Seks dla seksu
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: Seks dla seksu
Dla mnie seks dla seksu moglby istniec ale jakos bym tak nie potrafil bez uczucia. A co dopiero dla zemsty. No chyba zebym sie nastawil ze ide do jakiegos domu publicznego bo musze sie wyzyc Ale w to watpie
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
- Kleopatra
- Początkujący ✽✽
- Posty: 99
- Rejestracja: 27 cze 2007, 00:16
- Choroba: CU u partnera
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Seks dla seksu
Znam osobę,która od kilku lat żyje w ten sposób. Sam sex,bez zobowiązań,bez uczuć,bez możliwości kolejnych spotkań.
Nie potrafiłabym w ten sposób.Wydaje mi się to takie zimne,pozbawione ciepła i czułości. Jestem wielką przeciwniczką takiego rodzaju 'przyjemności'
Nie potrafiłabym w ten sposób.Wydaje mi się to takie zimne,pozbawione ciepła i czułości. Jestem wielką przeciwniczką takiego rodzaju 'przyjemności'
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: Seks dla seksu
Jak dla mnie nie istnieje seks bez zobowiazan
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Seks dla seksu
jaryszek No wieszjaryszek pisze:No chyba zebym sie nastawil ze ide do jakiegos domu publicznego bo musze sie wyzyc Ale w to watpie
Dla mnie to tez graniczy ograniczeniem czlowiekajaryszek pisze:Jak dla mnie nie istnieje seks bez zobowiazan
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: Seks dla seksu
No co, napisalem przeciez ze w to watpiePatryśka pisze:jaryszek No wieszjaryszek pisze:No chyba zebym sie nastawil ze ide do jakiegos domu publicznego bo musze sie wyzyc Ale w to watpie
No moze i masz cos w tym racji, ale ja tego pojac na moj prosty rozumek nie potrafiePatryśka pisze:Dla mnie to tez graniczy ograniczeniem czlowiekajaryszek pisze:Jak dla mnie nie istnieje seks bez zobowiazan
Czyli jak ktos jest "ograniczony" to myslisz ze potrafi uprawiac seks bez zobowiazan ? Mysle ze po prostu ten czlowiek w ogole nie przejmuje sie tym i stad to sie bierze, wychodzi wtedy na to jakby nie bylo zadnych zobowiazan. Hmmm...
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Seks dla seksu
Nie tyle ze potrafi tylko to ze pojmuje to jako bardzo dogodny sposob na zyciejaryszek pisze:Czyli jak ktos jest "ograniczony" to myslisz ze potrafi uprawiac seks bez zobowiazan ?
W tym tkwi ta ograniczonosc Nie przejmuje sie odczuciami innych etcjaryszek pisze:Mysle ze po prostu ten czlowiek w ogole nie przejmuje sie tym i stad to sie bierze, wychodzi wtedy na to jakby nie bylo zadnych zobowiazan. Hmmm...
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: Seks dla seksu
No to jednak sie zrozumielismyPatryśka pisze:Nie tyle ze potrafi tylko to ze pojmuje to jako bardzo dogodny sposob na zyciejaryszek pisze:Czyli jak ktos jest "ograniczony" to myslisz ze potrafi uprawiac seks bez zobowiazan ?W tym tkwi ta ograniczonosc Nie przejmuje sie odczuciami innych etcjaryszek pisze:Mysle ze po prostu ten czlowiek w ogole nie przejmuje sie tym i stad to sie bierze, wychodzi wtedy na to jakby nie bylo zadnych zobowiazan. Hmmm...
