...Maciek pisze:LoNi,
witaj w klubie stomików. Nie jesteś sama, pamiętaj
szczerość w związku
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- LoNi
- Debiutant ✽
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 lut 2007, 16:00
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
Blond aniol z ogonem lucyfera...
"Nawet gdyby cały świat przeciwko był, miej nadzieję to Twoj los..."
"Nawet gdyby cały świat przeciwko był, miej nadzieję to Twoj los..."
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 500
- Rejestracja: 07 lut 2006, 20:16
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
czasowa kolostomia - 22.12.06-29.03.07, 8.05.07-23.01.08
- Alishia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 728
- Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
- Choroba: CD
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
Mam nadzieję,że randka się udała:)Pozdrawiam:)
- LoNi
- Debiutant ✽
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 lut 2007, 16:00
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
oj udala sie udala i to bardzo tylko pytanie, ile znowu potrawa ta znajomosc i kiedy moje opory zaczna dawac o sobie znacMam nadzieję,że randka się udała:)Pozdrawiam:)
Blond aniol z ogonem lucyfera...
"Nawet gdyby cały świat przeciwko był, miej nadzieję to Twoj los..."
"Nawet gdyby cały świat przeciwko był, miej nadzieję to Twoj los..."
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: szczerość w związku
Loni moze nie podchodz tak do tego ze musi sie udac...I tak nie masz nic do stracenia wiec nie przejmuj sie...A moze jednak okaze sie fajnym facetemszukajacym milosci...i akceptacji takze..A jesli nie przynajmnije nie bedziesz zalowala ze mogloby sie udac jesli bylabys szczera...LoNi pisze:tylko pytanie, ile znowu potrawa ta znajomosc i kiedy moje opory zaczna dawac o sobie znac
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
hej tu lederka,wiem,ze dlugo mnie nie bylo,ale mam nadzieje,ze pamietacie moje milosne perypetje...? Ostatnio roznie to bywalo,bo nie mam netu w domu,ale teraz obiecuje wszystko nadrobic .....Co do zwiazkow i tego czy mowic-ja mam zasade malych kroczkow tzn.nie mowie calej prawdy jednym tchem,ale stopniowo dochodze do prawdy mowiac np."oj,wiesz nie moge jesc chinszczyzny ,bo ma wrazliwe jelita i musze uwazac na to co jem..." innym razem robie krok dalej dajac do zrozumienia ,ze musze o siebie dbac,bo w przeciwnym razie moge miec bole brzuch itp. i tak krok po kroku ,az ta 2 osoba wie ,ze sie leczysz itd.ale jednoczesnie widzi i wie ,ze to nic nie zmienia....nie jestem pewna czy nie wyszlo z mojej wypowiedzi maslo -maslane...
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
O i takie podejscie do sprawy jest naprawde swietne Ale czy to skutkuje w Twoim przypadku lederka ?lederka pisze:hej tu lederka,wiem,ze dlugo mnie nie bylo,ale mam nadzieje,ze pamietacie moje milosne perypetje...? Ostatnio roznie to bywalo,bo nie mam netu w domu,ale teraz obiecuje wszystko nadrobic .....Co do zwiazkow i tego czy mowic-ja mam zasade malych kroczkow tzn.nie mowie calej prawdy jednym tchem,ale stopniowo dochodze do prawdy mowiac np."oj,wiesz nie moge jesc chinszczyzny ,bo ma wrazliwe jelita i musze uwazac na to co jem..." innym razem robie krok dalej dajac do zrozumienia ,ze musze o siebie dbac,bo w przeciwnym razie moge miec bole brzuch itp. i tak krok po kroku ,az ta 2 osoba wie ,ze sie leczysz itd.ale jednoczesnie widzi i wie ,ze to nic nie zmienia....nie jestem pewna czy nie wyszlo z mojej wypowiedzi maslo -maslane...
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
hmmm....skutkuje,bo nawet gdy moje zwiazki soie rozpadaly to przyczyna gloena nigdy nie byla choroba.Jestem pewna,ze gdybym z mety opowiedziala o chorobie co i jak,na czym polega i z czym sie wiaze to wiekszosc moich partnerow zwialaby gdzie pieprz rosnie.A dzieki temu ,ze informacie serwuje im stopniowo to nie uciekaja tak szybko.....
