szczerość w związku

czyli o problemach damsko-męskich, o przyjaźni w różnych odcieniach, a także o rodzinie.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
LoNi
Debiutant ✽
Posty: 15
Rejestracja: 21 lut 2007, 16:00
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: LoNi » 25 lut 2007, 21:59

Maciek pisze:LoNi,
witaj w klubie stomików. Nie jesteś sama, pamiętaj
... :roll:
Blond aniol z ogonem lucyfera...
"Nawet gdyby cały świat przeciwko był, miej nadzieję to Twoj los..."

Maciek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 500
Rejestracja: 07 lut 2006, 20:16
Choroba: niesklasyfikowane NZJ
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: Maciek » 25 lut 2007, 22:04

:spoko:
czasowa kolostomia - 22.12.06-29.03.07, 8.05.07-23.01.08

Awatar użytkownika
Alishia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 728
Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
Choroba: CD
województwo: opolskie
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: Alishia » 27 lut 2007, 16:54

Mam nadzieję,że randka się udała:)Pozdrawiam:)

Awatar użytkownika
LoNi
Debiutant ✽
Posty: 15
Rejestracja: 21 lut 2007, 16:00
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: LoNi » 27 lut 2007, 17:22

Mam nadzieję,że randka się udała:)Pozdrawiam:)
oj udala sie udala i to bardzo :oops: tylko pytanie, ile znowu potrawa ta znajomosc i kiedy moje opory zaczna dawac o sobie znac ;/
Blond aniol z ogonem lucyfera...
"Nawet gdyby cały świat przeciwko był, miej nadzieję to Twoj los..."

Awatar użytkownika
Patryśka
Doświadczony ❃
Posty: 1303
Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków, Gronków

Re: szczerość w związku

Post autor: Patryśka » 27 lut 2007, 17:28

LoNi pisze:tylko pytanie, ile znowu potrawa ta znajomosc i kiedy moje opory zaczna dawac o sobie znac
Loni moze nie podchodz tak do tego ze musi sie udac...I tak nie masz nic do stracenia wiec nie przejmuj sie...A moze jednak okaze sie fajnym facetemszukajacym milosci...i akceptacji takze..A jesli nie przynajmnije nie bedziesz zalowala ze mogloby sie udac jesli bylabys szczera...

Awatar użytkownika
Cinimini
Znawca ❃❃
Posty: 2451
Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: Cinimini » 01 mar 2007, 20:49

hej tu lederka,wiem,ze dlugo mnie nie bylo,ale mam nadzieje,ze pamietacie moje milosne perypetje...? Ostatnio roznie to bywalo,bo nie mam netu w domu,ale teraz obiecuje wszystko nadrobic :roll: .....Co do zwiazkow i tego czy mowic-ja mam zasade malych kroczkow tzn.nie mowie calej prawdy jednym tchem,ale stopniowo dochodze do prawdy mowiac np."oj,wiesz nie moge jesc chinszczyzny ,bo ma wrazliwe jelita i musze uwazac na to co jem..." innym razem robie krok dalej dajac do zrozumienia ,ze musze o siebie dbac,bo w przeciwnym razie moge miec bole brzuch itp. i tak krok po kroku ,az ta 2 osoba wie ,ze sie leczysz itd.ale jednoczesnie widzi i wie ,ze to nic nie zmienia....nie jestem pewna czy nie wyszlo z mojej wypowiedzi maslo -maslane... :wink:
Certolizumab od lipca'08 do lutego'11 -
Była zakwalifikowana do resekcji j. grubego na 12/04/2011, ale zwiała spod noża :D
Remicade od 24/02/2012 - 07/01/2013 - odstąpiono od leczenia ze wzg. na CIĄŻĘ !! :D

JELITKO JESTEŚ ZDROWE !!