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Seks dla seksu
Jak zawsze A w ogole rozbraja mnie bardzo popularna postawa..Dziewczyna szuka sobie nadzianego faceta, sypia z nim po to zeby kupil jej sliczna bluzeczke To taka lagodniejsza forma prostytucji Niestety ta populacja ciagle wzrastaNo to jednak sie zrozumielismy
- Feniks
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 838
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Seks dla seksu
To, to jest dopiero bycie ograniczonym.Patryśka pisze:Dziewczyna szuka sobie nadzianego faceta, sypia z nim po to zeby kupil jej sliczna bluzeczke To taka lagodniejsza forma prostytucji Niestety ta populacja ciagle wzrasta
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Seks dla seksu
Feniks ..Przywracasz wiare w ludziFeniks pisze:To, to jest dopiero bycie ograniczonym.
- Devil
- Początkujący ✽✽
- Posty: 168
- Rejestracja: 07 gru 2004, 16:26
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Seks dla seksu
dorośnijcie przemyśle przecież sex to nie sport to uczucia on jest dopełnieniem czegoś , a bez tego "czegoś" nie powinien istnieć
[you] cześć )
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Seks dla seksu
Otoz toGrzegorzKrak pisze:dorośnijcie przemyśle przecież sex to nie sport to uczucia on jest dopełnieniem czegoś , a bez tego "czegoś" nie powinien istnieć
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Seks dla seksu
Halo!GrzegorzKrak pisze:orośnijcie przemyśle przecież sex to nie sport to uczucia on jest dopełnieniem czegoś , a bez tego "czegoś" nie powinien istnieć
Uczucia do seksu wprowadzono dopiero gdy pojawiła się już określona kultura człowieczeństwa. I stwierdzenie, że seks jest dopełnieniem czegoś jest mocno naciągane.
Podstawową rolą seksu nie jest okazywanie sobie uczuć, a czysto biologiczna prokreacja.
Oczywiście wiem, rozumiem, my jako ludzie rozwinięci powinniśmy umieć panować nad naszymi prymitywnymi instynktami, jednakże będąc także ludźmi świadomymi mamy prawo wybierać seks jako rodzaj przyjemności. Za obopólną zgodą rzecz jasna.
Nikogo nie namawiam i nie zmuszam, ale proszę nie wyzywać mnie od niedorosłych tylko dlatego, że uważam, że seks to PRZEDE WSZYSTKIM przyjemność.
Pozdrawiam, Aleksandra
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Seks dla seksu
Porownanie ze swiatem zwierzat..A nie lubie sie z nim utozsamiacaleksandra12 pisze:a czysto biologiczna prokreacja.
Tak tylko ze w przypadku takich kobiet o jakich wspominalam przyjemnosc jest na odleglym miejscualeksandra12 pisze:jednakże będąc także ludźmi świadomymi mamy prawo wybierać seks jako rodzaj przyjemności.
Seks to przyjemnosc i sprawianie przyjemnosci a wiec chec okazania uczucia..(wedlug mnie..nie gniewaj sie aleksandro)
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Seks dla seksu
Nie należę do ludzi, którzy się gniewają za odmienne zdanie.
Wydaje mi się, że tu akurat mam rację. Seks to prokreacja. Pociągają nas partnerzy którzy reprezentują dobre geny, istnieją feromony i kilka innych "pułapek" biologii np. kobiety w trakcie owulacji mają najładniejszą cerę.
To, że my nad tym seksem panujemy to nasze człowieczeństwo, ale rola jest jasna.
Panienki od bluzeczek ok - też mnie śmieszą, tudzież powodują we mnie duuuuże zdziwienie. Ale seks dla seksu To dla mnie co innego.
Wydaje mi się, że tu akurat mam rację. Seks to prokreacja. Pociągają nas partnerzy którzy reprezentują dobre geny, istnieją feromony i kilka innych "pułapek" biologii np. kobiety w trakcie owulacji mają najładniejszą cerę.
To, że my nad tym seksem panujemy to nasze człowieczeństwo, ale rola jest jasna.
Panienki od bluzeczek ok - też mnie śmieszą, tudzież powodują we mnie duuuuże zdziwienie. Ale seks dla seksu To dla mnie co innego.
Pozdrawiam, Aleksandra