w momencie, gdy 'każdy sobie', to szybko ją rzucamy dla celów wspólnych zwiazku , żeby tu się wykazać. Takie podświadome dzialanie. Nie znam się do końca na tym emchaniźmie i to przypuszczenia:) Rzucenie pasji jeszcze jestem w stanie pojąć,ale zrywanie kontaktów przyjacielskich dla związku-nie. Mam taką znajomą-spotyka się z nami 'na kawę', gdy relacja z facetem jej się psuje:D Po tym poznajemy,że coś im nie wychodzi;p
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more ;p ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.

Zablokowany

Wróć do „Miłość, Przyjaźń, Rodzina”