Obrazek

Awatar użytkownika
jaryszek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 805
Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: jaryszek » 01 mar 2007, 21:10

lederka pisze:hej tu lederka,wiem,ze dlugo mnie nie bylo,ale mam nadzieje,ze pamietacie moje milosne perypetje...? Ostatnio roznie to bywalo,bo nie mam netu w domu,ale teraz obiecuje wszystko nadrobic :roll: .....Co do zwiazkow i tego czy mowic-ja mam zasade malych kroczkow tzn.nie mowie calej prawdy jednym tchem,ale stopniowo dochodze do prawdy mowiac np."oj,wiesz nie moge jesc chinszczyzny ,bo ma wrazliwe jelita i musze uwazac na to co jem..." innym razem robie krok dalej dajac do zrozumienia ,ze musze o siebie dbac,bo w przeciwnym razie moge miec bole brzuch itp. i tak krok po kroku ,az ta 2 osoba wie ,ze sie leczysz itd.ale jednoczesnie widzi i wie ,ze to nic nie zmienia....nie jestem pewna czy nie wyszlo z mojej wypowiedzi maslo -maslane... :wink:
O i takie podejscie do sprawy jest naprawde swietne :wink: Ale czy to skutkuje w Twoim przypadku lederka ?
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni...

Awatar użytkownika
Cinimini
Znawca ❃❃
Posty: 2451
Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: Cinimini » 03 mar 2007, 14:08

hmmm....skutkuje,bo nawet gdy moje zwiazki soie rozpadaly to przyczyna gloena nigdy nie byla choroba.Jestem pewna,ze gdybym z mety opowiedziala o chorobie co i jak,na czym polega i z czym sie wiaze to wiekszosc moich partnerow zwialaby gdzie pieprz rosnie.A dzieki temu ,ze informacie serwuje im stopniowo to nie uciekaja tak szybko..... :wink:
Certolizumab od lipca'08 do lutego'11 -
Była zakwalifikowana do resekcji j. grubego na 12/04/2011, ale zwiała spod noża :D
Remicade od 24/02/2012 - 07/01/2013 - odstąpiono od leczenia ze wzg. na CIĄŻĘ !! :D

JELITKO JESTEŚ ZDROWE !!

Obrazek

katsonek
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:33
Choroba: CD
Lokalizacja: łódzkie

Re: szczerość w związku

Post autor: katsonek » 21 mar 2007, 21:43

Dlaczego uważacie że przyznanie się do choroby jest aż tak straszne?? Ja nie uważam, żeby było to coś strasznego. Generalnie chyba wszyscy ludzie z mojego otoczenia wiedzą że choruję na CD i nikt się ode mnie nie odsunął i żaden facet mnie nie rzucił... :) wprost przeciwnie nawet wyszłam za mąż :) i jestem w ciąży :) Więc kochani pozytywnie myśleć, głowy do góry i się nie załamywać :)

Awatar użytkownika
Patryśka
Doświadczony ❃
Posty: 1303
Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków, Gronków

Re: szczerość w związku

Post autor: Patryśka » 21 mar 2007, 22:48

katsonek pisze:Więc kochani pozytywnie myśleć, głowy do góry i się nie załamywać :)
Caly czas im to powtarzam :P A wiec kochani brac przyklad z kolezanki !! A Tobie gratuluje :)

Awatar użytkownika
Cinimini
Znawca ❃❃
Posty: 2451
Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: Cinimini » 22 mar 2007, 19:20

nie , no jasne ja tez mowie wszystkim jak sie sprawy maja...ale bywaja sytuacje krepujace...Tak jak np.:ktoregos razu wyjechalam z moim ukochanym do Tunezji,on jeszcze wtedy nie wiedzial,ze choruje tzn.wiedzial,ale nie znal szczegolow. I pamietam,ze poszlam do toalety i jak to po crohnowej kupce,byl w calym pokoju nieciekawy"klimat". Wyszlam cala czerwona ze wstydu , a moj (wtedy) Pawel na to "Eh..zdrowa z Ciebie dziewczyna , dalas czadu.." :lol: Niby smichy-chichy,a jednak troche glupio...wiec zwalilam wszystko na zatrucie pokarmowe,ze niby zmiana flory bakteryjnej itd.
Certolizumab od lipca'08 do lutego'11 -
Była zakwalifikowana do resekcji j. grubego na 12/04/2011, ale zwiała spod noża :D
Remicade od 24/02/2012 - 07/01/2013 - odstąpiono od leczenia ze wzg. na CIĄŻĘ !! :D

JELITKO JESTEŚ ZDROWE !!