Re: szczerość w związku
Dlaczego uważacie że przyznanie się do choroby jest aż tak straszne?? Ja nie uważam, żeby było to coś strasznego. Generalnie chyba wszyscy ludzie z mojego otoczenia wiedzą że choruję na CD i nikt się ode mnie nie odsunął i żaden facet mnie nie rzucił... wprost przeciwnie nawet wyszłam za mąż i jestem w ciąży Więc kochani pozytywnie myśleć, głowy do góry i się nie załamywać
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: szczerość w związku
Caly czas im to powtarzam A wiec kochani brac przyklad z kolezanki A Tobie gratulujekatsonek pisze:Więc kochani pozytywnie myśleć, głowy do góry i się nie załamywać
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
nie , no jasne ja tez mowie wszystkim jak sie sprawy maja...ale bywaja sytuacje krepujace...Tak jak np.:ktoregos razu wyjechalam z moim ukochanym do Tunezji,on jeszcze wtedy nie wiedzial,ze choruje tzn.wiedzial,ale nie znal szczegolow. I pamietam,ze poszlam do toalety i jak to po crohnowej kupce,byl w calym pokoju nieciekawy"klimat". Wyszlam cala czerwona ze wstydu , a moj (wtedy) Pawel na to "Eh..zdrowa z Ciebie dziewczyna , dalas czadu.." Niby smichy-chichy,a jednak troche glupio...wiec zwalilam wszystko na zatrucie pokarmowe,ze niby zmiana flory bakteryjnej itd.
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: szczerość w związku
a jesli jest w tym samym miejscu ciagle to chyba nie bardzo da sie I tak kiedys wyjdzie na jaw jesli mialoby wyjsc co z tego wiec po co maskowacZenobius pisze:na zmiane flory bakteryjnej?
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
to bylo na poczatku zwiazku, kiedy nie zdradzalam szczegolow choroby,juz pisalam,ze mam metode malych kroczkow,najpierw wspomne,ze nie moge jesc wszystkiego,pozniej,ze musze brac leki rozne przetozne itd. A ta historia miala miejsce w pierwszym etapie. Nie ukrywam nic,przed bliskimi mi osobami , bo sie nie da,ale gdy kogos poznaje to nie wale prosto z mostu,ze moje zycie "kreci sie wokol kibelka".Po tamtym zdarzeniu bylam z Pawlem jeszcze dlugo i wiedzial jak jest nie przeszkadzalo mu to.Troszke zle zinterpretowaliscie moja wypowiedz...
Chcialam przez to powiedziec,ze mimo tego,ze mowie co mi jest i z czym to sie wiaze,to sa takie chwile kiedy po poprostu sie krepuje...
Chcialam przez to powiedziec,ze mimo tego,ze mowie co mi jest i z czym to sie wiaze,to sa takie chwile kiedy po poprostu sie krepuje...
- LoNi
- Debiutant ✽
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 lut 2007, 16:00
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
oj dawno mnie tutaj nie było...ale znowu jestem z nowinkami, które dla mnie sa niesamowicie ważne i radosne...otóż od miesiaca jestem z pewnym chłopakiem...półtora roku temu tez się spotykalismy, ale nasza znajomość dość szybko sie zakończyła...dwa miesiące temu przez przypadek spotkałam go w pewnej knajpce u nas w mieście...i zaczęły się znów smsy, telefony, spotkania...po jakimś czasie stwierdziliśmy, że może warto spróbować jeszcze raz...no i spróbowaliśmy...ja dawno z nikim nie byłam tak szczęśliwa jak z Nim...a mając na uwadze wasze i innych rady, postanowiłam, że należałoby mu powiedzieć o choróbce, bo skoro się zakochałam, to faktycznie, on zasługuje na "odrobine" szczerości...niom i napisałam list, bo tak w twarz nie miałam odwagi mu tego powiedzieć...i powiem wam, ze się opłacało...teraz mogę cieszyć sie szczęściem z czystym sumieniem, że nie "okłamuje"...eh życie jednak potrafi byc piękne ..
Blond aniol z ogonem lucyfera...
"Nawet gdyby cały świat przeciwko był, miej nadzieję to Twoj los..."
"Nawet gdyby cały świat przeciwko był, miej nadzieję to Twoj los..."
- sztaba
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 515
- Rejestracja: 16 paź 2004, 14:38
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- miasto: Słupsk
- Lokalizacja: SŁUPSK
- Kontakt:
Re: szczerość w związku
super!
Cieszymy się razem z Tobą!
Cieszymy się razem z Tobą!