Obrazek

Awatar użytkownika
Patryśka
Doświadczony ❃
Posty: 1303
Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków, Gronków

Re: szczerość w związku

Post autor: Patryśka » 22 mar 2007, 19:30

Zenobius pisze:na zmiane flory bakteryjnej? ;-)
a jesli jest w tym samym miejscu ciagle to chyba nie bardzo da sie :) I tak kiedys wyjdzie na jaw jesli mialoby wyjsc co z tego wiec po co maskowac :)

Awatar użytkownika
Cinimini
Znawca ❃❃
Posty: 2451
Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: Cinimini » 22 mar 2007, 20:01

to bylo na poczatku zwiazku, kiedy nie zdradzalam szczegolow choroby,juz pisalam,ze mam metode malych kroczkow,najpierw wspomne,ze nie moge jesc wszystkiego,pozniej,ze musze brac leki rozne przetozne itd. A ta historia miala miejsce w pierwszym etapie. Nie ukrywam nic,przed bliskimi mi osobami , bo sie nie da,ale gdy kogos poznaje to nie wale prosto z mostu,ze moje zycie "kreci sie wokol kibelka".Po tamtym zdarzeniu bylam z Pawlem jeszcze dlugo i wiedzial jak jest nie przeszkadzalo mu to.Troszke zle zinterpretowaliscie moja wypowiedz...
Chcialam przez to powiedziec,ze mimo tego,ze mowie co mi jest i z czym to sie wiaze,to sa takie chwile kiedy po poprostu sie krepuje...
Certolizumab od lipca'08 do lutego'11 -
Była zakwalifikowana do resekcji j. grubego na 12/04/2011, ale zwiała spod noża :D
Remicade od 24/02/2012 - 07/01/2013 - odstąpiono od leczenia ze wzg. na CIĄŻĘ !! :D

JELITKO JESTEŚ ZDROWE !!

Obrazek

Awatar użytkownika
LoNi
Debiutant ✽
Posty: 15
Rejestracja: 21 lut 2007, 16:00
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: LoNi » 06 kwie 2007, 11:43

oj dawno mnie tutaj nie było...ale znowu jestem z nowinkami, które dla mnie sa niesamowicie ważne i radosne...otóż od miesiaca jestem z pewnym chłopakiem...półtora roku temu tez się spotykalismy, ale nasza znajomość dość szybko sie zakończyła...dwa miesiące temu przez przypadek spotkałam go w pewnej knajpce u nas w mieście...i zaczęły się znów smsy, telefony, spotkania...po jakimś czasie stwierdziliśmy, że może warto spróbować jeszcze raz...no i spróbowaliśmy...ja dawno z nikim nie byłam tak szczęśliwa jak z Nim...a mając na uwadze wasze i innych rady, postanowiłam, że należałoby mu powiedzieć o choróbce, bo skoro się zakochałam, to faktycznie, on zasługuje na "odrobine" szczerości...niom i napisałam list, bo tak w twarz nie miałam odwagi mu tego powiedzieć...i powiem wam, ze się opłacało...teraz mogę cieszyć sie szczęściem z czystym sumieniem, że nie "okłamuje"...eh życie jednak potrafi byc piękne :D..
Blond aniol z ogonem lucyfera...
"Nawet gdyby cały świat przeciwko był, miej nadzieję to Twoj los..."

Awatar użytkownika
sztaba
Aktywny ✽✽✽
Posty: 515
Rejestracja: 16 paź 2004, 14:38
Choroba: CU
województwo: pomorskie
miasto: Słupsk
Lokalizacja: SŁUPSK
Kontakt:

Re: szczerość w związku

Post autor: sztaba » 06 kwie 2007, 12:32

super!
Cieszymy się razem z Tobą!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Miłość, Przyjaźń, Rodzina”